406 odpowiedzi w tym temacie

[Palmæro]

[...] to piloci by wylądowali bezpiecznie [...]

błędne założenie => błędne wnioski

[nr 5]

15 minut przed tragedią:

Wyobraźcie sobie, że rosjanie istalują urządzenia wytwarzające mgłę, w określonych miejscach, uwzględniając kierunek wiatru. Robią swoistą zasłonę, po to żeby nikt nie zobaczył jak jeden człowiek strzela z rpg w silnik polskiego samolotu;)

Wyobrażać można sobie różne rzeczy...

Czy jesteście pewni, że tak jak napisałem powyżej, na pewno NIE było???

Tak swoją drogą jaki pilot rozpoczął by manewr zawracania tak nisko nad ziemią? A może wysokościomierz wskazywał co innego? Podobno zahaczył skrzydłem o drzewa. Co jak co, ale chyba aż tak głupiego błędu by nie popełnili, żeby nisko nad ziemią zakręcać.

Użytkownik cisz edytował ten post 25.04.2010 - 10:47

[PaZi]

1. Nie ma takich urządzeń naziemnych żeby wyprodukować mgłę tak gęstą o podstawie 50-60 metrów.
2. Przed lotniskiem jest teren bagnisty, podmokły - naturalne środowisko powstawania mgieł.
3. Wykluczono już możliwość eksplozji w samolocie, a silniki są w miarę całe.
4. RPG to rpg (rocket propelled grenade - granat o napędzie rakietowym). Nie ma tu ani sterów ani żadnego systemu naprowadzania, więc niemożliwe jest zestrzelenie samolotu.
5. Nikt nie skręcał, samolot stracił stabilność po oderwanie kawałka skrzydła.
6. Wszyscy się zastanawiają dlaczego był tak nisko.

Poziom merytoryki - 0. Brak zrozumienia pojęć, którymi się posługujesz.

Pozdrawiam

Użytkownik cisz edytował ten post 25.04.2010 - 10:47

[balas]

15 minut przed tragedią:

Wyobraźcie sobie, że rosjanie istalują urządzenia wytwarzające mgłę, w określonych miejscach, uwzględniając kierunek wiatru. Robią swoistą zasłonę, po to żeby nikt nie zobaczył jak jeden człowiek strzela z rpg w silnik polskiego samolotu;)

Wyobrażać można sobie różne rzeczy...

Czy jesteście pewni, że tak jak napisałem powyżej, na pewno NIE było???

Coś Ci się kolego pomyliło. Jak postulujesz jakąś teorię to masz obowiązek przedstawić dowody ją potwierdzające. A nie wymagać od innych by ją falsyfikowali. Dla przykładu ja wierzę, że wokół słońca lata mały różowy czajniczek. Jest on tak mały, że nie da się go wykryć żadnymi teleskopami jakie zbudowano na ziemi. No to teraz Ty mi udowodnij, że tego czajniczka nie ma. Czy jesteś pewny, że go na pewno NIE ma ?

Użytkownik cisz edytował ten post 25.04.2010 - 10:49

[wieslawo]

pewności ale nie ma ale sytuacja jest podobna do tej gdzie lot do Azerbejdźanu miał być urozmaicony o Tibilisi.

Drugim pilotem był ten sam pilot, który wg. Prezydenta był lękliwy. Ten sam pilot, na którego Gosiewski przewodniczący PiS złożył doniesienie do proukuratury. Ten sam pilot, który miał wylecieć z pracy za nieposłuchanie Kaczyńskiego, a który koniec końców dostał medal za przestrzeganie procedur ale od...Klicha, który jak wiadomo jest z PO. Tylko minister obrony go uratował przed tym co PiS z Kaczyńskim chcieli zrobić za niewypełnienie polecenia głowy Państwa.

Zapewne Wam się wydaje że doniesienie do prokuratury, wrzawa w mediach, łatka niewypełniającego rozkazów zwierzchnika sił zbrojnych, to cudowne rekomendacje by dostać nową pracę prawda? Zapewne większość z Was nie ma rodzin i nie ma pojęcia jak to traumatyczne przeżycie, kiedy masz świadomość, że za chwile możesz stracić pracę, a cholera wie co jeszcze. Teraz zgrywacie twardzieli ale sytuacje życiowe są o wiele bardziej skomplikowane, poza tym to byli piloci wojskowi, inne procedury niż w lotnictwie cywilnym, trudne warunki? Cóż jest polecenie od zwierzchnika sił zbrojnych, czyli de facto generała generałów, nie jest po pierwsze łatwo odmówić, po drugie jeden z pilotów wiedział już czym takie odmowy się kończą, a w przypadku Katynia, gdzie cała martyrologia narodu dla Kaczyńskiego była oczkiem w głowie, konsekwencje odmowy lądowania byłyby poważniejsze niż niedoszła wizyta u kumpla Sakaszwilego.

Podjeli decyzje o lądowaniu, być może za namową Prezydenta, ale dlaczego mam wierzyć że to nie za jego namową/poleceniem. Raz to zrobił, dlaczego nie miałby zrobić tego drugi raz. To jest ta sama sytuacja co z kłamstwem. Jeżeli w czymś skłamiesz raz to dlaczego mam wierzyć, że reszta jest prawda? Bo tak?
Dlatego też to jest bardzo prawdopodobny scenariusz. Piloci nie lądowali z przekonaniem że sie rozbiją. Lądowali z przekonaniem, że trudne warunki bo trudne ale wylądują. Nie było to lądowanie "skoro tak chce to niech ma rozbijamy się żeby mu pokazać jak się myli". To byli piloci wojskowi. Ale przecież nawet w wojsku najlepsi giną.

[Wujaszek]

Nie można postawić tak śmiałego twierdzenia, że prezydent ś.p Lech Kaczyński kazał lądować akurat tu. W sumie wszystko by się zgadzało bo o ile mi wiadomo jeśli lądowali by np w Mińsku lub Moskwie spóźnili by się na uroczystości. Być może jeśli na pilotach nie ciążyła presja fizyczna to być może sama świadomość, że przez nich? się spóźnią. Nie wiem czy rozmowa między pilotami a Prezydentem(o ile taka się odbyła) była by zarejestrowana na czarną skrzynkę, które oczywiście w pierwszej kolejności bada Rosja. Jest taka możliwość, żeby usunąć jakąś wiadomość zarejestrowaną przez czarną skrzynkę?

Użytkownik Wujaszek edytował ten post 25.04.2010 - 10:03

[nr 5]

Moim zdaniem zwalanie winy na prezydenta, podczas gdy nie ma się konkretnych dowodów jest po prostu cha*****.

Można kogoś nie lubić, nie zgadzać się z kimś, ale przejawiać taką pogarde dla zmarłej głowy państwa!?!

Chociaż odrobiny szacunku dla tych co już nie żyją.
Zmarłego można obwiniać o wszystko, przecież nie wstanie z grobu i nie powie jak było.

Użytkownik nr 5 edytował ten post 26.04.2010 - 08:20

[Xellos]

Trudno powiedzieć czy sam Prezydent bezpośrednio jako wydane polecenie. Natomiast to chyba jego kancelaria planowała wizytę a samolot powinien nie lecieć tam przy tej pogodzie. Poza tym zero planów awaryjnych

To ja pytam, czy to taki wielki problem tak zaplanować wizytę by:

Wylecieć sobie wcześniej i wylądować na normalnym lotnisku z oprzyrządowaniem a później dojechać ?

Albo wylądować nawet w tym Smoleńsku ale z jakimś zapasem czasowym przed uroczystościami, tak by lądowanie awaryjne na innym lotnisku było możliwe bez spóźnienia na uroczystości.

Kto to wszystko zaplanował, może w końcu podadzą ? Bo tam bym szukał przyczyn katastrofy.

[nr 5]

Z tego co mówili gdzieniegdzie organizacją zajmowała się Kancelaria Prezydenta

"gdzieniegdzie"- najlepsze źródło informacji;D

Gdzieniegdzie mówili, że marsjanie atakują...

Użytkownik nr 5 edytował ten post 25.04.2010 - 16:38

[Tempter]

PO i jej media zaczynają szopkę przedwyborczą i przy okazji wykazują się totalnym brakiem szacunku dla osoby zmarłej.Dla mnie to jest najzwyczajniej w świecie chore - ja nigdy nie popierałem Lecha Kaczyńskiego ale przynajmniej jestem w stanie opuścić głowę i trzymać język za zębami w obliczu śmierci tego człowieka,a nie ruszać go jeszcze po tej tragedii...

Użytkownik Raven89 edytował ten post 26.04.2010 - 09:39