24 odpowiedzi w tym temacie

[Marta]

Witam
Mam pytanie, może ktoś z was widział podone zjawisko, lub wie co to może być. Dzisiaj około godziny 1 w nocy wyjrzałam przez okno, niebo było zachmurzone, gwiazd właściwie nie było widać. Spojrzałam na południowy zachód i zobaczyłam 3 dziwne jakby gwiazdy. Z tym, że były one pomarańczowo czerwone, ułożone na kształt wieszchołków trójkąta (2 na dole jakby wierzchołki w 'podstawie trójkąta' a trzecia u góry nad nimi). Świeciły bardzo jasno, były bardzo dobrze widoczne. Właściwie tylko te 3 obiekty można było dostrzec na niebie. Nie poruszały się, ale nagle punkty w 'podtsawie' zaczęły równo zanikać jakby się oddalały. Trzeci punkt jeszcze był widoczny kilkanaście sekund poczym też zaczął zanikać/oddalać się, aż w końcu nie było po nich śladu.
Pierwszy raz widziałam coś takiego, to było dosyć dziwne. Nie mogły być to gwiazdy, bo w tej części nieba w takim ułożeniu nie występują. Czy ktoś wie co to mogło być lub ma jakieś teorie na ten temat ?
Pozdrawiam
Marta

[pudzion]

ogladaj czesciej nocne niebo to wiecej bedziesz widziec

[żaba]

czemu ma ściemniać ? ja widziałem coś podobnego z tym że to leciało bardzo wolno jak by nie było praw fizyki we wszystkie kierunki. I pulsowało na czerwono. Ale w ten sam sposób potem znikło heh. Cholera wie co to...

[taght]

Trochę podkolorowane zapewne, to co widziałaś to najprawdopodobniej chińskie lamipony.

[Marta]

Chińskie lampiony ??? Coś mi się nie wydaje, chyba nie czytałeś uważnie tego co napisałam - to odnosi się również do użytkownika convers... Podkolorowane... też mi coś. Jaki miało by to sens. Założyłam tu konto i opisałam to co widziałam, bo myślałam, że ktoś z tutaj obecnych będzie w stanie powiedzieć co to takiego mogło być (nie chodzi mi tu o jakieś chińskie lampiony). Miałam zrobić zdjęcie i nagrać filmik, ale zamiast tego cały czas stałam jak wryta i to obserwowałam. Gdybym zamieściła tu jakieś 'dowody' może wtedy byście uwierzyli. Wg mnie bez sensu byłoby tu pisać jakieś ubarwione historyjki, ja nie z takiego typu ludzi. Znalazłam na pewnej stronie podobne zdjęcia do tego co widziałam 12 września, z tą różnicą, że wczoraj na niebie było ich 3 i nie poruszały się, natomiast tu jest ich o wiele więcej
http://www.dailymail...ains-skies.html

Może teraz popatrzycie na to bardziej 'realistycznie'.
Pozdrawiam

Użytkownik Marta edytował ten post 13.09.2010 - 17:07

[Mariush]

Na przykładowych zaprezentowanych przez Ciebie zdjęciach nie widzę niczego, co nie mogło być zwykłymi chińskimi lampionami (ostatni przykład wygląda mi podejrzanie sztucznie).

Poniżej masz film prezentujący kilka lampionów na jeszcze nie całkiem ciemnym niebie (podobnie jak na zdjęciach):


A tu mamy totalną "inwazję":

[Marta]

Fakt, co do filmiku i zdjęć w linku się zgodzę. Widze podobieństwo. Na zdjęciach mogły być to chńskie lampiony jednak to co widziałam nie zachowywało się w sposób podobny do takich lampionów. Powtórze się jeszcze raz: te 3 obiekty nie poruszały się, po prostu 'stały' po czym zaczęły zanikać ( 2 'na dole' równo', trzeci kilkanaście sekund później). Były o wiele wyraźniejsze niż lampiony widoczne z takiej odległości... Jasnością przypominały Wenus przy bezchmurnym niebie. Jednak tym razem niebo było zachmurzone i żadnych gwiazd właściwie nie było widać. Tylko te 3 jasne obiekty. Żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia czy filmu... Ale jak już pisałam byłam za bardzo 'zafascynowana' tym 'zjawiskiem'

[kozini]

Fakt, co do filmiku i zdjęć w linku się zgodzę. Widze podobieństwo. Na zdjęciach mogły być to chńskie lampiony jednak to co widziałam nie zachowywało się w sposób podobny do takich lampionów. Powtórze się jeszcze raz: te 3 obiekty nie poruszały się, po prostu 'stały' po czym zaczęły zanikać ( 2 'na dole' równo', trzeci kilkanaście sekund później). Były o wiele wyraźniejsze niż lampiony widoczne z takiej odległości... Jasnością przypominały Wenus przy bezchmurnym niebie. Jednak tym razem niebo było zachmurzone i żadnych gwiazd właściwie nie było widać. Tylko te 3 jasne obiekty. Żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia czy filmu... Ale jak już pisałam byłam za bardzo 'zafascynowana' tym 'zjawiskiem'

Może, był to po prostu race ? Albo jakieś testy wojskowe ?

Użytkownik kozini edytował ten post 14.09.2010 - 15:59

[Box]

Wrażenie, że obiekt stoi w miejscu można wytłumaczyć w pewien dość banalny sposób. Otóż z punktu widzenia obserwatora, jeśli coś się do nas zbliża, wygląda jakby wisiało w miejscu. Nie jestem fizykiem, ani nie mam doświadczenia w tych sprawach, ale mówię co wiem i co sam zauważam. Nie wytłumaczę tego w naukowy sposób, to trzeba sobie wyobrazić. Jak zbliża się do Ciebie samochód i stoisz naprzeciwko niego (twarzą w stronę maski) to nie porusza się on na lewo i prawo, a zbliża do Ciebie w polu widzenia zachowując pozornie jedną pozycję. Zmienia się tylko jego wielkość. Tu wielkość się nie zmieniała bo obiekt i tak był wystarczająco daleko... 

Przygasanie... po prostu lampion albo się wypalił, albo zakrywała go jakaś chmurka - mówisz, nie było widać gwiazd, czyli było niebo zachmurzone.




To były lampiony na 99,9%

[żaba]

Ja Ci Marta wierze. Każdy kto nigdy nie widział takich rzeczy ten będzie negował i wciskał jakieś teorie z dupy : ] w ogóle to forum powinno zmienić nazwę na "chińskie lampiony" : bo niby to paranormalne forum, a każdy tylko potrafi chińskie lampiony wymyślać i być bardziej "racjonalny" niż ludzie co sprawami paranormalnymi nie interesują się w ogóle.

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 15.09.2010 - 16:19

[Marta]

Ja Ci Marta wierze. Każdy kto nigdy nie widział takich rzeczy ten będzie negował i wciskał jakieś teorie z dupy : ] w ogóle to forum powinno zmienić nazwę na "chińskie lampiony" : bo niby to paranormalne forum, a każdy tylko potrafi chińskie lampiony wymyślać i być bardziej "racjonalny" niż ludzie co sprawami paranormalnymi nie interesują się w ogóle.

hah dobrze powiedziane

Fakt, co do filmiku i zdjęć w linku się zgodzę. Widze podobieństwo. Na zdjęciach mogły być to chńskie lampiony jednak to co widziałam nie zachowywało się w sposób podobny do takich lampionów. Powtórze się jeszcze raz: te 3 obiekty nie poruszały się, po prostu 'stały' po czym zaczęły zanikać ( 2 'na dole' równo', trzeci kilkanaście sekund później). Były o wiele wyraźniejsze niż lampiony widoczne z takiej odległości... Jasnością przypominały Wenus przy bezchmurnym niebie. Jednak tym razem niebo było zachmurzone i żadnych gwiazd właściwie nie było widać. Tylko te 3 jasne obiekty. Żałuje, że nie zrobiłam zdjęcia czy filmu... Ale jak już pisałam byłam za bardzo 'zafascynowana' tym 'zjawiskiem'

Może, był to po prostu race ? Albo jakieś testy wojskowe ?

Też się zastanawiałam co do tych testów wojskowych... No i skojarzyła mi się Rosja...
I jeszcze raz się powtórze: ale lampiony to raczej na pewno nie były.

Użytkownik Marta edytował ten post 16.09.2010 - 16:36

[Mariush]

Marto, zadałaś na początku pytanie: "Czy ktoś wie co to mogło być lub ma jakieś teorie na ten temat ?", więc odpowiedzieliśmy Ci. A wszystkie Twoje opisy sugerują, iż najbardziej prawdopodobnym, wręcz niemal pewnym wyjaśnieniem tego co widziałaś, są chińskie lampiony. Ale z tego co teraz widzę, Tobie nie zależy na wyjaśnieniu zdarzenia, ale raczej szukasz tylko podparcia tego, co od początku już założyłaś. Czyli tego, iż na pewno musi to być coś nieznanego i paranormalnego. Nie wiem, może liczyłaś na to, że z racji profilu forum posypią się tu propozycje w stylu: "To tajny rosyjski samolot" "pojazdy kosmitów z Andromedy", ale niestety stało się inaczej. I najwyraźniej ten fakt Ci nie w sos...

[sebacyw]

Na tego typu "historie" oraz ich pytania odpowiedź jest jednoznaczna: prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się w 100% co widzieliśmy, a nawet, gdy będzie jakiś trop to pewności nigdy całkowitej nie będziemy mieli...
Ja mogę tylko dodać, że widziałem ostatnio dziwne lecące światło-zero odgłosów i leciało dość nisko, ale zarazem szybko i w linii prostej (na niebie warstwa stratusów na wysokości 300 metrów do 500)
Świeciło stałym, czerwonawym światłem dość wyraźnym.
Widoczne było to aż do momentu, kiedy wzrok już tracił "zakres widzialności"
Odpowiedzi na to również nie mam i raczej wątpię, że ją kiedykolwiek uzyskam, ale sam fakt, że się coś takiego widzi robi swoje
Pzdr.

Użytkownik sebacyw edytował ten post 18.09.2010 - 23:30

[żaba]

No tak, ale jeżeli coś po prostu leci w linii prostej, to można wnioskować, że to te chińskie lampiony. Jeżeli coś zachowuje się inaczej to bez jaj - większy procent tego, że to nie były lampiony.