Napisano 01.12.2008 - 20:22
Napisano 01.12.2008 - 21:03
Napisano 22.01.2010 - 15:06
Napisano 23.01.2010 - 00:07
Wartościowy Post
Napisano 23.03.2010 - 13:10
Zagadka 7.
Oświetlenie oficjalnych zdjęć NASA jest bardzo "umowne". Zdjęcie po lewej to oryginał. Zdjęcie po prawej jest fotomontażem i pokazuje jak powinien wyglądać astronauta, który stoi plecami do słońca. Pytanie brzmi dlaczego na oryginale astronauta jest tak dobrze oświetlony z przodu? Niektórzy debatują nad tym, że przecież na Księżycu są dwa źródła światła. Słońce, które jest za astronautą oraz światło odbite od Ziemi, która to, w tym przypadku znajdować się mogła przed astronautą. Jednakże jeśli przyjmiemy taką hipotezę, to zobaczmy: skoro światło odbite od Ziemi było na tyle silne aby oświetlić kombinezon astronauty, dlaczego tuż za nim nie ma żadnego cienia??
Inna teria mówi, że przód astronauty jest oświetlony przez rozproszone światło odbite od powierzchni Księżyca. Jednakże tylko 7% światła słonecznego według obliczeń odbija się od powierzchni srebrnego globu. Przyjmując taka teorie za pewnik, dlaczego np. kamień znajdujący się obok astronauty ma tak intensywny cień i jest tak niedoświetlony skoro znajduje się bliżej powierzchni Księżyca, gdzie "rozproszone światło" jest najsilniejsze?
Wobec tego co oświetla astronautę?
Zagadka 11.
Popatrzcie na to zdjęcie. Jak udaje się dostrzec po zacienionej stronie lądownika tyle szczegułów. Przecież słońce znajduje się w tle, z tego powodu wszystko co widzimy na zdjęciu powinno być w całkowitym cieniu. Skąd efekt "halo" czyli refleksu świetlnego który widzimy w lewym górnym rogu skoro na Ksieżycu nie ma atmosfery?
Zagadka 12.
Na tym zdjęciu, które jest aż za dobre.. widzimy że wszystkie obiekty znakomicie znalazły się w kadrze, choć astronauta nie miał zielonego pojęcia co zobaczy kamera, nie było nikogo kto mógłby podpowiedzieć czy w kadrze są wszystkie obiekty. Poza tym flaga na lądowniku jest dziwnie doświetlona wśród głębokiego cienia okrywającego wszystko wokół niej.
Zagadka 15.
To nagranie pochodzi z momentu, kiedy astronauci przygotowali się na przejscie do lądownika. Ich statek znajduje się teraz 200 000 mil od Ziemi. Co widzimy za oknem? Ziemię??? z tej odległości powinna być ona wielkości ziarna grochu, nie mówiąc już o intensywnej niebieskiej poświacie, której w ogóle być nie powinno.
Wielu sceptyków próbuje przekonać nas, że na Księżycu wykonano pewien eksperyment, w którym i młotek i pióro spadają na ziemię w tym samym momencie. Uważają, że eksperyment z młotkiem i piórkiem nie mógłby być wykonany na Ziemi, jak pokazują nagrania z misji Apollo15. Tym czasem taki sam eksperyment wykonano w warunkach ziemskich... sami oceńcie.
Zagadna 20.
Największą część debaty dotyczącej lądowania na Ksieżycu zajmuje dyskusja na temat braku gwiazd na zdjęciach. NASA ogłosiła, że gwiazd nie widać, z uwagi na księżycu są bardzo jasne i kontrastowe warunki (hmm, a przecież wcześniej mówiono że jest tam ekstrymalnie ciemno), że gwiazd z jego powierzchni nie widać. Tymczasem na Księżycu nie ma atmosfery, wiec gwiazdy powinny być widoczne jak na dłoni. Załóżmy jednak, że NASA ma rację i rzeczywiście gwiazd nie powinno być i nie ma na zdjęciach i nagraniach... spójrzcie jednak na zdjęcia poniżej...
Istnieją przypuszczenia, potwierdzone przez Billa Kaysinga, że NASA mogło udać się na Księżyc jednak po tym co tam zobaczyli nikt nie odaważył się przedstawić nagrań ani filmów publicznie. Dlatego też NASA udało się do ARPA (ang. Advanced Reserch Projects Agency - Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych) w Massachusetts, i zapytała czy mogliby zasymulować lądowanie na Księżycu i kosmiczne warunki.
Napisano 25.03.2010 - 06:43
Napisano 25.03.2010 - 10:16
Napisano 25.03.2010 - 22:07
Wartościowy Post
Oświetlenie zacienionej strony astronauty jest zbyt silne, aby pochodziło od światła odbitego od gruntu - powinno wynosić 7% jasności tego gruntu oświetlonego bezpośrednio promieniami "słonecznymi". Natomiast widać wyraźnie, że jasność oświetlenia strony zacienionej astronauty nie różni się wcale od oświetlenia części nasłonecznionej gruntu. Wynika stąd, że część zacieniona astronauty została doświetlona drugim źródłem światła o takiej samej jasności, jak "Słońce".
Napisano 26.03.2010 - 02:15
Napisano 26.03.2010 - 15:47
Wartościowy Post
Napisano 27.03.2010 - 23:10
Napisano 28.03.2010 - 10:53
Napisano 29.03.2010 - 17:25
Zgoda! To nie są cienie, tylko półcienie, lecz widać je wyraźnie i dowodnie świadczą o doświetleniu miejsc zacienionych światłem rozproszonym, padającym z dołu od powierzchni gruntu. Najgłębsze cienie ścielą się jedynie na samej powierzchni gruntu, natomiast im wyżej nad nim znajduje się zacieniona strona dowolnego przedmiotu (głazu czy astronauty), tym więcej światła pada na nią z przyległego obszaru oświetlonego Słońcem. To jest właśnie logiczny i zrozumiały dowód, który obala jeden z nieuzasadnionych mitów o studyjnym pochodzeniu zdjęć z Księżyca a stosowania "reflektorów kierunkowych" .w szczególności. Prezentowane tu zdjęcie astronauty wykonane "pod Słońce", przedstawia realną scenę sfotografowaną w naturalnym "księżycowym" oświetleniu.
Użytkownik vkali edytował ten post 29.03.2010 - 17:30
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych