770 odpowiedzi w tym temacie

[Karis]

Aidil - ok, rozumiem nie męczę już kolejnymi pytaniami, zajmę się raczej samodzielnym "eksperymentowaniem". Niemniej jednak dzięki za podpowiedzi ^^

[Kira]

Nie przeczytałem całego tematu tylko kilka pierwszych stron i powiem szczerze, że zdumiewające jest ta zdolność.

Jakieś 10 lat temu, wtedy miałem 8 lat widziałem, czarną otoczkę z bordowymi plamkami wokół ludzi. Innych nie widywałem, jeśli się trafiły to tylko taka. Sytuacja ta też nie była częsta, może z 5 razy.

Powiedzcie mi czy to była moja dziecięca wyobraźnia czy może coś w tym to było.

Dodam, że aurę te widziałem u starszych osób- Około 60 lat.

Ps próbowałem dostrzec aurę czerwonego ołówka- widziałem jasno zieloną barwę, lecz kolor nie był taki intensywny. Wyglądał jakby był zatarty gumką do mazania ^^

[Koon]

To mój pierwszy post, więc witam

Chciałem się podzielić moimi wątpliwościami. Mianowicie nie wiem czy prawidłowo odróżniam aurę od powidoku. Mój przypadek wygląda tak:
Ustawiam czerwony korek na tle białej kartki. Gapię się, gapię się i gapię i zaczyna pojawiać się zielonkawo-niebieska poświata. Pojawia się ona jednak tylko wzdłuż konturu na który obecnie patrzę, z drugiej strony przedmiotu jej niema.
Gapię się dalej i w końcu poświata jest wokół całego przedmiotu i tu robie eksperyment: szybko przenoszę wzrok ponad przedmiot i co się dzieję? Poświata przenosi się w miejsce na które patrzę!
Powtórzyłem doświadczenie w Paincie (bo ktoś na początku wątku o tym wspominał) i dzieje się podobnie. Gdy aura (?) się wytwarza szybko spoglądam na coś innego i owa aura się przenosi. Po chwili oczywiście znika.

Dodam tylko, że trenuje od 2 dni, więc słabocienki na razie jestem xP

Zastanawia mnie jedynie to, czy to już jest aura czy jeszcze powidok?

[Aidil]

Jeśli obserwując czerwony przedmiot widzisz zielona lub zielononiebieską poświatę to z całą pewnością jest powidok.
Jeśli przeniesiesz wzrok w inne miejsce i nadal widzisz powidok jest to już fiksacja.

Po jakim czasie spróbuj obserwować swoja dłoń. W półmroku.

[Koon]

W jakim konkretnie sensie użyłeś terminu fiksacji? Przyznam, że wcześniej nie znałem tego określenia. Znalazłem kilka wyjaśnień tego zagadnienia w internecie i teraz, aby wyeliminować błędy które popełniam podczas treningu, chciałbym dowiedzieć się o co dokładnie Ci chodziło?

I jeszcze jedno pytanko: czy podczas patrzenia "trzecim okiem" obraz przedmiotu powinien być ostry (tak jakbym patrzał normalnie) czy lekko zamazany? Pytam, bo nie wiem czy w ogóle prawidłowo gapię się na przedmioty

[Aidil]

Celem ćwiczeń jest uzyskanie czystego i wyraźnego obrazu.

Ma początku możesz mieć wrażenie - widzenia przedmiotu. Nie potrafię inaczej tego określić.
Z czasem to mija i pojawia się czysty i wyrazisty obraz przedmiotu.

Z biologicznego i optycznego punktu nie potrafię Ci tego wytłumaczyć.
Jest to dyspozycja mózgu, zjawisko optyczne które pozwala na przeniesienie w pamięci powidoku.

[Anarki]

Czy jak mam 13 lat to będe wstanie się tego nauczyć? Pzeczytałem kilka pierwszych stron i mnie to bardzo zaciekawiło. Potrenuje sobie teraz czerwonym przedmiotem na szarym tle, może coś da.

[Aidil]

Powidok jest naszym naturalnym - zwyczajnym widzeniem kolorów.
Wystarczy porozmawiać na ten temat z okulistą, artystą malarzem. Nawet początkujący uczeń l. plastycznego to zjawisko potrafi uzasadnić.

[Qliffot]

Pierwsze słyszę o zjawisku powidoku, tzn. nie spotkałem się z tą nazwą nigdy wcześniej, choć samo zjawisko jest mi dobrze znane. Cierpię na astygmatyzm i często, kiedy moje oczy są zmęczone, widzę jakieś kolorowe plamy wokół przedmiotów, czasem czarne bezładnie "latające" po przestrzeni, po ścianach etc.

Właściwie to nie wiem, co sądzić o aurze i możliwości jej widzenia. Niby potrafi to mój tata, a ja gdybym odpowiednio ćwiczył (choćby przed lustrem czy szklaną kulą), to ponoć też miałbym na to duże szanse, ale nawet gdyby przyszło mi coś takiego przeżyć, to i tak mój sceptycyzm ani na jotę nie uległby zmianie. Choroba oczu na tyle osłabiła mą wiarę w zdolność zobaczenia czegoś nadnaturalnego naprawdę, na tyle nie ufam zmysłom, że chyba trudno byłoby mnie do istnienia aury w 100% przekonać.

[Aidil]

Ja też o wielu zjawiskach pewnie nie mam pojęcia, ale czy to oznaczy że one nie istnieją.
Astygmatyzm nie traktuje się jak chorobę, Jest to kwestia budowy oka. Taka specyfika. Dotyczy olbrzymiej ilości ludzi. Wystarczy korekcja szkłami. Wiem ponieważ mam astygmatyzm ^^

Jak chcesz być sceptykiem... cóż ....

[azur123]

właśnie probowalem z mojej dloni... w okol dloni byl jakby blekit mieszany z jasnym zielonym - nie wiem czy tak powinnobyc ale z tego co sie zorientowalem dlon byla czarna lub(lub w sesie w niektorych miejscach) 'jaskrawo' pomaranczowa. Myśle ze to jeszcze nie jest "to", ale kiedys sie uda.

[Adelajda]

Witam wszystkich.
Już od dawna czytam to forum ale to jest mój pierwszy post xP
Jakieś pół roku temu zainteresowałam się aurami i dzięki tej stronie nauczyłam się je widzieć. Na początku wzięłam kolorowe karteczki i obserwowałam ich aury. Tak to się zaczęło. Było dosyć prosto nauczyć się tego. Trzeba tylko dużo ćwiczyć. Np. jak mi się nudziło w szkole to starałam się zobaczyć aury kolegów itp. I po jakiś 2 miesiącach widziałam już aury przedmiotów, roślin, zwierząt, ludzi i różne ich kolory. Czasem to przeszkadza, np. jak gram w siate to zamiast widzieć samą piłkę widzę lecącą piłkę z wielką aurą Ale ogólnie fajnie jest widzieć aury

[Kabezecik]

udało mi sie po może 3 minutach prób

[Mick St. John]

No tak widzę czerwony przedmiot a tu zielony powidok potrafię tak się w niego wpatrzyć że zieleń rozświetla cały pokój , niby jak to trenować jak rzeczy aury nie mają?, kiedy będę wiedział że to akurat jest aura i na czym trenować ?

[Aidil]

Aurę jak już wiesz posiadają ludzie, zwierzęta, rośliny. Wszystkie żywe stworzenia.
Możesz zacząć od obserwacji np. swoich dłoni. Na tym forum jest już dosyć informacji na ten temat. Poćwicz i jak pojawią się pytania chętnych do udzielenia odpowiedzi z pewnością znajdziesz.