311 odpowiedzi w tym temacie

[D.B. Cooper]

Niestety wszyscy wiedzieli, że to się tak skończy...Polacy zawsze identyfikowali się ze swoją wiarą, wszystkie większe wygrane bitwy poprzedzane były pieśniami religijno-patriotycznymi, chyba widziałeś w TV, że większość "obrońców krzyża" to ludzie starsi. Tego przywiązania nie da się wyplenić z dnia na dzień, tak jakby to sobie niektórzy życzyli...Ile to społeczeństwo ma jeszcze wytrzymać? Mi osobiście krzyż nie przeszkadzał.
Btw. Niepotrzebnie rozpętałeś kolejną awanturę na forum

[Templariusz]

Bo za tym krzyżem głównie stoją ciemni i ograniczeni ludzie, to są fanatycy którzy nie potrafią przegrywać (wybory).Wystarczy powiedzieć coś na ten krzyż albo na któregoś z braci Kaczyńskich, aby zostać zwyzywanym od komuchów,skur*******, oraz żydów (bo to oczywiście wszystko ich wina...).Rzygać mi się chce gdy to oglądam, jest to żałosne i odrażające.Denerwuje mnie także postawa kościoła, który wcina się w politykę jak może, a teraz gdy jeden z jego symboli jest w takiej sytuacji, umywa ręce.Ja staram się być dobrym człowiekiem ale teraz, naprawdę mam nadzieje że wszyscy ci fanatycy skończą źle bo to oni są prowokatorami "Wojny Polsko-polskiej"

PS:Wulgaryzmy same cisną się na usta

[pawaw1]

Polska jest krajem "demokratycznym" gdzie panuje wolność słowa, wolność wyznania itp. Jeżeli przed Pałacem Prezydenckim stanie krzyż to będzie świadczyło o dyskryminacji innych religii.. I zacznie się wojna o wznoszenie nowych symboli religijnych przed pałacem... Bo dlaczego ma prawo stać tam krzyż, a nie można postawić pomnika Buddy... Jak dla mnie ta cała historia to błędne koło . Krzyż powinien zniknąć jak najszybciej... A to co się dzieje przed tym pałacem to chocholi taniec i marazm społeczny... Idea może była słuszna ale nie przemyślana.. Tyle w temacie.

[Syrinks]

Krzyż miał być symbolem, upamiętnieniem wielkiej tragedii, która dotknęła każdego Polaka bez względu na wyznanie i poglądy polityczne. Jednakże stoi przed pałacem - siedzibą prezydenta, jakby nie patrzeć, przed placówką polityczną, więc nie może tam zostać na zawsze. Postał w czasie żałoby, czas przenieść go w bardziej odpowiednie miejsce- do kościoła, przecież wtedy nie straci nic ze swojej symboliki. Te proste argumenty nie docierają do niektórych ludzi, to smutne. Krzyż postawili harcerze, oni też zdecydowali, że kościół św. Anny to dobre miejsce, w którym można go umieścić już na stałe- jako pamiątkę, mimo to są opluwani i wyzywani, dla mnie to chore.
Nic nam nie wróci tych ludzi, na pewno nie awanturowanie się o dwie zbite ze sobą deski.

[Syrinks]

No tu przeginasz.

A co, ja tam stoję i pod świętym symbolem się wyklinam, wydzieram i awanturuję?
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego, a z tego co widze to aż tam tym ludziom nienawiść z oczu strzela!

Użytkownik Syrinks edytował ten post 03.08.2010 - 18:39

[Geniusz]

Zdaje się, że tam wybuchła jakaś masowa histeria. A propos umywania rąk przez Kościół - w telewizji słyszałem, że obrońcy krzyża kilku księży zwyzywali.
Staram się zrozumieć tych ludzi. Myślę o tym, że większość z nich żyła w czasach, kiedy usuwano krzyże i walczono z religią. Jednak czy to możliwe, że ta walka o krzyż zakorzeniła się tak głęboko, że przetrwała tyle lat (oraz w międzyczasie zmianę ustroju)? No i co tam robią ludzie młodzi? Nie wiem...

[mylo]

Mimo że jestem liberalny w poglądach, to jestem świadomy że religia Chrześcijańska dawała Polakom siłę w wielu trudnych sytuacjach. Jest jednym z mocnych akcentów polskości. Dlatego mam szacunek dla tego zjawiska jakim jest KK w Polsce.

Co do krzyża, to ludzie walczący z każdych sił o usuwanie krzyży są równie fanatyczni jak ci z tego filmiku.

Wiecie jak to jest, gdy zabierają wam coś co jest dla was drogie, do tego z poważaniem prawa i państwa, budzi się agresja.

[pazuzu]

i tak garstka fanatykow dopiela swego... krzyz zostaje na stale:

http://www.prezydent...wie-krzyza.html

nawet nie bede tego komentowal

Użytkownik pazuzu edytował ten post 03.08.2010 - 19:05

[skittles]

Ja mogę śmiało powiedzieć, że ten krzyż nie jest już symbolem Chrystusa, a Kaczyńskiego. To całe stowarzyszenie obrońców, walczy o niego już dosłownie z każdym... Z przeciwnikami, z politykami, a dzisiaj do tego wszystkiego doszli harcerze, którzy go tam postawili i, co najdziwniejsze, kościół, który zorganizował zbojkotowaną procesję. Czy to są nadal katolicy? Nie wiem, ale na pewno nie Chrześcijanie.

[Verick]

No tu przeginasz.

A co, ja tam stoję i pod świętym symbolem się wyklinam, wydzieram i awanturuję?
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego, a z tego co widze to aż tam tym ludziom nienawiść z oczu strzela!

Chodziło raczej o to, że krzyż jest symbolem i nazywanie go "dwoma zbitymi ze sobą deskami" może kogoś urazić. Trochę więcej empatii.

A co do zaistniałej sytuacji to niewątpliwie jest ona żałosna tak samo jak ci wszyscy ludzie, którzy go tak uporczywie bronią. Szczerze to nawet się zastanawiałem co może kierować tymi ludźmi i szybko doszedłem do wniosku, że jest to zwykła głupota. Ale mimo, że to wszystko jest tak żałosne i beznadziejne to cały ten paradoks jest również zabawny.

[Hajime]

Tragedia w Smoleńsku, powódź, kryzys i wzrost bezrobocia, teraz jeszcze VAT idzie w górę. To wszystko wywołuje masę negatywnych emocji, które na pewno gdzieś w społeczeństwie siedzą. Widać, że szukają ujścia. Społeczeństwo jest zagubione bo nie wie co jest prawdą, ludzie są wściekli a politycy to obracają na swoją korzyść, dzieląc nas jeszcze bardziej. Smutne to jest.


edit: zapomniałem "a" w wyrazie zagubione, zgubione brzmiało strasznie fatalistycznie...

Użytkownik Hajime edytował ten post 03.08.2010 - 21:29