Andżela- jeśli chcesz pisać naprawdę super opowiadania musisz naprawdę popracować nad rozwijaniem zdań, bo uwierz mi- twoja historia ma duży potencjał, ale zbyt dużo w niej bardzo krótkich zdań, a jeśli zdarzają się dłuższe to są one na siłę przedłużane np. to zdanie, gdzie pisałaś, że trochę się przestraszył, ale nie tak bardzo.
Cieszy mnie, że masz duży zapał, ale naprawdę docenisz swoją własną pracę, jeśli nad nią mocno popracujesz i rozwiniesz te zdania w takim stopniu, że sama to czytając dostaniesz gęsiej skórki

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie pisania (nie jestem ŻADNYM ekspertem, ale możemy wymienić się pomysłami) to z niecierpliwością czekam na PW, mogę podać swoje gg i razem nad tym popracujemy.
A teraz odnoszę się do wszystkich: nie sztuka znaleźć świetną pastę w necie. Sztuką jest po pierwsze tego nie spartolić, bo wtedy robi się z tego creepyshit, po drugie tak to ubrać w słowa, żeby nawet najgorsza pasta okazała się strzałem w dziesiątkę, a po trzecie twórczość własna musi mieć duszę, a więc autor powinien przelać na papier wszelkie lęki i paranoje. Takie naładowane strachem opowiadanie jest wiarygodniejsze niż niejeden smile dog- wierzcie mi kochani

mam nadzieję, że zmotywowałam towarzystwo do wysiłku