Napisano 31.05.2013 - 19:52
Napisano 31.05.2013 - 19:59
A ja uważam, że każdemu człowiekowi czy zwierzęciu należy się szacunek i uprzejmość tylko za to, że jest.
Bez najmniejszego wyjątku
Napisano 31.05.2013 - 20:32
Pogardzać, należy czyjeś zachowanie, ideologię czy sposób rozumowania, ale nie człowieka samego w sobie, bo w gruncie rzeczy pozostaje on tylko człowiekiem i tak na prawdę sam nie wiesz ile nieszczęścia wystarczyłoby Tobie, żeby stanąć na jego miejscu. Poza tym wiele naszych zachowań nie wynika z nas samych, ale uwarunkowań kulturowych, otoczenia społecznego i towarzystwa w jakie wpadniemy.
Użytkownik Lis edytował ten post 31.05.2013 - 20:34
Napisano 31.05.2013 - 21:14
Mam przyjaciół homo. z którymi nie raz byłem na piwie. nie zaglądam im do łóżek, ani oni nie wmawiają mi że homo cacy, hetero be...
...I tak szanuję ich za to ja cy są co sobą reprezentują. Nie zmienia to w żadnym wypadku mojego postrzegania tego co dzieje się wokół nas. Nahalnego wciskania że odchył jest normą.
Ja tu nie piszę, Kotko, o zjawiskach typu bezdomność (sam nie wiesz ile nieszczęścia...), tylko o rzeczach, które ludzie świadomie popełniają i zasługują tym na pogardę.
Użytkownik michal28 edytował ten post 01.06.2013 - 09:02
Napisano 01.06.2013 - 10:57
Pedofil to pedofil. Mężczyzna/kobieta, który/a jest zainteresowany/a dziećmi w seksualny sposób. Nie trzeba zgwałcić dziecka, żeby być pedofilem. W naszej kulturze już tak jest, że osoby, które przejawiają takie skłonności nie są szanowane, bo seksualny kontakt z dzieckiem nie należy do normalności. Moralność takie czynu to osobista sprawa, ale nie wiem, dla ilu ludzi moralnym jest zrobienie krzywdy dziecku.W potocznym rozumieniu pedofil to ten kto dopuszcza się takiego czynu, tak i ja podchodzę też do tej sprawy.
Ktoś kogo czysta głupota pchnęła do "zobaczenia jak to jest z małolatą" nie będzie stanowić takiego zagrożenia dla społeczeństwa po otrzymaniu kary, jak osoba która przejawia takie skłonności i je praktykuje.
(i nie mam tu na myśli ludzi, którzy raz w życiu popełnili błąd (...) tylko recydywistów)
Użytkownik Lis edytował ten post 01.06.2013 - 10:58
Napisano 03.06.2013 - 01:41
Napisano 03.06.2013 - 19:14
Tego typu instytucje są fikcją-przykład MOPS itp. Dają kasę i zapomogi patologią a odbierają dzieci osobą które wstydzą się prosić o pomoc. Te instytucje są nie wyszkolone i przeładowane nadmiarem spraw-rozpatrują podania namolnych mieszkańców nie mając czasu na właściwą ocenę sytuacji.Uważam jednak, że tutaj powinny decydować głównie organy zajmujące się adopcją, które zbierają szczegółowy raport o życiu rodziny, jej wartościach moralnych i stylu życia oraz zasobach materialnych itp, żeby było chociaż w 70% pewnie, czego się po takich osobach spodziewać.
Rodzina zastępcza powinna być stosowana jedynie gdy dziecko ma nie rozwiązany status prawny. W takiej rodzinie dziecko powinno czekać do orzeczenia sądu lub do znalezienia opiekunów którzy są gotowi dziecko adoptować. Odgórne pięc lat to za duży okres czasu gdyż dziecko zdąży się już przyzwyczaić do obecnych opiekunów, później następna rozłąka i kolejna trauma. W takiej rodzinie dziecko powinno przebywać max kilka msc i opiekunów powinno traktować jako wójków a nie rodziców.Ja bym tu wprowadziła możliwość zabierania takiego dziecka do rodziny zastępczej, gdzie co miesiąc widuje się z kuratorem i dopiero po tam 5latach z tym dzieckiem na adopcję dziecka. Ale tak, jak powtarzam, mam mieszane uczucia co do tej sprawy.
Czym innym jest adoptowanie a czym innym jest zrobienie lub przysposobienie sobie dziecka z poprzedniego związku.Dobrym argumentem za adopcją przez pary homo jest fakt dyskryminacji w tym względzie panów. Bo wierzcie mi, albo nie, ale już dzisiaj pary lesbijskie nie mają najmniejszych problemów z tym, aby to dziecko normalnie i legalnie posiadać - z poprzedniego związku chociażby.
Może Ciebie nie dotyczy to bezpośrednio, tak jak i mnie ale pośrednio jak najbardziej-dotyczy to mego dziecka a na to absolutnie nie wyrażam zgody.2) Jestem zwolenniczką legalizacji par homoseksualnych. Z prostego faktu - nie ma to dla mnie znaczenia. Nie dotyka mnie personalnie. Nie istnieje dla mnie jakiekolwiek zagrożenie ze strony zalegalizowanych par homoseksualnych, ani pod względem wolnościowym, ani pod względem zdrowotnym.
...i otwarcie się na inne orientacje, gusta i guściki...A jedyne co może zmieni się na dobre, to pewnie mniej obecne szykanowanie osób o innej orientacji seksualnej przez społeczeństwo.
Błagam...naprawdę chcesz dawać przyzwolenie na wszystko co jest inne, odmienne i występujące sporadycznie?I błagam, nie gadajcie, co jest naturalne, a co nie, co jest skrzywieniem i tak dalej. Na prawdę chcecie wbijać każdego człowieka w jakiś odgórny schemat?
Jaka część? I proszę nie mylić zachowań homoseksualnych z homoseksualizmem. Skoro chcesz powoływać się na coś co występuje w świecie zwierząt to należy dorzucić powszechną akceptację dla:Naturą na prawdę wielu gatunków jest fakt, że część populacji ma skłonności homoseksualne.
Zdanie innej użytkowniczki (tolerującej homo) godzącej się na akceptacje kazirodztwa znam-a jakie jest Twoje zdanie?Mówi się, że jesteśmy ucywilizowani, zatem dlaczego mamy pozwolić innym dorosłym ludziom robić sobie wspólnie to, co im się podoba - jeśli nie krzywdzą innych.
Hulaj dusza piekła nie ma...Ta legalizacja związków homo, to jest takie przytaknięcie reszty społeczeństwa, że "akceptujemy was, nie jesteście wyjęci poza margines"
Tylko że te toksyny są stworzone do celów obronnych lub do zdobywania pożywienia. To jest ich jedyna szansa na przetrwanie określonych gatunków.Co zaś się tyczy naturalności różnych spraw, to powiem tylko tyle, że większość najsilniejszych toksyn na świecie jest pochodzenia naturalnego. Dlatego też wiele nawet najgorszych odchyłów, jeśli dotyka nas - jest sprawą naturalną, pytanie tylko jest takie, co jesteśmy w stanie akceptować, a co nie.
Napisano 03.06.2013 - 22:09
Napisano 04.06.2013 - 10:44
Francuskie homolobby: małżeństwa i adopcja to za mało!
Napisano 04.06.2013 - 11:52
Użytkownik rainman edytował ten post 04.06.2013 - 11:53
Napisano 04.06.2013 - 12:45
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 04.06.2013 - 12:46
Napisano 04.06.2013 - 15:06
Czy istnieje jakiś dowód, że sympatia do szarlotki, kiszonych ogórków lub dojrzałego pomidora jest cechą wrodzoną?
Napisano 04.06.2013 - 16:55
Użytkownik Don Corleone edytował ten post 04.06.2013 - 17:06
Napisano 04.06.2013 - 21:29
Użytkownik Kocica edytował ten post 04.06.2013 - 21:34
Napisano 04.06.2013 - 21:34
Każdy rodzic kocha (powinien) swoje dziecko i myśl, że może ono okazać się innej orientacji jest dla większości abstrakcją. Chyba dobrze i mądrze tego nie wykluczać a priori. Warto zastanowić się, czy ideologia nie przysłoni wtedy miłości.
W 2008 badania, jego autorzy stwierdził, że "Istnieje wiele dowodów, że orientacja seksualna człowieka jest genetycznie wpływ, więc nie wiadomo, jak homoseksualizm, który ma tendencję do obniżenia sukces reprodukcyjny, utrzymuje się w populacji z częstością stosunkowo wysokim poziomie." Oni postawili hipotezę, że "podczas gdy geny predysponujące do homoseksualizmu zmniejszyć sukcesu reprodukcyjnego homoseksualistów, mogą one powierzyć pewną przewagę w heteroseksualistów, którzy wykonują je." a ich wyniki sugerują, że "geny predysponujące do homoseksualizmu może przynosić korzyści krycia w heteroseksualnych, które mogą pomóc wyjaśnić ewolucję i utrzymanie homoseksualizmu w populacji.Proszę - http://en.wikipedia....ual_orientation.
Genetyką chcecie wszystko wyjaśnić? Może niedługo zaczniecie wsadzać ludzi do więzienia za posiadanie określonego genu wpływającego na mordercze zapędy...przecież oni się tacy urodzili i nic na to się nie poradzi... Genetyka nie jest determinująca w większości sfer życia. Smak jest genetycznie uwarunkowany? Ciekawe dlaczego w ciągu życia ludziom zmieniają się smaki i upodobania do określonych potraw? Dość popularna jest teoria o zmianie smaku co 7 lat. JAk wyjaśnisz zmiane smaków u kobiet ciężarnych?Czy istnieje jakiś dowód, że sympatia do szarlotki, kiszonych ogórków lub dojrzałego pomidora jest cechą wrodzoną? Jeśli ta sfera wyborem nie jest, to tym bardziej nie jest nim pociąg seksualny.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych