Osobiście mam wrażenie, że anioły były istotami jak najbardziej materialnymi - zapewne z innego świata, ale czy na pewno duchowego?
Mowimy, ze kiedy wznosi sie nasza swiadomosc, stajemy sie bardziej uduchowieni...
Jesli Istota jest na duzo wyzszym poziomie swiadomosci niz nasza wlasna, to czy jej rodzimy swiat nie jest juz dla nas swiatem ducha?
I tu jest bingo. Dokładnie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Świat ducha widzi nas, my nie widzimy świata ducha, bo nie ten levelek. Ta domena fizyczności zwana 3cią gęstością, 3cim wymiarem, czy jakkolwiek - takie ma właśnie specyficzne parametry. Oczywiście nie będę nikogo przekonywał że istnieją tzw. architekci kontroli (na dużą skalę). Tu możecie sami to odkryć. Powodzenia
Dlatego kiedy pewni kontaktowcy (twierdzę że
NIEKTÓZI mogą być ostro zmanipulowani) mówią o tym, iż istnieją cywilizacje nawet w Układzie Słonecznym naszym, poza nami samymi.
I stąd kiedy widzimy planetę, w 3 wymiarze, jaką jest Ziemia - widzimy również np księżyce Jowisza w 3 wymiarze. Pewien kontaktowiec był odwiedzany przez istoty wyższej gęstości/wymiaru/postrzegania niż nasza - a pochodziły one z jednego z księżyców Jowisza. Mało tego, inni mówią o istotach na Merkurym, czy Wenus. A co na nich widzimy ? A to właśnie, że nie ma tam warunków na biologiczne życie jakie znamy. I tu racja. Nie mniej jednak badacze niechętnie, lub w ogóle nie wchodzą w przypuszczenie iż - widzą glob, w 3cim wymiarze istnienia - gdzie być może są cywilizacje, gdzie na poziomie istnienia dajmy na to 5 wymiaru - kwitnie sobie tam życie.
I tu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Tak, brzmi to jak fantastyka, nie mniej jednak JESTEM PEWIEN że takie cywilizacje zostaną odkryte, czy niedługo, czy za szmat czasu. Nie powiem dlaczego jestem pewien, urodziłem się z tym i tak już mam. Nie mam urojeń, nie jestem schizofenikiem, nie mam paranoji. Wszechświat można zbadać również za pomocą częstotliwości. Jestem pewien że takie zabawki posiada wojsko by wykryć coś co jest nie widzialne.
Są nawet projekty (nawet na tym forum tu było) - gdzie myślą nad stworzeniem czapki nie widki, czy czołgu który dla spektrum ludzkiego wzroku - będzie nie widzialny. Takie zabawki od dawna już mają. Dopiero się teraz tym dzielą. Gdyby uruchomiono takie zabawki, jedna wojna - i po globie. Daję 10-15 minut, max do godziny.
Jasnym i absolutnym dla mnie jest to, że wojska posiadają tajemnice, o których nawet nie ma mowy by ludzie się dowiedzieli. Logika to podpowiada nawet. Będąc mlitarnym wysokiego szczebla - każdy z was by tak myślał że to potrzebne by ukrywać.
Wracając do tematu... - Strażnicy Ziemi, czytałem cały temat, fajny temat, fajnie się czyta. Brawo za temat.
Ale najpierw odkryjmy, że mamy własnych opiekunów duchowych
i łatwo się z nimi skontaktować, by pokierowali ścieżką intuicji ku nurtującym nas problemom, zagadkom. A to już w świetle tak dekodujących-twardo-myślowych głów - wydaje się być niewyobrażalne i zdaję sobie z tego sprawę że czytający mnie określi że jestem nienormalny. Mam to w czarnej d......ziurze
(black whole).
Wszystko co się dzieje w świecie fizycznym, najpierw manifestuje się w świecie ducha. Naukowcy jak Dan Winter - wyjaśniają pewne zasady działania tego wszystkiego. Z resztą, do Dana można osobiście wysłać e-mail i odpowie na pytania.
Dodam jeszcze kwestię Ziemi.
Ziemia jest świadomym organizmem, znosi nas, tyle czasu... i będzie znosiła. To oznaka miłości, którą ciężko zrozumieć umysłem analitycznym. To można zobaczyć za pomocą dłuższej obserwacji. Polecam film - BÓG CUDÓW PL na youtube. Pomaga i wprowadza poniekąd troszeczkę jakie metody obserwacji można wybrać.
Indianie, czy starożytni wiedzieli o tym że Ziemia jest świadomym organizmem. Dzisiaj ciężej to zaobserwować, gdy łatwiej jest być ignorantem w tym temacie, gdzie umysł (ten mały umysłek) - podpowiada że tak bezpieczniej i logiczniej jest myśleć. Życzę każdemu miłego kontaktu z Ziemią, nie gryzie, nie zje. Ona na to czeka, bo jest świadoma i kocha nas na swój sposób.
I jeszcze jedna sprawa... strażnicy.
Powiem krótko...
Gdzieś są na pewno - inaczej obcy zrobiliby tu siekę i zajęli teren, od tak poprostu, bo silniejsi. (widzimy analogię dajmy na to ziemską - USA vs Irak
czy Rosja vs Gruzja to taki mały przykładzik by zobrazować porównanie).
Inną sprawą jest to, że Ziemia być może jest naprawdę wspaniałym miejscem ze świetnym ekosystemem, który potencjalnie ma duże znaczenie dla przyszłości tej części galaktyki ? Bo kto mi z Was powie, że dajmy na to za 50-100 lat my sami nie będziemy już latać w przestrzeni oficjalnie na długie dystanse ?
Projekt Ziemia jest inteligentnym projektem pewnych założycieli, którzy na pewno nie byli tacy głupi by zrobić tu ekosystem, zasiedlić organizmami i zostawić sobie po wsze czasy. To nie logiczne nawet.
Pozdrawiam.
Użytkownik Andromedan edytował ten post 30.10.2010 - 02:24