Najbardziej tajemnicza zbrodnia w historii Niemiec
(Farma Hinterkaifeck, źródło)
Historia
Hinterkaifeck, to małe gospodarstwo położone między dwoma bawarskimi miejscowościami, Ingolstadt i Schrobenhausen (około 70 km na północ od Monachium). Na tej małej farmie miała miejsce jedna z najbardziej zagadkowych zbrodni w historii Niemiec. Wieczorem 31 marca 1922 roku, sześcioro mieszkańców gospodarstwa zostało zamordowanych od uderzeń kilofem, sprawa ciągle zostaje nierozwiązana a sprawca nigdy nie został ujęty.
Ofiary tamtej tragicznej nocy to : właściciel gospodarstwa Andreas Gruber (63) jego żona Cäzilia (72) ich owdowiała córka Viktoria Gabriel (35) dwójka jej dzieci, Cäzilia (7) i Josef (2); jak również służąca Maria Baumgartner. Krążyły plotki o tym jakby ojcem dwuletniego Josefa był Andreas ojciec Viktori. Powszechnie było wiadomo że byli w kazirodczym związku.
Hinterkaifeck nigdy nie było oficjalną nazwą miejsca. Nazwa powstała od małego gospodarstwa w wiosce Kaifeck, które było położone prawie kilometr na północ od głównej części wioski oraz od ukrytej w lesie (prefiks Hinter, z którym możemy spotkać się w wielu nazwach miejscowości Niemieckich, oznacza z tyłu lub za) części miasta Wangen, która została włączona do Waidhofen 1 października 1971 roku.
Zbrodnia
Kilka dni przed morderstwem, gospodarz Andreas Gruber odkrył ślady stóp w śniegu prowadzące z lasu do jego farmy, jednak nie zauważył żadnych które prowadziły by z powrotem. O swoim znalezisku poinformował swoich sąsiadów. Mówił także o krokach na strychu oraz o nietutejszej gazecie którą znalazł w gospodarstwie. Co więcej, na kilka dni przed morderstwem zaginęły zapasowe klucze do domu. Andreas nie zgłosił żadnego z tych dziwnych przypadków na policję.
Sześć miesięcy wcześniej, poprzednia pokojówka opuściła gospodarstwo, ponieważ twierdziła że jest nawiedzone. Nowa pokojówka Maria Baumgartner, dotarła na farmę 31 Marca, niecałe kilka godzin przed swoją śmiercia.
Nie możemy dokładnie powiedzieć co stało się 31 marca 1922. Uważa się że starsze małżeństwo, ich córka Viktoria oraz jej córka Cäzilia zostały w jakiś sposób zwabione do stodoły, gdzie zostały brutalnie zamordowane. Sprawca (-y) następnie skierował się do domu gdzie zabił dwu letniego Josefa, który spał w sypialni swojej matki, oraz służącą Marie Baumgartner.
(Sypialnia Viktori w której został zamordowany Josef, źródło)
W następny wtorek (4 kwietnia), kilkoro sąsiadów udało się do gospodarstwa, ponieważ nikogo z domowników nie widziano od kilku dni, co było dość niepokojące. Listonosz zauważył że list z poprzedniej soboty leżał dokładnie tam gdzie go zostawił. Ponadto, młoda Cäzilia nie pojawiła się w szkole w poniedziałek, nie było jej tam także w sobotę.
Dochodzenie
Inspektor Georg Reinbruber i jego współpracownicy z Komendy Policji w Monachium włożyli ogromny wysiłek w rozwiązanie tej tajemnicy. Ponad 100 podejrzanych zostało przesłuchanych w ciągu kilku lat, jednak wszystkie działania były bezowocne. W 2007 roku studenci Polizeifachhochschule (Akademi Policyjnej) w Fürstenfeldbruck, otrzymali zadanie aby zbadać całą sprawę raz jeszcze tym razem z wykorzystaniem najnowocześniejszej techniki kryminalistycznej. Ostateczny raport jest utrzymywany w tajemnicy.
Do dnia dzisiejszego wielu amatorów próbuje na własną rękę rozwiązać tajemnicę sprzed lat.
Policja podejrzewała że motywem zbrodni był rabunek, przesłuchanych zostało kilku mieszkańców z okolicznych wiosek a także wędrowni sprzedawcy czy włóczędzy. Teoria została jednak szybko porzucona po tym gdy w domu została znaleziona duża suma pieniędzy. Uważa się także że sprawca (-y) spędził kilka dni na farmie – ktoś karmił bydło i korzystał z kuchni. Sąsiedzi zeznali także że podczas weekendu widzieli dym wydobywający się z komina. Także każdy kto szukałby pieniędzy czy innych kosztowności na pewno by je odnalazł.
Nawet śmierć Karla Gabriela, męża Viktori, który został uznany za zmarłego w okopach we Francji w 1914 roku, została zakwestionowana. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.
W dniu 5 kwietnia (dzień po odkryciu ciał) lekarz sądowy, dr Johann Baptist Aumülle dokonał sekcji zwłok ofiar. Ustalił że prawdopodobnie kilof był narzędziem zbrodni. Ciała zostały następnie pozbawione głów, po czym przesłano je do Monachium gdzie zostały zbadane przez jasnowidzów – ponownie bez rezultatu. Sekcja zwłok wykazała że młodsza Cäzilia została przy życiu przez kilka godzin po ataku. Leżąc w słomie, obok ciał swoich dziadków i matki wyrywała sobie kępki włosów z głowy.
Pogrzeb
Sześć ofiar zostało pochowanych w Waidhofen, znajduje się tam również pomnik upamiętniający masakrę. Czaszki nigdy nie wróciły z Monachium, zaginęły bowiem w chaosie wojny. Blisko miejsca, gdzie znajdowało się gospodarstwo, jest obecnie kapliczka. Farma została zburzona rok po tragicznych wydarzeniach, w 1923 roku. Mówi się że w trakcie rozbiórki znaleziono narzędzie zbrodni, ukryte pod podłogą na strychu.
(Kapliczka upamiętniająca ofiary, źródło)
Artykuł pochodzi z Wikipedi,źródło, tłumaczenie własne.
Zapomniałem o 2 fragmentach które właśnie dodałem , sorry za problem i miłej lektury .
Użytkownik D.K. edytował ten post 05.05.2018 - 08:52