Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mity homopropagandy


  • Please log in to reply
461 replies to this topic

#316

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

IMo te kolory na odwrót sugerują, że cały kraj jest na odwrót, cytując jednego internautę "Polska Radomiem Europy".

Pewnie że cały kraj jest na odwrót i bynajmniej nie dlatego, że niby te prawa homo nie są przestrzegane.

 

Btw, normalni pracujący ludzie, *** od rana do wieczora nie mają czasu by się zastanawiać nad tym czy homo mogą adoptować dzieci, czy nie. To ciekawy jestem kto się tym zajmuje, bo nie ma poważniejszych spraw na głowie. Pewnie jakaś postępowa młodzież i posłowie, którzy nic nie robią.

 

wulgaryzmy.gif

Blitz Wölf


Użytkownik Blitz Wölf edytował ten post 19.10.2014 - 19:48

  • 0

#317

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Oni tego nie wiedzą. Liczą się ludzie, których spotkają może kilkanaście razy w życiu, a z 1,5% robią 50%. W dodatku powtarzają nieświadomie pewne zajścia historyczne.

 

Niech idą lepiej ratować dzieci, które od wyjścia do szkoły do nocy szwendają mi się po dzielnicy, bo matki/ojca nie ma albo bije i krzyczy. Niech zajmą się dziećmi, które tłuką się w szkolę sprowadzając innych do psychologa. Niech się zajmą dziećmi, które jęczą o kanapki, bo jedzenie ze stołówki im nie starcza. Niech się zajmą emerytami, którzy nie mają pieniędzy na rachunki, a mają inne wydatki. Niech się zajmą prawakami (nie prawicowcami, to nie ci), którzy od dzieciństwa uczą niby uzasadnionej nienawiści. Niech się zajmą służbą zdrowia, która nieraz traktuje pacjenta jak bydło. Niech się zajmą problemem zróżnicowania edukacji w szkołach, bo każdemu zdaje się, że jest najlepszy na świecie i brakuje osób po zawodówkach, a tym samym pewnych zawodów. Niech się zajmą pokręconym wymiarem sprawiedliwości. TO SĄ REALNE ZAGROŻENIA.


  • 1

#318

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W badaniach w USA ankietowani pochodzący ze społeczności gdzie jest 2-3% homoseksualistów, uważali że jest ich 20-25 %. Ponadto z reguły sądzili, że więcej jest ich u płci przeciwnej - mężczyźni sądzili że więcej jest lesbijek niż gejów a kobiety że więcej gajów niż lesbijek.


  • 0



#319

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

IMO (zaznaczam) homo jest po równo i u K i u M, tylko u K jest więcej bi, m.in. stąd, że są inne granice bliskości "przyjacielskiej". Oczywiście nie mam badań na to. Chłopca, który chce siadać na kolana koledze i go przytulać nazwą "pedałem" (no tak, bo bi i aseksualni romantycy nie istnieją...), a u dziewczę nie, bo to jest w kanonie zachowania (mówię o osobach młodych, nie dorosłych).

 

 

To ciekawy jestem kto się tym zajmuje, bo nie ma poważniejszych spraw na głowie. Pewnie jakaś postępowa młodzież i posłowie, którzy nic nie robią.

Młodzież raczej nie, bo nie ma jeszcze pełni praw obywatelskich i nic nie zmieni.


Użytkownik McNugget edytował ten post 18.10.2014 - 17:49

  • 1

#320

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i kolega się obraził :)
Do gejów i lesbijek uwierz mi nic nie mam, ale przebieranie się w damskie ciuszki dla mnie jest zboczeniem.
Jeśli chcesz nas uświadamiać, to robisz to źle, bo część homoseksualistów i Ty uważasz że to z nami jest coś nie tak skoro homoseksualistów nie rozumiemy/nie akceptujemy/dyskryminujemy.
Nie mówie, że wszyscy homo tak twierdzą lecz ci bardziej "ortodoksyjni"(tacy z dildo w ręku na paradach). Zarzucają nam ciemnogród, zacofanie że jesteśmy niecywilizowani i nie otwarci na coś co nowe lub inne, a w Twoim przypadku jeszcze uszczypliwe sugestie że jesteśmy niedouczeni bo @Daniel zrobił wczoraj literówke, mi terz sie zdarzają .
Mi homoseksualizm nie przeszkadza, był jest i będzie niech pracują, kształcą się itp. nawet niech legalizują związki (bez dzieci) ale nie zaakceptuje tego zatarcia granicy między płciami.
  • 0



#321

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Damskie? A męskie? Bo to tak, jakby mężczyzna ubierający kozaki był niewporzo, a kobieta ubierająca krawat (części w tym ładnie wygląda) wporzo. Ja znam na razie 3 lesbijki, żadna z nich nie jest "nawiedzona" (gejów nie znam, jeden aseks biromantyk). Pierwsza: niewyoutowana dziewczyna z małej miejscowości, o zainteresowaniach trudno coś powiedzieć; druga typowy plasticzek, podróże i fotografia; trzecia gra na gitarze i interesuje się motoryzacją. Czyli nic specjalnego, przekrój jak wśród standardowych ludzi. Z "wojujących" znam wojującego korwinistę, to ten co chce palić gejów i księży (lesbijki nie, bo może pofapać).

 

Uważać możesz. Tylko nie cierpię ziania nienawiścią i braku wczuwania się, nie mówię, że u ciebie (@Seba). Że jest się złym, niepotrzebnym, chory psychicznie, błąd natury, Szatan w kimś jest, że upośledzony (upośledzona może być funkcja, nie człowiek w typ przypadku), że Hitler inaczej by się z tym rozprawił, borze iglasty, do człowieka z porażeniem mózgowym też podejdą i powiedzą mu wprost, że Hitler to by go zabił i jest błąd natury?

 

A trudno się nie obrazić, jak słyszysz od dzieciństwa, że jesteś inny, kujon, psychopata, że cię nie powinno być i takie tam dyrdymały... Na pewno nie obrażam nikogo, kto nie obraża mnie, także pośrednio.

 

EDIT, granica jest zatarta, ale w jedną stronę. Nie zawsze typowo "swojopłciowe" ubranie jest dobre. Nie wyobrażam sobie kobiety idącej w Tatry w zwiewnej sukience (bo w księdze powtórzonego prawa napisali jak się ubierać i tak i ma być!) i cienkich butach, raczej uniseksowe porządne spodnie i buty trekkingowe. I tak samo mężczyzny jeżdżącego na koniu w męskich dżinsach z krokiem nisko i ostrymi szwami, a raczej w bryczesach (też uniseks).


Użytkownik McNugget edytował ten post 18.10.2014 - 19:24

  • 0

#322

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niech faceci chodzą na szpilkach i się malują, sadomasochiści niech chodzą w obrożach i kagańcach na czterech łapach, nudyści nago i w ogóle wyjdźmy i się wszyscy razem pieprzmy na tych ulicach w imię wolności i tolerancji.


  • 0



#323

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ponawiam pierwsze pytanie. Dlaczego waszym zdaniem źle jest jak facet ubierze kozaki, a jakoś nikt nie pisał o kobietach w koszulach i krawatach?

 

Ponawiam drugie pytanie: do człowieka z porażeniem mózgowym też podejdą i powiedzą mu wprost, że Hitler to by go zabił i jest błąd natury?

 

Ktoś tu pisał o pieprzeniu? Ani homo, ani hetero ani NIKT nie powinien uprawiać seksu w miejscu publicznym. Szkoda, że zamiast dzwonić na policję, to piszą o tym na spotted... (to samo tyczy się wzajemnego "zjadania się" i w ogóle zbyt ekscentrycznego okazywania uczyć. Niezależnie od płci i orientacji)


Użytkownik McNugget edytował ten post 18.10.2014 - 20:27

  • 0

#324

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ktoś tu pisał o pieprzeniu? Ani homo, ani hetero ani NIKT nie powinien uprawiać seksu w miejscu publicznym. Szkoda, że zamiast dzwonić na policję, to piszą o tym na spotted... (to samo tyczy się wzajemnego "zjadania się" i w ogóle zbyt ekscentrycznego okazywania uczyć. Niezależnie od płci i orientacji)

 

Dlaczego mieliby nie uprawiać? Bo mogą tym kogoś zgorszyć? Mężczyzna przebrany jak kobieta również może zgorszyć. Bardzo fajnie jest myślenie: "Niech każdy chodzi ubrany jak chce", ale jest pewien system normatywny zwany obyczajami (do którego chyba odniosłeś się pisząc, że nikt nie powinien uprawiać seksu w miejscu publicznym), a mężczyzna w sukience jest sprzeczny z naszymi obyczajami. Jako występ artystyczny, happenig, eksperyment socjalny- ok. Ale na co dzień? Jeżeli żyjemy w Polsce, powinniśmy zachowywać się wedle polskich obyczajów.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 19.10.2014 - 07:16

  • 0

#325

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według wiki :

Cytat

Drag queen - forma transwestytyzmu, w którym mężczyzna upodabnia się strojem i makijażem do kobiety. Zjawisko to ma bardzo różne oblicza, czasem wiąże się z widowiskowością i występowaniem na scenie, a innym razem z ekshibicjonizmem lub homoseksualizmem.

Moim zdanie sformułowanie drag queen, zostało uknute na potrzeby homo propagandy właśnie. Wyobraźcie sobie reakcję publiczności gdyby konferansjer zapowiedział że teraz wystąpi homoseksualny transwestyta. O ile to że "homoseksualny" nie wywołało by burzy to transwestyta owszem.A tak mamy drag queen i nikt się nie czepia żeby nie wyjść na zacofanego homofoba. Mamy tu do czynienia z kolejnym powolnym procesem robienia ludziom budyniu z mózgu i wmawianiu że zboczenie jest ok. a za parę lat określenie transwestyta będzie uważane za mowę nienawiści. Co do artyzmu, ciekawe że nikt nie podnosi kwestii zboczeń oglądając na przykład kabaret Paranienormalni i ich skecze z Mariolką w roli głównej. Dlaczego nikt nie nazywa Igora Kwiatkowskiego "drag queen"?
Myślę że powód  jest prosty i oczywisty.


Użytkownik pan juzek edytował ten post 19.10.2014 - 09:46

  • 0



#326

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ponawiam pierwsze pytanie. Dlaczego waszym zdaniem źle jest jak facet ubierze kozaki, a jakoś nikt nie pisał o kobietach w koszulach i krawatach?
 
Ponawiam drugie pytanie: do człowieka z porażeniem mózgowym też podejdą i powiedzą mu wprost, że Hitler to by go zabił i jest błąd natury?
 

Kobieta w koszuli i krawacie dalej wygląda kobieco, facet w kozaczkach który kręci tyłeczkiem wygląda jak pokraka.
W sumie @Krzyś już napisał czemu tak jest to postrzegane, ale dodam coś od siebie.
Zauważ że niektóre części garderoby pasują TYLKO kobiecie aby podkreślić jej urodę i ze względów anatomicznych. Kobiety przejeły wiele ubrań typowo męskich(spodnie, marynarki, koszule krawaty itp.) ale im to pasuje i wyglądają seksi. Wymysł szatana czym są rurki męskie z bólem serca zniosę, ale mężczyzna w spódnicy i w rajstopach, na szpilkach budziłby we mnie odrazę.


Drugie pytanie.
O kim mówisz? O skrajnie prawicowej części społeczeństwa?
Tak samo ja mógłbym powiedzieć o ortodoksyjnych(ci z dildo) homoseksualistach. Mogliby wyjść na ulice, palić kościoły i mordować prawicowców, aby niszczyć ogniska antyhomo propagandy. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność.
  • 1



#327

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A facet w kozaczkach, który nie kręci tyłeczkiem? Dlaczego kobieta w męskim ubraniu może zachowywać się kobieco, a mężczyźnie w kobiecym ubraniu przypisujesz od razu kobiece zachowanie?


  • 2



#328

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoci chodzą w spódnicach i nadal są męscy. Księża chodzą w sukienkach i przestali być męscy.


  • 0



#329

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A facet w kozaczkach, który nie kręci tyłeczkiem? Dlaczego kobieta w męskim ubraniu może zachowywać się kobieco, a mężczyźnie w kobiecym ubraniu przypisujesz od razu kobiece zachowanie?


Samo chodzenie w butach na wysokim obcasie raczej wymusza taki ruch bioder.
Ja nigdzie przecież nie napisałem, że facet w mini od razu bedzie zachowywał się jak kobieta, chyba że chodzi o pewną część zniewieściałych facetów, którzy faktycznie mają część zachowań kobiecych.
Większości osób, facet w spódnicy od razu kojarzy się z zachowaniem kobiecym- mi też.

@Aidil
Szkoci ok. ale wizerunek Szkota w spódnicy w krate zdążył nam już się utrwalić na przestrzeni lat. Kiedyś, kilkaset lat temu mężczyźni chodzili w białych rajtkach bo taka była moda.
  • 0



#330

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Bardzo fajnie jest myślenie: "Niech każdy chodzi ubrany jak chce", ale jest pewien system normatywny zwany obyczajami (do którego chyba odniosłeś się pisząc, że nikt nie powinien uprawiać seksu w miejscu publicznym), a mężczyzna w sukience jest sprzeczny z naszymi obyczajami. Jako występ artystyczny, happenig, eksperyment socjalny- ok. Ale na co dzień? Jeżeli żyjemy w Polsce, powinniśmy zachowywać się wedle polskich obyczajów.

W Iranie kobieta bez czadoru też jest uważana za happening. Która kultura i obyczajowość, wobec tego, powinny być wyznacznikiem i imperatywem?
 
@pan juzek - artykuł na polskiej Wikipedii jest w ogóle od czapy. Drag queens nie występują celem zaspokojenia fetyszystycznych potrzeb seksualnych, tylko dla zapewnienia rozrywki widzom. Cross-dressing może być formą transwestytyzmu, drag prawie zawsze nie. Tu chodzi o realizację marzeń o pięknie, byciu gwiazdą, sławie, a także o chęć odcięcia się od często szarej dla gejów rzeczywistości. Wokół dragu jest cała kultura balów (ball culture), gdzie różne domy rywalizują ze sobą o trofea w najróżniejszych kategoriach (zwykle wygrywa ten, kto najbardziej przypomina i naśladuje kobietę). Na YouTube jest dostępny film dokumentalny Paris Is Burning z 1990 właśnie o tym. Od 1972 odbywają się coroczne wybory Miss Gay America dla drag queens (tu polecam dokument Pageant z 2008).
 

A facet w kozaczkach, który nie kręci tyłeczkiem? Dlaczego kobieta w męskim ubraniu może zachowywać się kobieco, a mężczyźnie w kobiecym ubraniu przypisujesz od razu kobiece zachowanie?

Pozwolę sobie na kontynuację myśli. Płeć (gender) jest w dużej mierze konstruktem społeczno-kulturowym. Tu mały disclaimer: to oczywiście nie znaczy, że tożsamość płciowa może być sztucznie zmieniana przez wpływy środowiskowe (w końcu eksperyment Johna Money'a zakończył się ogromną klęską). Potoczne rozumienie płci jako tożsamości płciowej jest mylące, a język polski nie służy wiernym tłumaczeniem angielskiej terminologii.
 
Cała ta dyskusja dowodzi słuszności tezy George'a L. Mosse, że współczesne męstwo jest normatywnym modelem zachowań społecznych i norm: "Men assert what they believe to be their manhood". Polecam przeczytać The Image of Man. The Creation of Modern Masculinity (można znaleźć w internecie e-book).

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 19.10.2014 - 11:55

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych