Skocz do zawartości


Kaczyński zabił siebie, oraz innych


405 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ankieta (299 użytkowników oddało głos)

Kto jest winny?

  1. Głosowano Prezydent (63 głosów [21.07%])

    Procent z głosów: 21.07%

  2. Piloci (22 głosów [7.36%])

    Procent z głosów: 7.36%

  3. Kontrolerzy (7 głosów [2.34%])

    Procent z głosów: 2.34%

  4. Głosowano Ruscy coś kręcą (107 głosów [35.79%])

    Procent z głosów: 35.79%

  5. Głosowano To coś jeszcze innego... (27 głosów [9.03%])

    Procent z głosów: 9.03%

  6. Głosowano Łańcuch zdarzeń (73 głosów [24.41%])

    Procent z głosów: 24.41%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#181 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja bym chciał żeby powstało kolejne sledztwo miedzynarodowe, wtedy ono by jeszcze bardziej upokorzyło tych ludzi, np.. taka szanowna pani Błasikową która wie najlepiej co robił jej mąż i nie bierze pod uwage zadnych faktów, bo jej mąz nie mogł czegos takiego zrobic, albo Mistrz Swiata mr Macierewicz, ktory tych biednych ludzi nakreca... z marnego polityka zamienił się od razu w specjalistę od katastrof.., jego to juz nikt nie przebije w jego zdolnosciach. Ja rozumiem rodziny ofiar które chronią swoją reputacje, ale bez przesady, ich wypowiedzi do mediów w stylu 'czuję że to rosjan wina' bądz "czuje ze to byl zamach' są nieadekwatne do zaistnialej sytuacji i ujmują honor z człowieka, nikt nie ejst święty i trzeba umiec przyjac bol na klate, sledzwto miedzynarodowe zawstydzi zamachowców na skale swiatowa.


Użytkownik Veckas edytował ten post 10.04.2015 - 18:39

  • 0

#182

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Spędziłem dziś godzinkę aby przeczytać obie opinie biegłych - nie jest tak jak na początku mówiono, że są dwa stenogramy, albo że odczytu dokonał Artymowicz. Stenogram jest jeden i jest to uzgodniona wersja powstała z opinii siedmiu odsłuchujących biegłych. Nie ma też dwóch odrębnych wersji przypisania tożsamości, w tym sensie jak to przedstawiają, że jeden ekspert rozpoznał Błasika a inny nie - w przypadku kilku kwestii uznano że głos Błasika najbardziej pasuje spośród badanych próbek głosów, lecz w opinii prof. Demenko nie można dokonać 100% identyfikacji, bo sporne wypowiedzi są krótkie oraz brak było próbek głosu wszystkich innych pasażerów.

 

Ze stenogramów wyłania się jednak dosyć dziwny obraz lotu - do kabiny co chwila wchodził ktoś z zewnątrz, czasem po dwie osoby. I te kwestie osób trzecich - jeśli nie Błasik to kto taki przyszedł do kabiny pogadać o tym co będzie gdy nie wylądują i czy mają jakieś pomysły?


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 10.04.2015 - 20:07

  • 0



#183 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Piloci popelnili bledy, ale biorac pod uwage sytuacje jaka panowala w kabinie mozna ich rozgrzeszyc, sami dobrze wiemy jak reagujemy jak nam szef stoi nad glowa, chcemy sie pokazac z jak najlepszej strony, a przede wszystkim nie zawiesc jego oczekiwan, zbyt wielki chaos poteznych ludzi z piwkiem w reku co dodalo odwagi ( a przypominam ze zaloga samolotu byla trzezwa, ale u Blasika wykryli mala ilosc alkoholu we krwi) zaowocowal taka a nie inna sytuacja, piloci wiedzieli ze nie mozna ladowac , a pomimo tego probowali do skutku, ja ich rozumiem, szkoda ze Polska nie moze zrozumiec calej sytuacji.


  • 0

#184

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Ze stenogramów wyłania się jednak dosyć dziwny obraz lotu - do kabiny co chwila wchodził ktoś z zewnątrz, czasem po dwie osoby. I te kwestie osób trzecich - jeśli nie Błasik to kto taki przyszedł do kabiny pogadać o tym co będzie gdy nie wylądują i czy mają jakieś pomysły?

Ten obraz wyłonił się, z tego, co pamiętam już kilka lat temu, więc nie jest to ani żadna nowość ani szczególne zaskoczenie.

Problem braku (jak to ładnie nazwano) "braku sterylności kokpitu" wywoływał gorące emocje już przy raporcie komisji badającej katastrofę.

Teraz jednak wychodzi na to, że to, co wtedy tylko sugerowano (czyli obecność Błasika w kokpicie w newralgicznej fazie lotu), bo ze względu na kiepską jakość ówczesnych nagrań, nie sposób było tego jednoznacznie udowodnić, nabiera bardziej realnych kształtów.

To z kolei prowadzi żonę generała do, nieco rozpaczliwej próby ratowania jego dobrego imienia, polegającej na sugestiach, jakoby głosy utrwalone na nagraniu pochodziły... z salonki prezydenckiej.

 

Błasik "dopuszcza myśl", że jej mąż mógł być w saloniku prezydenta. - Drzwi były otwarte, mikrofony zbierały tło, on na pokładzie samolotu miał również swojego przełożonego w osobie szefa Sztabu Generalnego śp. gen. Gągora. Być może pan generał zwrócił się do mojego męża, by zorientował się w sytuacji. Mógł być w saloniku z panem prezydentem i to "siadajcie" czy "zmieścisz się" - jeżeli było usłyszane - dotyczyło miejsca na fotelu, na siedzeniu w salonce - oceniła.

źródło

 

Jest to jednak próba o tyle karkołomna i skazana na niepowodzenie, że wiadomym jest fakt, że jakość rejestratorów utrwalających odgłosy z kokpitu była na tyle mizerna, że z trudem można odczytać co działo się w nim samym (co nawet teraz w 100% się nie udało) a cóż dopiero mówić o zarejestrowaniu dźwięków z salonki, która jednak była od niego nieco oddalona.

Pomijam tu fakt, że gdyby tak rzeczywiście było, to na nagraniu musiałoby się znaleźć dużo więcej głosów, bo trudno jest sobie wyobrazić, żeby Błasik był jedyną mówiąca osobą, która się w niej znajdowała - szczególnie w obecności swojego zwierzchnika, jakim był prezydent RP.

O ile więc nie zostanie podważone, że sporny głos na nagraniu należy do gen. Błasika, to trzeba będzie uznać, że to właśnie on był osobą wypowiadająca sporne kwestie. Co sugeruje zdaje się również miejsce we wraku, w którym znaleziono jego zwłoki.

 

edit:

Poprawiłem "hermetyczność kokpitu" :facepalm:  (nie wiem skąd mi się to przyplątało) na "sterylność kokpitu".


Użytkownik pishor edytował ten post 11.04.2015 - 11:39

  • 0



#185

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wypowiedzi pani Błasik są zresztą bardzo rozpaczliwe - czytałem taką zawierającą trzy linie obrony, pierwsza to że to nie jego głos, druga to że nawet jeśli to jego głos, to dobiegał z salonki prezydenckiej a trzecia to że nawet jeśli poszedł do kabiny to tylko na chwilę aby się pilotom raźniej zrobiło.

 

Zastanawia mnie to pytanie o godzinę - o godzinie 8:07 pilot na pytanie o godzinę, odpowiada "wpół do ósmej". Pytanie zostało zadane przez niezidentyfikowaną osobę trzecią, zaraz po niezrozumiałej wypowiedzi. Minutę wcześniej piloci mówią między sobą że zaraz jakiś "on" zapyta kiedy będą. Wygląda to tak:
 

- [Kwestia niezrozumiała]

- [Kwestia niezrozumiała]

- Andrzej pytam.

- [kwestia niezrozumiała]

- Która godzina (osoba trzecia)

- w pół do ósmej

 

Można zgadywać, że wspominany wcześniej "on" mający zapytać kiedy wylądują, to Kazana. Czas lotu był dobrze zaplanowany, ale samolot wystartował z opóźnieniem, o godzinie 7:27 czyli właśnie wpół do ósmej, więc rozmowa mogła dotyczyć tego, że powinni byli wylądować po ósmej, ale będą później bo startowali z opóźnieniem, więc o której to było, a no o wpół do ósmej.

 

Zwraca uwagę także rozmowa z pilotem JAK-a - podaje im parametry widoczności, że widoczność do 400 metrów podstawa chmur poniżej 50. Czyli parametry w których nie da się lądować. Za kilka minut zgłasza się jeszcze raz i mówi, że teraz widoczność wynosi 200 metrów, co wywołuje nerwową reakcję.


  • 0



#186

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Po za tym na zdjęciach widać fragmenty drzewa powbijane w urwane skrzydła. W dodatku skrzydło jest podobnie poszarpane jak w innym przypadku gdzie samolot złamał skrzydło na drzewie(zdjęcia wklejałem w innym temacie)

 

Popatrz, popatrz, a w pancernej brzozie Tu 154 najpierw nie zostawił żadnych śladów, a później w magiczny sposób się tam znalazły

 

142zar9.jpg

 

znu3rn.jpg

 

 

 

Mówisz o tym " poszarpanym skrzydle" ?

 

 

 

y1o4h.jpg


  • 0



#187

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wypowiedzi pani Błasik są zresztą bardzo rozpaczliwe - czytałem taką zawierającą trzy linie obrony, pierwsza to że to nie jego głos, druga to że nawet jeśli to jego głos, to dobiegał z salonki prezydenckiej a trzecia to że nawet jeśli poszedł do kabiny to tylko na chwilę aby się pilotom raźniej zrobiło.

Z jednej strony, tak zupełnie po ludzku - jestem w stanie ją zrozumieć.

Jednak widząc jaką czkawką odbiła się nam taryfa ulgowa dla "bliskich ofiar, pogrążonych w bólu", którym to argumentem szermowano z niezwykłym rozmachem w pierwszych miesiącach po katastrofie, usprawiedliwiając najbardziej bzdurne wypowiedzi tych bliskich (ze szczególnym uwzględnieniem najważniejszego z nich), muszę powiedzieć, że moja tolerancja w tej kwestii wyczerpała się już dawno.

 

A co do kwestii godziny, to bez wiedzy o kontekście w jakim została ta fraza wypowiedziana, skazani jesteśmy raczej na zgadywanie, o co chodziło.


  • 0



#188 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Trzynastka nie wiem skad masz ta fotke, ale to jest pic na wode... Prawdziwe zdjecie jest to z prawej, pozniej te elementy zostaly z niego powyjmowane, widzialem mnostwo zdjec tej borzozy i sam bylem w miejscuu katastrofy. Brzoza nie zostala scieta, zostalo przeciete ok 75-85% brzozy, a pozniej ona pod wlasnym ciezarem zalamala sie 'wisząc na skrawkach ktore ją trzymały,ale wciaz była ze sobą sklepiona'! ..., a skrzydło nie zostało rozszarpane niczym po wybuchu po bombie, tylko zwyczajnie odlamane!!!

 

Szanowna pani trzynastko, ja mam taka przewage nad pania ze akurat takim szczesliwym/nieszczesliwym trafem byłem 3 dzien po katastrofie w tym miejscu, a brzoza wisiala, a nie lezala! cały czas trzymały ja strzepy niedocietego drewna, skrzydlo nie mialo szans. Wtedy akurat nie przyjmowalem do tego takiej wagi bo nie sadzilem ze ktos pomysli ze skrzydło ktorego blaszka ma grubosc 2mm bedzie w stanie przeciac pien masywnej brzozy, ludzie, skrzydla samolotu to nie jest siekiera, caly samolot silne ma tylko podwozie, to nie ejst czolg, on ma wazyc jak najmniej zeby wzbic sie w powietrze z 2krotnie przekraczajaca masa swojego ciezaru! krotko mowiac jest bardzo delikatny wbrew pozorom.


  • 0

#189

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie miałem pytać, czy na obu zdjęciach widać to samo drzewo.

Podobne są - to fakt. Ale widać tam też kilka istotnych różnic.

To zestawienie widziałem już wiele razy ale jakoś nigdy nie dotarłem do źródeł obu tych fotografii.


  • 0



#190

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bez komentarza... inna brzoza. 

 

2rfq6vd.jpg


  • 0



#191

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po lewej widzę zdjęcie datowane na 13 kwietnia. czy to jest to samo zdjęcie, które we wcześniejszym Twoim poście datowane jest na 10 kwietnia?

Sadząc po odcieniu i układzie cieni - tak. W obu zresztą brak szczątków.

To która data jest prawdziwa?


  • 0



#192 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Ty myslisz ze brzoza była czysta, a pozniej powsadzali metalowe elementy? Prosze pani... one zostały wyjete jakis czas po katastrofie ( nie pamietam niestety ile to było) powyjmowali nawet blaszki ktore nie były widoczne golym okiem, wszystko to było potzrebne do prowadzenia u udokumentowania sledztwa wlasnie na owa brzoze, sorry ale wiem co widzialam.

 

Po drugie niech sie pani dobrze przyjrzy tym fotkom, nie widzi pani ze to pierwsze zdjecie 'bez metali' jest contrastowo lekko zamazane?

 

Pozdrawiam, radze nie bladzic po googlach szukajac rewealacji nieokreslonego zrodla fotek.


  • 0

#193

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po lewej widzę zdjęcie datowane na 13 kwietnia. czy to jest to samo zdjęcie, które we wcześniejszym Twoim poście datowane jest na 10 kwietnia?

Sadząc po odcieniu i układzie cieni - tak. W obu zresztą brak szczątków.

To która data jest prawdziwa?

 

Pewnie obie. Nie wiem kiedy znalazły się tam te metalowe konstrukcje ;)


  • 0



#194 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Trzynastka odpowiedz na pytanie.


  • 0

#195

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzynastka.

Pierwszy zestaw ma udowodnić, że 10 kwietnia (zdjęcie po lewej) w brzozie nie było odłamków - pojawiły się one w niej "po 10 kwietnia" (zdjęcie po prawej).

Czyli - OSZUSTWO (i dowód na zamach).

Tymczasem w drugim zestawie widzę zdjęcie, które rozpoznaję jako to z 10 kwietnia (z pierwszego zestawu).

Z tym, że jest ono datowane na 13 kwietnia (co moim zdaniem wyczerpuje definicje określenia "po 10 kwietnia").

Dlatego pytam, które datowanie jest prawidłowe - bo oba być nie mogą.


  • 0




 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych