Trudno nie docenić wypowiedzi mariusha, bo przynajmniej "naukowcom" się dostało ale z tą dokładnością to już lekka przesada:
Ad.a - w żadnym wypadku nie 400 bo akurat - 400 i 59 setnych.
Ad.b - nie jeden do 400 tylko do 389 i 17 setnych.
Ad.c - na pewno nie 40 tys.km.bo 40 075 km.
Ad.d - nie 400 km. tylko o całe 450 m mniej.
a i one nie są stałe, bo różnice 10% zadają kłam wszelkim nie naukowym teoriom - jakby było w tym świecie coś w 100% stałego.
Kilka wypowiedzi mariusha ze wskazanej strony.
Księżyc w pełni jest ZAWSZE po drugiej stronie nieba, niż Słońce. Zatem OCZYWISTE jest to, że np. w czerwcu Księżyc w pełni będzie na niebie tam, gdzie w grudniu znajduje się nasz dzienna gwiazda.
Dla nauki wszytsto to, co jest, jest tak oczywiste i zawsze można to logicznie wytłumaczyć nawet wówczas, gdy logika nie zawsze zdaje egzamin.
(aktualnie przyjmowany model genezy Księżyca zakłada, że powstał on z części materii górnego płaszcza i skorupy pra-Ziemi wyrzuconej w przestrzeń na skutek niecentralnego zderzenia z obiektem wielkości Marsa)
Model ten nadal jest aktualny "Jednakże ... najnowsze badania dowiodły, że materiał wyrzucony wskutek kolizji musiałby spaść z powrotem na Ziemię" - ale przyzwyczajenie robi swoje,a może niechęć do wymyślania nowej teorii powstania Księżyca?
Zapytam retorycznie.
Skąd wiadomo, jakie rozmiary, jaki wiek i jak masa są dla Księżyca odpowiednie?
A skąd Ziemia wie jaką siłą przyciągania działa na nią Księżyc, że odwdzięcza się tym samym, bo "to" że jedno ciało działa na drugie... nic nie wyjaśnia a jednocześnie zaprzecza uznanemu prawu ciążenia.
...oraz takich nonsensownych spekulacji
Bez Słońca też nie byłoby ludzi => Słońce dziełem obcej cywilizacji?
Bez Jowisza też nie byłoby ludzi => Jowisz dziełem obcej cywilizacji?
Bez anormalnej rozszerzalności wody w zakresie temperatur 0-4 st. C tez nie byłoby ludzi => Woda dziełem obcej cywilizacji?
Można byłoby tak długo...
Zdumiewa i poraża mnie ta „logika"
Znaki zapytania również o czymś świadczą, uważam że są na właściwym miejscu - pewności nie ma, a zdumiewająca jest jedynie "logiczna" wybiórczość tej logiki, bo niby dlaczego jedne "coś" musi jej ulegać a inne "coś" już nie?
Czli "na dwoje babka wróżyła" okazuje się stwierdzeniem naukowym.
Rozumiem, że to między innymi wniosek [pusty w środku] wynikający z „za niskiej” wartości gęstości Srebrnego Globu. Żeby była jasność: Księżyc jest drugim w kolejności najgęstszym księżycem w U. Słonecznym. W tej kategorii ustępuje tylko jowiszowemu Io
Czyli innymi słowy nie jest żadnym unikatem w naszym systemie, ot taki... typowy "Io".
Rozumiem, że reszta to pustka? [poza 70cio km płaszczem]
Bo jak tak, to gęstość tej skórki musiałaby wynosić prawie 29 ton/m3. Jakieś propozycje co do budulca, bo mnie NIC do głowy nie przychodzi? Pytam o to, bo stali daaaleko do takich „osiągów” i nawet te chromowo-wanadowe domieszki na nic tu się nie zdadzą.
A może by tak wziąć pod uwagę fakt, że jest to niemal idealna kula tyle że... z "dziurką" w środku?