770 odpowiedzi w tym temacie

[Guliwer]

1 cm to jest stosunkowo średnia wielkość, zazwyczaj (ale to dopiero po dojściu do pewnej wprawy), w zależności również od obiektu aura jest większa.
Wiesio, ta poświata z miarą czasu będzie się zmieniać w konkretny kolor.

__________


Ćwiczyłem dzisiaj widzenie aury, powiązane ze stymulacją czakry w podniebieniu (to ćwiczenie ma na celu stymulację szyszynki) - przez pewien czas nic się nie działo, ale w pewnym momencie (patrzałem na aurę ręki) rozbłysło mi jak mało kiedy Ta stymulacja faktycznie daje jakieś efekty.

[Macha]

no wiesz biala poswiate to widze baaardzo duza, ale jesli chodzi o kolor to sa to jedynie 2 mm, przy pomocy kropelek do oczu byl to pelny 1 cm, ale chce sie tego nauczyc sam, bez wspomagaczy

[Feanor]

kurcze problem w tym że ja nie wierze w to że to aura co ja widze tylko kolor pochodny czerwonego czyli zielony i może przez to mój duch nie potrafi się jakoś otworzyc i widzieć tych aur ??:[

[Ófnik]

No wiecie z tymi aurami jest róznie...

To tak samo jakby sie przy zgaszonym świetle w nocy wyłącznie przy blasku księżyca patrzylo w jeden punkt.
Po jakimś czasie ze wszystkich stron by narastala czarna aura

[Feanor]

tak bardzo prosze, podajcie szybki sposób nauczenia się , wiadomo że trening trening i trening no ale dosyć opornie to idzie
chcialbym się tego nauczyć . mam parę kumpli i nie wiem do końca czy mogę im ufać , nie wiem czy mogę im się zwierzać z najskrytszych moich uczuć etc. i myślę iż gdybym potrafił widzieć aury ludzi którzy mnie otaczają wiele moich pytań zostało by odpowiedzianych

[DaVinci]

Ja zacząłem się uczyć widzenia aury od skupiania wzroku na swojej ręce na białym tle, oczywiście na początku za bardzo nic nie widziałem oprócz kliku milimetrowej białej otoczki, teraz już widzę długie "płomienie" koloru białego/niebieskiego wydostające się z moich palców, zacząłem też od jakiegoś czasu dostrzegać od niechcenia aury przedmiotów przelotnie patrząc na nie i poruszające się formy energii :crazy: ? patrząc kątem oka, nie wiem czy nabyłem wadę wzroku czy może juz ześwirowałem :

[Apophis_]

[size=18][center:110688d884]KURS WIDZENIA AURY by Apophis_
[center:110688d884]Po tym kursie będziecie mogli widziec aurę wszystkiego, nawet człowieka.
Kurs trwa 3 dni, ale da się go zrobic w ciagu jednego dnia - to zalezy od Waszych checi i umiejetnosci.[/center:110688d884]


Bierzemy biały karton i stawiamy na stole (opieramy o coś). Bierzemy swoją rękę (tak, tak - zaczynamy od wiedzenia swojej aury ), rozdziabiamy palce, ustawiamy tak, żeby była dłoń na tle tego kartonu. Bierzemy parę głębokich oddechów, zamykamy oczy, znowu oddech, otwieramy oczy i patrzymy. Patrzymy nie na rękę, ale trochę nad nią (centymetr, lub dwa, chodzi o to żeby nie skupiac wzroku na dłoni, ale patrzec na nią 3 okiem). Patrzymy na karton. Katem oka ciągle patrzmy na rękę. Po pewnym czasie zauważycie kolorową poświatę wogół dłoni (najczęściej zielonkawa, ale to zależy od Waszego nastroju i stanu zdrowia), teraz powoli podnosicie wzrok wyżej (ale ciągle patrzycie się kątem oka - patrzycie 3 okiem które jest gdzieś nad nosem ponad oczami). Po pewnym momencie widzicie aurę w całej okazałości. Trenujcie 2 dni (kilka razy dziennie) - ale jak się uprzecie, to mozecie juz przejsc do nastepnego etapu tego samego dnia.
Trzeciego dnia, bierzecie kolegę/żonę/brata/mamę/żula spod sklepu/psa lub cokolwiek żywego i ustawiacie pod białą ścianą. Jeśli nie macie białej ściany to pod jakimś jednolitym jasnym kolorem (ale nie może to byc np. biala firanka, chyba ze jest płaska i nie pofałdowana). Robicie to samo co z dłonią i już widzicie aurę człowieka.
I pamiętajcie - to jest autentyczne zjawisko! Musicie chciec zobaczyc aurę, musicie wiedziec, ze ja zobaczycie.
Powodzenia!

[Macha]

ja jak mi juz uda sie ja zobaczyc to zawsze jest niebieska

[Eury]

kurcze problem w tym że ja nie wierze w to że to aura co ja widze tylko kolor pochodny czerwonego czyli zielony i może przez to mój duch nie potrafi się jakoś otworzyc i widzieć tych aur ??:[

Czytaj to co pisalem wyzej o aurach kolorow i ich dopelnieniach. Jesli nikt ci nie poswiecil latarka w oczy i nie wpatrywales sie zbyt dlugo w swiatlo to widziales aure, brawo. Caly sek w tym, ze jesli bedziesz patrzyl "normalnie" bezposrednio na nia to ona znika... musisz patrzec katem oka (albo inaczej "3" okiem), nie kierowac wzroku bezposrednio na nia. Jesli chcesz zeby byla wieksza niz ten 1 cm, to w momencie kiedy jest juz dosc dobrze widoczna przesuwasz wzrok dalej od przedmiotu, a ta (aura) powinna sie powiekszyc. Jesli bedziesz sie dlugo wpatrywal i utrzymywal taki widok powinienes dostrzec wiecej

u mnie jak pisalem.. piekne zielone plomienie, wyrazne. Doszedlem do tego ze potrafie "zaciemnic" wszystko dookola i widze jedynie aure i przedmiot.

[DaVinci]

Dokładnie tak jak pisze Eurycide, trzeba przesuwać wzrok, czasami gubię w ten sposób aurę, ale nie jest źle a jeszcze do tego ręka się nieźle nagrzewa, też tak macie?

[Guliwer]

Energię pewnie tam koncentrujesz, stąd to uczucie.

[Macha]

nie martw sie jesli ja gubisz, ja tez tak mam
a co do uczucia ciepla to ja mam podobne uczucie w trzecim oku

mam pytanie czy wy macie co jakis czas wrazenie ze wasza glowa jest pelna i czujecie jakby zmiane cisnienia w glowie ?? bo ja mam tak przez chwile ale co jakis czas

[ciemność]

Też mam uczucie, że moja ręka robi się ciepła. Jest to przyjemne ciepło, takie od środka