Napisano 10.10.2010 - 11:57
Napisano 10.10.2010 - 18:47
Czy anioły istnieją naprawdę?
Wiara w osobistego Anioła Stróża jest rozpowszechniona w wielu religiach świata. Zgodnie z przekazami żydow skimi, Bóg przydziela każdemu człowiekowi anioła, który towarzyszy mu na wszystkich jego drogach - po cząwszy od narodzin, aż po śmierć i poza nią do raju. Słowo „anioł" pojawia się w naszym języku bardzo często. Mówi się o anielskich włosach, anielskim śpiewie, dotyku anioła. Kogoś, kto przychodzi nam nagle z pomocą, nazywa się aniołem.
O aniołach mówi się też w sensie psychologicznym i terapeu tycznym. Sllen Stubbe w swojej książce zatytułowanej Rzeczywi stość aniołów w literaturze, sztuce i religii pisze - powołując się na Donalda W. Winnicotta, analityka dziecięcego - o tak zwanym trzecim wymiarze. Stanowi on międzyobszar przeżyć, na który składa się zarówno rzeczywistość wewnętrzna (świat własnych fantazji), jak i rzeczywistość zewnętrzna (kształtowana głównie przez rodziców i sprawy, którymi dziecko się interesuje). Międzyobszar jest sferą, w której bytują anioły. Ich wyobrażenie może po zwolić dorosłemu człowiekowi utrzymywać w jedności swoją jaźń, której rozpadem zagrożony jest każdy. Sllen Stubbe uwa ża, że anioły pojawiają się w sytuacjach, w których zagraża nam właśnie taki wewnętrzny rozpad. Psychologiczna funkcja aniołów polega zatem na pomocy przy two rżeniu własnego ja oraz na utrzymaniu istnieją cej jaźni. Pomocna w odpowiednim ujęciu kwestii aniołów może okazać się również psychologia CG. Junga. Twierdzi on, że wyobrażenia aniołów często po jawiają się u dzieci, pozwalając doświadczyć im poczucia bezpieczeństwa. Jung nie wypowiada się na temat istnienia bądź nieist nienia aniołów w znaczeniu do słownym, pi sze wyłącz nie o ich
znaczeniu jako zjawisku psychologicznym. Powiada on, że „jeśli aniołowie czymś są, to są oni upersonifikowanymi nośnikami do chodzących do głosu treści nieświadomych"1. Tak pojmowane anioły przekazują nam wieści o tym, że jesteśmy chronieni przez nadnaturalną moc.
Istoty niebiańskie, nadprzyrodzone są obecne w wielu religiach i mitologiach, pełniąc taką samą funkcję jak anioły: są przewodni kami, pocieszycielami, istotami pośredniczącymi między sacrum a profanum, między niebem a ziemią, Bogiem a człowiekiem; znaj dziemy wśród nich anioły opiekuńcze, anioły życia i śmier ci. Badając początki religii świata, natkniemy się na duchy naturalne, neutralne, złe moce, duchy powietrza, ognia, wody, duchy opiekuńcze. Pierwznamiona postaci anioła możemy spotkać w religii asyryjsko-babilońskiej, gdzie każda istota boska ma swoich heroldów: uskrzy dlone stworzenia, które zstępowały z nieba na ziemię i pełniły ro lę posłańców. Także u Babilonczykow żywa była idea bóstw opiekuńczych przypisanych każdemu człowiekowi. Były to isto ty, które opiekowały się człowiekiem, ale opuszczały go, gdy źle postępował; wracały jednak do niego, kiedy wyraził skruchę.
U Persów2 świat duchowy podzielony został na dwie części skupione wokół dwóch władców, odzwierciedlając podział na do bro i zło. Władca dobra otoczony był istotami boskimi zwanymi frawaszi, które pod wieloma względami przypominały anioły. Każdemu człowiekowi towarzyszy taka istota pomagając walczyć z „demonami".
Także w tradycji Dalekiego Wschodu spotykamy istoty aniel skie i demoniczne, które tworzą szerokie i złożone kosmogonie. Świadczy również o tym bogata ikonografia dekoracji pokrywają cych hinduskie świątynie, gdzie obok bogów i bogiń przedstawia no niepospolite tłumy drugorzędnych postaci - aniołów i demo nów, geniuszy i nimf, bóstw powietrznych i potworów ziemskich. Hindusi uznają istnienie skrzydlatych istot, które z czcią krążą wokół bogów. Mieszkają one w tym samym miejscu, co bogowie, ale na innym poziomie świadomości. W hinduizmie pojawiają się jeszcze absare, piękne gejsze, które sprawiają bogom przyjemność muzyką, tańcem i uwielbieniem. Czasami bywają wysyłane przez bogów, by uwodziły i zajmowały uwagę tych, którzy zakłócają spokój wszechświata3.
Buddyzm i braminizm głoszą wiarę w liczne stworzenia po średnie przyjacielsko lub wrogo nastawione do człowieka4. Wszystkim tym istotom przypisywane jest powodowanie zarów no pozytywnych, jak i negatywnych wydarzeń życiowych. Przy szli święci Buddowie są także podobni do aniołów, gdyż tak samo jak nieśmiertelni, zdecydowali się powrócić, by służyć nam za przewodników i prowadzić ku oświeceniu. Jednak w ciele każde go z nich przebywa energia boga, zwana dakini albo anioł. Z dru giej strony, w buddyzmie bodhisattwowie to wyższe istoty, które osiągnąwszy zbawienie (to znaczy otrzymawszy szansę wydosta nia się z koła reinkarnacji), powodowane wielką miłością i współ czuciem, wybrały powrót na Ziemię, by nauczać i prowadzić nas, śmiertelnych.
Bodhisattwowie uprawiają miłość ze światem duchowym i używają jego rozkoszy, ale są także boskimi posłańcami. Nie tyl ko czynią to, co anioły - przynoszą ludziom uzdrowienie, rady, nagrody i kary - lecz także w momencie śmierci prowadzą dusze umierających na ich właściwe miejsca5.
Anielski opiekun ma szczególne miejsce w bliskowschodniej i zachodniej tradycji.
Filozofowie starożytnej Grecji również wspominają o anio łach. Platon pisał o licznych istotach pośrednich żyjących pomię dzy niebem a ziemią. Jest wśród nich Eros, półbóg ze starożyt nych mitów, często występujący w poematach historycznych. Jego zadaniem było tłumaczenie i przekazywanie bogom wiado mości od ludzi oraz ludziom od bogów. Chociaż termin „anioł" jeszcze się nie pojawia, znaczenie tych stworzeń, znajdujących się pośrodku drogi między pierwiastkiem boskim a ludzkim, jest już dokładnie określone.
Skrzydlate istoty będące pośrednikami pomiędzy niebem a ziemią o podobnych zadaniach spotykamy również u mistyków Sufi, w wizjach szamanów, i legendach Indian amerykańskich. Wiele cennych informacji na ten temat dostarczają nam przede wszystkim religia judaistyczna, islam oraz Stary i Nowy Testa ment.
Wyobrażenie aniołów wywodzi się z islamskiej i judeochrześcijańskiej nauki, na którą wcześniej wpłynęły wierzenia perskie, babilońskie, greckie i inne. Przez ponad trzy tysiące lat anioły uosabiały niezmienne idee, wyobrażenie, archetyp i obraz w zbio rowej świadomości. Były znaczącymi postaciami w świeckich
podaniach ludowych i religijnych. Widywali je mistycy, święci rozmawiali z nimi, a jeszcze inni próbowali unaukowić wiedzę dotyczącą tych istot. Anioły wyobrażano sobie jako piękne, deli katne postacie ludzkie ze skrzydłami, otoczone jasnością. Przed stawia się je najczęściej jako pięknych mężczyzn z wielkimi bia łymi skrzydłami, czasem jako uskrzydlone dzieci. Wizje aniołów stanowiły inspirację wielkich artystów - od Leonarda da Vinci i Michała Anioła po Rubensa, Rembrandta i Chagalla. Pisali o nich poeci: Dante, Milton, Poe, Blake, Dickinson, a o ich natu rze wypowiadali się filozofowie od Sokratesa po Nietzschego.
Anioł - z greckiego anggelos, to okre ślenie funkcji zwiastuna - nie mówiące nic o samej naturze anioła. Biblia zakłada istnienie aniołów Boga, stanowiących część struktnrv wszechświata. Poprzez anioł nasz wzrok sięga poza rze czy widzialne; za ich po średnictwem objawia się chwalą, obecność i transcendencja Boga. Słownik teologii biblij nej tak definiuje to pojęcie: „rzeczow nik »aniol« nie jest określeniem natu ry, lecz funkcji; hebrajskie słowo mal'ak, greckie anggelos, oznacza ją tyle, co wysłan nik. Aniołowie są duchami przezna czonymi do usług, posianymi na po moc starającym się posiąść zbawie nie. Wymykając się spod naszego zwy kłego poznania, sta nowią oni wskutek tego świat tajemniczy. Obecność aniołów od najdujemy w religii, w filozofii, sztuce, litera turze, ezoteryce".
Jakie zatem zadania mają anioły? Dlaczego tak ważna jest ich obecność na świecie? Najbardziej rozpowszechniony w ludzkiej świadomości jest wizeru nek Anioła Stróża. Anioły są również przewodnikami duchowymi, nauczycielami, dawcami sił i pocieszycielami. Spełniają boskie mi sje i zadania, sygnalizując człowiekowi wolę Boga za pomocą zna ków, które w odniesieniu do konkretnego człowieka są zawsze możliwe do odczytania, dostosowane do jego władz poznawczych i stanu duchowego. Tylko w psychice człowiek może odczuć zna ki, chociaż ich odczytanie należy do umysłu; zatwardziałość ser ca sprawia, że znaki anielskie są bagatelizowane lub w ogóle nie dostrzegane. W miarę postępu technicznego człowiek w coraz mniejszym stopniu pobudza umysł do refleksji. Znaki nadprzyro dzone nie zawsze osiągają cel, ale zawsze narzucają obserwatoro wi odpowiedzialność, stawiają go bowiem świadomego wobec sy tuacji niezwykłej, często niemożliwej do racjonalnego
wytłumaczenia. Symbol jest najdoskonalszym sposobem do obja wienia treści duchowej. Okazuje się on wyobrażeniem tajemnicy. Obecność aniołów uzdalnia nas do wyraźniejszego rozpoznania naszego życiowego powołania na ziemi.
Ale czy anioły istnieją naprawdę? Samuel Butler udziela ta kiej odpowiedzi: „Wszelki rozum jest przeciwko, wszelkie zaś od czucie przemawia za"6.
Istnieje stary perski, mit, który skłania do refleksji. Mówi on o moście, Czinwat, przy którym o świtaniu trzeciego dnia po ziemskiej śmierci następuje spotkanie duszy z jej niebiańskim ja
- z jej własnym aniołem. Może to być spotkanie ekstatyczne. Tego jednak, kto na ziemi źle traktował swą transcendentną cząstkę, czeka dramatyczna konfrontacja. Zamiast pięknej, Da-eny-Anioła ukazuje się mu potworna, zniekształcona zjawa - ob raz jego wewnętrznego upadku. Cokolwiek by się myślało o mi tach i wierzeniach, warto zawczasu zadbać o własnego anioła. Sprawdzić, kim się jest.
1 Zob. Anzelm Grun, Każdy ma swojego anioła, Kraków 2001, s. 2-18.
2 Persowie - wyznawcy staroirańskiej religii, obecnie żyją w Iranie i Indiach, nazywani są też gwebeami.
3 Mircea Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, Warszawa 1997, s. 52-53.
4 Paola Giovetti, Aniołowie, Wydawnictwo Ravi 2001, s. 13-14.
5 Sophy Burnham, Księga Aniołów, Poznań 2003, s. 110.
6 Ks. Alfons lózef Skowronek,^4ra'ofoane są wśród nas, Warszawa 2001, s. 16-17.
Anna Bany
Centrum Innowacji Społecznej SIC!
Napisano 11.10.2010 - 22:38
Nie przypisywano "pewnego rodzaju cielesności" - były tam opisane bardzo cieleśnie. (Etiopska Księga Henocha)Starożytnym aniołom przypisywano pewien rodzaj cielesności, co znajduje potwierdzenie w apokryficznej Księdze Henocha. Anioły tam występujące płodziły dzieci, odczuwały głód i pragnienie.(...)
Napisano 12.10.2010 - 05:20
Napisano 12.10.2010 - 05:20
Użytkownik Dolg edytował ten post 12.10.2010 - 05:25
Napisano 12.10.2010 - 18:19
Mysle, ze masz racje, moim zdaniem, to sa wlasnie te "upadle", ktore "wypelnily" sie czyms innym niz Prawa Stworcy.Ale zgadzam sie z Toba ogolnie rzecz biorac.Ale...Nie przypisywano "pewnego rodzaju cielesności" - były tam opisane bardzo cieleśnie. (Etiopska Księga Henocha)"Księga 6.
Tak wiec, odeszli na chwile, stali sie bardzo ludzcy przez moment, ale nie przestali byc zwiastunami. W koncu Aniol to tez istota nie do konca doskonala i moze ulegac nastrojom "cielesnym". Doskonaly jest tylko Stworca. Nie to, zebym bronila nieodpowiedzialnych, ale czy nie maja prawa sie mylic, oraz naprawiac bledy?Anioł - z greckiego anggelos, to określenie funkcji zwiastuna - nie mówiące nic o samej naturze anioła.
Napisano 12.10.2010 - 21:39
Mnie jednak zastanawia skala tego zjawiska "upadku" czy też "nieodpowiedzialności". Anioły, jako istoty bez wątpienia bardziej świadome, niż my, nie powinny chyba podlegać psychologii tłumu - a tak się stało w przytoczonym przeze mnie cytacie z Księgi Henocha, bo przecież było ich wszystkich dwustu!!!Mysle, ze masz racje, moim zdaniem, to sa wlasnie te "upadle", ktore "wypelnily" sie czyms innym niz Prawa Stworcy.Ale zgadzam sie z Toba ogolnie rzecz biorac.Ale...
upadli czy nie, wciaz sa Aniolami.Tak wiec, odeszli na chwile, stali sie bardzo ludzcy przez moment, ale nie przestali byc zwiastunami. W koncu Aniol to tez istota nie do konca doskonala i moze ulegac nastrojom "cielesnym". Doskonaly jest tylko Stworca. Nie to, zebym bronila nieodpowiedzialnych, ale czy nie maja prawa sie mylic, oraz naprawiac bledy?Anioł - z greckiego anggelos, to określenie funkcji zwiastuna - nie mówiące nic o samej naturze anioła.
Użytkownik Niedoskonały edytował ten post 12.10.2010 - 21:40
Napisano 13.10.2010 - 17:38
Napisano 13.10.2010 - 21:46
No rozumiem, taki unik.Chyba sie powstrzymam od komentarza, przyznam ze byloby to tylko gdybanie, zreszta niepoparte zadna konkretna wiedza. Sama chetnie wyslucham Twojej interpretacji. Moze pojawi sie cos u mnie dopiero na wskutek twoich przemyslen.
Napisano 14.10.2010 - 06:03
No rozumiem, taki unik.
Chyba sie powstrzymam od komentarza, przyznam ze byloby to tylko gdybanie, zreszta niepoparte zadna konkretna wiedza. Sama chetnie wyslucham Twojej interpretacji. Moze pojawi sie cos u mnie dopiero na wskutek twoich przemyslen.
To może więcej szczegółów. Diodor Sycylijczyk (patrz: http://www.naukowy.p...dor_Sycylijski) stworzył spore dzieło w I wieku p.n.e, część dotrwała do naszych czasów. To Biblioteka Historyczna. Wspomina on tam o "Strażnikach Ziemii" jako nauczycielach zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Pisze m.in. "A imię pierwszego jest Jequn, to ten który uprowadził wszystkie dzieci aniołów, przeniósł je na stały ląd i pozwolił im uwieść ziemskie córki. Drugi zwie się Asbeel, ten udzielał dzieciom aniołów złych rad, przez co ich ciała zepsuły córy ziemskie. Trzeci zwie się Gadreel, to ten, który pokazał ludziom różne śmiertelne ciosy. On też uwiódł Ewę i pokazał ludziom narzędzia mordu, zbroje, tarcze, miecze bitewne i różne inne narzędzia mordu [...] Czwarty zwie się Penemue, ten pokazał ludziom różnicę między gorzkim a słodkim i objawił im wszystkie tajemnice mądrości, nauczył też ludzi pisania atramentem na papirusie".
Jak to właściwie jest - te anioły złe i dobre, one różnią się jakoś wyglądem? Skoro doradzają zarówno źle jaki i dobrze, jak to rozpoznać?
Napisano 15.10.2010 - 18:46
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 15.10.2010 - 18:47
Napisano 15.10.2010 - 21:51
Jesli Aniol jest moim przewodnikiem na sciezce rozwoju duchowego, to jest dla mnie dobry, zly bedzie ten, ktory mi utrudnia ta sciezke. Ale, jesli czlowiek wybiera negatywna sciezke, bo takie ma prawo i rozwoj duchowy rowniez u niego nastepuje, to ten sam Aniol zgodnie z zalozeniem funkcji Anielskiej bedzie musial takiemu czlowiekowi pomagac, czy nie tak? I dla niego tenze sam Aniol tez bedzie dobry...Ale ten Aniol tak naprawde nie dziala dla Ciebie Tylko dla Stworcy i dlatego nie ma znaczenia czy pomaga stronie negatywnej czy pozytywnej, bo w tym wszystkim liczy sie praca dla Stworcy.I znow dylemat, bo caly czas mowimy tylko o tych, ktore pomagaja, czyli dobre, a teraz pora o tych zlych. W ostatnim przypadku istoty rozwijajacej sie w kierunku negatywnym, zly Aniol TEZ BEDZIE MU PRZESZKADZAC, bo jego nie obchodzisz Ty, tylko przeciwdzialanie woli Stworcy, a Stworca chce, zeby wszystko sie rozwijalo i pozytywne i negatywne. I to beda te upadle wlasnie, te ktore przeciwstawiaja sie woli Stworcy. Co jest punktem rownowagi, pomiedzy wszystkimi przeciwienstwami, punktem docelowym, czy to nie aby swiadomosc Stworcy? Nic nie jest rozne, wszystko jest jednym. W punkcie rownowagi wszystko jest jednym...Z punktu widzenia tego tematu, (Chyba to już pisałem) Anioł służy nam doświadczeniem jakiego oczekujemy.
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 15.10.2010 - 21:53
Napisano 15.10.2010 - 22:06
Dobro to to co uważasz za "dobre", czyli takie, które na ciebie korzystnie wpływa. Zło jest to to wszystko co ludzie nazywają niedobrym, niekorzystnym, obłudnym, obrzydliwym itp itd. A moim zdaniem nie istnieje, Szatan jak i Bóg są to bohaterowie literatury. Tak został użyty do straszenia dzieci i do spychania wszystkich ludzkich niedogodności na niego. Innymi słowy... Chłopak w mniej więcej moim wieku czując niedosyt przeżyć erotycznych się masturbuje. W normalnym wypadku po prostu jego popęd musi jakoś uciec, ale w tym wypadku to Szatan go do tego namówił. Ktoś kogoś zabije... to Szatan. I według mnie nie ma podziału na dobro i zło. Pewne rzeczy są złe i dobre, bo tak nam się kojarzą, zgodnie z "sumieniem" itp. Nie ma złych sytuacji są tylko takie, które nam się nie podobają. Podział na dobro i zło powstaje wtedy kiedy rodzice mówią dziecku, że pewne rzeczy są złe, a pewne dobre.Dobrzy i Żli.
- ale co to jest dobro ?
- i co to jest zło ?
- czy demoniczny szatan istnieje ?
Zadając te pytanie o istnienie szatana równocześnie zadajmy sobie pytanie, czy istnieje spersonifikowane zło ? Jeśli nie, to czy istnieje szatan jakiego "znamy" ?
A jeśli został "powołany do życia" w takiej postaci i jest tylko wymysłem dla " ludu" ( ciemnego ludu) ?
Napisano 16.10.2010 - 22:55
Zaintrygowałaś mnie tematem aniołów, na razie uważnie studiuję sobie Księgę Henocha, trochę powoli mi to idzie, bo porównuję tekst angielski i dostępne tłumaczenia polskie (zaznaczam - czytam Księgę Etiopską, na razie nie zajmuję się słowiańską czy hebrajską).Niedoskonaly
Nawet ludzie roznia sie od siebie, pewnie tak samo jest z Aniolami. Czy potrafimy odroznic dobrego od zlego Aniola lub czlowieka? Jedynym niezawodnym instrumentem wrazliwym na wszelkiego rodzaju energie wynikajace z uczuc (nie mysli), jest nasze serce. To bardzo czuly instrument. Wsluchaj sie w to co ono czuje, a jesli ktorys z Aniolow sie do ciebie zbliza, dokladnie odczujesz ktory.
Użytkownik Niedoskonały edytował ten post 16.10.2010 - 22:56
Napisano 16.10.2010 - 23:02
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 16.10.2010 - 23:02
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych