(do Anders Tenhan) Atak Osobisty. Na Wikipedii (edytuję od 5 lat) za takie coś leci warn. Zamierzam studiować zootechnikę a potem "pielęgniarstwo i chów zwierząt użytkowych", pracować przy ptakach (interesuję się ornitologią od 9. roku życia. Czemu intensywnie nie ten temat). Co zniszczę?
Ja nie chcę tu muzułmanów. Chcę tych, którzy przyjdą tu naturalnie albo naturalnie się urodzą. Polska międzywojenna była mieszanką kulturową i jakoś się z tego wyczołgała. Natura jest różnorodna. Jakby było tak, że wybiją nas i zostają sami biali i czyści etnicznie Polacy, to zwęży się pula genowa (efekt wąskiego gardła), a to niekorzystne.
------
mogą doprowadzić do zwiększenia się liczby homoseksualistów
Jakby mi ktoś chciał wmówić, że mam zacząć interesować się chłopcami bo tak, to nie byłby w stanie mnie do tego zmusić. Odpychają mnie fizycznie trochę, a psychicznie już zwłaszcza. No nie da się i tyle.
Dzieci mogą się dalej rodzić. "Po znajomości", in vitro, sztuczna inseminacja. Albo urodziły się, ojciec odszedł, a matka znalazła partnerkę etc.
Wbrew temu, co media sądzą o osobach w moim wieku, NIGDY nie spotkałem (osobiście) bi/homo dla szpanu. Serio. Po prostu jest to awykonalne, jak cię coś odrzuca, to tego nie robisz i tyle, dla mnie to jest proste. Takim osobą, które mają "fazę" czyli po waszemu "uległy propagandzie" przechodzi. Znam taką, twierdziła że jest bi, ale jakoś ciągle z chłopakami. Nie pykło.
W naturze rola seksu jest jedna i wszystko podporządkowane jest temu, aby przekazać geny dalej i zachować ciągłość gatunku
A jaka jest rola małpek bonobo pocierających się łechtaczkami? Do tego ptaki, przynajmniej o nimfach wiem, także kopulują dla przyjemności.
Przez parę postów starałem się podkreślać, że homoseksualizm to jest choroba.
IMO to zależy od podejścia. Możesz uznać siebie za chorego, możesz wcale nie uznawać, możesz uznać za wyróżnionego. Umęczając samego siebie "bo jestem chory" - jesteś chory. A żyjąc pozytywnie, widząc korzyści w swoich nienormatywnych upodobaniach nie. Wiem z doświadczenia, że takie rozczulanie się nad sobą do niczego nie prowadzi.
Najlepiej wejść np. na kobiety-kobietom i poczytać posty, konkretnie co sądzą o "nawracaniu" (cudzysłów celowy) hetero na bi. A źle sądzą, tak jak ja. Co, to sami znajdźcie IMO ci co po waszemu "ulegli propagandzie" nie byli wcale hetero, a teraz "się obudzili". Jak według kogoś ja jestem nieatrakcyjny, zapach mu się nie podoba, whatever, to nie jest możliwe wytłumaczyć mu, że się myli.
Użytkownik McNugget edytował ten post 16.10.2014 - 19:13