Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 26.11.2010 - 22:01
Napisano 26.11.2010 - 22:48
Napisano 26.11.2010 - 23:56
Do niedawna myślałem, że widzenie aury jest czymś normalnym - okazało się, że spora część tego nie widzi; ale zaskoczony jestem negowaniem istnienia samego zjawiska...(...)
Ps. to sie nazywalo chyba upierdliwosc ignorancka, a moze ignorancja upierdliwa...o matko juz mnie tak skolowales, ze sama nie wiem.
Napisano 27.11.2010 - 01:02
Ophelia nie wiem o co ci chodzi i co to ma wspólnego z aurą. Skończ gadać o tej wodzie jak tego nie rozumiesz.
Użytkownik OPHELIA edytował ten post 27.11.2010 - 01:08
Napisano 27.11.2010 - 15:41
W naszym organizmie nieustannie zachodzi proces emisji pola elektromagnetycznego (Fotografia_kirlianowska) + światło widzialne emitowane przez człowieka (fotony) = AURA
pomijając to wszystko co pisałam wcześniej że człowiek ciągle ewoluuje, że są tacy jak savanci i że niektórzy jak oni mogą mieć dodatkowe połączenia w mózgu które to lub tamto umożliwiają. Inaczej nadal byśmy wyglądali jak neandertalczycy Uga Uga i do jaskini.
Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 27.11.2010 - 16:07
Napisano 28.11.2010 - 21:19
Napisano 29.11.2010 - 02:49
mag-21, ten twój ostatni wpis jest skierowany do mnie? Chyba mnie z kimś pomyliłaś. Gdzie ja niby pisałem że wierzę w aurę, albo że jestem pewny jej istnienia? Nic takiego nie pisałem Cały czas utrzymuję że aura nie istnieje i jest wymysłem, ale też w większości przypadków jest powidokiem. Istnieje tylko w umyśle obserwatora. To tak jak z halucynacjami wzrokowymi. Jeśli ktoś widzi białe myszki to nie znaczy że te myszki naprawdę istnieją. Rozumiesz?
W naszym organizmie nieustannie zachodzi proces emisji pola elektromagnetycznego (Fotografia_kirlianowska) + światło widzialne emitowane przez człowieka (fotony) = AURA
Już pisałem że: wszystkie żywe istoty emitują pewną ilość światła, choć jest ona tak niewielka, że bardzo trudno ją wykryć. JA TO POWIEDZIAŁAM Nasz własny, biologiczny blask jest tysiąckrotnie słabszy niż wrażliwość oka ludzkiego, więc jedyna szansa na jego wykrycie to skorzystanie ze skomplikowanej aparatury.
Trzeba mieć specjalny aparat, który jest tak wrażliwy, że potrafi wychwycić światło już na poziomie pojedynczego fotonu. Mimo to, sprawa nie jest wcale taka prosta. Aparat musi być przechowywany w temperaturze -120 stopni Celsjusza, w szczelnym, całkowicie pozbawionym światła pomieszczeniu. Osoba uwieczniana na kliszy także musi znajdować się w absolutnych ciemnościach..
Bez spełnienia tych warunków zobaczenie tych minimalnych ilości fotonów jest niemożliwe. Mimo to widzący aurę twierdzą że widać ją w normalny dzień i że rozchodzi się na odległość nawet pół metra.
Skoro twierdzisz że to są fotony to dlaczego trzeba budować specjalne kamery żeby je zobaczyć? Przecież to jest światło widzialne. - WYTŁUMACZONE też odpowiedziałampomijając to wszystko co pisałam wcześniej że człowiek ciągle ewoluuje, że są tacy jak savanci i że niektórzy jak oni mogą mieć dodatkowe połączenia w mózgu które to lub tamto umożliwiają. Inaczej nadal byśmy wyglądali jak neandertalczycy Uga Uga i do jaskini.
Savanci nie prześcigają nas w ewolucji, po prostu ich mózgi są inaczej zbudowane niż nasze, do końca nie wiadomo co ich wyróżnia ale są różne teorie które można brać jako wiarygodne i w końcu uda się je potwierdzić. A po za tym savanci to osoby które poza niezwykłymi umiejętnościami są nieprzystosowane do normalnego życia i wymagają pomocy innych osób.
Innych osób.? buhaha suprise wcale że nie.! tobie pojęcia się mylą chcesz prześcigać mnie w moich tematach.?? słabo... wypowiadasz sie na temat który nawet dokładnie nie sprawdziłeś... jedni są drudzy nie są niepełnosprawni a najlepszym przykładem jest Geniusz matematyczny nazywa się Daniel Tammet a jego historia jest niezwykła - i oprócz niego jeszcze paru innych by sie znalazło.. chociażby jeden z nich który jest żywym pamięciowym kalendarzem i jest zupełnie normalny jak Daniel.
A teraz coś o pamięci wody i z tym związanej homeopatii
W zeszłorocznym, listopadowym zeszycie British Medical Journal opublikowano wyniki badań bardzo skrupulatnie wykonanych przez grupę holenderskich lekarzy z Uniwersytetu w Amsterdamie. Badania te dotyczyły sprawdzenia skuteczności leczenia lekami homeopatycznymi dzieci cierpiących na często nawracające zapalenia górnych dróg oddechowych. Badania przeprowadzono na grupie 175 dzieci, z których 84 dostawało placebo. Badania przeprowadzono w klasyczny sposób, przy stosowaniu podwójnie ślepej próby, tzn. lekarze przygotowujący leki nie wiedzieli, które dziecko dostanie tzw. lek homeopatyczny, a które placebo. Same dzieci nie były zupełnie zorientowane w prowadzonych badaniach ponieważ ich średni wiek na początku badań wynosił 2-4 lat. Wyniki leczenia były oceniane w sposób obiektywny, a całość opracowana przy pomocy specjalistów statystyki medycznej. Wyniki tego eksperymentu medycznego był jednoznaczny: podawanie leków homeopatycznych nie wpłynęło ani na częstotliwość powtarzających się stanów zapalnych dróg oddechowych, ani na możliwość zmniejszenia dawki podawanych antybiotyków, ani na zmniejszenie liczby wskazań do tonsilektomii. Całość doświadczenia była kontrolowana przez komitet Etyczny Uniwersytetu.
http://www.psychoman...ia-absurdum.htm
i dalej o tym dlaczego pamięć wody jest absurdalna
1. Rozcieńczenie 1:10400 (mniej niż jeden atom we Wszechświecie) to oczywiście piramidalna bzdura, którą mógł wymyślić tylko oszust lub kompletny ignorant. Tak zwane roztwory homeopatyczne, to w rzeczywistości roztwory, w których stężenie substancji leczniczej nie jest nawet w przybliżeniu znane." Teoretycznie" obliczone stężenia bardzo rozcieńczonych roztworów sporządzonych metodą kolejnych rozcieńczeń są na ogół dalekie od rzeczywistości, ponieważ nie bierze się w nich pod uwagę, że nawet najczystsza woda używana w laboratorium zawiera: a) praktycznie cały układ okresowy oraz tysiące związków organicznych, a także b) koloidy.
Ad a) Oczywiście stężenia zanieczyszczeń w specjalnie oczyszczanej wodzie używanej w laboratorium są na ogół małe, ale konkretne i realne: tysiące i miliony molekuł w litrze. Wśród tych substancji znajduje się prawdopodobnie sama substancja "lecznicza" lub związki chemiczne, które wchodzą z nią w reakcje chemiczne. Jeżeli np. używana w laboratorium woda zawiera 10-18 mol /dm3 interesującej nas substancji, to metodą kolejnych rozcieńczeń w żaden sposób nie da się otrzymać roztworu o stężeniu poniżej 10-18 mol/dm3. To oczywiście nie stanowi żadnego problemu, bo przy tak małym stężeniu wpływ substancji na właściwości roztworu jest na ogół zaniedbywalnie mały, więc szkoda czasu, aby takie zanieczyszczenia analizować lub usuwać.
Ad b) Koloidy to niewidoczne gołym okiem cząstki ciał stałych, które adsorbują różne molekuły, a przez to powodują, że w bardzo rozcieńczonych roztworach substancje nie są równomiernie rozłożone w całej objętości roztworu. Nieprawdą jest więc, że np. pobierając 1 cm3 roztworu o stężeniu 10-18 mol/dm3 pobieramy 10-21 mola.
1.niema to to nic do rzeczy.
2. Pojęcia "pamięć wody" używano w różnych kontekstach (niekoniecznie związanych z homeopatią) celem wyjaśnienia wyników doświadczalnych niezgodnych ze zdrowym rozsądkiem. Wcześniej lub później okazywało się, że winna była brudna probówka lub inny równie prozaiczny powód. O właściwościach fizycznych i chemicznych oraz ewentualnych efektach fizjologicznych roztworów wodnych decyduje ich obecny stan określony przez temperaturę, ciśnienie i stężenia poszczególnych składników, a nie to, w jaki sposób roztwór przygotowano. W miarę czysta woda ma właściwości niezależne od obecnych w niej uprzednio składników, o ile składniki te faktycznie usunięto, a przy okazji (celowo lub przypadkowo) nie wprowadzono na ich miejsce innych.
A co mnie twoja nie konwencjonalna homeopatia ?? jak nie oskarżasz o schizofrenie to białą gorączkę... nie pij tyle. jak kolega powiedział a co do pamięci wody to badania są niekompetentne i do powtórzenia!! tak jak napisałam.
Napisano 29.11.2010 - 11:30
Nie traktuję poważne ludzi którzy potrafią napisac jedno zdaniczko "nie pij tyle" i nic poza tym, to świadczy o ich słabości, to jest takie zwykłe beblanie.A co mnie twoja nie konwencjonalna homeopatia ?? jak nie oskarżasz o schizofrenie to białą gorączkę... nie pij tyle. jak kolega powiedział a co do pamięci wody to badania są niekompetentne i do powtórzenia!! tak jak napisałam.
1.niema to to nic do rzeczy.
Napisano 24.12.2010 - 00:42
Użytkownik OKSBartekOKS edytował ten post 24.12.2010 - 00:44
Napisano 15.01.2011 - 15:34
Napisano 15.01.2011 - 16:28
Napisano 22.02.2011 - 03:00
Ekhm. To co takiego dziecinnego robiłeś wcześniej, skoro na dzień dzisiejszy PSI balle wydają Ci się szczytem poważnego podejścia do parapsychologii?witam. ostatnio zaczalem sie interesowac tak powazniej parapsychologia -wczesniej tez mialem z tym stycznosc ale to było tylko takie dziecinne zabawy. Po przeczytaniu wielu wątków na 4um uznałem ze to moze byc prawdziwe te całe widzenie aur i tworzenie PSI balli.
Użytkownik Last edytował ten post 22.02.2011 - 03:02
Napisano 28.03.2011 - 22:12
Napisano 22.04.2011 - 19:59
Użytkownik Kałuża edytował ten post 22.04.2011 - 20:02
Napisano 22.04.2011 - 20:05
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych