416 odpowiedzi w tym temacie

[Dager]

No ale w jakim celu punktujesz te aspekty zagadnienia których ja nie poruszam, bo nie rozumiem? W komunikacji międzyludzkiej bardzo ważny jest kontekst wypowiedzi.

Napiszę tak: nawet gdyby z owych spostrzerzeń zrobić obszerną dysertację naukową, to nie będzie to nic innego tylko ockhamowskie mnożenie bytówe ponad potrzebę. Jeszcze prościej: jesteś w stanie jedynie dodawać tylko kolejne poszlaki i przymiotniki, licząc na niewiadomo co. 

Przykład chińskiego programu kosmicznego podałem nie po to by tasować się nad szczegółami, ale by pokazać jak przy współczesnym stanie wiedzy i niewyobrażalnych środkach finansowych i ludzkich, kłopotliwe jest miękkie lądowanie byle łazika. Zajeło to 1,3 mld. ludzi 15 lat.

A zresztą skoro tak to proszę:

 

1. przed 5 maja 1961 amerykański program kosmiczny nie istniał w ogóle. Bo stosując logikę faktów dokonanych to muszisz się z tym zgodzić.

2. 49 lat to dla Ciebie "świeża bajka" cóż...

3. po kilku miesiącach Yutu był już (oficjalnie) kupą zimnego złomu. Zresztą i tak większość czasu hibernował. Po zjechaniu na powierzchnię Ksieżyca pojechał 100 metrów zamienił się w stacjonary aparat fotograficzny hibernując i nadając tehcniczne komunikaty na zmianę.

4. no i co ja mam tutaj napisać - czytaj uważnie?

5. "Bogata dokumentacja fotograficzna (...)  robionych z ręki." nie z ręki tylko "z klaty" https://i0.wp.com/an...c/ksiezyc08.jpg

6. A może Rosjanie też posiadają własne setki kilogramów skał księżycowych w depozycie, tylko są skromni i nie chcą się chwalić.

7. "niedopatrznie skasowane" ho, ho, ho fajny pech no nie   ale za to "fartownie odnalezione"

 

PS: retuszować można tylko oryginały

 

Wiesz gdybyś w swoich argumentacjach, w miejsce skrótu USA wpisał ZSRR, musiałbyś zacząć niezgadzać się z samym sobą

 

Punktowałem dla wyłuskania sedna Twoich wypowiedzi, w pośpiechu przed wyjściem do pracy - tak trudno to pojąć? Zaznaczyłem, że można to rozwinąć, jeśli zechcesz?

Liczę tylko na wyjaśnienie Twoich filozoficznych kwestii, bo chyba tak lubisz pływać po temacie.

 

Dziedzina ścisła - jaką bez wątpienia jest astronautyka/kosmonautyka - musi być argumentowana szczegółami technicznymi a nie socjologicznymi dywagacjami.

Odpowiedzi na Twoje punkty:

1. - Bzdura

2. - Znajdź datę startu sondy Chang`e-1

3. - Niejedna sonda po kilku księżycowych dobach (dwa tygodnie przymusowej hibernacji) była trupem. Yutu był zabawką inżynierską, testem, wisienką na torcie lądownika. Odkrywasz dawno otwarte drzwi?

4. - Jeśli nie kumasz, to nic nie pisz.

5. - Z ręki czy z klaty to to samo. Fotografowali wysokiej klasy średnioformatową lustrzanką, używając rozumu, rąk i palców. Proszę, tylko nie cytuj Kazimierza Ożoga. Ten facet już od dawna przestał się wygłupiać.

6. - Nie gdybaj, Rosjanie posiadają kilkadziesiąt dekagramów regolitu z Księżyca i potwierdzają, że ich zdobycz, jest taka sama jak amerykańska. Przecież je badali.

7.  - Nie robił bym z tego sztucznego problemu. Zdarzenie zostało wyjaśnione. Transmisje wideo, filmy i zdjęcia się zachowały.

[Dager]

PS: retuszować można tylko oryginały

 

 

Jakiś przykład w księżycowym temacie Apollo?

[stiv mayster]

 

 

Kronikarz

[Dager]

To już 46 lat! Właśnie mija czterdziesta szósta rocznica rozpoczęcia epokowej wyprawy na Księżyc w ramach misji Apollo 11. Załoga - Neil Armstrong, Edwin "Buzz" Aldrin i Michael Collins, wystartowała 16 lipca 1969r na pokładzie statku Apollo CSM. Na wstępną orbitę wokółziemską wyniosła ich potężna, trzystopniowa rakieta Saturn V. Kilka godzin później, trzeci stopień tej rakiety, przyśpieszył statek do prędkości 11km/s i wprowadził na trajektorię spotkaniową z Księżycem. Przypominam to historyczne wydarzenie kilkoma archiwalnymi zdjęciami.

 

Link źródłowy: https://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/

 

Przygotowania załogi Apollo 11 przed startem:

 

1. Dowódca wyprawy Neil Armstrong

 

2. Pilot modułu księżycowego LM - Edwin "Buzz" Aldrin

 

3. Pilot modułu dowodzenia - Michael Collins

 

4. Wyjście do samochodu przewożącego załogę na stanowisko startowe.

 

5. Na szczycie wieży startowej

 

6. Statek Apollo na szczycie rakiety Saturn V - na wysięgniku widać przylegający do stożkowej kabiny załogi tzw. "biały pokój" obsługi przedstartowej.

 

7. Start rakiety Saturn V z Kennedy Space Center na Florydzie - początek misji Apollo 11.

[Spybot]

Chciałem dodać taką małą notkę do tego tematu :

 

Piękne że aż się nie chce wierzyć że to było zaledwie pól wieku temu.A zadziwia jeszcze bardziej że człowiekowi udało się wszystko to osiągnąć bez aż tak zaawansowanej na tamte czasy techniki (oprócz technologi rakietowej, ona była jak na tamte czasy na bardzo wysokim poziomie niż do tej pory, gdzie owszem budują i testują rakiety ale nie z takim częstym czynnikiem jak kiedyś ). Śmieszy mnie to że w dzisiejszych czasach ludzie są aż tak egoistyczni i zachłanni, prze co cały program podróży został zajechany bez powrotnie (Na najbliższe takie ekscesy nie ma co liczyć chyba że do żyje do 2040 roku wtedy może zobaczę te "lądowanie na marsie").Szkoda bo jest co badać jest co pokazać ,oraz jest czym jednoczyć ludzi dzięki temu symbolowi połączenia ludzkich starań w jedno.

 

Mała notka dla sceptyków :

 

Są to moje takie opcjonalne domysły co do niektórych rzeczy nie musi być to brane aż tak pod uwagę ale własnej gdyby... . Owszem pierwszy film mógł być sfingowany na potrzeby osiągnięcia tak doniosłego sukcesu, a prawdziwy film schowany przed opinia publiczna ,na którym było by praktycznie to samo. Ale bezpieczniej pokazać coś bez wpadki.W podobnej formie też to się tyczy zdjęć mogło by być tak że dla wszelkiego wypadku damy podrobione żeby nie było wpadki z prawdziwymi.A te prawdziwe zachowamy dla siebie ,choć ciężko mi by było w to uwierzyć.Reszta filmów i zdj to już autentyki jak dla mnie nie ma dowodów że ludzie tam nie wylądowali.To że większość naczytała się randomowych stron o konspiracjach czy tam "typowych" dokumentów na youtubie lub discovery, gdzie ludzie niedokładnie bez prawdziwego rzetelnego podejścia dają każdemu wmówić że nie może być tak, to dla mnie paranoja.A bardziej mnie śmieszy że każdy człowiek bez żadnego rzetelnego samego sprawdzenia lubi się ciągnąć za nos przez tego typu dokumentny. Jeśli chodzi o ten temat to tyle ode mnie.

[Dager]

 Owszem pierwszy film mógł być sfingowany na potrzeby osiągnięcia tak doniosłego sukcesu, a prawdziwy film schowany przed opinia publiczna ,na którym było by praktycznie to samo. Ale bezpieczniej pokazać coś bez wpadki.W podobnej formie też to się tyczy zdjęć mogło by być tak że dla wszelkiego wypadku damy podrobione żeby nie było wpadki z prawdziwymi.A te prawdziwe zachowamy dla siebie ,

 Jaki film? O co chodzi z tym filmem? Kto niby miał go kręcić, sfingować, itp. Skąd ta bezpodstawna podejrzliwość i jednocześnie wybujała wyobraźnia? To jest standardowe myślenie spiskowe. Czyli, dokumentacja z misji Apollo 11 to fałsz ale pozostałe wyprawy są rzetelnie udokumentowane?

Nie widzę tu żadnej logiki. Zaraz przeczytam, że to robota Stanleya Kubricka.

[Spybot]

Napisałem gdybym miał w coś w wątpić sceptycznie to bym uparł się tylko na tym przykładzie. Logika jest w tym że mogło im się nie powieść w takim znaczeniu że ,w razie czego mogło dojść jakaś usterki tuż po wylądowaniu gdzie zaklinowała astronautów w lądowniku lub też usterki w przekazie obrazu z księżyca, a trzeba pokazać doniosłe zwycięstwo w razie takiej głupiej wpadki. Przecież nikt nie sprawdził by że wyszli z tego pojazdu (taki jest jedynie mój domysł bo nie wiem jak teleskopy miały możliwości do obserwowania tamtego konkretnego pola na księżycu w tamtym okresie czasu). Wiem jest to słaba podstawa żeby w taką teorie uwierzyć choć mówiłem gdybym miał się uprzeć do czegoś to uparł bym się tylko do tego. 

 

Nie śmiem twierdzić że  misje się nie odbyły bo to była by totalna głupota z mojej strony, jest sporo rzeczy które oni tam pozostawili gdzie w każdej chwili można je sobie zobaczyć przez odpowiednie zdjęcia wykonane np z sondy.A z Kubrickiem proszę mi nie wyjeżdżać bo on miał lepsze rzeczy do roboty niż bawienie się w spisek z Nasa

[Dager]

Kontynuując rocznicowe wspominki na temat misji Apollo 11 warto przypomnieć, jak widzieli Ziemię astronauci w drodze na Księżyc.

 

Link do zdjęć: https://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/

 

1. Widok Ziemi z wysokości orbity parkingowej - ok. 200km.

2. Ziemia widziana z odległości kilku tysięcy po wykonaniu manewru przyśpieszającego Trans Lunar Injection (TLI). Połowę globu przesłania brzeg iluminatora.

3. Cały ziemski glob widziany w drugiej dobie lotu.

4. Ziemia w oddaleniu w trzeciej dobie lotu.

[Dager]

46 rocznica pierwszego lądowania ludzi na Księżycu - kontynuacja. Kolejna porcja zdjęć dokumentalnych z wyprawy Apollo 11 obejmuje okres zaraz po wejściu statków Apollo CSM i LM na orbitę wokół Księżyca, pobyt na powierzchni, pobyt poza lądownikiem oraz powrót na orbitę wokół księżyca.

 

Linki źródłowe: https://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/

                        https://www.hq.nasa....eva_thumbs.html

                        http://www.lpi.usra....sources/apollo/

 

Na orbicie - 100km nad powierzchnią Księżyca.

 

1. Wschód Ziemi nad "Mare Smythii" widoczny na pierwszym okrążeniu wokół Księżyca. Zdjęcie wykonane obiektywem o ogniskowej f-250mm, więc skala powiększenia jest 3-krotna w porównaniu do obiektywu standardowego o ogniskowej f-80mm. 6551

 

2. Moduł księżycowy LM krótko po oddzieleniu od modułu dowodzenia CSM - procedura wymagała wizualnej inspekcji lądownika przez pilota modułu CSM. Fotografował Michael Collins. 6577

 

3.  Przelot modułu CSM nad "Bazą Spokoju" - po lewej na dole zdjęcia widoczny krater Moltke. Widok z modułu LM. 5447

 

Na powierzchni Księżyca.

 

4. Pierwsze zdjęcie księżycowego krajobrazu widocznego z lewego okna dowódcy misji - widok w kierunku SW. Na bliskim planie widoczna sylwetka dyszy silniczka systemu RCS. Autorem zdjęcia jest Neil Armstrong. 5449

 

5. Pierwsze zdjęcie wykonane poza lądownikiem bezpośrednio na powierzchni - widoczna równina w kierunku SE, podpora lądownika oraz biały worek z odpadkami. Fotografował Neil Armstrong. 5850

 

6. Ostatnie z serii zdjęć schodzącego na powierzchnię Aldrina. Buzz stoi na talerzowej podstawie podpory. Mimo że stoi w cieniu lądownika, jego biały kombinezon dobrze odbija światło padające od silnie oświetlonego gruntu.  Foto Neil Armstrong. 5869

 

7. Buzz Aldrin zajęty mocowaniem folii do wyłapywania cząstek wiatru słonecznego. Foto wykonał Neil Armstrong. 5872

 

8. Selfie Aldrina, który sfotografował odcisk swego buta w księżycowym regolicie. 5880

 

9. Jedna z dwóch - jedynych fotografii Neila Armstronga na Księżycu poza lądownikiem. Fotografował Buzz Aldrin. 5886

 

10. Wyraźne ślady działania gazów wylotowych silnika na powierzchni regolitu pod lądownikiem. Widać promieniste wyżłobienia i przemieszczenia gruntu. 5921

 

cdn.

11. Pierwsze zdjęcie Ziemi wykonane z powierzchni Księżyca. Z bliska widać ekranowane obudowy konstrukcji lądownika LM. 5924

 

12. Do Buzza Aldrina należało rozładowanie i rozstawienie instrumentów pomiarowych systemu ALSEP - tu widzimy go przy palecie podczas wyjmowania wyposażenia. Bliżej widoczna na gruncie stereo kamera do fotografowania struktur regolitu.5931

 

13. Przykładowe zdjęcie powierzchni regolitu ze wspomnianej stereo kamery. 6657A

 

14. Buzz Aldrin transportuje na bezpieczną odległość od lądownika pasywny sejsmometr oraz odbłyśnik optyczny do laserowej lokacji Księżyca. 5944

 

15. Buzz Aldrin kończy rozstawianie sejsmometru. 5947

 

16. Widok lądownika LM z odległości 60m. Neil Armstrong wykonał to zdjęcie stojąc na brzegu krateru "Little West". 5961

 

17. Jedno z ostatnich zdjęć Aldrina pobierającego próbki regolitu. 5963

 

Po powrocie do lądownika:

 

18. Neil Armstrong uśmiechnięty odpoczywa siedząc na obudowie silnika. 5528

 

19. Buzz Aldrini zrobił kolejne "selfie" przy swoim oknie. 5534

 

Powrót na Orbitę wokół Księżyca:

 

20. Ponowne spotkanie nad księżycowym "Mare Smythii" Moduł powrotny lądownika LM z Armstrongiem i Aldrinem podchodzi do dokowania z modułem dowodzenia CSM. Foto - Michael Collins. 6642

 

Ten zbiór dwudziestu wybranych fotografii pokazuje najważniejszą i najtrudniejszej fazę misji Apollo 11.

[Dager]

Dziś wieczorem o godzinie 19:00 na kanale Discovery Science będzie można obejrzeć film dokumentalny pt. "W hołdzie Neilowi Armstrongowi".

[Daniel.]

Najfajniejsze, że Ziemie z powierzchni księżyca widać niemal tak samo jak księżyc z powierzchni Ziemi, co tylko potwierdza, że nie ma czegoś takiego jak góra/dół/lewo/prawo.

Co musi czuć człowiek, który stanął na gruncie innym niż Ziemski, oddałbym chyba wszystko, by przeżyć to co oni.

[Dager]

xprt w zamkniętym (niestety) temacie usiłuje poddać w wątpliwość lądowania Amerykanów na Księżycu, sugerując, że odbłyśniki laserowe mogły być dostarczone przez automaty. Owszem, dwa francuskie odbłyśniki laserowe zainstalowane na radzieckich samobieżnych pojazdach Łunochod, były gotowe do pracy zaraz po wylądowaniu, lecz ich konstrukcja znacząco się różniła od odbłyśników amerykańskich. Większe odbłyśniki zaprojektowane dla programu Apollo wymagały obsługi załogi lądowników.Transportowano je we wnękach towarowych w postaci złożonych pakunków z osłonami. Żeby odbłyśnik mógł spełnić swe zadanie, musiał być wyjęty ze schowka, przetransportowany na wybrane miejsce z dala od lądownika, rozpakowany  (zdjęcie osłon ochronnych) i rozłożony do pozycji roboczej. Płyta z zestawem pryzmatów musiała być ustawiona pod właściwym kątem i we właściwym azymucie dla danego miejsca lądowania.

Amerykańskie "Surveyory" automatycznie lądowały na Księżycu (1966-67) w celu zbadania warunków księżycowego środowiska. Program Surveyor był jednym z podstawowych elementów przygotowań przyszłych misji załogowych Apollo. Surveyory miały ograniczone możliwości i na ich pokładzie nie przewidziano instalowania odbłyśników. Przewidziano je natomiast dla misji załogowych Apollo 11, 14 i 15. Od chwili zainstalowania, odbłyśniki te stale są używane do laserowej lokacji Księżyca, realizowanej przez wyspecjalizowane obserwatorium Apache Point w USA.

[luk26]

https://youtu.be/ZVT0Os_QeZA

wszystkim pewnie znane ale fajny pierwszy kawałek ,można posłuchać 

[robertcb]

O ile to zdjęcie w którym astronauta jest dobrze oświetlony w cieniu lądownika,
ma takie wyjaśnienie, że grunt dookoła odbija światło słoneczne, co widać na dalszym planie zdjęcia

:

 

O tyle nie rozumiem, jakim cudem te talerzowe podnóżki lądownika są idealnie czyste,

w sytuacji gdy podczas lądowania ciąg silnika wzmagał dookoła tumany pyłu,

takie że ledwo można było dostrzec przez okienko teren na którym się ląduje.

https://youtu.be/UMOB6bR1QWM?t=152