Napisano 27.05.2013 - 19:24
Napisano 27.05.2013 - 22:40
Napisano 28.05.2013 - 04:19
Ja tam uważam, że dorośli ludzie mają prawo sobie żyć w taki sposób, jaki sprawia im szczęście i państwo powinno im taki sposób życia umożliwić.
Jeżeli ta choroba zatrzyma się w ramach sypialni-to się z tamtąd nie rozprzestrzeni. Tam powinna pozostać.Jeśli ich relacje nie umniejszają wolności ludzi wkoło to sory, ale nikt nie powinien się wciskać na siłę do obcej sypialni. Bo tym właśnie związki homoseksualne są.
Takie dziecko chłonie jak gąbka homopropagandę i ulega wpływom takich autorytetów i ekspertów....mówimy o dwójce dorosłych ludzi, którzy są świadomi swoich czynów, a nie o 11 letnim dziecku, które nie ma pojęcia o życiu i nie potrafi podejmować w pełni świadomych decyzji a szuka przede wszystkim akceptacji, autorytetu i bezpieczeństwa...
Napisano 28.05.2013 - 09:10
A jaką ta większość ma szkodę w tym, że gdzieś tam, w innym mieście dwójka facetów czy kobiet będzie mogła wspólnie sobie żyć, odwiedzać się w chorobie czy po sobie dziedziczyć? To jest tylko czysta zawiść.
Ja tam uważam, że dorośli ludzie mają prawo sobie żyć w taki sposób, jaki sprawia im szczęście i państwo powinno im taki sposób życia umożliwić.
Tylko tu jest konflikt interesów. Uszczęśliwisz jednostki kosztem większości?
no puki co, to głównie pary heteroseksualne wychodzą ze swoją miłością i namiętnością poza tereny sypialni w obsceniczny sposób. Nie spotkałam dwóch facetów siedzących sobie na kolanach w autobusie, "lecących w ślimaka" itp. homoseksualizm nie jest chorobą. Bo wtedy i miłość dwójki dorosłych osób do siebie musiałaby być chorobąJeżeli ta choroba zatrzyma się w ramach sypialni-to się z tamtąd nie rozprzestrzeni. Tam powinna pozostać.
Jeśli ich relacje nie umniejszają wolności ludzi wkoło to sory, ale nikt nie powinien się wciskać na siłę do obcej sypialni. Bo tym właśnie związki homoseksualne są.
Jasne, lepiej, żeby chłonęło bezrozumną nienawiść do drugiego człowieka tylko dlatego, że ten ma inny kolor skóry, czy sposób życia, ważne, żeby zmawiało paciorek przed snem i marzyło o ipadzie na komunię.Takie dziecko chłonie jak gąbka homopropagandę i ulega wpływom takich autorytetów i ekspertów.
...mówimy o dwójce dorosłych ludzi, którzy są świadomi swoich czynów, a nie o 11 letnim dziecku, które nie ma pojęcia o życiu i nie potrafi podejmować w pełni świadomych decyzji a szuka przede wszystkim akceptacji, autorytetu i bezpieczeństwa...
Napisano 28.05.2013 - 11:56
Napisano 28.05.2013 - 19:57
Napisano 28.05.2013 - 20:41
A jaką ta większość ma szkodę w tym, że gdzieś tam, w innym mieście dwójka facetów czy kobiet będzie mogła wspólnie sobie żyć, odwiedzać się w chorobie czy po sobie dziedziczyć? To jest tylko czysta zawiść.
Ja nie wiem czy mam takiego pecha że widuje takie przypadki czy je sobie wymyślam. Parady miłości też są zorganizowane przez hetero aby ośmieszyć homo?no puki co, to głównie pary heteroseksualne wychodzą ze swoją miłością i namiętnością poza tereny sypialni w obsceniczny sposób. Nie spotkałam dwóch facetów siedzących sobie na kolanach w autobusie, "lecących w ślimaka" itp.
Homo było chorobą i jest wciąż-mimo że magicznie wyparowało z list chorób. Co do miłości pełnoletnich osób-rypiące się rodzeństwo to jest normalka?homoseksualizm nie jest chorobą. Bo wtedy i miłość dwójki dorosłych osób do siebie musiałaby być chorobą
Może niech na komunie zamarzy sobie o zmianie imienia z żeńskiego na męskie-wraz z genitaliami, a co tam...Jasne, lepiej, żeby chłonęło bezrozumną nienawiść do drugiego człowieka tylko dlatego, że ten ma inny kolor skóry, czy sposób życia, ważne, żeby zmawiało paciorek przed snem i marzyło o ipadzie na komunię.
Dałbym sobie jaja uciąć że większość z nich śmiało by wymazała porno lesbijskie wraz z gejowskimi, płaczu byś nie usłyszała.Ciekawe, że najwięcej zaciekłych przeciwników związków homoseksualnych to ci sami faceci, którzy nie widzą nic złego w oglądaniu lesbijskiego porno.
Napisano 28.05.2013 - 20:45
Ich życie przecież nie kręci się wkoło seksu, nie widzę więc powodu, aby tak ich traktować.
Napisano 28.05.2013 - 21:03
No póki co to nabija się głownie dziewczynkom pierdoły, że jeśli nie ma wymiarów 80-60-80, miliarda ciuchów, i nie wygląda jak lalka barbie to nie jest prawdziwą kobietą. Wbija się takim młodym dzieciom, że sukces towarzyski, społeczny i szkolny nie jest mierzony w osiągnięciach w nauce, czy sporcie, ale w ilości posiadanych gadżetów i zabawek bez których posiadania jest się wysuniętym na margines wyrzutkiem. Że jeśli rodzice nie są ci w stanie zapewnić takich, czy innych gadżetów, to w ogóle cię nie kochają.Może niech na komunie zamarzy sobie o zmianie imienia z żeńskiego na męskie-wraz z genitaliami, a co tam...
Tu nie chodzi o nienawiść lecz o bezsens nabijania dzieciakowi do głowy o wszystkich odchyleniach jakie ludzkość stworzyła.
Napisano 28.05.2013 - 21:37
Robakatorianinie - ludzie pragną romantycznego rytuału, gdzie będą mogli powiedzieć sobie "tak" na całe życie - o nic tak na prawdę innego nie chodzi.
Ja się z tym nie spotkałem poza niereformowalnymi jednostkami-może to wina przebywania na obrzeżach miast i terenach wiejskich.No póki co to nabija się głownie dziewczynkom pierdoły, że jeśli nie ma wymiarów 80-60-80, miliarda ciuchów, i nie wygląda jak lalka barbie to nie jest prawdziwą kobietą. Wbija się takim młodym dzieciom, że sukces towarzyski, społeczny i szkolny nie jest mierzony w osiągnięciach w nauce, czy sporcie, ale w ilości posiadanych gadżetów i zabawek bez których posiadania jest się wysuniętym na margines wyrzutkiem. Że jeśli rodzice nie są ci w stanie zapewnić takich, czy innych gadżetów, to w ogóle cię nie kochają.
Moherową inwazję widać dobrze na takich dziurach jak moja-kółka różańcowe, majówki itp. To jest jedyna aktywność moherów. Często widuje te babcie podczas majówek-jak sobie grilla robimy a one śpiewają sobie...i ich propaganda nie jest praktycznie brana pod uwagę przez dziewczynki-no ale to u mnie i w okolicach...Do takiego bezmyślnego prania mózgów dzieciakom wcale nie są potrzebne "homo-niewiadomo" zrzeszenia, czy inne ugrupowania, wystarczy kościółek i cała ta otoczka "mądrych bab" z zakrystii, która mówi, co jest modne, co wypada, czego nie i co trzeba 10 letniemu dziecku do szczęścia - i niestety rzadko są to jakiekolwiek wartości duchowe.
Napisano 29.05.2013 - 00:51
Napisano 29.05.2013 - 09:22
Co zaś się tyczy bab, to nie mówię o kółkach różańcowych a kobietach, które udzielają się w środowiskach szkolno-chrześcijańskich typu różne oazy, wyjazdy dla młodzież, oratoria itp.
Napisano 29.05.2013 - 14:58
Napisano 30.05.2013 - 17:02
Ostatnio częściej jeżdżę sobie pociągiem do Warszawy, widuje młodzież jeżdżąca do szkół, wracającą itd. Z raz w miesiącu zdarzy się wlecieć do jakieś galerii. Widać zepsucie ale jako przyczynę upatrywać w Kościele to mocne nadużycie. Miałem dwie komunie, znajomi też kilka mieli i nie spotkałem się aby chrześni dawali więcej niż 100-1500zł. Znalazła się mamusia która musiała synkowi garnitur od armaniego kupić (czy jakiegoś innego typa) lub inni musieli się pokazać w limuzynie-ale to wywoływało politowanie u innych a nie chęć do naśladowania. Dużo matek zaczeło mieć nie poklei w głowie po obejrzeniu cygańskich ślubów...robaktorianinie. Przejdź się po ulicy. Ja nie mówię o małym miasteczku na wygwizdowie a o dużych miastach. Przejdź tak sobie po sklepie, galerii handlowej, parku, gdzieś w obrzeża kościoła. Dowiedz się co teraz jest modne na komunię czy inne tego typu inicjacyjne hece - bez trzech kafli w kieszeni nie masz co nawet być chrzestnym. Już nawet nie musisz być wierzący i w ogóle, ważne żeby chajs był dla dzieciaka na urodziny, chrzciny i komunie.
To jest rozwijające się konsumpcyjne społeczeństwo. Masz zarabiać, harować a następnie wydawać, kupować zbędne rzeczy aby gospodarka się kręciła i piramida finansowa się nie zawaliła.Przejdź się po sklepie i zobacz, jak wygląda półka z zabawkami lokowana dla dziewczyn - miliard lalek, w głównej mierze wyglądających jak panie spod latarni, jakieś ubranka, szminki, sztuczne włosy do czesania i tym podobny szajs - raczej mało jest takich zabawek lokowanych ściśle dla dziewcząt, które w ogóle rozwijają. Uważasz, że to jest homo propaganda, że tak się dzieje?
Mnie wychowywano w poszanowaniu pracy i drugiej osoby-(w normalnej hetero rodzinie). Na szacunek trzeba było sobie zapracować-a nie komuś się on należy bo ktoś jest inny, na tyle inny że aż normalny.Szczerze, jako kobieta. Wolałabym być w dzieciństwie wychowywana przez dwójkę gości, którzy nauczyliby mnie niezależności niż przez zaszczutą matkę i ojca, który traktuje kobietę jak przedłużenie sprzętu sprzątająco-gotującego w domu. Jeśli zaś wydaje ci się, że takie obrazki to tylko i wyłącznie w małych miasteczkach - to się bardzo mylisz.
Chyba zaczynasz obwiniać Kościół za występowanie (przynajmniej rozpowszechnianie go w mediach) homoseksualizmu a zwłaszcza konsumpcjonizmu...dobre...Nie mówię, że są ludzie, którzy potrafią znaleźć głębię w swojej religii, ale niestety znakomita większość aktywności katolickiej ogranicza się do ciepnięcia złotem na tacę, wystrojenia się z okazji niedzieli i zakupu drogich gadżetów z okazji każdego święta czy uroczystości, której towarzyszy ważniejszy rytuał. Rzadko kiedy kto zastanowi się głębiej nad jego sensem. Masowa sprzedaż tego typu koncepcji i stylu życia - mocno konsumpcyjnego, bezrefleksyjnego, nastawionego na branie kredytów z byle powodu tak ze trzy razy w roku, jest o wiele bardziej destrukcyjna, niż nauka tolerancji dla odmienności.
Napisano 30.05.2013 - 17:29
Mnie wychowywano w poszanowaniu pracy i drugiej osoby-(w normalnej hetero rodzinie). Na szacunek trzeba było sobie zapracować-a nie komuś się on należy bo ktoś jest inny, na tyle inny że aż normalny.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych