Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rząd chce wprowadzić totalną kontrolę nad obywatelami


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

#46

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Osiris w pewnych aspektach ma według mnie rację.

Może wczujmy się w osobę bardzo wierzącą i wysłuchajmy takiej wypowiedzi:

- Co z krzyżem pod pałacem prezydenckim?
- Myślę, że w tej sprawie porozmawiam z duchownymi, będę starał się by krzyż trafił pod opiekę kościoła. Oczywiście zorganizuję jego godne przeniesienie tak aby każdy mógł w tym uczestniczyć. Jako symbol po tragedii smoleńskiej, należy mu się szacunek i przypuszczam, że kościół zadba o jego stan by za wiele lat wierni nadal mogli się przy nim pomodlić.

Dostrzegacie różnicę? Po takiej wypowiedzi żaden katolik nie byłby zniesmaczony czy czuł, że coś mu zabierają.

Właśnie na tym polega problem - kościół chce tak zrobić, rząd również chce tak zrobić, ale mohery stoją pod krzyżem i wrzeszczą, że jego miejsce jest pod pałacem.

Poza tym - co ma zniesmaczenie do poczucia sprawiedliwości? Ktoś źle się wyraził o krzyżu, więc dlatego ma on zostać pod pałacem? "Nie podoba im się ten krzyż, więc będziemy walczyć o to, aby on tam został!"? Przypomina mi się real life trolling.

Tak w ogóle, to od kiedy ten krzyż jest symbolem Smoleńska? Przecież krzyż, o ile mnie pamięć nie myli, nie został nawet poświęcony przez kościół - po prostu jakaś grupa harcerzyków zdecydowała się na samowolkę i postawiła sobie krzyż pod pałacem. Ponadto nie wszyscy, którzy zginęli pod Smoleńskiem byli katolikami - ich też ten symbol obowiązuje?

Tak więc sądzę, że jest to albo kolejna gafa Komorowskiego albo zabawa czysto polityczna z motywem prowokacji. Sam nie wierzę w Boga ale potrafię zrozumieć tych ludzi. A co z krzyżami w urzędach? Jak ktoś chce niech sobie powiesi.

Ok, w takim razie jak ja będę chciał, to mogę sobie powiesić pentagram. Albo plakat Coca-Coli. Jedno i drugie to loga/symbole/whatever jakiejś firmy (bo kościół firmą jest - całkiem sporą, i do tego nie płacącą podatków).

Wiecie dlaczego? Bo zaczynają powstawać absurdy w stylu:

- urząd jest w budynku o architekturze gotyckiej, co wiąże się z architekturą sakralną - zburzyć, zmienić, zniszczyć.
- urząd w stylu barokowym - źle! cieszą się fanatycy baroku, tak nie może być
- w urzędzie jest czerwona ściana - źle! precz z komuchami, protestuję
- siedziba ministerstwa obrony - pentagon uraża moje przekonania! i to ewidentnie! spalić a architekta powiesić.
- w urzędzie długopis ma logo firmy xyz - protestuję, jestem z konkurencyjnej firmy i za moje pieniądze nie chcę czyjejś kampanii wspierać

Bullsh*t. Kolor czerwony nie jest kojarzony tak mocno z komunizmem jak krzyż z chrześcijaństwem. Gdyby na ścianie był domalowany młot i sierp - wtedy można by uznać, że jest to odpowiednik krzyża.

Podobnie architektura, styl barokowy etc. Style te nie są potocznie kojarzone tylko z kościołem, nie są one symbolem jakiejś religii etc. Korzenie nie mają tutaj nic do rzeczy - wraz z czasem architektura ta przestała być kojarzona z kościołem.

To, że pentagon uraża czyjeś uczucia, urząd powinien mieć w głębokim poważaniu. Problem z krzyżem polega nie na tym, że "uraża on czyjeś uczucia" (moje uczucia uraża zastosowanie przez ciebie litery "h" w nicku - żądam bana! xP), ale pokazuje, że religia katolicka jest lepsza niż inne religie i sugerować może stronniczość rządu. Rząd ma być świecki, a nie katolicki, zaś urzędnik swoje przekonania, religię etc. powinien zostawić za drzwiami.

- pracownik urzędu ma koszulkę z logo grupy heavymetalowej. Oj wielka szkoda że muszę to oglądać, idę do sądu.

Cóż, może nie do sądu, ale warto by na niego donieść do kierownictwa. To nie gimnazjum, to urząd, pracowników na służbie obowiązuje schludny ubiór. (no chyba, że tą koszulkę nosi jakiś woźny sprzątający po zamknięciu urzędu)

Właśnie dlatego uważam, że pracownicy urzędu powinni sami decydować co powieszą na ścianie itp. pod warunkiem że to coś nie jest ocenianie negatywnie przez ogół społeczeństwa i nie niesie zagrożenia.

Dlaczego ma decydować o tym ogół społeczeństwa? Jeśli ogół społeczeństwa byłby obrażony przez Gwiazdę Dawida tuż obok krzyża, to oznaczałoby to, że należy dyskryminować żydów i nie wywieszać gwiazdy Dawida?

I rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko, gdyby ktoś walnął sobie w urzędzie dwumetrowy plakat Slayera.

Państwo dało mi biuro i pracę? - nie ukrywam swoich przekonań i zawieszam krzyżyk przed wejściem.

Państwo nie dało ci biura. Pozwoliło ci jedynie w nim pracować - budynek jest nadal własnością państwa, świeckiego rządu.

Nie, nie jestem osobą wierzącą, ale absurd ateistów polega na tym, że ich wiara nie obchodzi a z tym walczą. Poza tym pamiętajmy, że osoba wierząca WIERZY ŻE TAK JEST JAK WIARA GŁOSI. Oznacza to tyle, że zmuszanie taką osobę do tego by się chowała z tym ją boli.

Jak to "chowała się"? Jeśli ktoś nie może sobie wstawić krzyża w pomieszczeniu, które należy do świeckiego rządu, to jest to automatycznie chowanie się? WTF? Przecież może sobie powiesić w domu tyle krzyży, ile chce, może je nosić na sobie, może sobie chodzić do kościoła, może publicznie oświadczyć, że jest katolikiem etc.

Czyli co - zaczniemy sobie wywieszać krzyże w urzędach, bo ich brak może kogoś "boleć"? A co, jeśli ci katolicy będą protestować, jeśli obok krzyża powiesi się odwrócony krzyż i pentagram? Przecież to będzie bolało satanistów! Albo co, jeśli obok krzyża wstawi się niewielką flagę LGBT - księża by od razu jojczeli, że to skandal! Urząd jest świecki, uczucia wierzących nie powinny nikogo obchodzić.

Krzywda wyrządzona tylko tym, że ktoś doszukał się krzyżyka... Litości - nie wierzysz w tą religię - szanujesz że ta osoba wierzy w inną i się z tym nie kryje. To jest tolerancja. I to tolerancja o którą walczy lewica organizując parady i manifestacje. Smutne.

Pozwolenie na używanie miejsca należącego do świeckiego rządu do "wyrażania" swojej religii nie jest tolerancją - to narzucanie sobie czegoś. Jak chcesz sobie nosić krzyże - proszę bardzo, masz swoje ciało, dom, kościół etc., ale urząd jest świecki, więc symbole religijne stamtąd zabierz.


Bardzo mądra wypowiedź i dziwić się należy że ateiści walczą z wierzącymi (których jest większość w Polsce) jakby byli u nas na - nomen omen - wyprawie krzyżowej.

Uogólniasz - nie każdy ateista walczy z wiarą.

I dziwi to, że PO ma korzenie katolickie, solidarnościowe a tylko dlatego że PiS za bardzo kojarzy się z kościołem tępi wszelkie oznaki chrześcijaństwa

"Tępi WSZELKIE oznaki chrześcijaństwa"? Dziwne, jakoś nie widziałem w ostatnim czasie pozbawionego księży kościoła przerobionego na magazyn czy policji, która wdziera się do domów i wynosi stamtąd biblię oraz krzyże.

Następnym razem używaj wyrażeń, których znaczenie rozumiesz.

tak zajadle jakby reprezentowało muzułmanów.

Kheh, to muzułmanie są przez rząd tępieni? Wydawało mi się, że z prawnego punktu widzenia religia ta nie jest traktowana gorzej niż inne. Co innego oczywiście traktowanie przez społeczeństwo - w urzędach wiszą na przykład krzyżyki, ale nie ma islamskich półksiężyców.

Symbole religijne stały się narzędziem walki politycznej między PO i PiS.
Podobnież jest z tym krzyżem.
To nie była gafa tylko przemyślana wypowiedź Komorowskiego.

Tak jak pisałem na początku - tu niepotrzebna jest walka polityczna, społeczeństwo samo się podzieliło w kwestii krzyża. I nadal uważam, że należy go stamtąd jak najszybciej zabrać, niezależnie od tego, czy ktoś może zostać urażony (ojej, straszne, świat się zawali!).

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 30.07.2010 - 10:33

  • -1

#47 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Ponadto nie wszyscy, którzy zginęli pod Smoleńskiem byli katolikami - ich też ten symbol obowiązuje?

A czy na krzyżu czy pod nim jest jakiś napis że upamiętnia wszystkich jak leci.
Zresztą ciekawi mnie czy nie wszystkie rodziny chowały swoich wg obrządku katolickiego a teraz chcąc jakoś być trendy są za natychmiastowym usunięciem owego?
Były już takie czasy że nawet zdeklarowani ateiści w postaci partyjnych i mundurowych po cichaczu brali ślub kościelny lub chrzcili swoje dzieci.
Czy czasem nie mamy z tym samym do czynienia?
Jak tak strasznie przeszkadza Komorowskiemu ten krzyż to po kiego grzyba idzie na mszę z okazji jego zaprzysiężenia a potem całą swą energię poświęci jego wykopaniu spod pałacu?
Co za bezprzykładna hipokryzja!!!
Idzie na mszę bo tak wypada i tak jest trendy?

miejsca należącego do świeckiego rządu


A Konstytucja stanowi jednak:

Art. 25.

(...)

2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.


Tutaj nie wykazała jednak bezstronności lecz zajęła konkretne stanowisko a powinna stać raczej na boku a nie generować konflikty na tym tle i być rozjemcą a nie stroną konfliktu.
Nikt konkretny nie wniósł petycji do rządu lub Prezydenta o usunięcie krzyża tylko PO wraz z Komorowskim sami o tym postanowili.

Użytkownik osiris edytował ten post 30.07.2010 - 13:46

  • 0

#48

dr hipoteza.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy jeśli powstanie nowa religia, której symboliką będzie biały kolor to rząd powinien zlecić przemalowywanie ścian w urzędach?
Coś chybione takie działanie i to za moje podatki.

Krzyż według mnie nie powinien stać pod pałacem, ale gafa była - źle się wyraził. Poza tym sama bójka o krzyż jest totalnym nonsensem, a już na pewno taka by podzielić naród. Winne są media (bo od nich o tym wiedzą wszyscy moi znajomi), albo prezydent bo to on popełnił gafę a miał możliwość rozegrania tego dużo lepiej co pokazałem.. Ten krzyż symbolizuje pamięć o katastrofie smoleńskiej. Gdyby tak nie było, wielu by nie miało pojęcia co on tam w ogóle robi.

To, że pentagon uraża czyjeś uczucia, urząd powinien mieć w głębokim poważaniu. Problem z krzyżem polega nie na tym, że "uraża on czyjeś uczucia" (moje uczucia uraża zastosowanie przez ciebie litery "h" w nicku - żądam bana! xP), ale pokazuje, że religia katolicka jest lepsza niż inne religie i sugerować może stronniczość rządu. Rząd ma być świecki, a nie katolicki, zaś urzędnik swoje przekonania, religię etc. powinien zostawić za drzwiami.


Pentagon nie symboliką? Bezpośrednie goemetryczne powiązanie z pentagramem a pentagram to WIARA w zabobony i magię. Jeśli ma to rząd w nosie to czas postawić urząd w kształcie powiedzmy... Gwiazdy Dawida. Nie faworyzuje kogoś?

Dlaczego ma decydować o tym ogół społeczeństwa? Jeśli ogół społeczeństwa byłby obrażony przez Gwiazdę Dawida tuż obok krzyża, to oznaczałoby to, że należy dyskryminować żydów i nie wywieszać gwiazdy Dawida?

I rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko, gdyby ktoś walnął sobie w urzędzie dwumetrowy plakat Slayera.


Nie rozumiemy się. Ogół społeczeństwa może coś akceptować w takim miejscu. Np wyznanie (dowolne) bądź uważać za niestosowne (plakat zespołu). Akurat za niestosowne mogę podać z biegu baner zimnego Lecha przed Wawelem. Państwowe miejsce (częściowo!), a wita mnie reklama Lecha i to bezpośrednio związana z prezydentem. O związku najlepiej świadczy decyzja tej firmy, pieniędzy by nie wyrzucili w błoto a miejsce nie przypadkowe - widać się opłaca.

Pozwolenie na używanie miejsca należącego do świeckiego rządu do "wyrażania" swojej religii nie jest tolerancją - to narzucanie sobie czegoś. Jak chcesz sobie nosić krzyże - proszę bardzo, masz swoje ciało, dom, kościół etc., ale urząd jest świecki, więc symbole religijne stamtąd zabierz.


Ci ludzie z parady homoseksualistów też coś wyznają więc powinni zostać przegonieni? Wyznają ideę, pewien dogmat - to już wiara. Zabieranie praw muzułmanom do parady jest naruszeniem wolności słowa i zgromadzeń.

Użytkownik dr hipoteza edytował ten post 31.07.2010 - 21:22

  • 0

#49

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)A czy na krzyżu czy pod nim jest jakiś napis że upamiętnia wszystkich jak leci.

Listy nazwisk nie ma, nie jest też napisane, że upamiętnia jedynie katolików. Jeśli upamiętnia on "katastrofę smoleńską", to wychodzi się z założenia, że w bierze się pod uwagę wszystkie zmarłe w niej osoby.

Zresztą ciekawi mnie czy nie wszystkie rodziny chowały swoich wg obrządku katolickiego a teraz chcąc jakoś być trendy są za natychmiastowym usunięciem owego?

Może nie chcą być trendy, ale są na przykład zdania, że nie powinno być symboli religijnych w miejscach należących do świeckiego rządu? (a może nie chcą tego z jeszcze innych powodów - ich motywów nie znam, więc mogę tylko zgadywać)

(...)Jak tak strasznie przeszkadza Komorowskiemu ten krzyż to po kiego grzyba idzie na mszę z okazji jego zaprzysiężenia a potem całą swą energię poświęci jego wykopaniu spod pałacu?

Patrz wyżej. Poszanowanie dla świeckiego charakteru rządu nie oznacza automatycznie, że ktoś nie jest katolikiem. W końcu nawet kościół jest zdania, że krzyż powinien zostać usunięty.

Co za bezprzykładna hipokryzja!!!
Idzie na mszę bo tak wypada i tak jest trendy?

Nie hipokryzja, a oddzielanie kościoła od państwa. Jak widać Komorowski jest w stanie zrozumieć, że rząd nie powinien mieć zbyt wiele wspólnego z kościołem albo religią jako taką.

miejsca należącego do świeckiego rządu


A Konstytucja stanowi jednak:

Art. 25.

(...)

2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.


Tutaj nie wykazała jednak bezstronności lecz zajęła konkretne stanowisko a powinna stać raczej na boku a nie generować konflikty na tym tle i być rozjemcą a nie stroną konfliktu.

Błąd - bezstronność polega na tym, że rząd ani nie potępia, ani nie wspiera żadnej religii. Gdyby rząd zgadzał się na krzyż przed pałacem prezydenckim byłoby to wspieranie chrześcijaństwa.

Nikt konkretny nie wniósł petycji do rządu lub Prezydenta o usunięcie krzyża tylko PO wraz z Komorowskim sami o tym postanowili.

Dobrze wiedzieć, że sami wyszli z taką inicjatywą. Niby prawica, a jednak nie potrafią chociaż zachowywać pozory, że kościół i rząd nie mają nic wspólnego. Jak dla mnie - punkt dla Komorowskiego, nie jest taki zły, jak przypuszczałem (chociaż nadal jest zły...).

Poza tym nie trzeba było czekać na petycję - wystarczyło obejrzeć wiadomości aby się dowiedzieć, że spora część Polaków krzyża przed pałacem nie chce.

Czy jeśli powstanie nowa religia, której symboliką będzie biały kolor to rząd powinien zlecić przemalowywanie ścian w urzędach?
Coś chybione takie działanie i to za moje podatki.

Tłumaczyłem wyżej. Kolor biały jest czymś zbyt mało charakterystycznym, aby był kojarzony z religią.

Symbol religijny to NIE jest to samo, co jakaś forma będąca dziełem przypadku. Jeśli, na przykład, fragment rusztowania na remontowanym państwowym budynku przypadkowo układa się w kształt krzyża, to nie jest to symbol religijny i nie trzeba tego usuwać ze świeckiego budynku publicznego. Jeśli ktoś natomiast wrzuca sobie radośnie krzyżyk do biura, to wykorzystuje ściany instytucji publicznej, która powinna być świecka.

Mówiąc prościej: jeśli naplujesz na skrzyżowanie, nikt się raczej nie oburzy, bo chociaż ma ono kształt krzyża, nie jest postrzegane jako symbol religijny. Jeśli natomiast zdjąłbyś jakiś wiszący w szkole krzyż i na niego napluł, od razu podniósłby się raban. To pierwsze symbolem religijnym nie jest, to drugie - już tak.

Krzyż według mnie nie powinien stać pod pałacem, ale gafa była - źle się wyraził. Poza tym sama bójka o krzyż jest totalnym nonsensem, a już na pewno taka by podzielić naród.

Bo ja wiem czy nonsens? Mnie na przykład razi to, że przed pałacem stoi krzyż, a nie ma Pentagramu czy Loga Latającego Potwora Spaghetti. Albo rząd wstawia znaki handlowe wszystkich religii, albo żadnej. Równość to równość.

Winne są media (bo od nich o tym wiedzą wszyscy moi znajomi), albo prezydent bo to on popełnił gafę a miał możliwość rozegrania tego dużo lepiej co pokazałem..

Media pokazują to, co ludzie chcą oglądać - im więcej osób będzie zainteresowanych danym reportażem/filmem/czymkolwiek, tym większa oglądalność, a im większa oglądalność, tym większą kasę dana stacja telewizyjna zbije na reklamach. Prawa wolnego rynku. Za wrzawę w mediach odpowiedzialni są twoi znajomi (i wszyscy inni, którzy się krzyżem w jakikolwiek sposób interesują) - gdyby nie oglądali w wiadomościach reportaży o krzyżu, media by ich nie pokazywały, uznając to za stratę czasu antenowego.

Ten krzyż symbolizuje pamięć o katastrofie smoleńskiej. Gdyby tak nie było, wielu by nie miało pojęcia co on tam w ogóle robi.

Nie wszyscy, którzy zginęli w tej katastrofie byli chrześcijanami. Ich pamięć też to symbolizuje?

Pentagon nie symboliką? Bezpośrednie goemetryczne powiązanie z pentagramem a pentagram to WIARA w zabobony i magię. Jeśli ma to rząd w nosie to czas postawić urząd w kształcie powiedzmy... Gwiazdy Dawida. Nie faworyzuje kogoś?

Patrz wyżej. Raz, pentagram jest za ogólny, aby go uznać za coś, co symbolizuje daną religię. Co za tym idzie, liczy się kontekst - czyli na przykład to, czy tym pentagonem zainteresował się jakiś_tam_kościół, czy projektant stwierdził, że pentagram odnosi się do tej a do tej religii etc.

Nie rozumiemy się. Ogół społeczeństwa może coś akceptować w takim miejscu. Np wyznanie (dowolne) bądź uważać za niestosowne (plakat zespołu).

To, że ogół społeczeństwa coś akceptuje, nie znaczy, że ma rację. Kiedyś akceptowano niewolnictwo i palenie na stosach za czary. Dzisiaj akceptuje się fakt, że w urzędach i szkołach wiszą sobie krzyżyki, w podstawówkach jest nauczana religia katolicka, a kościół jest często traktowany jak święta krowa.

Budynek urzędu to budynek należący do świeckiego rządu, więc ściany nie powinny być poozdabiane jakimikolwiek symbolami religijnymi. Niezależnie od tego, czy komuś się to podoba, czy nie.

Akurat za niestosowne mogę podać z biegu baner zimnego Lecha przed Wawelem. Państwowe miejsce (częściowo!), a wita mnie reklama Lecha i to bezpośrednio związana z prezydentem. O związku najlepiej świadczy decyzja tej firmy, pieniędzy by nie wyrzucili w błoto a miejsce nie przypadkowe - widać się opłaca.

Nie ma to jak czarne poczucie humoru. ^.=.^ Poza tym - jak to częściowo państwowe miejsce? Jeśli baner stoi sobie gdzieś na Wawelu, to widać państwo odstąpiło fragment miejsca na postawienie tam reklamy. Jeśli gdzieś poza Wawelem - to zdaje się, że jest to własność prywatna. (chyba, że znajduje się na budynku jakiegoś urzędu)

Pozwolenie na używanie miejsca należącego do świeckiego rządu do "wyrażania" swojej religii nie jest tolerancją - to narzucanie sobie czegoś. Jak chcesz sobie nosić krzyże - proszę bardzo, masz swoje ciało, dom, kościół etc., ale urząd jest świecki, więc symbole religijne stamtąd zabierz.

Ci ludzie z parady homoseksualistów też coś wyznają więc powinni zostać przegonieni? Wyznają ideę, pewien dogmat - to już wiara. Zabieranie praw muzułmanom do parady jest naruszeniem wolności słowa i zgromadzeń.

Tak, racja, ale co to w ogóle ma wspólnego z tematem? Używanie ścian świeckich instytucji państwowych do reklamowania religii nie jest chodzeniem po ulicy i głoszeniem swoich poglądów. Ulica to nie urząd.
  • 0

#50

Matis99.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie na przykład razi to, że przed pałacem stoi krzyż, a nie ma Pentagramu czy Loga Latającego Potwora Spaghetti.


Przez pewien czas było, przynajmniej to drugie:

Potwór Spaghetti

Użytkownik Matis99 edytował ten post 31.07.2010 - 23:51

  • 0

#51 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Błąd - bezstronność polega na tym, że rząd ani nie potępia, ani nie wspiera żadnej religii.

Rząd nie powinien być inicjatorem ani strażnikiem czyjegoś interesu a takim się stał ustami Komorowskiego.
Cała sprawa katastrofy (bez precedensu w skali światowej) jest na tyle delikatna że powinien wykazać się adekwatną delikatnością ale postanowił wygenerować konfliktową sytuację dla celów czysto marketingowych.

Dobrze wiedzieć, że sami wyszli z taką inicjatywą.

A więc potwierdza to tylko co powyżej napisałem.


Poza tym nie trzeba było czekać na petycję - wystarczyło obejrzeć wiadomości aby się dowiedzieć, że spora część Polaków krzyża przed pałacem nie chce.

I Ty się nabierasz jeszcze na te socjotechniczne sztuczki?
To dla Ciebie jest wystarczającym argumentem głos wybranych "losowo" przechodniów co myślą o tej sprawie i twierdzenie że głos przypadkowych kilku osób w sondzie jest głosem wielomilionowego narodu?
Wybacz, ale tego typu stwierdzenia tchną infantylizmem.

Użytkownik osiris edytował ten post 01.08.2010 - 08:35

  • 0

#52

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

(...)
Przez pewien czas było, przynajmniej to drugie:

Potwór Spaghetti


Cytat z artykułu:

(...)O 19.00 przed Pałacem zjawiło się kilkadziesiąt młodych osób z makaronem. Doszło do jednego incydentu: jeden z obrońców krzyża potraktował pastafarian gazem pieprzowym - doniósł nam użytkownik Alertu24.

Właśnie o tym mówię - albo nie wystawia się przed pałacem żadnych symboli religijnych, albo wszystkie (bo przecież religie są wobec siebie równe). Dlaczego zatem nie można postawić Świętej Miski Makaronu Tysiąca Prawd? Przecież ilość dowodów potwierdzających istnienie Potwora Spaghetti jest równa liczbie dowodów na istnienie katolickiego boga - czyli zero.

Nie ma to jak dyskryminacja.


(...)Rząd nie powinien być inicjatorem ani strażnikiem czyjegoś interesu a takim się stał ustami Komorowskiego.

Rząd powinien być strażnikiem swojego interesu - a w interesie rządu jest to, aby świecki budynek państwowy nie był używany do wystawiania symboli religijnych.

Czyli ponownie: (jak ja nienawidzę się powtarzać...) pozostawienie krzyża na miejscu to bycie strażnikiem interesu religii katolickiej. Usunięcie go to bycie strażnikiem neutralności rządu w kwestiach religijnych.

Cała sprawa katastrofy (bez precedensu w skali światowej) jest na tyle delikatna że powinien wykazać się adekwatną delikatnością ale postanowił wygenerować konfliktową sytuację dla celów czysto marketingowych.

A zatem jeszcze raz: co rozumiesz pod pojęciem "adekwatną delikatność"? Już tłumaczyłem w tym temacie, że nie da się tego krzyża usunąć po cichu - bo przecież strzegą go mohery. Próba usunięcia krzyża z tak widocznego miejsca i tak spotkałaby się z żywiołową reakcją - a gdyby zrobiono to tak, żeby nikt nie widział (jak w maju), Komorowski zostałby okrzyknięty przez mohery "złodziejem krzyża".

Dobrze wiedzieć, że sami wyszli z taką inicjatywą.

A więc potwierdza to tylko co powyżej napisałem.

To, co znajduje się po zacytowanym przez ciebie zdaniu też to potwierdza? Mam wrażenie, że wyjąłeś je z kontekstu.

Bardzo dobrze, że Komorowski i PO sami stwierdzili, że należy usunąć krzyż. W końcu kościół i rząd są rozdzielone. Przynajmniej w kwestii symboli religijnych nowy prezydent nie jest do niczego.

Poza tym nie trzeba było czekać na petycję - wystarczyło obejrzeć wiadomości aby się dowiedzieć, że spora część Polaków krzyża przed pałacem nie chce.

I Ty się nabierasz jeszcze na te socjotechniczne sztuczki?
To dla Ciebie jest wystarczającym argumentem głos wybranych "losowo" przechodniów co myślą o tej sprawie i twierdzenie że głos przypadkowych kilku osób w sondzie jest głosem wielomilionowego narodu?
Wybacz, ale tego typu stwierdzenia tchną infantylizmem.

"Wystarczy obejrzeć wiadomości" było przykładem.

Znam sporo osób, które również są zdania, że krzyż należy usunąć, ba, nawet na tym forum głosy są podzielone, i żadna ze stron nie ma jakiejś zdecydowanej większości. Sam kościół uważa, że krzyż nie powinien stać w tamtym miejscu (co tym, jak do tej pory, ignorowałeś, chociaż o tym wspomniałem) Przeglądam fora, komentarze w Internecie, i z nich również wynika, że nie ma żadnej jednomyślności.

Ponadto ci "przypadkowi przechodnie" mogą zostać uznani za grupę mniej-więcej reprezentatywną Zakładając oczywiście, że dziennikarze nie dobierają materiału w taki sposób, żeby wyglądało na to, że zdecydowana większość ludzi popiera tylko jedną opcję, czyli: materiał nie jest stronniczy (a stronniczy już nie raz był, jak chociażby w "solidarni 2010").

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 01.08.2010 - 09:12

  • 0

#53 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Rząd powinien być strażnikiem swojego interesu

Rząd powinien być przedstawicielskim całego narodu a nie strażnikiem interesu swojego.
Kim TY jesteś że takie głupoty piszesz. Palikotem?



Ponadto ci "przypadkowi przechodnie" mogą zostać uznani za grupę mniej-więcej reprezentatywną Zakładając oczywiście, że dziennikarze nie dobierają materiału w taki sposób, żeby wyglądało na to, że zdecydowana większość ludzi popiera tylko jedną opcję, czyli: materiał nie jest stronniczy (a stronniczy już nie raz był, jak chociażby w "solidarni 2010").

Więc jak sam widzisz nie ma co specjalnie wierzyć dziennikarzom, bo oni też mają swoje sympatie polityczne (vide TVP i np. TVN24)
Referendum wykazało by czy dane rozwiązanie satysfakcjonuje ludzi czy nie, ale wiadomo że nie będzie się tego typu sondaży robić w tej sprawie.
Ani obecny a rząd ani obecny Prezydent nie jest są przedstawicielami większości społeczeństwa więc powinni starać się przynajmniej podejmować wyważone decyzje lub wsłuchiwać się w głos społeczeństwa.
Jednak oni nie mają zamiaru wsłuchiwać się w czyjkolwiek głos lecz są zapatrzeni wyłącznie w swoje interesy oraz wąskiej grupy interesu które reprezentują (vide Sobiesiak i jemu podobni)
  • 2

#54

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Społeczeństwo, pojmowane jako lud, reprezentuje się samo. Rząd ma służyć wyłącznie jako przedłużenie ludu na arenie międzynarodowej polityki i innych interesów państwowych; oczywiście przy wyjściu z założenia, że politycy reprezentują rzetelnie interesy ludu i że są jego częścią.

Natomiast mnie, osobiście, wkurza to ględzenie o tym, jak straszne zamachy na wolność Polaków są szykowane; choć powszechnie wiadomo, że przeciętnemu Polakowi nadmiar wolności szkodzi. Niestety, jesteśmy narodem, który trzeba trzymać w ryzach. Wyobraźcie sobie powszechny dostęp do broni! A tymczasem nawet bez szczególnie ograniczonej wolności (możemy wyjeżdżać z kraju i po kraju się swobodnie poruszać/możemy podejmować i wybierać dowolną pracę/ możemy nabywać dowolne towary - nasza wolność osobista trzyma normę światową) w Polsce jest straszliwy syf i bajzel.

Może raczej zrobilibyśmy coś odnośnie naszych "wolnych mediów", które krzewią tak ohydną, pro-Amerykańską propagandę, że miejscami wyć się chce.

Użytkownik Sniffer edytował ten post 01.08.2010 - 14:34

  • 0

#55

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Natomiast mnie, osobiście, wkurza to ględzenie o tym, jak straszne zamachy na wolność Polaków są szykowane; choć powszechnie wiadomo, że przeciętnemu Polakowi nadmiar wolności szkodzi. Niestety, jesteśmy narodem, który trzeba trzymać w ryzach. Wyobraźcie sobie powszechny dostęp do broni! A tymczasem nawet bez szczególnie ograniczonej wolności (możemy wyjeżdżać z kraju i po kraju się swobodnie poruszać/możemy podejmować i wybierać dowolną pracę/ możemy nabywać dowolne towary - nasza wolność osobista trzyma normę światową) w Polsce jest straszliwy syf i bajzel.


Typowe narzekanie na "Polaczków". Ty również należysz do tej kasty, więc to co mówisz tyczy się również Ciebie. Mam nadzieję że jesteś tego świadomy, a nie mówisz to na zasadzie "oni są źli, ja jestem inny". Nie przewidywałbym żadnych wielkich problemów z powszechnym dostępem do broni. Co roku wydaje się ok 20 000 sztuk broni obywatelom, i jakoś nie słyszę o zarzynaniu się nawzajem tą bronią. ;) Częstszym obiektem zbrodni jest kuchenny nóż, niż broń palna. A z resztą, po co ja to tłumacze następnemu malkontentowi. Napatrzyłem się takich na pęczki.
  • 1



#56

dr hipoteza.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przed pałacem prezydenckim trwają walki o krzyż. Afera na całą Polskę z powodu dwóch desek i to jeszcze dla niektórych nic nie znaczących a dla innych mających ogromne znaczenie. Co jak co, ale nawet w imieniu prawa 20% ludności Polski nie da się zamknąć (oby tylko tyle). W każdym razie nie chciałbym by więzienie było fundowane za moje podatki. Zresztą ci ludzie nadal by się czuli pokrzywdzeni i dalej robili by swoje. Im większy nacisk tym większa reakcja. Krótko i zwięźle - prawo w tym wypadku nie działa, idea państwa świeckiego trafia między bajki. Usuną krzyż, ludzie postawią inne a może i nawet więcej pod innymi państwowymi budynkami - bo będą sfrustrowani. Kary i tak nikt z tych ludzi nie zapłaci, a więzienie patrz wyżej. Teraz moim zdaniem należy rozmawiać z tą częścią społeczeństwa, albo nawet pozwolić im wziąć w opiekę ten krzyż. Jak zobaczą oficjalną tablicę pamiątkową to sami zrezygnują z krzyża lub w celach ochronnych przeniosą gdzieś by warunki atmosferyczne go nie zniszczyły. Tyle z mojej strony. Ta sytuacja jest nienormalna. Nadal podtrzymuję zdanie, że prezydent źle to rozegrał, a mógł lepiej. Jego słowa odczytano jako atak, a mógł od razu przekazać sprawę kościołowi.
  • 0

#57 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Afera na całą Polskę z powodu dwóch desek

To nie są dwie jakieś tam zbite deski tylko symbol religijny chrześcijaństwa. Nie obrażaj uczuć religijnych katolików na tym forum.
  • 0

#58

Canaris.

    God Emperor of Mankind

  • Postów: 641
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Afera na całą Polskę z powodu dwóch desek

To nie są dwie jakieś tam zbite deski tylko symbol religijny chrześcijaństwa. Nie obrażaj uczuć religijnych katolików na tym forum.

To są dwie zbite deski bo niezostały nawet poświęcone przez księdza . Dwie zbite deski , ustawione bezprawnie , stojące wbrew prawu .
i siara na cały cywilizowany świat :/
  • 0



#59

Vogozuse.
  • Postów: 99
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeczytałem na tym forum że krzyż to tylko dwie deski , to niech mi ktoś powie co to jest dolar . Są ludzie którzy wolą dwie deski i ludzie którzy wolą zwitek papieru z napisem 100$ co jest wartościowsze > Dlaczego się kłócić , poniżać , może lepiej nie czytać Michnika z wyborczej , nie oglądać TvN24 i przemyśleć swoje sprawy , wstać rano i powiedzieć jestem wolny i mam was w Dupie . pozdrawiam.
  • 0

#60

dr hipoteza.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ten symbol się składa z dwóch desek. Napisałem też, że dla niektórych znaczy to bardzo wiele, a dla innych są to tylko deski. Nie mam zamiaru nikogo obrażać, sam nie wierzę ale wspieram chrześcijan. Mam wrażenie, że ostatnio trwa jakaś nagonka na ludzi ogólnie wierzących tak jakby byli źródłem wszelkiego zła na świecie. Tymczasem nie zauważyłem by zasady moralne czy etyczne chrześcijaństwa zachęcały do czynienia zła.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych