Skocz do zawartości


Zdjęcie

Komentarze do tematu "Creepypasta (Urban Legends itp.)"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3445 odpowiedzi w tym temacie

#481

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Verewolf, między pewnością siebie a megalomanią jest pewna granica. Pewny siebie uważa, że robi dobrze, megaloman wie*, że robi dobrze. :-)
Co do bóstw, miały być obrazoburcze i wzbudzać kontrowersje.

* Tak mu się wydaje.
  • 0

#482

nezumi1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wielki napis przestrzegający przed łamaniem praw autorskich zaiste bardzo odpycha, a 90% jego "odpychalności" wiąże się z tematyką działu.

Ludzie przychodzą tutaj, aby poczytać creepypasty, przerażające, najlepiej krótkie i mocno oddziałujące na wyobraźnie czytelnika. To ostatnie zostaje osiągnięte wtedy, gdy możemy bez trudu postawić siebie na miejscu przeżywającego wydarzenia zawarte w opowiadaniu.

Dokładnie z tego powodu tak wiele past opisuje "własne przeżycia", lub nieznane dotąd historie rzeczy, z którymi mamy/mieliśmy styczność na co dzień. Z tej samej przyczyny, nie wiem jak innych, ale zniechęca mnie do czytania każda pasta z dopiskiem w stylu "własna twórczość".

Nie jest to żadna obelga pod twoim adresem, Quidamie. Prawda jest taka, że jedyną osobą, która zdobyłaby tu uznanie zamieszczając opowiadanie z kopirajtami, jest chyba tylko sam mistrz, Stephen King.


Takie "coś" kosztuje ok 150 zł i pozwala mi na całkiem przyjemne życie


Chyba wszyscy się zgodzą, że zrobiłeś tym fatalne wrażenie. Miejmy nadzieję, że kiedy naprawdę ktoś zechce kupować twoje prace, ty będziesz już dostatecznie dojrzały, aby ani nie ulegać prowokacjom, ani używać tego typu argumentów.

Użytkownik nezumi1 edytował ten post 14.08.2010 - 22:39

  • 0

#483

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie bardzo rozumiem - co niedojrzałego jest w informacji o zarobkowaniu na własnej twórczości? Wstawiłem tu opowiadanie miedzy innymi w celach reklamowych, jednocześnie nie naruszając żadnego punktu regulaminu... Co jest niedojrzałego w takim zachowaniu?
Inną sprawą jest fakt, że "naprawdę" kupują i to nie raz na rok, a mam nawet stałych klientów. :-) Nie musisz wierzyć, serio, zadowolę się swoim kawałkiem tej planety i pieniędzmi doń napływającymi, twój i twoje zdanie zostawię w spokoju. :-)
  • 0

#484

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Interesuje mnie w jaki sposób na tym zarabiasz. Po prostu piszesz i wysyłasz ludziom, po przelaniu kwoty na konto ?
  • 0



#485

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie, to nie działa w ten sposób. Mam znajomego którego personalia zachowam dla siebie, ot, żeby nie stracił dopłat do interesu z tytułu szerzenia kultury czy coś koło tego.
Rzeczony znajomy ma swego rodzaju wydawnictwo, które wydaje coś raz na ruski rok, ale skupia "młode talenty". Talenty piszą prace które nabywać mogą osoby które chcą być literatami, ale im nie wychodzi, osoby które chcą startować w konkursach, etc. Oczywiście, piszemy na zamówienie jak i "freestyle", choć to drugie jest gorzej płatne i potrafi długo leżakować w bazie. W chwili sprzedaży kupujący uzyskuje wszystkie prawa do konkretnego tekstu/obrazka/zdjęcia, a autor zgadza się nigdy nie ujawniać czyja to byłą robota.

Tyle.
  • 0

#486

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To bardzo interesujące.
  • 0



#487

Shapeshifter.
  • Postów: 11
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Talenty piszą prace które nabywać mogą osoby które chcą być literatami, ale im nie wychodzi, osoby które chcą startować w konkursach, etc.



Jakieś to mało legalne chyba, może i nie z waszej strony, bo zawsze można się zaprzeć "ja nie wiedziałem, że on chce to na konkurs", nie mniej jednak mnie by było wręcz głupio i wstyd sprzedawać coś, co ktoś chce przedstawić jako własne i oszukiwać na prawo i lewo.

Nie znajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, więc nie gadaj, że musiałeś wszędzie pozastrzegać sobie prawa autorskie i przypominać o tym ludziom, robi to złe wrażenie o Twojej osobie.

Co do samej opowieści powiedziałbym, że nie zła (ale na pewno nie warta 150 zł) tylko jak na creepypasty za dłuuuuuga, powinna trafić do Hydeparku.

Jako, że to moja pierwsza wypowiedź w tym temacie ogólnie powiem, że temat jest świetny, co prawda już nie ma tak dużo świetnych historii jak wcześniej, ale jest OK.

Na koniec pozwolę sobie pochwalić wszystkich tłumaczących pasty jak i nielicznych piszących własne za kawał świetnie wykonanej roboty ;)

Użytkownik Shapeshifter edytował ten post 15.08.2010 - 02:09

  • 0

#488

nezumi1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie bardzo rozumiem - co niedojrzałego jest w informacji o zarobkowaniu na własnej twórczości?


I to w pewnym sensie dowodzi, że o profesjonalnym pisaniu to ty co najwyżej czytałeś ;)

Po prostu zastanów się przez chwilę, jak zachowałaby się osoba choć trochę znana w kręgach literackich, dysponująca z pewnością odnośnikami do swoich publikacji, ich recenzji oraz licznych opinii na swój temat.

Z chęcią zapoznałbym się z resztą twojej twórczości, albowiem nawet ty, o ile naprawdę masz jakiekolwiek pojęcie w temacie, na pewno zdajesz sobie sprawę, iż opowiadanie pod chwytliwym tytułem "Boski Szpital – dzieło własne, nie kopiować!", stoi na poziomie liceum, przy czym średnio wymagająca psorka dałaby bardzo dobry.


Nie musisz wierzyć, serio


Dziękuję, z radością skorzystam. ;)
  • 1

#489

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@nezumi1:
Widzę, że trzeba zacząć od początku, bo brak Ci podstawowych danych lub nie umiesz ich połączyć w całość.
Nie jestem znany, choćby dlatego, że nie publikuję pod własnym nazwiskiem. Pieniądze robi się albo będąc na świeczniku i mając znajomości, albo siedząc z tyłu i odwalając brudną robotę w szarej strefie. Znajomości mi brak, więc pozostaje opcja nr II.
Oczywistym jest, że nie zmarnuje tekstu jakościowo lepszego po to by Cię tu upewniać w mojej zaje**stości, ani takiej potrzeby nie mam, ani to niezbyt logiczne. Wkleiłem tekst, bo uznałem, że nadaje się do tematu i że w pewien określony sposób reklamuje mnie w śród tutejszej społeczności (nie oszukujmy się, tekst dopasowany do klienteli jaką mam nadzieję tu znaleźć), a tytuł jest jaki jest - jeśli oceniasz po nim całość... W takim wypadku lepiej nie pouczać innych. Serio.
Chętnie jednak dowiem się co ty wiesz o "profesjonalnym pisaniu" (ach ta enigma, +30 do rzutów na charyzmę, każdy autor to wie), ale to może na pw? Nie chcę być niegrzeczny, ale konkretów brak a już weszliśmy w strefę OT, co jest chyba niezgodne z regulaminem?
Warto też nadmienić, że to co ty kwalifikujesz jako "tekst na poziomie licealnym" jest twoim subiektywnym wrażeniem, zakotwiczonym wyłącznie po twojej stronie ekranu i raczej nie ma wpływu opiniotwórczego na resztę ludzkości. To co ty nazywasz tak, ja nazwę inaczej i powiem, ze mi się podoba, identyczną sytuację można zaobserwować na przykładzie pierwszych książek J. Chmielewskiej, ogłoszonej przez kilku krytyków (nie wiem czy dokładnie zacytuję, nie pamiętam gdzie to czytałem, być może w którejś z starszych gazet z Towarzystwa Ludoznawczego) "literatką na miarę ósmej klasy". Wypowiadanie się w podobnym tonie jest chyba jakąś formą niezbyt dobrze przemyślanej uszczypliwości? ;-)
Niestety, jak już pisałem, większość opowiadań i artykułów, tych lepszej jakości, sprzedaję, a tych gorszych nie pokażę. Ta wąska grupa nie pasująca do żadnej z wymienionych kategorii jest przeze mnie prezentowana w sieci pod moim właściwym nickiem. Zapytasz zapewne "czemu?", odpowiadam: czasem zdarza mi się pominąć zwyczajową drogę kupna-sprzedaży wraz z marżą dla pośrednika. Oczywistym jest więc, że robię to dla czystego zysku.
No i mała powtórka z rozrywki: Nie musisz wierzyć, serio, a korzystać z tego prawa możesz do woli. :-)

@Shapeshifter:
Sama sprzedaż jest legalna, co potem dana osoba robi z towarem, to już nie moja broszka. Tak samo jak np z mikrofalówką, można z niej zrobić prymitywną "bombę", co jest nielegalne - ale czy ktoś oskarży MediaMarkt o sprzedaż tego precjoza komuś głupiemu czy złemu?
  • 0

#490

Hajime.
  • Postów: 81
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wkleiłem tekst, bo uznałem, że nadaje się do tematu i że w pewien określony sposób reklamuje mnie w śród tutejszej społeczności (nie oszukujmy się, tekst dopasowany do klienteli jaką mam nadzieję tu znaleźć), a tytuł jest jaki jest - jeśli oceniasz po nim całość...

Z tego co pamiętam, to Ty już się kiedyś tu zareklamowałeś. Nawet bym powiedział, że wyrobiłeś sobie już markę...

Ja osobiście uważam że creepypasta lepiej się prezentuję kiedy jest krótka, jak sprawia wrażenie historii opowiedzianej przez jakiegoś wagabunda, siedzącego wieczorem w jakimś mało popularnym lokalu czy spotkanego po zmierzchu podczas włóczęgi. Tego typu creepypasty mi się bardzo podobają.

Użytkownik Hajime edytował ten post 15.08.2010 - 13:54

  • 0

#491

emadni.
  • Postów: 57
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ja mam propozycje, bo już zaczynało być dobrze. nie wdawajmy się w dyskusje o dojrzałości czy niedojrzałości, bo jak jest to każdy widzi.
czegokolwiek teraz Quidam nie napiszesz i tak już pokazałeś się ze złej strony i prawda jest taka, że nikt w te Twoje wielkoduszne tłumaczenia i wypociny tutaj i tak nie uwierzy. wiesz pierwsza zasada forum to nie uzewnętrzniać się, bo tutaj napisać sobie można wszystko, a jak jest naprawdę to i tak nikt się nie dowie.

w każdym razie nie warto tracić energii tutaj w komentarzach lepiej coś przetłumaczyć.

ps. miałam się powstrzymać, ale nie mogę. skoroś taki utalentowany to po kija sprzedajesz siebie innym? celowo piszę siebie, bo najpierw zastrzegasz sobie prawa autorskie ale potem informujesz wszystkich, że za odpowiednią cenę je odsprzedaż.

Użytkownik emadni edytował ten post 15.08.2010 - 09:05

  • 0

#492

nezumi1.
  • Postów: 38
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

ps. miałam się powstrzymać, ale nie mogę. skoroś taki utalentowany to po kija sprzedajesz siebie innym?


Zgadzam się, to nie ma najmniejszego sensu, tym bardziej że:

Rzeczony znajomy ma swego rodzaju wydawnictwo, które wydaje coś raz na ruski rok, ale skupia "młode talenty". Talenty piszą prace które nabywać mogą osoby które chcą być literatami, ale im nie wychodzi, osoby które chcą startować w konkursach, etc.


Z tego wynika, że albo ludzie kupują twoje prace, aby wysyłać je na konkursy jako swoje, co jest niezgodne z prawem, a do tego pozbawione jakiegokolwiek sensu, albo niedoszli literaci kupują je, aby w późniejszych etapach twórczości się na nich wzorować, co nie tylko jest pozbawione sensu, ale i czyniłoby z tych ludzi kompletnych idiotów.

identyczną sytuację można zaobserwować na przykładzie pierwszych książek J. Chmielewskiej, ogłoszonej przez kilku krytyków (nie wiem czy dokładnie zacytuję, nie pamiętam gdzie to czytałem, być może w którejś z starszych gazet z Towarzystwa Ludoznawczego) "literatką na miarę ósmej klasy".


Masłowska z kolei pisała dojrzałe dzieła w wieku licealnym, na to nie ma tak naprawdę reguły. Chciałem jedynie nadmienić, że praca jest pozbawiona charakteru, obowiązkowo przejawiającego się w Profesjonalnym Pisaniu©, a już na pewno w pracach wartych 150zł, a którego wyżej wymienionej nigdy nie brakowało.


Wkleiłem tekst, bo uznałem, że nadaje się do tematu i że w pewien określony sposób reklamuje mnie w śród tutejszej społeczności (nie oszukujmy się, tekst dopasowany do klienteli jaką mam nadzieję tu znaleźć)


Skąd u diabła pomysł, że wklejenie marnego tekstu zwiększy szanse na sprzedanie go w jakichkolwiek warunkach? Nie wiem, chodziło ci o to, że przychodzą tu młodsi użytkownicy? Bajki dla dzieci też mogą być napisane po mistrzowsku, czego o twojej "creepypaście" powiedzieć zdecydowanie nie można.

Jeżeli naprawdę, jakimś cudem, czemu zaprzeczasz każdym słowem, masz jakieś obeznanie w tych kręgach, na 100% wiedziałbyś, że "Boski Szpital - Dzieło Własne, nie kopiować!!!!!" sprzedałby się jedynie w najgłębszej afrykańskiej dżungli, plemionom nie znającym cywilizacji, i to tylko w wersji drukowanej lub rękopisu, gdyż zależałoby im raczej na papierze, z którym nie mieli dotąd styczności.

Konkurencja na tym polu jest ogromna, patrząc z perspektywy "Boskiego Szpitala...", w Polsce są setki ludzi piszących lepiej od ciebie, z czego 90% z pocałowaniem ręki oddałaby swoje wypociny za 5zł.

Twojemu znajomemu, który posiada małe wydawnictwo (pfff) musiałeś chyba kilka razy uratować życie, i to on, z litości, kupuje twoje prace, które potem trafiają do kosza. Możliwe też, że największa grupa twoich klientów nigdy nie słyszała o internecie, ani nie ma znajomych, którzy słyszeli... a właściwie to chyba musieliby należeć do nadmienionych wyżej plemion.

czegokolwiek teraz Quidam nie napiszesz i tak już pokazałeś się ze złej strony i prawda jest taka, że nikt w te Twoje wielkoduszne tłumaczenia i wypociny tutaj i tak nie uwierzy. wiesz pierwsza zasada forum to nie uzewnętrzniać się, bo tutaj napisać sobie można wszystko, a jak jest naprawdę to i tak nikt się nie dowie.



Taka jest prawda. Dyskusję należałoby skończyć. Zresztą i tak muszę wrócić do pisania ósmego Pottera, moje wydawnictwo utnie mi miliard dolarów za każdy dzień opóźnienia :mrgreen:

Użytkownik nezumi1 edytował ten post 15.08.2010 - 12:55

  • 1

#493

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czyli... nezumi1 nic nie wiesz. :-) Dziękuję, dalej nie wnikam, bo widzę, że tu jest jak z zespołem Macierewicza - jesteś ekspertem od wszystkiego za co się bierzesz, a argumenty tworzysz na potrzebie chwili. Do tego, a to dość ważne, nie rozumiesz nawet prostych chwytów językowych ("swego rodzaju wydawnictwo" to nie "wydawnictwo", ale pewno nacinasz się na każdą "promocję" jaką Ci się przedstawi) czy próśb (chcesz pogadać o sytuacji wydawniczej? zapraszam - pw jest czynne.).

@emadni: jak pisałem - albo znajomości albo szara strefa, a ja siebie za wybitnie uzdolnioną jednostkę nie mam. Jestem rzemieślnikiem, nie wirtuozem. Nie przypominam sobie jednak by ludzie kupowali garnki wirtuozów. ;-)
Sprzedaje, bo potrzebuje pieniędzy - prozaiczne, ale jednak prawdziwe, nawet dzienne studia wiążą się ze sporymi wydatkami.
Zwróć też uwagę, że napisałem iż Szpitala nie sprzedam. Jest w tej specyficznej grupie tekstów, które nie nadają się do sprzedaży ale i nie jest jakimś strasznym wstydem wstawić je do sieci.
Co do dyskusji, masz całkowitą rację. Może zgadamy się na pw i podeślesz mi swoje spostrzeżenia co do tekstu, fabuły i techniki? Będę wdzięczny. :-)

@Hajime: Równie dobrze można powiedzieć, ze poszczególne osoby z tego forum wyrobiły już sobie odpowiednią, negatywną markę u mnie, osób które odeszły z forum (Szej, dawny moderator np) i pana Waldka z Kłocka. Ma to sens? Bawienie się w subiektywne określanie innych, gdy ich zachowanie nie jest jednoznacznie sprzeczne z normami społecznymi (a nie tylko osobistym zbiorem wyobrażeń co do tego jak ludzie powinni się poruszać w przestrzeni społecznej) jest co najmniej... Powiedzmy, że średnio przystaje do tego forum i wartości które usiłuje ono reprezentować. Zgodzisz się ze mną?
Tak jak emadni (nezumi1 już udowodnił, że nie potrafi się zastosować do takiej prośby), zapraszam na pw czy komunikator, omówimy twoje propozycję i sugestie (na rynku past jestem dość nowy), i postaram się napisać coś lepszego.


Będę wdzięczny każdemu kto pomoże mi rozwinąć mój warsztat. :-)
  • 0

#494

Belsen.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Quidam, nezumi , emadini i reszta : skończcie tą jałową dyskusję do niczego nie prowadzącą. I przyznaje ostatnie to nie creepypasta bo nezumi już wytłumaczył jak wygląda dobra creepypasta. Koniec tematu...
  • 0

#495

emadni.
  • Postów: 57
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Quidam, nezumi , emadini i reszta : skończcie tą jałową dyskusję do niczego nie prowadzącą. I przyznaje ostatnie to nie creepypasta bo nezumi już wytłumaczył jak wygląda dobra creepypasta. Koniec tematu...


przepraszam, ale nie uważam poszerzania horyzontów za jałowe. a mój ostatni post miał wydzwięk kończący i tyle.

poza tym to są komentarze, a my cały czas komentujemy (:

ps. brak Mozilli odbija się na mojej ortografii :/.

Użytkownik emadni edytował ten post 15.08.2010 - 17:42

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 9

0 użytkowników, 9 gości oraz 0 użytkowników anonimowych