@up
Wow, że też Ci się chciało
Co do past... W końcu prawdziwe, przyprawiające o dreszczyk, a co najważniejsze PRZETŁUMACZONE, a nie te Twory niedoszłych pisarzy, które tylko zaśmiecają temat i przyprawiają o nerwicę. Bez obrazy... Ale porównajcie sobie pasy z ostatnich stron z tymi z pierwszych...
Dziękuję za miłe słowa.
A co do nowych past, to można znaleźć naprawdę świetne pasty napisane przez użytkowników. Ostatnio było takich kilka. Dałam nawet plusy, a rzadko daję.
To jest Internet, dodaj sobie wolność słowa i wenę twórczą, i nie powstrzymasz napływy nowych autorskich past. Za tworzenie się nie bije. Ciągle narzeka się na brak wyobraźni, ale moim zdaniem ta twórcza wyobraźnia jest w KAŻDYM. Tylko, że czasem drzemie.
Wiem, że niektórzy uważają, że trzeba by założyć nowy temat i wrzucić tam autorskie opowiadania. Moim zdaniem lepiej tego nie robić. Tak po prostu czuję i nie wiem dlaczego.
MAŁY APEL do autorów:
1. Dawajcie tytuły (sama tworzę, więc wiem, że czasem trudno jest wymyślić dobry), to pomaga przy poszukiwaniach i ułatwia selekcję, np. powiedzmy, że nie lubię serii "The Holders" i już po tytule wiem, że raczej mi się nie spodoba i mogę ominąć.
2. Czytajcie. Kiedy wasza creepypasta jest już gotowa, to przeczytajcie ją kilka razy, poszukajcie błędów, poprawcie je. Zerknijcie okiem przychylnym jak i krytycznym. A później dopiero wstawcie.
To więcej pracy dla was, ale większa przyjemność dla czytelników.
Pozdrawiam, zielona_malpa
PS Czy pasta
The Clifton Bunny Man już była?