Napisano 30.05.2013 - 17:35
Napisano 30.05.2013 - 18:36
Jest kilka rodzajów szacunku, m. i.: "szacunek do życia" i szacunek osobisty (respekt). Ten pierwszy wyraża się tym, że nie jesteś gburem dla każdego człowieka i na niego nie trzeba pracować (chyba że w drugą stronę, jak ktoś jest ciebie nie szanuje, to nie masz obowiązku go szanować). Na szacunek osobisty - respekt - trzeba sobie zapracować. To nie działa w ten sposób, że widzę byle kogo i szanuję go, podziwiam, respektuję.A co z niepełnosprawnymi osobami ? Oni także muszą sobie na szacunek zapracować ?
Napisano 30.05.2013 - 19:11
Jest kilka rodzajów szacunku, m. i.: "szacunek do życia" i szacunek osobisty (respekt). Ten pierwszy wyraża się tym, że nie jesteś gburem dla każdego człowieka i na niego nie trzeba pracować (chyba że w drugą stronę, jak ktoś jest ciebie nie szanuje, to nie masz obowiązku go szanować). Na szacunek osobisty - respekt - trzeba sobie zapracować. To nie działa w ten sposób, że widzę byle kogo i szanuję go, podziwiam, respektuję.
Nie rozumiem szumu o małżeństwa gejów/lesbijek. Małżeństwo jest dla mężczyzny i kobiety. Jeśli geje chcą być razem, to przecież nikt nie wchodzi do ich domu i nie rozdziela ich siłą. Jeśli ich więź jest silna, to nie potrzebny im akt ślubu do bycia razem.
Napisano 30.05.2013 - 20:12
Tym co żyją na kocią łapę też nie. Skoro ich więź jest silna to razem będą, więc po co im ślub ? Ano po to by mieć współdzielność majątkową.
To będzie następny krok, przesuniesz granice i zacznie się walka o uzyskanie następnych praw...I podkreślam, że do momentu zalegalizowania tego typu związków, mnie to ani ziębi ani parzy. Parzyć by mnie parzyło dopiero wtedy, kiedy byłby pomysł dotyczący adopcji dzieci przez pary homo.
Napisano 30.05.2013 - 21:17
Mnie wychowywano w poszanowaniu pracy i drugiej osoby-(w normalnej hetero rodzinie). Na szacunek trzeba było sobie zapracować-a nie komuś się on należy bo ktoś jest inny, na tyle inny że aż normalny.
A co z niepełnosprawnymi osobami ? Oni także muszą sobie na szacunek zapracować ?
Napisano 30.05.2013 - 21:28
Napisano 30.05.2013 - 22:19
A co? Jak ktoś nie ma nogi, to szacunek należy mu się automatycznie ??? A co na to Stephen Hawking. Porównaj go teraz z kolesiem który po pijaku odmroził sobie stopę. I też jet niepełnosprawny..
Na szacunek TRZEBA !!! sobie zapracować. I dotyczy to wszystkich. Homoseksualistów także. Nie mam zamiaru szanować pedała za to że jest pedałem !!!!!
Napisano 31.05.2013 - 06:25
Domyślam się. Ja poniekąd pisałem do tęczowych.O szacunku pisałem.
Taka osoba ma tak jakby neutralną reputacje i swym działaniem/zaniechaniem pracuje nad jej zmianą.Tak, polegający na niedyskryminowaniu takich osób w społeczeństwie. I tu nie jest ważne, w jaki sposób niepełnosprawność powstała, każdy bowiem popełnia błędy i każdy za nie odpowiada. Pamiętaj, że Ty także w takiej sytuacji możesz się kiedyś znaleźć. To, że ktoś ma niepełnosprawność fizyczną nie oznacza wcale tego, że nie masz prawa mieć o nim takiego czy innego zdania, nie oznacza także tego, że masz obowiązek tolerować wszelkie jego zachowania.
Przecież to jest oczywiste, jedno jest bezpośrednio związane z drugim. Mam polegać na opinii i wizerunku jakiegoś geja który fajnie wygląda, zachowuje się, ma właściwe myślenie a muszę ignorować szkodliwość całego ruchu?W przypadku tych osób problem polega na tym, że społeczeństwo pojedyncze przypadki miesza automatycznie z ogółem tego zjawiska. Innymi słowy homoseksualiści nie są w stanie wypracować sobie dobrego zdania nawet kiedy 3/4 z nich nie będzie się opowiadało za adopcją dzieci, i prezentowało bardziej przychylny ogółowi społeczeństwa styl bycia. Nawet kiedy ci będą szanować odmienny światopogląd, i tak spotkają się z nietolerancją w drugą stronę.
...lub zwężenie odbytu.Bo dla ludzi jak widzisz samo słowo "gej" powoduje ciarki na plecach.
Napisano 31.05.2013 - 11:08
Zlituj się. Hetero też jest się na własne życzenie? Wtedy trudno pogodzić to z twoim stwierdzeniem, że homoseksualizm jest chorobą - świadomy wybór chorobą nie jest.Osobą homo jest się na własne życzenie-nie każdy, nawet teoretycznie może nim być.
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 31.05.2013 - 11:35
Napisano 31.05.2013 - 17:06
Taka osoba ma tak jakby neutralną reputacje i swym działaniem/zaniechaniem pracuje nad jej zmianą.
Tak, polegający na niedyskryminowaniu takich osób w społeczeństwie. I tu nie jest ważne, w jaki sposób niepełnosprawność powstała, każdy bowiem popełnia błędy i każdy za nie odpowiada. Pamiętaj, że Ty także w takiej sytuacji możesz się kiedyś znaleźć. To, że ktoś ma niepełnosprawność fizyczną nie oznacza wcale tego, że nie masz prawa mieć o nim takiego czy innego zdania, nie oznacza także tego, że masz obowiązek tolerować wszelkie jego zachowania.
Użytkownik michal28 edytował ten post 31.05.2013 - 17:09
Napisano 31.05.2013 - 17:30
Użytkownik Kocica edytował ten post 31.05.2013 - 17:31
Napisano 31.05.2013 - 18:26
Taka osoba ma tak jakby neutralną reputacje i swym działaniem/zaniechaniem pracuje nad jej zmianą.
Tak, polegający na niedyskryminowaniu takich osób w społeczeństwie. I tu nie jest ważne, w jaki sposób niepełnosprawność powstała, każdy bowiem popełnia błędy i każdy za nie odpowiada. Pamiętaj, że Ty także w takiej sytuacji możesz się kiedyś znaleźć. To, że ktoś ma niepełnosprawność fizyczną nie oznacza wcale tego, że nie masz prawa mieć o nim takiego czy innego zdania, nie oznacza także tego, że masz obowiązek tolerować wszelkie jego zachowania.
Myślisz, że jakby gej się starał (swoim zachowaniem itp) to mógłby przekonać Ciebie, do swojej osoby ? Dopuszczasz opcję, że wyskoczył byś z taką osobą na piwo ?
Napisano 31.05.2013 - 18:47
Nie ma litości!Zlituj się. Hetero też jest się na własne życzenie? Wtedy trudno pogodzić to z twoim stwierdzeniem, że homoseksualizm jest chorobą - świadomy wybór chorobą nie jest.
Z pośród wszystkich kilkuset znajomych mam pewność wobec jednej osoby z którą czasem zdarza się kilka 0,7 wypić. Cenie ją jako kolegę, współpracownika ale nie jego odmienność. Wzajemne relacje mamy chyba pozytywne.Myślisz, że jakby gej się starał (swoim zachowaniem itp) to mógłby przekonać Ciebie, do swojej osoby ? Dopuszczasz opcję, że wyskoczył byś z taką osobą na piwo ?
Powiedzmy że ja daje każdemu z "urzędu" poziom neutralny-od zainteresowanej osoby zależy czy zyska lub straci punkty, nie tylko w mych oczach.A ja uważam, że każdemu człowiekowi czy zwierzęciu należy się szacunek i uprzejmość tylko za to, że jest.
Bez najmniejszego wyjątku.
Napisano 31.05.2013 - 19:40
A ja sobie pozwolę, Kotko, się z Tobą nie zgodzić . Czy szanujesz i jesteś uprzejma wobec wszystkich ludzi i zwierząt? Co z przestępcami (i nie mam tu na myśli ludzi, którzy raz w życiu popełnili błąd i całe życie tego żałują, pracując na "oczyszczenie", tylko recydywistów) czy zwierzętami typu hiena itp.? Przykład zwierząt jest dosyć "dziwny", bo trudno być uprzejmym dla zwierzęcia. Tutaj użyłbym mojego "szacunku dla życia", czyli jesteś neutralna wobec zwierzęcia. Nic nie zrobiło, więc nie jestem ani uprzejma, ani gburowata.A ja uważam, że każdemu człowiekowi czy zwierzęciu należy się szacunek i uprzejmość tylko za to, że jest.
Bez najmniejszego wyjątku.
Pogarda wynikająca z własnego widzimisię, a 'la "gardzę tobą, bo masz inny kolor skóry" - zgadzam się. Pogarda dla człowieka, bo zrobił coś, co zasługuje na potępienie - nie. Są ludzie, którzy nie zasłużyli sobie na szacunek i zasługują na pogardę.Można pogardzać ideologią, sposobem życia, zasobem kultury czy stanem higienicznym uzębienia. Ale pogarda do drugiej ludzkiej istoty jako takiej to coś, co po prostu uwłacza człowieczeństwu i budzi w ludziach najgorsze, niehumanitarne odruchy.
Użytkownik Lis edytował ten post 31.05.2013 - 19:42
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych