Napisano 16.06.2010 - 21:19
Napisano 17.06.2010 - 13:48
Napisano 17.06.2010 - 19:52
Napisano 17.06.2010 - 21:28
Napisano 17.06.2010 - 22:23
Komórka z Piekła
Słyszeliście zapewne historie o nawiedzonych przedmiotach, niby zwyczajnych z pozoru, lecz wywołujących u ich właściciela i ludzi z otoczenia dziwne stany: strachu, lęku, niepewności itp.
Jednym z takich przedmiotów był z pewnością telefon komórkowy należący do Daniela Raberta z Chicago.
Był rok 2002 i Daniel miał wtedy 17 lat. W tym także wieku kupił sobię na pewnym straganie używaną komórkę. Pomyślał sobię, że komórka to komórka. Nie ważne jaka. Nie potrzebował najnowszych technologii. Chciał jedynie zawsze móc kontaktować się z najbliższymi. Kupił ją za dość niską cenę 12$, co w tamtym czasie go wielce zdziwiło.
Stara komórka wyglądała w tych czasach jak wielki kloc, troche mniejsza od cegły. Komórka była szara, wielkie drukowane, nieco już zamazane cyfry.
Daniel wymazał pamięć komórki, chciał zacząć od początku. Tak jak gdyby kupił nową, nie używaną. Trzy dni po zakupie komórki, pewnej nocy ktoś zadzwonił. Daniel śpiący odebrał, lecz z słuchawki dochodził jedynie szum.
Zdarzało się to bardzo często, lecz Rabert myślał iż są to jakieś zakłucenia i tak musi być.
Pewnej nocy, jakiś miesiąc po zakupie telefon znowu zadzwonił. Daniel odebrał myśląc, że to kolejny szum. Ku jemu zaskoczeniu w komórce było słychać jakieś jęki i jak by wołania o pomoc. Przerażony Daniel rozłączył się. Jednakże minutę puźniej komórka znowu zadzwoniła. Rabert bliski zawału znowu się rozłączył. Ta sytuacja powtarzała się co 20 sekund do 80 sekund. W pewnym momencie Daniel rzucił komórkę o ścianę i wtedy usłyszał przeraźliwy pisk dochodzący z telefonu. Jakby krzycząca kobieta, głos był nieco zniekształcony.
Kolejnego dnia Daniel poszedł na policję, ale mu nie uwierzyli. Na komórce nie było żadnego śladu rozmów. Chłopak postanowił oddać ją spowrotem na stragan. Niestety faceta, który ją sprzedał tam nie było. Po straganie również nie było żadnego śladu.
Daniel wyrzucił telefon do pobliskiego śmietnika. Od tej pory komórki nigdy już nie widziano. Faceta, który ją sprzedał i straganu na którym była też nie.
Rabert nigdy już nie kupił żadnego telefonu.
PS: To moja pierwsza opowieść tego typu. xddd
Napisano 17.06.2010 - 22:30
Napisano 18.06.2010 - 11:55
Napisano 18.06.2010 - 13:15
Użytkownik loli_pop edytował ten post 18.06.2010 - 13:24
Napisano 18.06.2010 - 13:19
Napisano 18.06.2010 - 14:13
Napisano 18.06.2010 - 17:52
Napisano 18.06.2010 - 18:08
Użytkownik ondyna edytował ten post 18.06.2010 - 18:34
Napisano 18.06.2010 - 19:35
A czytanie klonów opowiadań jednego z moich ulubionych pisarzy sprawia że coraz mniej mam ochotę tu wchodzić.
Napisano 19.06.2010 - 09:10
Chyba nie do końca się zrozumieliśmy....
A czytanie klonów opowiadań jednego z moich ulubionych pisarzy sprawia że coraz mniej mam ochotę tu wchodzić.
Uwaga Uwaga. Mam dla ciebie świetną radę która przyda ci się końca życia...
...Nie masz ochoty to nie wchodź
Napisano 19.06.2010 - 11:54
Użytkownik Vymiot edytował ten post 19.06.2010 - 13:28
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych