461 replies to this topic

[Don Corleone]

"Podobno" to tu słowo-klucz.

PS: O tej godzinie odpowiedzi się nie spodziewałem.

[GuardAngel]

Richard Dawkins, the man who says teaching your kids about God is child abuse and should not be allowed, defends ‘mild pedophilia’ because it doesn’t do any lasting harm. A victim of such abuse by a teacher himself, I think we say that his twisted sense of values here and his hatred of the very idea that there is a God who reigns is an indication that perhaps he suffered more harm than he realizes.

źródło

Napiszę krótko za takie słowa, wyrwałbym takiego zboczonego chwasta jak dowkins, no chyba że macie zapędy by wsadzać ręce dzieciom za majtki i zgadzacie z tym zbokiem.
Ogólne przyzwolenie do zboczeń jak homo ,pedo ,trans. obniża naszą moralność do statusu zwykłej podłogowej szmaty.

Użytkownik GuardAngel edytował ten post 21.09.2013 - 02:58

[Robakatorianin]

"Podobno" to tu słowo-klucz.

Prędzej "granica" za którą postanowimy nie przechodzić. W starym, naturalnym porządku sprawa jest prosta i bezdyskusyjna. Przy nowelizacji otwieramy puszkę pandory z której wyskoczą różne różności które stopniowo będą stawały się dopuszczalne.

[GuardAngel]

Prędzej "granica" za którą postanowimy nie przechodzić. W starym, naturalnym porządku sprawa jest prosta i bezdyskusyjna. Przy nowelizacji otwieramy puszkę pandory z której wyskoczą różne różności które stopniowo będą stawały się dopuszczalne.

Różne różności - dewiacje seksualne.

[mylo]

Jak pachnie seks?


Szwedzkie badania udowadniają, że „atrakcyjność” pachnie inaczej dla osób heteroseksualnych i homoseksualnych.

Naukowcy odkryli, że czynnikiem określającym naszą orientację seksualną jest reakcja na zapach partnera.
Orientacja seksualna pojawia się u ludzi we wczesnym okresie dojrzewania, gdy w większości nie mają jeszcze za sobą żadnych intymnych doświadczeń. Od lat toczy się spór, czy na rozwój naszych preferencji seksualnych wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne czy też wszystkie jednocześnie.
Jedną z wysuniętych opinii jest ta, mówiąca, że o orientacji seksualnej decyduje mózg. Liczne badania wykazały, że mózgi kobiet i mężczyzn różnią się pod względem budowy i funkcjonowania. Te męskie są np. bardziej asymetryczne, z półkulą prawą większą od lewej. Badacze zaczęli się więc zastanawiać, czy istnieją różnice między mózgami osób tej samej płci, ale odmiennej orientacji seksualnej. Przeprowadzono badania, które sugerowały, że trzecie jądro podwzgórza u gejów jest znacznie mniejsze niż u mężczyzn heteroseksualnych. Różnica dotyczy też spoidła wielkiego, które u mężczyzn heteroseksualnych jest o 18% większe niż u kobiet i o 35% większe niż u mężczyzn homoseksualnych.
Przełomowe odkrycie
Eksperymenty prowadzone w wielu krajach miały udowodnić, co jwpływa na orientację seksualną ludzi. Szwedzcy naukowcy, Ivanka Savić i Per Lindström, neurobiolodzy z Karolinska Institute w Sztokholmie, zbadali anatomię mózgu w kontekście seksualności.
Zauważyli, że mózgi gejów przypominają mózgi heteroseksualnych kobiet, a lesbijek, mózgi heteroseksualnych mężczyzn. Na podstawie wyników swych badań poinformowali też, że znaleźli dwa ludzkie feromony odpowiedzialne za orientację seksualną: Androstadienon, znajdujący się w męskim pocie oraz Estratetraenol, obecny w kobiecym moczu.

Dr Savić wykazała, że Androstadienon (pochodna testosteronu) silnie aktywuje mózg kobiet. Podobnie było z Estratetraenolem, pochodną żeńskich hormonów płciowych, estrogenów. Ten związek silnie pobudzał mózgi heteroseksualnych panów.

Szwedzcy badacze zdecydowali się więc pójść o krok dalej i sprawdzić, czy wpływ feromonów zależy tylko od płci, czy też od orientacji seksualnej. Przeprowadzili eksperyment, do którego zaprosili 36 osób - 12 heteroseksualnych kobiet i 24 mężczyzn, połowę hetero- i połowę homoseksualnych. Początkowo dano im do powąchania próbki zwykłych zapachów, np. lawendy albo cedru. Badania przeprowadzone za pomocą rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej pokazały, że w ich mózgu ulegały pobudzeniu ośrodki związane ze zmysłem węchu.
W drugiej części eksperymentu uczestnikom podtykano pod nos probówki zawierające feromony, czyli Androstadienon i Estratetraenol. Okazało się, że tym razem pobudzeniu uległ fragment tzw. podwzgórza, które to właśnie odgrywa bardzo ważną rolę w zachowaniach seksualnych. W przypadku heteroseksualnych kobiet i mężczyzn reakcja była spodziewana. Podwzgórze kobiet zareagowało na Androstadienon, a mężczyzn na Estratetraenol. Inaczej jednak było w przypadku gejów. Okazało się, że ich mózg nie został pobudzony przez damskie hormony, ale, podobnie jak u pań, reagował na pochodną testosteronu.

link

[Mr. Mojo Risin']

Jak pachną zwierzęta zoofilom podczas stosunku, a jak starszym ludziom podczas zabawiania się z małymi dziećmi?

[mylo]

Jeśli chcesz wiedzieć to zrób takie badania.

Wynik eksperymentu wskazuje na różnice na poziomie fizycznym, nie tylko psychicznym. Trudno to obalić ot tak, bo Ci się nie wydaje.

[Mr. Mojo Risin']

Zadaję pytanie pokrewne tematowi (badanie pociągu seksualnego wobec kogoś/czegoś), nie widzę też czemu miałbym to (konkretne badanie) obalać. Jeśli takich badań (odnośnie pociągu do innych osób/rzeczy) nie ma, trzeba postawić pytanie czemu.



3.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

HPL

[mylo]

Blabla, po prostu nie miałeś się jak odnieść do badań, bo Ci burzą kamienną ideologię i się wywijasz w prawo i lewo. Do tego offtopując o zoofilach i pedofilach w temacie o homoseksualizmie. Po byku pokrewne pytanie do tematu.



3.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

Jak już mu zwracasz uwagę, to sam się do niej stosuj.

HPL

[Kronikarz Przedwiecznych]

Dobra chłopaki, bo odbiegamy zasadniczo od tematu. Tutaj rozmawiamy o homoseksualizmie a nie innych sprawach i przy tym pozostańmy.

[Robakatorianin]

Jak pachnie seks?


Szwedzkie badania udowadniają, że „atrakcyjność” pachnie inaczej dla osób heteroseksualnych i homoseksualnych.

Naukowcy odkryli, że czynnikiem określającym naszą orientację seksualną jest reakcja na zapach partnera.
Orientacja seksualna pojawia się u ludzi we wczesnym okresie dojrzewania, gdy w większości nie mają jeszcze za sobą żadnych intymnych doświadczeń. Od lat toczy się spór, czy na rozwój naszych preferencji seksualnych wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne czy też wszystkie jednocześnie.
Jedną z wysuniętych opinii jest ta, mówiąca, że o orientacji seksualnej decyduje mózg. Liczne badania wykazały, że mózgi kobiet i mężczyzn różnią się pod względem budowy i funkcjonowania. Te męskie są np. bardziej asymetryczne, z półkulą prawą większą od lewej. Badacze zaczęli się więc zastanawiać, czy istnieją różnice między mózgami osób tej samej płci, ale odmiennej orientacji seksualnej. Przeprowadzono badania, które sugerowały, że trzecie jądro podwzgórza u gejów jest znacznie mniejsze niż u mężczyzn heteroseksualnych. Różnica dotyczy też spoidła wielkiego, które u mężczyzn heteroseksualnych jest o 18% większe niż u kobiet i o 35% większe niż u mężczyzn homoseksualnych.
Przełomowe odkrycie
Eksperymenty prowadzone w wielu krajach miały udowodnić, co jwpływa na orientację seksualną ludzi. Szwedzcy naukowcy, Ivanka Savić i Per Lindström, neurobiolodzy z Karolinska Institute w Sztokholmie, zbadali anatomię mózgu w kontekście seksualności.
Zauważyli, że mózgi gejów przypominają mózgi heteroseksualnych kobiet, a lesbijek, mózgi heteroseksualnych mężczyzn. Na podstawie wyników swych badań poinformowali też, że znaleźli dwa ludzkie feromony odpowiedzialne za orientację seksualną: Androstadienon, znajdujący się w męskim pocie oraz Estratetraenol, obecny w kobiecym moczu.

Dr Savić wykazała, że Androstadienon (pochodna testosteronu) silnie aktywuje mózg kobiet. Podobnie było z Estratetraenolem, pochodną żeńskich hormonów płciowych, estrogenów. Ten związek silnie pobudzał mózgi heteroseksualnych panów.

Szwedzcy badacze zdecydowali się więc pójść o krok dalej i sprawdzić, czy wpływ feromonów zależy tylko od płci, czy też od orientacji seksualnej. Przeprowadzili eksperyment, do którego zaprosili 36 osób - 12 heteroseksualnych kobiet i 24 mężczyzn, połowę hetero- i połowę homoseksualnych. Początkowo dano im do powąchania próbki zwykłych zapachów, np. lawendy albo cedru. Badania przeprowadzone za pomocą rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej pokazały, że w ich mózgu ulegały pobudzeniu ośrodki związane ze zmysłem węchu.
W drugiej części eksperymentu uczestnikom podtykano pod nos probówki zawierające feromony, czyli Androstadienon i Estratetraenol. Okazało się, że tym razem pobudzeniu uległ fragment tzw. podwzgórza, które to właśnie odgrywa bardzo ważną rolę w zachowaniach seksualnych. W przypadku heteroseksualnych kobiet i mężczyzn reakcja była spodziewana. Podwzgórze kobiet zareagowało na Androstadienon, a mężczyzn na Estratetraenol. Inaczej jednak było w przypadku gejów. Okazało się, że ich mózg nie został pobudzony przez damskie hormony, ale, podobnie jak u pań, reagował na pochodną testosteronu.

link

Gdzie reszta artykułu?

Na podstawie swych badań Szwedzi potwierdzili, że nasz mózg reaguje różnie na feromony w porównaniu z powszechnie znanymi zapachami oraz wskazali na powiązanie pomiędzy orientacją seksualną, a mózgiem.
O reakcji lub braku reakcji na konkretne związki chemiczne decyduje zatem nie płeć biologiczna, ale preferencje seksualne. Potwierdza to tezę o różnicach w budowie i funkcjonowaniu mózgów osób hetero- i homoseksualnych.

Feromony stymulatorem komunikacji seksualnej

Szwedzkie eksperymenty zostały z tym samym skutkiem powtórzone przez zespół neurofizjologa Charlesa Wysockiego w Filadelfii. Ten przebadał 82 osoby (mężczyzn homo- i heteroseksualnych oraz kobiety heteroseksualne), którym podał jeden spośród dwóch zapachów, pobranych z ciał innych heteroseksualnych i homoseksualnych kobiet oraz mężczyzn.

Było to badanie uwzględniające więcej czynników i, podobnie jak u dr Savić, pozwoliło stwierdzić, że geje preferowali zapachy gejów, a nieco słabiej reagowali na te, od dawców heteryków. Zapachy ich ciał były natomiast najmniej atrakcyjne dla heteroseksualnych mężczyzn oraz homoseksualnych kobiet.

Wyniki eksperymentów pokazują, że homoseksualni mężczyźni i kobiety wybierają inne zapachy niż kobiety i mężczyźni heteroseksualni, a feromony stymulują komunikację u osób o tych samych preferencjach seksualnych. Publikacje, nie tylko szwedzkich badań, pokazują więc, że nasz umysł podświadomie rozpoznaje woń "atrakcyjności seksualnej", a zapach powie nam, czy preferujemy kobiety czy mężczyzn.

Sugerujesz że ten artykuł popiera Twoją tęczową tezę?
Orientacja seksualna pojawia się u ludzi we wczesnym okresie dojrzewania, gdy w większości nie mają jeszcze za sobą żadnych intymnych doświadczeń.
Wrodzona czy nabyta?

Przeprowadzono badania, które sugerowały, że trzecie jądro podwzgórza u gejów jest znacznie mniejsze niż u mężczyzn heteroseksualnych. Różnica dotyczy też spoidła wielkiego, które u mężczyzn heteroseksualnych jest o 18% większe niż u kobiet i o 35% większe niż u mężczyzn homoseksualnych.
Powiększone/pomniejszone istotne narządy w stopniu istotnym są oznaką zdrowia czy choroby?

Na podstawie wyników swych badań poinformowali też, że znaleźli dwa ludzkie feromony odpowiedzialne za orientację seksualną: Androstadienon, znajdujący się w męskim pocie oraz Estratetraenol, obecny w kobiecym moczu.
Skoro lubicie pokazywać zdanie większości naukowców za ważniejsze to proszę:
Wśród naukowców nie ma zgodności, co do uznania androstadienonu za ludzki feromon.
Androstadienon jest obecny w moczu, to jak on ma podniecać mężczyzn? Podczas zabaw w "złoty deszcz"?

Przeprowadzili eksperyment, do którego zaprosili 36 osób
...
Ten przebadał 82 osoby...

No mać!
Eksperyment-litości! Jakkolwiek miarodajne eksperymenty psychologiczne itp dają rzetelne i miarodajne rezultaty przy minimum 1000 badanych. W bodajże sąsiednim temacie pojawiły się ale co do 5000 badanych kobiet, a tu wam wystarcza 36 osób.

[Zaciekawiony]

W zasadzie podobnie można sobie rozważać, skąd się biorą preferencje polityczne - niektóre badania sugerują że to cecha wrodzona, inne że wynik wychowania.

[mylo]

Zaciekawiony@

Ciekawy wątek. W końcu preferencje światopoglądowe wiążą się z podstawowymi cechami charakteru, ktoś z nasilonymi cechami indywidualistycznymi nie będzie popierać kolektywizmu.

Może nasze życie jest o wiele bardziej zdefiniowane genetyką niżbyśmy chcieli.

[Robakatorianin]

W zasadzie podobnie można sobie rozważać, skąd się biorą preferencje polityczne - niektóre badania sugerują że to cecha wrodzona, inne że wynik wychowania.

Można zobaczyć jakiekolwiek badania sugerujące wrodzoność preferencji politycznych?
Chyba że te badania były przeprowadzone na podobnym poziomie rzetelności co te pokazujące homo-zapachową przyczynowość.

Badania naukowców były wykonane wśród mężczyzn i kobiet, o różnym wieku. Badania wykazały że dzieci wchłonęły przynależność partyjną wraz z mlekiem matki w 100%.
P.S.
Badania wykonano na rodzicach i dziadkach dwójki rodzeństwa których rodzice i dziadkowie należeli do partii.

Może nasze życie jest o wiele bardziej zdefiniowane genetyką niżbyśmy chcieli.

Genetyką chcelibyście sobie wszystko usprawiedliwić. Od genów zależy dużo ale nie wszystko i nie większość.

[Don Corleone]

Powiększone/pomniejszone istotne narządy w stopniu istotnym są oznaką zdrowia czy choroby?

Cóż, kobiety mają mniejsze mózgi od mężczyzn - oznaka zdrowia czy choroby?

Od genów zależy dużo ale nie wszystko i nie większość.

Zgoda.