Skocz do zawartości


Zdjęcie

Komentarze do tematu "Creepypasta (Urban Legends itp.)"


  • Please log in to reply
3445 replies to this topic

#3226

diablodevil.
  • Postów: 64
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Amymone dzięki, za 4 część "Kobiety z pomarańczą" :>
Zagadki też są świetne ;)

Użytkownik diablodevil edytował ten post 15.11.2013 - 17:55

  • 0

#3227

bidon.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po tej ostatniej części serii ,,Kobiety z pomarańczą" mam wrażenie, że ta Rose i tamten drugi gość to jakieś demony, które chcą zdobyć duszę naszego głównego bohatera.
Bardzo ciekawa historia, nie wiem czego się spodziewać w następnej części, ale już nie mogę się doczekać.
  • 0

#3228

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jest następna część?
  • 0

#3229

Amymone.
  • Postów: 78
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Seria "Kobieta z pomarańczą" jest już zakończona. Mam nadzieję, że nie rozczarujecie się zbytnio takim finałem.
Oto mała wskazówka interpretacyjna:
W tekście wspomniana zostaje bogini Morana, czyli polska Marzanna. Na forum przewinęło się już kilka tematów o bóstwach słowiańskich. Marzanna czy też Śmiercicha, personifikacja śmierci, ale i odrodzenia, przez Jana Długosza utożsamiana z Ceres, boginią urodzaju. Zainteresowanych odsyłam na przykład tutaj http://www.paranorma...-tego-w-szkole/

Użytkownik Amymone edytował ten post 15.11.2013 - 22:19

  • 0

#3230

Babydoll.

    Wiecznie Niezadowolona Królewna

  • Postów: 50
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W zasadzie jednak trochę się rozczarowałam, spodziewałam się czegoś nieco bardziej zaskakującego. Tym niemniej, sama historia była bardzo ciekawa i ogromny plus dla Amymone, za przetłumaczenie jej dla nas :)
  • 0

#3231

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Żadne odrodzenie, on wziął tę pomarańcze i zginą !
W tym wypadku nie pozostaje mi nic innego jak postąpić tak samo...
Dołączona grafika

Użytkownik Nanorobot edytował ten post 15.11.2013 - 23:05

  • 3

#3232

Babydoll.

    Wiecznie Niezadowolona Królewna

  • Postów: 50
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mnie to bardziej wygląda na mandarynkę, więc to się chyba nie liczy :P
  • 0

#3233

diablodevil.
  • Postów: 64
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Troszeczkę zawiodłem się na zakończeniu, jednak historia sama w sobie ciekawa ;)
  • 0

#3234

bidon.
  • Postów: 53
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Liczyłem, że historia zostanie bardziej wyjaśniona i dowiemy się o co chodzi z tą pomarańczą. Mimo wszystko już dawno nie było nic tak dobrego w temacie past i wielki szacun za przetłumaczenie :).
  • 0

#3235

Mroczny_Mroku.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ogromna szkoda, że to już koniec. Mam nadzieję Amymone, że nie poprzestaniesz na tej jednej paście :D I nadal czekam na zagadki :)
  • 0

#3236

p0lybius.
  • Postów: 111
  • Tematów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

A ja uważam, że przez to zakonczenie cała historia stałą się głupia. No bo tak pokomplikować, pomieszać, rozbudować napięcie, i na końcu nic nie napisać to głupota. Najfajniesze jest zakonczenie, kiedy wszystko układa się w całość, i myślisz sobie "aha, no jak mogłem na to nie wpaść".
A tutaj nic. Można tak samo napisać tekst, i jak najdziwniejsze głupoty tam umieścić, bo na koncu i tak sie to nie wyjasnia. Po co ta pomarancza? Dlaczego akurat ona? Po co ten dziadek z laską? Na koncu myslałem że się to wszystko wyjaśni, a tu nic. Równie dobrze mogło by być wspomniane, że Rose cały czas drapała się po lewym ramieniu. Albo że za każdym razem kiedy ją widział bohater, słyszał gre na skrzypcach. A później by się okazało, że gdy Rose była mała, lubiła grać na skrzypcach, miała do tego talent, ale ktoś oblał jej ramię kwasem, w wyniku czego nie mogła dalej grać. I teraz w związku z tym (coś tam coś tam). Nie ważne co, by z tego miało wyniknąć, ale żeby było coś było. To tak jakby dr House powiedział "Zmierzcie długość łokcia pacjenta, i spytajcie go czy lubi ser. I powiedzcie mi, jaki ma kolor butów", a potem radośnie powiedział na co pacjent jest chory. A potem po prostu koniec odcinka, i nie wyjaśnienie co to miało do rzeczy. Właśnie to jest najciekawsze w tym wszystkim, i właśnie takie coś kręci ludzi w tego typu opowiadaniach. Jest moment kulminacyjny, a potem balon zdycha. To tak jakby w TV przerwać transmisje meczu, w momencie gdy piłkarz jest w polu karnym, sam na sam z bramkarzem. Komentator buduje napięcie, drze się w niebo głosy, wrzawa na trybunach, kibice w napięciu, i... koniec. Lipa według mnie.
  • 5

#3237

gothgoesblonde.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Aw właśnie tego się obawiałem czytając pastę o Rose. Z każdej szafy potwór i takie pseudo zakończenie. Myślę, że gdybyś wrzucił to jako całość, nie byłoby tylu pozytywnych głosów. Facet chyba pisał to spontanicznie. ;)
  • 0

#3238

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@p0lybius, nie zgodzę się z Tobą. Według mnie dobra historia powinna mieć ten element tajemniczości, nie powinna być do końca wyjaśniona. Gdyby rozwiązanie całej zagadki zostało podane, nie byłoby tego klimatu. Takie niedopowiedzenie zachęca do myślenia, o co w całej historii chodziło i właśnie to jest najlepsze.

Użytkownik Snorlax edytował ten post 16.11.2013 - 23:09

  • 0



#3239

Amymone.
  • Postów: 78
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

p0lybius, bardzo podobają mi się twoje argumenty :D
I zgadzam się, że w historii kobiety z pomarańczą brakuje punktu kulminacyjnego, którym, jak mi się wydaje, powinna być konfrontacja z Rose lub jej "sektą". To zaś dzieje się za kulisami, a bohater dopiero pod koniec sygnalizuje, że zamierza przyjąć pomarańczę, zbyt długo się nad tym nie rozwodząc.
Dodam jeszcze, że oryginalny odbiór pasty był zdecydowanie inny. Użytkownicy reddita na bieżąco komentowali każdy wpis, tworzyli ciekawe, szczegółowe, a czasem dziwaczne teorie.
Zbliżyło to formę "Kobiety z pomarańczą" do stylu powieści w odcinkach albo serialu, gdzie każdy epizod kończy się wiszeniem nad przepaścią - w przypadku tej pasty, napięcie budowane przez dłuższy czas opadło gwałtownie, jakby "wytwórnia została zamknięta".
Zgodzę się jednak również z Tobą, Snorlax - dobre opowiadanie zachęca do myślenia, inaczej nie zostałoby zapamiętane przez czytelników. Jednak możliwości zastanawiania się tutaj nie brakuje - brakuje wpisu, który w jakiś sposób podsumowałby wcześniejsze (jak słusznie zauważyłeś, nie musiałby jednoznacznie wyjaśniać przyczyn pojawienia się Rose itd) i rozładowałby napięcie w sposób mniej gwałtowny niż zdanie "przyjąłem pomarańczę".
Z drugiej strony, jest wielu zwolenników takiego rozwiązania, rzeczywiście otwarte zakończenie pozostawiają wiele do myślenia, a ponadto czasem dodają wiarygodności.

Jeszcze jeden ważny edit, za który, mam nadzieję, nie zaleje mnie fala hejtu:
istnieje książka "The Story of Her Holding an Orange" - czyli nowelizacja pasty przetłumaczonej przeze mnie jako "Kobieta z pomarańczą". Nie czytałam jej, z tą historią zetknęłam się rok temu, kiedy książki nie było chyba nawet w planach. Podczas tłumaczenia zerknęłam jedynie na zdawkowy opis na Amazonie, że jest to poprawiona wersja pasty autorstwa inaaace, z barwniejszymi opisami. Po przeczytaniu waszych komentarzy, postanowiłam dowiedzieć się trochę więcej.
Oto pewna recenzja czytelnika:

This book has a controversial ending as you can see from many of the comments. Some readers might think that it goes just a little too far in giving us more information than we need to know-- that it's actually scarier to leave many things unknown. However, I understand why the author chose to force a lot of exposition and explanation into the ending, since the Redditors he was writing for were clamoring for answers and protesting the cryptic final message that the author originally left as a coda to the story. I suppose it's an individual decision to read the last two chapters or not, but you may not be able to resist, as this is an incredibly engrossing and spine-tingling story.


Albo

The story itself was incredibly enjoyable, right until the end. I expected answers, and all it felt like I was given a rushed ending that felt incredibly out of place with the rest of the story.


W skrócie, wynika z tego, że w książce w jakiś sposób zostaje wyjaśniona sprawa z Rose, jednak - co potwierdza słowa Snorlaxa, że lepiej jest nie rozwiewać wątpliwości, bo to zabija tajemniczość - nie znalazła ona poklasku wśród czytelników.

Użytkownik Amymone edytował ten post 17.11.2013 - 00:08

  • 0

#3240

Keyd.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Kobietę z pomarańczą" czytało mi się bardzo dobrze, ale widać autorowi zabrakło pomysłu na dobry finał. Szkoda, lubię czytać coś co potrafi mnie zaskoczyć. Zakończenie nie powaliło, "przyjąłem pomarańczę" i nic z tego nie wynikło. Więcej takich wciągających tłumaczeń.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych