3445 odpowiedzi w tym temacie

[Shi]

Dajcie spokój z tymi minusami - tak jak sprawa ma miejsce przy ostatniej paście. To, że autor skorzystał z wyjątkowo oklepanego motywu to trudno, ale ogólnie cała opowieść jest do łyknięcia. Minusowanie nowych użytkowników to nie jest najlepiej obrana droga rozwoju forum. Pamiętajcie, że dla niektórych osób reputacja (a szczególnie reputacja na minusie) jest wyznacznikiem poziomu danego delikwenta - po co utrudniać nowym i tak nie łatwy już start ?

Także kończąc już, żeby nie brzmiało to jak kazanie - myślę, że od tego właśnie jest ten temat, żeby powiedzieć co się podoba lub nie podoba w danej opowieści, minus bez argumentacji jest bezwartościowy.

[Master.]

Niebawem i ja spróbuje swych sił w creepy. Zobaczymy czy się komuś spodoba..

[Damantris]

Nadrobiłam pasty i tak powrócę sobie do tematu Wyspy Niedźwiedzi. Bardzo nie lubiłam tej bajki jako dziecko. Parokrotnie podchodziłam do jej odcinków, ale w połowie przerywałam i nie chciałam kontynuować oglądania - strasznie nieprzyjemna była, mroczna taka i zbyt ciężka, jak dla dziecka, które ledwo co do szkoły poszło. Zapamiętałam tylko tyle, że w tej bajce głównie zło było i wydawało mi się, że zło jest na całym świecie i tylko te dwa zwierzaki i duszek są dobre, i muszą się z tym wszystkim same zmagać.
Tak samo nigdy nie lubiłam Muminków - to jest bajka, której swoim dzieciom nie pokażę, dopóki nie skończą 10lat, bo, moim zdaniem, nie nadaje się dla młodszych dzieci. Tam też przecież mnóstwo dziwnych strachów było: Buka niby samotna, ale taka mroczniara, że hej!, poza tym Hatifnaty były okropne i dużo tego tam mrocznego się działo. Długo miewałam koszmary po tej bajce.
Scooby Doo był lajtowy przy tym. Głównie dlatego, że oglądałam jego przygody ze świadomością, że te wszystkie potwory i duchy to tak naprawdę przebrani ludzie byli i zawsze na końcu każda zagadka była rozwiązywana, wszyscy szczęśliwi i strachów nie było.

[Cold Ethyl]

Moja matka, wielka fanka Muminków twierdzi, ze to ksiązka dla dorosłych po prostu. Ja sama czytałam je gdy byłam mniejsza. Pamietam moment, gdy Mała Mi wykopała szkielety małych ptaszków. Wątpię, żeby było to odpowiednie dla malych dzieci

[Wyxud]

To co napisalem stało sie naprawde...
probowalem tylko dodac klimatu paroma slowami...


Naprawde zdziwilem sie gdy kumpel napisal takie cos do mnie po angielsku dodajac link... jak chcecie otworzcie go bo ja nie mam odwagi
[Amir Ziljkic]
Zgłoś · 16:09
http://goo.gl/e2rFr

Zapewniam was ze usune ta creepypaste jesli mozna to cos tak nazwac jesli sie nie spodoba

Użytkownik Wyxud edytował ten post 23.08.2011 - 16:34

[Ro-Bhaal]

Ktoś może potwierdzić, że w powyższym linku nie ma wirusów/spyware? Strona ma dosyć dziwny adres.

[BoryZ]

Link jest już nieaktywny, a wygląda dziwnie gdyż jest on "skrócony" przez Google URL shortener.

[Wyxud]

Jeszcze jak ogladalem kwejka i zobaczylem ten obrazek z tekstem "Hi, wanna laugh? "
to sie przestraszylem


Tak wogole to nie wszedlem w ten link tylko dlatego ze kumpel napisal do mnie po angielsku -.-



YYYY poguglowalem i okazalo sie ze to facebookowy virus ktory ci roz*ierdala komputer po wejsciu w link
dobrze ze wygasl...

BOZE JAKIE JA MIALEM SZCZESCIE ZE W TO NIE WLAZLEM!!!


Tu macie info
http://forum.pcforma...i-Wanna-laugh-t
http://forum.hotfix....ugh-t14753.html
http://www.forumowis...hi-wanna-laugh/

I KOLEJNY RAZ MOJA BOJAZLIWOSC PRZED LINKAMI MNIE URATOWALA KU*WA!!!!!!

Dobra dobra. Dowiedzialem sie ze po pobraniu tego gowna komp chce sie wlaczyc jedynie w stanie awaryjnym.
Coś jeszcze? Podobno latwo sie usuwa tego wirusa jakims programem OTL. Kto dostanie wiadomosc od znajomego o tresci "-Hi. -Wanna laugh? " ja odpowiedzialem "-Yes." on podal mi tamten link a ja powiedzialem ze smieszne...
pewnie wiedzial ze nie wszedlem...
powiedzial tylko "ill be back" czyli po przetlumaczeniu "Wróce" czy cos w tym stylu...
mozliwe ze bedzie probowal zainfekowac moj komputer w inny sposob wiec bede mial sie na bacznosci...

NO, ROZPISALEM SIE!

Użytkownik Wyxud edytował ten post 23.08.2011 - 19:03

[Skyline]

Wszedłem w ten link, na szczęście antywirus mnie uratował. Dopiero po tym "I'll be back" załapałem że to jakiś bot, bo ten qmpel tak dobrze po angielsku nie pisze. Potem sie dowiedziałem że to jakiś wirus krąży, ale domyśliłem sie że to wirus bo program zareagował.

Teraz niech to posłuży za temat na creepypaste.

[Zielona Małpa]

Hehe, przez tego wirusa mialam ostatnio czyszczony dysk.

Poszukajcie na google o wirusie z facebooka, albo cos na temat wirusa l1rezerv , bo tak on sie nazywa

[Kitsune]

Rzuciłam drugą pastę napisaną przeze mnie. Czekam na oceny .

Tymczasem zabieram się za czytanie pasty LittleSister .

Rzuciłam drugą pastę napisaną przeze mnie. Czekam na oceny .

Tymczasem zabieram się za czytanie pasty LittleSister .

Imb i Sister, macie po plusie .

[Cold Ethyl]

Imb, pierwsza pasta o wojnie jest genialna. Jak dla mnie ma strasznie niepokojący klimat. No i fragment z ciastkiem i filiżanka herbaty - Pink Floyd - Us and Them (ciekawe, czy autor tez mial takie skojarzenie, łeh)
A przez druga znowu będę bała się iść umyć żeby (takie schizmy miałam jeszcze po "Mirrors" i takiemu fajnemu opowiadaniu o palcach z odpływu S. Kinga 'oO)
A pasta ChopAndChange... Widzicie dzieci, do tego prowadzi słuchanie heavy metalu!

[Kitsune]

Sister, to z jakimś podtekstem było ?
Bo IM słuchałam ostatnio coś miesiąc temu ;D.

[Cold Ethyl]

Nie, przecież to jest fakt oczywisty. Sama prawie na zawał zeszłam gdy przez przypadek włączyła sie playlista zatytułowana "Black, Dark and other sh** from other space". Masz założone słuchawki i słyszysz krzyk kobiety! Ale po chwili wchodzi perkusja. A potem okazuje sie jeszcze, że to krzyczał facet.
Generalnie mój pomysł jest taki, żeby do opowieści dodawać niepokojące, przerażające utwory, żeby jeszcze nadać klimatu. To byłoby ciekawe.

[Syrinks]

Nadrobiłam pasty i tak powrócę sobie do tematu Wyspy Niedźwiedzi. Bardzo nie lubiłam tej bajki jako dziecko. Parokrotnie podchodziłam do jej odcinków, ale w połowie przerywałam i nie chciałam kontynuować oglądania - strasznie nieprzyjemna była, mroczna taka i zbyt ciężka, jak dla dziecka, które ledwo co do szkoły poszło. Zapamiętałam tylko tyle, że w tej bajce głównie zło było i wydawało mi się, że zło jest na całym świecie i tylko te dwa zwierzaki i duszek są dobre, i muszą się z tym wszystkim same zmagać.

no i generalnie że ten niedźwiedź cały czas próbował odnaleźć dom gdzie są inne niedźwiedzie, ale tak się tułał, tułał i nie mógł trafić do celu, to było frustrujące...

Tak samo nigdy nie lubiłam Muminków - to jest bajka, której swoim dzieciom nie pokażę, dopóki nie skończą 10lat, bo, moim zdaniem, nie nadaje się dla młodszych dzieci. Tam też przecież mnóstwo dziwnych strachów było: Buka niby samotna, ale taka mroczniara, że hej!, poza tym Hatifnaty były okropne i dużo tego tam mrocznego się działo. Długo miewałam koszmary po tej bajce.

dla mnie hardkor z Muminków to Mrówkolew - mieszkał w dziurze piaskowej i wciągał tam wszystkich, weź miej 10 lat, obejrzyj coś takiego a potem jedź na wakacje na plaże