770 odpowiedzi w tym temacie

[M_lenka]

Aury pozwalaja tez ocenic nastawienie czlowieka, czy jest dobry czy zly, jego charakter, jego uduchowienie (rozwoj duchowy) itp.

Czyli jak ktos nie jest sam przekonany czy ma powołąnie do bycia duchownym to ten któy widzi aury je zobaczy albo nie? Taki dar byłby bardzo przydatny, mozna by zobaczyc jak ktos jest do nas nastawiony, jakie ma zamiary, moze tak udałoby się np, uciec przd kims kto chciałby nam zrobic krzywdę?

[michciu]

Mi się nie wydaje żeby to była aura, ja to zauważyłem po paru sekundach od wpatrywania w przdmiot, i nie wydaje mi siężebym jakis dar miał, te zielonkawe płómienie to chyba złudzenie optyczne, podobne do tego jak wpatrujemy się w słońce.

[Eury]

Mi się nie wydaje żeby to była aura, ja to zauważyłem po paru sekundach od wpatrywania w przdmiot, i nie wydaje mi siężebym jakis dar miał, te zielonkawe płómienie to chyba złudzenie optyczne, podobne do tego jak wpatrujemy się w słońce.

Mylisz aure z powidokiem jesli dobrze Ci to wychodzi pocwicz na zoltych przedmiotach (jednolitych) lub np. sprobuj wypatrzec aure swojej dloni, nogi lub np. drzewa jako calosci (wiem ze to trudne).

Czyli jak ktos nie jest sam przekonany czy ma powołąnie do bycia duchownym to ten któy widzi aury je zobaczy albo nie? Taki dar byłby bardzo przydatny, mozna by zobaczyc jak ktos jest do nas nastawiony, jakie ma zamiary, moze tak udałoby się np, uciec przd kims kto chciałby nam zrobic krzywdę?

raczej bym uzyl slowa "uduchowionym", co niekoniecznie wiaze sie z kaplanstwem. Ale tak poprzez aury widac doskonale jak badzo jestesmy rozwinieci duchowo

[Guliwer]

Dość szybko mi przyszło nauczenie się widzenia aury. Najłatwiej jest jak sie zaczyna tak jak właśnie Eurycide mówisz, od jednolitych kolorowo przedmiotów - np. zielony długopis będzie miał czerwoną aurę, coś czerwonego - zieloną Z ręką i ciałem własnym idzie mi trochę opornie - wiadomo - większe i b.skomplikowane , dobre to że dłoń mam opanowaną - aurę z tego co widzę mam niebieską z domieszką białych promieni (ale możliwe że poprostu te białe promienie to ta część aury której jeszcze wzrokiem, 3okiem nie widzę dokładnie tak jak powinienem - na początku z tego co wiem aury są bezbarwne jak zaczyna się ich uczyć, potem nabierają kolorów) - z głową, ciałem muszę jeszcze popracować ale idzie chyba w dobrym kierunku.

[Guliwer]

Słyszałeś muhad o takim czymś jak tratarka - ćwiczenia wzroku?
Masz tu ich opis - u mnie dały bardzo szybki, jeśli nie natychmiastowy efekt.

_________________________________

Trataka - reflektor w Twoich oczach

Hinduscy jogini wynaleźli tratakę - ćwiczenia wzroku. Polegają one na wykształceniu umiejętności całkowitego przykucia uwagi do jednego punktu. Trataka pozwala nie tylko rozwijać zdolności paranormalne, postrzegać aurę, ale także reguluje działanie układu nerwowego, wycisza umysł i doskonale wpływa na poprawę zdrowia całego organizmu.

Podane niżej ćwiczenia "wyostrzają" tzw. postrzeganie pozaoptyczne (czyli widzenie trzecim okiem) i harmonizują pracę ośrodkowego oraz autonomicznego układu nerwowego. Ćwiczenia od 1 do 3-go mogą także wykonywać dzieci, które mają kłopoty z koncentracją (bez intonowania mantry OM). Do pierwszych trzech ćwiczeń trzeba usiąść wygodnie i pilnować, by plecy były wyprostowane. Jeśli podczas ćwiczenia poczujesz zmęczenie oczu, opuść powieki i na chwilę połóż na nich swoje dłonie wewnętrzną stroną myśląc wtedy intensywnie: relaksuję moje gałki oczne, rozluźniam mięśnie powiek. Gdy zmęczenie ustąpi, możesz znów przez chwilę kontynuować ćwiczenie.

Ćwiczenie 1.

Opuść do połowy powieki i patrz na czubek nosa przez 3 do 5 minut. Cały czas oddychaj swobodnie i regularnie. Gdy poczujesz zmęczenie wzroku - przymknij na chwilę powieki i zanuć dźwięk Om (wym. AUM). Ćwicz rano i wieczorem.

Ćwiczenie 2.

Skieruj oczy do góry, ku punkcie znajdującym się między brwiami, powyżej nasady nosa. Patrz tak przez 2 do 5 minut i myśl tylko o tym miejscu, gdzie usytuowane jest trzecie oko.

Ćwiczenie 3.

Zmruż lekko oczy i wpatruj się w jakiś niewielki przedmiot postawiony ok. 1 metra przed Tobą na wysokości oczu, np. wazonik, kulę, szkatułkę.

Ćwiczenie 4

Przygotuj takie lustro, w którym będziesz mógł dojrzeć całą swą sylwetkę. Stań przed nim, lekko opuść powieki i wpatruj się w swoje odbicie uważnie, bez mrugania powiekami - aż do zmęczenia oczu. Wtedy zamknij je na chwilę, zrelaksuj je podanym wyżej sposobem, weź kilka głębokich oddechów i znów popatrz na swoje odbicie. Powtórz taki "ogląd" cztery razy w ciągu jednego ćwiczenia. Wcześniej czy później dostrzeżesz dookoła swojej sylwetki mglistą otoczkę. Najpierw zazwyczaj dostrzega się tzw. halo czyli aurę dookoła głowy, a potem mgiełkę dookoła całego obrysu postaci. Lepsze efekty uzyskasz, jeżeli zaczniesz powoli podnosić do góry i opuszczać najpierw lewą, potem prawą rękę. Oczywiście - cały czas patrząc z lekko opuszczonymi powiekami. Zauważysz wtedy, że im dłużej patrzysz, tym większy obszar poświaty postrzegasz wokół ręki.
Każdego następnego dnia możesz dodawać różne elementy do tego ćwiczenia, np. kołysać powoli ciałem i obserwować jak otaczająca Cię aura porusza się razem z sylwetką.
Po pewnym czasie, zwłaszcza jeżeli w pomieszczeniu, gdzie znajduje się lustro będzie zapalona świeca - zaczniesz wyraźnie dostrzegać różnicę w natężeniu tej poświaty i powoli rozróżniać kolory. Oczywiście wymaga to cierpliwości i systematyczności, ale ten trud się opłaca.
Gdy nauczysz się już dostrzegać aurę wokół postaci ludzi również w codziennych warunkach, umiejętność ta może Ci przynieść wymierne korzyści. Barwy aury zdradzą bowiem, jaki charakter i cechy ma człowiek, z którym robisz interesy, przyjaźnisz się czy masz zamiar np. związać się z nim małżeństwem. Powiedzą Ci również, czy w Twoim(lub innych) ciele nie czai się jakaś choroba...

źródło: Nowa Krew
____________________________________

Z tym, że ja nie wykonuję ćwiczenia 4 tak często jakbym chciał ze względu na brak tak usytuowanego lustra

[Guliwer]

Na sam początek poleciłbym Ci pierwsze 3 ćwiczenia (mówię po sobie) aby nie przemęczać oczu. Jest opisane że od 3 do 5 minut należy przykuć wzrok w ćwiczeniu 1 i 2, sam miałem lekkie problemy z odmierzaniem czasu - ale dobrym motywem jest puszczenie sobie 4,5 minutowego utworu i wykonywanie ćwiczeń tych od początku jego do końca

[michciu]

ja na szczescie mam możliwość wszystkie 4 ćwiczenia wykonać, zabiorę sie do pracy i zobaczymy co z tego wyniknie

[Macha]

albo sobie minutnik w komorce nastawic

[Guliwer]

Ale wtedy Twoja uwaga szczególnie w 2 ćwiczeniu jest zwrócona również na komórkę, a powinna być nmaksymalnie skupiona na 3-cim oku. Jeśli słuchasz utworu natomiast, i przedtem zapamiętasz że jak się skończy to masz przerwać ćw., to większa część Twej uwagi będzie skupiona tam gdzie trzeba

[Eury]

Z ręką i ciałem własnym idzie mi trochę opornie - wiadomo - większe i b.skomplikowane , dobre to że dłoń mam opanowaną - aurę z tego co widzę mam niebieską z domieszką białych promieni (ale możliwe że poprostu te białe promienie to ta część aury której jeszcze wzrokiem, 3okiem nie widzę dokładnie tak jak powinienem - na początku z tego co wiem aury są bezbarwne jak zaczyna się ich uczyć, potem nabierają kolorów)

U mnie aura dloni jest biala faktycznie tak jak piszesz, jak sie zaczyna to kolorow brak. Dzieki tez za poradnik, na pewno sprobuje wykonac podane cwiczenia