416 odpowiedzi w tym temacie

[Dager]

Ciekawe dlaczego uważasz że miałem na myśli misję Kaguy - nic takiego nie mówiłem, przecież biedni Japończycy odbierają tylko skośne obrazy, więc nie mogą one za bardzo odbiegać od tych z Apollo.

Zatem "zezowatość" nie jest Ci obca. Fotografie z satelity Kaguya/Selene miały być jedynie kolejnym przykładem specyficznego krajobrazu Ksieżyca, na którym podobno znasz się jak mało kto?.

[Automasz]

Sprawa jest oczywista. lepsza rozdzielczosc = wiecej baz Obcych.

A ostrzegalem ze tak bedzie

[mindmax]

"Więcej baz obcych" albo... ruin starych zabudowań, ewentualnie pozostałości po takich technologiach, że mózg nasz miałby nie lada kłopot z ich interpretacją.

[Dager]

"Więcej baz obcych" albo... ruin starych zabudowań, ewentualnie pozostałości po takich technologiach, że mózg nasz miałby nie lada kłopot z ich interpretacją.

Cytujesz wątki z Lema, Bradburego a może Strugackich? Przecież to bajki.

[wojtek94]

"Więcej baz obcych" albo... ruin starych zabudowań, ewentualnie pozostałości po takich technologiach, że mózg nasz miałby nie lada kłopot z ich interpretacją.

Cytujesz wątki z Lema, Bradburego a może Strugackich? Przecież to bajki.

Ale ciekawe bajki.

[Dager]

Znacznie ciekawsze od bajek są fakty, bo dotyczą realnych wydarzeń, takich jak loty na Księżyc, badanie planet i Księżyca i wszechświata. To co dotychczas poznaliśmy dzięki misjom astronautycznym, przerasta naszą wyobraźnię.

[ke6gophe]

Przyznaje rację Dagerowi
Nie rozumię ludzi takich jak mindmax, nie można dyskutować z bajkami, temat powinien zostać zamknięty.

[mindmax]

Faktem jest że realne wydarzenia są ciekawsze od bajek, tylko szkopół tkwi w tym, że... nie sposób je odróżnić, więc obu stronom nie pozostaje nic innego jak tylko... wiara, której na dodatek nie da się nawet poprzeć żadnymi obliczeniami.
W czym ma być lepsza wiara w lądowanie poparta "dowodami" od wiary w brak takowego, również dysponująca "dowodami" na swoje poparcie ?

[Dager]

Wiara dotyczy tego, co dla ludzkich zmysłów jest niewidzialne.

Wyprawy na Księżyc były realnymi zdarzeniami, zrealizowanymi w oparciu o realne technologie tamtych czasów, zorganizowanymi wedle najlepszych wzorców logistyki, z wykorzystaniem doświadczeń poprzedzających je programów Mercury i Gemini, dokonano ich rękami dziesiątek tysięcy specjalistów i poprzez uczestnictwo przeszkolonych w tym celu zawodowych pilotów. To są fakty a nie bajki.

[mindmax]

Czy na pewno wszystko to co widzimy i odbieramy własnymi zmysłami jest realne i wiara nie ma tu zastosowania, a czy to nie dzięki filmom możemy zobaczyć to, co realnie nie ma miejsca ?
Tak więc równoprawne może być również stwierdzenie, że księżycowe wyprawy nie były realnymi zdarzeniami, zrealizowanymi w oparciu o nierealne technologie tamtych, a nawet i obecnych czasów, a to co widzieliśmy było jedynie fabułą spełniającą marzenia wielu ludzi, w tym również naukowców.

[Dager]

Daj spokój. Takim myśleniem możesz udowadniać, że II wojna światowa odbyła się wirtualnie. Wysiadam z tego tramwaju.

[mindmax]

Nawet wojny lub ich przebieg są czysto polityczne, czyż to nie rok 90-ty usunął nam klapki z oczu dotyczące naszego - wschodniego "przyjaciela", a na niektórych mapach niemieckich granice państw nadal są z przed ostatniej (lub przed ostatniej) wojny.
Historia modyfikowana jest od wieków i zawsze ma na celu "dobro społeczne" danego regionu, tak węc znamy tylko oficjalną prawdę a tej rzeczywistej musimy niestety sami dociekać, oczywiście jeśli chcemy ją znać.

[Dager]

Tematyka o której mowa wyżej, zajmuję się wiele lat i poznałem ja dość dobrze. Historia polityki zupełnie mnie nie interesuje.

Edit [2 maja 2008]: Snajper88
Mnie jak i użytkowników czytających ten temat również nie interesuje historia polityki. Proszę więc o powrót do analizy lądowania Apollo na Księżycu

[mindmax]

Polityka be ? A szkoda, bo ma ona wpływ na wszystko w tym świecie, pytaniem jest czy wpływ ten nie jest "przypadkiem" podstawowy.

Znajomość tematyki "o której mowa wyżej" a szczególnie tej bardziej związanej z Księżycem niż z samymi misjami jak na razie jest bardziej zależna od udostępnionych nam przekazów niż samej empirii, a bez możliwości weryfikacji danych mogą one podlegać jedynie pseudonaukowej debacie... biorąc oczywiście pod uwagę dotychczasowe wymogi nauki.
A może nie zawsze musimy je stosować... ?

[Dager]

Zagadka 20.

Największą część debaty dotyczącej lądowania na Ksieżycu zajmuje dyskusja na temat braku gwiazd na zdjęciach. NASA ogłosiła, że gwiazd nie widać, z uwagi na księżycu są bardzo jasne i kontrastowe warunki (hmm, a przecież wcześniej mówiono że jest tam ekstrymalnie ciemno), że gwiazd z jego powierzchni nie widać. Tymczasem na Księżycu nie ma atmosfery, wiec gwiazdy powinny być widoczne jak na dłoni.

Problem gwiazd na zdjęciach z Księżyca był już wszechstronnie wałkowany, okazuje się jednak, że dociekliwość prowadzi do ciekawych spostrzeżeń. Jeden ze współpracowników strony ALSJ - Dominique Caudron analizując materiały audio z wyprawy Apollo 16 sprawdził informację którą podał Charles Duke. Chodziło o dostrzeżenie przez niego planety Wenus, świecącej nisko nad wschodnim horyzontem. W tamtym czasie jej jasność sięgała -4.1 magnitudo i po Słońcu i Ziemi była najjaśniejszym obiektem na księżycowym niebie. Caudron znalazł punktowe obrazy Wenus na trzech kolejnych zdjęciach, których położenie jest identyczne. Czas, azymut, wysokość Słońca oraz Wenus podano na zdjęciach, które są silnie powiększonymi fragmentami oryginalnych skanów z ALSJ.



Identyfikacja najjaśniejszej planety na zdjęciach z Księżyca powinny definitywnie zakończyć dyskusje o braku gwiazd na zdjęciach, których jasność jest kilkakrotnie słabsza od Wenus. Dla przypomnienia, najjaśniejsza gwiazda nieba- Syriusz ma jasność -1.47 magnitudo.