Andżela - odpowiadając na twoje pytanie 'obejrzy ktoś?' - ja obejrzałam. Cóż, nie mam nic do roboty w domu, to i mogę sobie różne takie bajki na wieczór pooglądać... Nawet niezłe, nawet.
Jeśli ktoś chce obejrzeć to sam, to proszę tego nie czytać - w moim poście jest trochę szczegółów zawartych, więc mogą zepsuć wam wrażenia z filmiku. Ale jeżeli ktoś chciałby wiedzieć, czy zawartość tegoż jest prawdziwa, to właśnie odpowiadam na to pytanie. Jest. Jakkolwiek treść creepypast niekiedy może być przekoloryzowana aż do przesady, to w uzupełnieniu z filmikiem efekt odniosły całkiem niezły.
Wedle twojej wskazówki, nick użytkownika to MrAvgnfan12. Jeśli jest jakiś inny, to nie widziałam, zakładam zatem, że to ten. Obejrzałam filmiki, których tytuły podałaś.
Dobra, zaczynamy tasiemca.
Edd, Edd, Eddy. Pierwsze dziesięć sekund: Szum.
Obraz faluje, jest zniekształcony aż do końca. W międzyczasie w miarę widoczna postać Eda zaczyna się rozmazywać. Od ok. 1:38 pojawia się znów szum w górnej części obrazu.
Po tym czasie obraz zaczyna się zniekształcać coraz bardziej, faluje tym szybciej, okresowe, parusekundowe szumy z górnej i dolnej części obrazu, w końcu autor włącza stop - błękitny ekran.
Dźwięk z początku jest, później już jego brak. Nie rejestrowałam jeszcze, od której sekundy.
Fudd.wmvDźwięk już od pierwszych sekund mocno zniekształcony. (żeby nie wiem co, to mi brzmi jak dławiąca się kosiarka czy mikser. Przepraszam, jeśli zepsułam tym ten uroczy mroczny nastrój...). Z kolejnymi sekundami natężenie zaczyna narastać.
Obraz zniekształcony, rozpikselowany. Postać Fudda wygląda jak narysowana przez jakieś kilkuletnie dziecko, nie przypomina w niczym postaci z kreskówki. Gdyby nie to, że tytuł jest jaki jest, nie domyśliłabym się tego.
0.09 - obraz mocno się zniekształca, faluje, widać tylko rozmazaną różową plamę. Dźwięk jest coraz bardziej natarczywy, im bardziej zniekształca się obraz.
0.19 - możemy znów obserwować postać Fudda w miarę normalnie.
0.30 - na ekranie pojawia się coś w kształcie czaszki (korzystając z możliwości przeglądu do przodu klatka po klatce upewniłam się w tym przekonaniu - rzeczywiście jest to czaszka).
0.39 - czaszka zaczyna krwawić z oczodołów. Dźwięk się zmienia, przypomina wycie małego dziecka, które drze się o cycka. Obraz znowu skacze.
1.05 - widzimy królika zakopanego w piasku z zakrwawionymi palcami i wystającymi żebrami (jakby coś wyżarło mu skórę).
1.08 - szybki przeskok muzyczki, zmiana (nie ma już ciągłego wycia, a jakiś przerywnik jak standardowa muzyczka w telefonie. Opisać nie opiszę, bo nie wiem jakich słów użyć. Taka krótka muzyczka z trąbki?)
1.10 - obraz się znów zniekształca. Słychać jakiś dialog.
1.21 - natarczywe, uciążliwe szmery jakby przewijanej taśmy. Widać tylko rozmazane kolory - plamy.
1.34 - pojawia się obraz kartki. 2 z jakimś symbolem. Pod spodem zawijas. "Paid for each Rabbit"
1.35 - obraz zniekształcony coraz bardziej.
1.38 - powrót kolorowych, zniekształconych plam. Chrobotanie.
1.40 - na ekranie pojawia się czarna morda z czerwonymi oczami i czerwonymi zębami. Uśmiecha się, mruga.
1.42 - powrót kakofonii dźwięków jakby przemieszanych ze sobą jęków. Znaczy, kichająca pralka Frania się kłania.
Dead Bart Found Footage. MrAvgnfan12 nagrał to w trzech częściach.
I:
0.00 - 0.12 - widzimy tylko klatkę piersiową w czerwonej koszulce. Spod koszulki widać coś na kształt zniekształconego, niebieskawego kręgosłupa. (efekt promieniowania Czerenkowa?). Z lewego rękawa (z mojej strony) widać kikut ręki. To samo - niebieska kość.
0.13 - pojawia się nagrobek, nie można odczytać napisów.
0.16 - widzimy inny nagrobek, obraz przesuwa się w prawo, pokazując kolejne.
0.25 - możemy odcyfrować jedno nazwisko - Tito P., reszty nie widać, tak jak dat.
0.30 - obraz oddala się.
0.40 - pojawia się rozmazany napis The Simpsons, podobny do neonu lub reflektorów samochodowych.
Dźwięku brak.
II:
0.00 - widzimy błękitny ekran przetykany białawymi pasmami które przesuwają się w dół. Pośrodku niezidentyfikowany czarny obiekt. Sugerując się tytułem, można by wywnioskować, że to trumna, jakkolwiek jednoznacznie ocenić tego się nie da.
0.08 - tło zmienia się na różowe. Innych zmian brak. Zasadniczo to trwa do ostatnich sekund.
Jedna uwaga - w trakcie filmiku możemy zauważyć, że kształt ten przesuwa się do góry, aż do końca. Jak taka, dajmy na to, mucha na ścianie.
Dźwięk - cichy, monotonny szum.
III:
0.01 - standardowa muzyczka z Simpsonów. Lisa (?) na rowerze wjeżdża do garażu.
0.05 - różowy samochód Homera wjeżdża do garażu.
0.06 - Bart wskakuje na deskorolce na dach samochodu.
0.08 - Homer wysiadł - Marge podjeżdża, Homer ucieka przed jej samochodem.
0.11 - Simpsonowie rzucają się na kanapę przed telewizorem. Standardowe rozpoczęcie odcinka.
0.21 - obraz zaciemnia się. Dźwięku brak.
0.25 - Homer dusi Barta, leżącego na łóżku.
0.28 - widzimy Barta z szeroko otwartymi ustami i wytrzeszczonymi oczami, patrzy na wprost oglądającego. Standardowy poszum.
0.32 - Marge w czarnej woalce i Homer obok idą przed siebie, za nimi Lisa i inni koledzy z klasy.
0.43 - pojawia się nowa postać - może jeden z kolegów Barta. Spalony na czerwono.
0.44 - obraz się zniekształca, gaśnie. Szum.
0.48 - widzimy cmentarz w Springfield i postaci stojące w kolejce przy trumnie. Prawdopodobnie. Równie dobrze to mogą być drzewa, jakkolwiek wydaje mi się, że to są postaci.
0.54 - Lisa rozdziera sobie twarz, odsłania oczodoły.
0.56 - twarz Lisy widać na wprost oglądającego - tak, jak w sekundzie 0.28 z Bartem. Natężenie szumu wzrasta.
1.02 - słychać coś na kształt dialogu. Pewna być nie mogę.
Twarz Lisy towarzyszy nam do końca filmiku.
Samobójstwo Skalmara - znów to samo, obraz w trzech częściach.
I:
0.01 - widzimy Skalmara na wprost ekranu, patrzy na obserwującego. Oczy czerwone. Obraz wyostrza się, barwa oczu staje się coraz mocniejsza. Wraz z tym efektem dźwięk (coś jakby ktoś podśpiewywał 'lalalala...' staje się coraz głośniejszy.
0.09 - natężenie dźwięku wzrasta. Skalmar siedzi (leży?) na łóżku, zbliżenie. Oczy czarne z białymi tęczówkami.
0.13 - ponowne zbliżenie na twarz Skalmara. Oczy czerwone, jakby malowane w sposób "hipnotyzujący" (pamiętacie taki efekt z kreskówek?).
0.18 - oddalenie obrazu.
0.20 - obraz zniekształca się, ciemnieje, ciemnoniebieskie tło.
0.21 - Skalmar ponownie pojawia się na scenie, znów leży w łóżku. Natężenie dźwięku wzrasta. Koniec pierwszej części filmiku.
II.
0.00 - nic nie widać. Ekran czarny.
0.03 - widzimy Skalmara idącego gdzieś przed siebie. Wygląda normalnie, jak w zwykłej kreskówce. Powłóczy nogami, ruch jakby powtarzany, automatyczny. Dźwięk - ledwie słyszalny szum, jakby fragmenty dialogu, ktoś coś mówi. Nie można rozszyfrować słów.
1.48 - szmer, głośne pojękiwania, jakby płacz czy szloch. Zapętlone.
2.06 (ew. 2.05) - włącza się muzyka. Monotonna, jakby coś chóralnego (ale to moje subiektywne odczucie). Skalmar mija jakąś skrzynię, domek, nie wiem.
2.29 - Skalmar mija domek. Tło na powrót staje się monotonne.
2.43 - obraz zaczyna się zniekształcać, trzęsie się (faluje), kolory zmieniają się na czerwone. Muzyka zmienia się, przerywa.
2.50 - obraz zniekształca się, na górze kilka białych rzędów pikseli, w środku biała błyskawica na czarnym tle, falująca w obie strony. Z kolejnymi sekundami obraz coraz szybciej się zmienia, przewraca w lewo i prawo. Muzyki nie ma już.
2.57 - możemy dostrzec niezidentyfikowaną postać z białym kołnierzykiem (albo i białą brodą), w białym kapeluszu, czapce. Nie jestem w stanie odróżnić postaci. Obraz trwa tak do 3.09, czyli końca filmiku.
III.
0.00 - widzimy Skalmara. Czerwone oczy i ten "hipnotyczny" efekt, krwawiące oczodoły.
0.04 - dźwięk (zapętlony) - narasta, natęża się.
0.10 - obraz zmienia się - staje się czarno - biały, widać tylko świecące oczy. Efekt jak z obrazu, który bazuje tylko na podstawowych kolorach.
0.11 - obraz wraca do poprzedniego widoku. Tylko smugi krwi stają się coraz dłuższe, sięgają ust Skalmara. Muzyka zmienia się, monotonnieje, przechodzi na niskie natężenia.
0.58 - mocne, ostre szmery. Jak pracująca wiertarka, załóżmy. Koszmarny dla osób, które nie lubią wysokich natężeń. Brzmi, jakby ktoś tłukł szkło.
1.01 - natężenie wzrasta.
1.05 - natężenie się zmniejsza. Szmery monotonnieją, choć natężenie jest równie wysokie.
1.29 - obraz Skalmara na krótki ułamek sekundy powiększa się, widać tylko jego czerwone, świecące oczy. Moment jest tak krótki, że nie mogłam przez chwilę znaleźć właściwej klatki, musiałam więc przewijać do tyłu i ponownie sprawdzać, w której sekundzie był. Szum monotonnieje. Wyższe obroty.
Reasumując dla mnie to nie było nic przerażającego - no chyba, że ktoś łatwo odczuwa strach, naczytał się creepypast, mieszka w bloku (gdzie dźwięk się niesie) i/lub ogląda to około pierwszej czy drugiej w nocy. Ewentualnie jest bardzo wrażliwy na tak niskie natężenia dźwięków lub te działają na niego sugestywnie.
Wybaczcie mi tego tasiemca - jednakże pisałam go dla kogoś, kto był ciekaw, ale sam nie miał odwagi obejrzeć, a mimo to chciał wiedzieć, co w tych filmikach jest. Sama znam takie osoby, także proszę się nie denerwować.
Jeśli zaspokoiłam czyjąś ciekawość - proszę bardzo. Jeśli nie - mea culpa.
Zrobiłam screeny, ale nie wrzucam ich, nie chcę kogoś przestraszyć czy coś w tym stylu.