hmm... a jakoś nikt nie zauważył, że tak naprawdę "problem krzyża" stworzyły media. Podobnie jak i większość "doniosłych wydarzeń w kraju". Pomijając albo wspominając półgębkiem te naprawdę istotne.
A co gorsza, te medialnie nośne zapychacze rozumu są podchwytywane przez ludzi.
Marnie to świadczy o narodzie. Jak łatwo nim manipulować.
Niestety ale taka jest obecnie rola mediów, mnie też to strasznie denerwuje jak np. podczas powodzi dziennikarka TVN24 pyta się kogoś czy nie brakuje jedzenia, po czym podchodzi do garnka i pokazuje zawartość. Media nie są obiektywne dlatego osobiście oprócz oglądania np TVN, TVP info czy innych stacji staram się czytać różne portale pokazujące sprawy z dwóch stron, a następnie wspólnie ze znajomymi wyciągamy jakieś wnioski na dany temat. Nie można mieć tzw. "klapek na oczach".
Wracając do tematu wg. mnie problem jednak istnieje wystarczy pooglądać amatorskie filmiki np. na youtube. Nie przeczę jednak, że problem jest troszeczkę "sztucznie nadmuchany" jak zwykle przy takich okazjach. Jeśli ktoś ogląda np tylko samą telewizję, bo nie ma dostępu do internetu czy książek, to nie dziwne, że daję się manipulować. Na szczęście wśród "obrońców krzyża" nie widziałem wielu młodych Najbardziej w tej sprawie drażni mnie to, że zwolennicy używają pojęcia w stylu "Naród tak chce", czy "Prawdziwi Polacy". Zapomnieli, że w Polsce mieszka 38 milionów ludzi, natomiast pod Pałacem Prezydenckim podczas żałoby przewinęło się około 150 tys, wiec niech przestaną mówić o woli całego narodu, bo taka nie istnieje.