3445 odpowiedzi w tym temacie

[Amymone]

Słonia każdy może sobie posłuchać. Gwarantuję, że doznania będą 100x silniejsze. Nie rozumiem, po co jego teksty przeklejać do tematu z creepypastami. Jak ktoś chce się podzielić swoim gustem muzycznym, to jest do tego odpowiedni dział.

[Nicole-collie]

Chciałam coś sprostować, a mianowicie fakt, że doszło do pomyłki

Myślałam, a właściwie byłam przekonana, że pasta o bezdomnym była na paranormalne.pl, ale najwidoczniej nie była, co może świadczyć o początkach u mnie jakiejś choroby psychicznej

Także wybaczcie za wprowadzanie w błąd.

Użytkownik Nicole-collie edytował ten post 26.11.2013 - 16:28

[Jonxx]

Nie rozumiem tego z Bieberem ;/

[p0lybius]

zabił ją

[trebmal]

@Amymone, wracając do książki o "Kobiecie z Pomarańczą" nie wiesz może czy można ją gdzieś na internecie znaleźć. Mimo mojej bujnej wyobraźni wolałbym wiedzieć, co na zakończenie wymyślił autor.

[gecko]

Howgh!

Witam wszystkich serdecznie. Czytam forum od, hm.. no pewnie ze dwa lata będą, ale teraz postanowiłam się zarejestrować, bo mam kilka creepypastek własnego autorstwa, którymi chciałabym się podzielić z szerszym gronem. Na dniach na pewno coś wrzucę.

Postanowiłam jednak napisać posta z nieco innego powodu. Zauważyłam, że jakiś czas temu zaczęły się pojawiać dziwaczne twory pseudoliterackie, jak chociażby ostatnia cudowna "pasta" o bąku... Zastanawia mnie jedna rzecz, mianowicie czemu takie potwory nie są od razu usuwane? Ni to śmieszne, ni odkrywcze, a trochę ciśnienie podnosi. Można napisać "pastę dla uśmiechu" raz na jakiś czas, ale to zupełnie inna jakość, nie ta półka, co to nieszczęsne cudo, które od kilku dni wisi i straszy (albo właściwie odstrasza, bo straszyć straszą te dobre pasty )

Ah, nie lubię zaczynać od marudzenia, przepraszam, ale to naprawdę mnie smuci. Dla równowagi powiem, że straszne zagadki są przefantastyczną serią. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się jakieś nowe na scaryforkids

I ogólnie dzień dobry!

[Amymone]

Dobry wieczór, gecko [lub dzień dobry, zależy, kiedy przeczytasz ]
Wrzucaj szybko, temat musi się rozwijać.
btw, wiecie, że już niedługo 100. strona?

@trebmal, tytuł książki to "The Story of Her Holding an Orange", sprzedają ją na amazonie, czy jest gdzieś jeszcze, to nie wiem. Tylko żeby nie było, że robię tu reklamę, żadnych umów z inaaace nie zawierałam

Użytkownik Amymone edytował ten post 28.11.2013 - 21:53

[gecko]

Jakby dobrze poszukać, to znajdzie się wersję pdf, ale linków z przyczyn oczywistych nie podam.

Podam natomiast link do youtube, gdzie znalazłam audio wersję tak w ramach ciekawostki

(nie zdążyłam obejrzeć jeszcze całego, nie wiem, czy nie ma tam jakiejś smutnej "niespodzianki").

EDIT: przestraszyłam się, że link zmienił się od razu w miniplayera. Mam nadzieję, że to nie mój błąd. Bądźcie wyrozumiali, stronę techniczną dopiero poznaję

Użytkownik gecko edytował ten post 29.11.2013 - 11:40

[Nicole-collie]

Powoli mi nie w smak ostatnia strona tematu "Creepypasta". Przedostatni post został napisany przez użytkownika Kacapołek, po czym dostał blokadę tylko na 7 dni, a w tym czasie ostatni post jest napisany przez Kacapołek2...

Jestem za tym, żeby usuwać takie...ekhem "dzieła", bo jest to niezwykle uciążliwe zjawisko, a ponadto nie stawia nas w najlepszym świetle jako forum, skoro pozwalamy na panoszenie się takich osobników...

Poza tym z tego, co pamiętam to pasty posiadające 5 minusów i więcej miały być usuwane.

[Kacapołek2]

Kurcze no collie zamknij no twarz prosze ja ciebie


//

CW

[Amymone]

Przeklejam post Teloca, bo trzeba powrócić do kwestii zasad, a z jakiegoś powodu wątek na wcześniejszych stronach umarł. Najlepiej by było, gdyby te punkty zostały umieszczone gdzieś na górze tematu z creepypastami. Dałoby się tak zrobić, żeby zasady odnosiły się do jednego tematu, a nie do całego działu?
Co do punktu czwartego, to wydaje mi się, że 7 to za duża czcionka, zwyczajne pogrubienie powinno wystarczyć. Albo ewentualnie podkreślenie kolorem (kiedyś ktoś sugerował, żeby różnymi kolorami zaznaczać tytuły past tłumaczonych i autorskich, to też ma sens).

Shi, dodam tutaj, żeby każdy widział i mógł skomentować. Część punktów jest wręcz oczywista, ale dodałem "dla zasady".

1. Zakaz (albo jakoś ładniej to ujmijcie) dodawania komentarzy i wstępów do pasty. Z tym się chyba każdy zgodzi.
2. Jedna pasta na jeden post. Przy kilku pastach w jednym poście nie wiadomo za którą oceniać, można chyba dopuścić double-posty w tym wypadku.
3. Pasty z oceną -x (najlepiej -5) będą usuwane. Pasty z takimi ocenami to albo trolle, albo nieudolne trolle, więc nie będzie płaczu.
4. Jakiś schemat pisania by się przydał. Chodzi o to, że niektórych boli dopisek o autorze, bo odbiera klimat. Proponowałbym:

[size="7"][b]TYTUŁ PASTY[/b][/size] #można ustalić jedną czcionkę i rozmiar, żeby tytuły się wyróżniały.
[size="1"]autor: NICK[/size] #piszemy drobnym druczkiem (nie wali tak po oczach) nick autora albo "własne". Można też zrobić z tego odnośnik do oryginału.

TREŚĆ #tutaj pełna dowolność.

5. Zakaz używania wulgaryzmów (oczywiste, nie?).
6. Poprawność językowa dodawanej pasty. Nie chodzi mi tu o duperele, literówki, pojedyncze błędy czy przecinki. Rażące ilości błędów ortograficznych w paście nagradzajcie upomnieniami/ostrzeżeniami. Przecież chyba wszystkie dzisiejsze przeglądarki mają funkcję podkreślania błędów i autokorekty, czyż nie?.
7. W temacie z pastami tylko pasty. Zdarzały się sporadyczne pytania i komentarze do past.
8. Pasty niespełniające któregoś z podpunktów usuwajcie/upominajcie. Dajcie delikwentowi jakieś 3 dni na poprawę, a potem róbcie co chcecie.




Ode mnie to tyle. To oczywiście moja wizja w dość surowym stanie i możecie się z nią nie zgadzać. Mogłem o czymś zapomnieć, ale chyba większość zagadnień została w tych ośmiu punktach zawarta. Czekam na opinie i uwagi.

[gecko]

Ja i moje dwanaście psich/kocich łapek jesteśmy na tak (jakbym miała coś do powiedzenia po 3 dniach obecności )

Tylko, bij zabij, nie rozumiem jednej rzeczy, mianowicie tego cięcia na wulgaryzmy. Tzn. wiem chyba, o co chodzi, o nadmiar rzeczonych i faktycznie trudno postawić jakąś rozsądną granicę, ale mimo wszystko zabranianie ich w ogóle jest co najmniej dziwne. I mówię TYLKO o creepypastach, które z racji bycia dziełem literackim, powinny móc używać wulgaryzmów jako środka przekazu również. Bo posty w dyskusji mogą, a i powinny, być cenzurowane

I takie pytanie... Jakie jest oficjalne stanowisko w sprawie pisania posta pod postem w temacie z pastami? Boję się na razie wrzucać, bo nie chcę dublować postów i nie chcę pisać kilku w jednym temacie, a jak się rozdrobnię, to się zgubię

Pozdrowienia gorące tego mroźnego poranka!

[Amymone]

Zakaz używania wulgaryzmów obejmuje całe forum, takie postanowienie "z góry" i nie wydaje mi się, żeby kiedyś w creepypastach ten zapis miał zostać uchylony.

Jeśli chodzi o double posty, to sama szukałam parę razy w regulaminie i FAQ, jakie są na to zapatrywania, ale nic nie znalazłam. Jednak sądzę, że zasada "Jedna pasta na jeden post." nie powinna wywołać burzy (chyba, że są to naprawdę krótkie historyjki).

A teraz wracając do creepypast, wrzuciłam tłumaczenie relacji znalazionej dziś rano na reddicie, która bardzo mnie zaintrygowała, bo... sama doświadczyłam czegoś podobnego. Kiedy byłam mała i chorowałam, to kilkakrotnie słyszałam szepty, które stawały się coraz głośniejsze i szybsze, aż zmieniały się w krzyki, a do tego wydawało mi się, że są na mnie wściekłe. I towarzyszyło temu wrażenie, że przestrzeń się powiększa. W komentarzach na reddicie ktoś podpowiedział, że to prawdopodobnie Zespół Alicji w Krainie Czarów (link do wikipedii) i wydaje mi się, że to może być to. No to teraz przyznawać się, kto doświadczył czegoś podobnego za dzieciaka?

Użytkownik Amymone edytował ten post 30.11.2013 - 12:10

[Keyd]

Pasta z szeptami bardzo realna i klimatyczna. U mnie coś takiego występowało podobnego ale tylko przy mocnej migrenie. No i to były szepty i szumy, a nie krzyki.

[skalecznik]

Przeglądam sobie oceny moich opowiadań i jest mi bardzo miło:) Dziękuję za zainteresowanie i pozytywne oceny, za negatywne z resztą też. Małe wyjaśnienie, chociaż może nie potrzebnie, co do pasty "Obsesja" - oczywiście nie mam takiej przypadłości, bohater tej historii nie ma ze mną nic wspólnego, poza tym że narodził się w mojej głowie