Eurycide, turruks, pit, Halley, liczę na Wasze wypowiedzi ;->
Więc jako pierwszy się wpiszę i mimo iż Twoja analiza mnie zaciekawiła i niepowiem sporo wyjaśniła z różnych wątpliwości, to jednak pozostaje wciąż pytanie, które tutaj w tym temacie jeszcze nie padło a było poruszane gdzie indziej (niestety niepamiętam w którym watku). Otóż Niejaki p. Amstrong, chyba nie muszę go przedstawiać, pytany przez jakiegoś dziennikarza o pobyt na księżycu i czy może przysiąc na biblię poprostu uciekł.
Przyznasz, że coś tu nie gra?
Osobiście powiem tak, to że tam lecieli (bo przecież było kilka misji Apollo) i dolecieli, jest dla mnie raczej pewne i tutaj polemizował nie będę. Natomiast, czy zdjęcia pokazywane nam pochodzą z księżyca, czy ze studia, jak dla mnie nadal pozostaje nierozstrzygniętą tajemnicą. Dlaczego? A co za problem zrobić zdjęcia w studio z różnych perspektyw? W tym przypadku Cała Twoja praca Lynx jest tak samo teoretyczna jak praca twórcy tego wątku. Jak widać można na podstawie tych zdjęć snuć różne teorie i na każdą znajdą się chętni. Niestety nie przekonało mnie to, co pisałeś. Bo wystarczy w studio, mając pojęcie (a przecież NASA ma) o ruchach księżyca, zrobić małe ustawienie świateł, stanąć w innym miejscu niż poprzednio i mamy inną perspektywę czyż nie? A obiektywy do robienia perspektywy były znane już od dawna.
Poczytaj sobie Lynx inne tematyczne wątki o księżycu, są tam podane takie nieprawidłowości w logice samej misji, oraz mistyfikacje innych zdjęć, że być może i Ty przyznasz, że niektóre zdjęcia mogą być jednak fałszywe. Żeby było jasne, nie jestem fanatykiem i Twoją analizę czytałem kilka razy, ciekawa i rzeczowa. Jednak musisz sam przyznać, że to wszystko równie dobrze można uzyskać w studio. Nie zapominajmy, że trwała zimna wojna i Amerykanie potrzebowali ZA WSZELKĄ CENĘ czegoś spektakularnego aby pokazać swoją wyższość nad Rojsą oops... Związkiem Radzieckim.
Niemniej jednak zrobiłeś solidną analizę, jednak jeśli opiera się na błędzie wyjściowym, którego nie wziąłeś pod uwagę a mianowicie, że studio i efekty jakie można w nim uzyskać, są dostateczne dla takich zdjęć, to i wynik jest tyle wart, co błąd pominięty na początku.
Czy mam rację? niewiem, czy się mylę? tego też niewiem. No ale skoro rzuciłeś rękawicę, to tchórzostwem byłoby jej nie podnieść

A może teraz Ty pójdziesz w zaparte?
A tak dodam jeszcze. Pewnie znasz takie lusterka do samochodu, które pokazują teoretycznie niemożliwą perspektywę? Takie wypukłe. Jest to jak wiesz, powszechnie dostępne. Pomyśl czym dysponuje NASA!