Sama jestem matką, mam dwóch synów 3,5 roku i 2,4. Nie wiem w sumie jak ja bym zareagowała jakby to moje dzieci w przyszłości robiły coś podobnego, nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami bo nie jestem nienormalna

Nie robiłabym z siebie idiotki sądząc, że są niewinni skoro zostali złapani. Śmiem twierdzić, że po takich czynach nie chciałabym ich widzieć na oczy, byłoby mi wstyd, że wychowałam dzieci, które stały się potworami. Rodzice w takich sytuacjach też mają przerąbane, muszą żyć z myślą, że to właśnie ich dzieci dokonały takich strasznych czynów. Sąsiedzi też pewnie mieliby swoje zdanie i brak szacunku do takich ludzi, którzy nie potrafili dobrze wychować dziecka.
Wiecie co? To jacy oni się stali może być poniekąd winą rodziców, którzy że tak powiem źle wychowywali swoje dziecko. Bo jaka normalna dobrze wychowana osoba idzie i morduje, nagrywając i napajając się przy tym. Gdyby mieli odrobinę dobroci w sobie i sumienia to być może tak by się to nie skończyło, a jak wiadomo dobroci, szacunku do innych uczą nas właśnie rodzice, nie tylko przez rozmowę i tłumaczenie, ale także poprzez kary za złamanie zasad, żeby się dziecko nie czuło bezkarne wobec tego co zrobiło.
Matka takiej zdegenerowanej osoby może nawet nie przypuszczać, że w pewien sposób przyczynia się do tego iż jej dziecko może się takie stać. Sądzi, że jak chłopak ma kolegów jako tako na dwójach się uczy lub ma jakąś tam pracę, lecz niestety całymi dniami nie ma go w domu i z nim nie rozmawia nie wie co robił z kim i gdzie, to jest wszystko w porządku, a tym czasem wychowuje go ulica, internet, który jak widać w niekontrolowanych rękach jest takim "podsycaczem ognia" i z tego potem są efekty.