Skocz do zawartości


Zdjęcie

Projekt SERPO


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
332 odpowiedzi w tym temacie

#61

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród... :agree:

Ja też nie dam się wykopać z tych pagórków zielonych i pól złocistych :-D

Co do całej historii to chciał bym ją porównać z relacjami hiszpanów z Nowego Świata i zobaczyć jak oni opisywali cywilizację Azteków i południowo-amerykańską florę i faunę. Tak sobie pomyślałem że to by było ciekawe...

w piłke potrafili grać a nie potrafiliby złapać piłki ?


A wiesz że Indianie Ameryki Północnej nie potrafili bić się na pięści? Niby rzecz oczywista dla nas a oni zupełnie tego nie czaili :-D
  • 0

#62 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Fajnie sie to wszystko czyta; czekam na dalsze części:)
  • 0

#63

mithrandir.

    Pan Satyros

  • Postów: 531
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Widziałem ten tekst, chyba na UFO Top Secret X

Jestem nieco sceptyczny co do tego tekstu.
Być może jest to SF, a ten 'fakt' o tym, że jakiś kolo widział super top scret majestic 12 najtajniejszy z tajnych raport, i tylko go streścił, wygląda mi na 'usprawiedliwieni' na siłe, dlaczego ten 'raport' nie wygląda na raport tylko na powieść SF.
:papapa:
  • 0



#64

Bercik.
  • Postów: 353
  • Tematów: 14
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ujawniają sie priorytety naszych forumowiczów. Piwo, nieco niżej kobiety. Jak tak można, a gdzie w tej liście komputer :wow: :P
  • 0

#65

octopus.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Poczytać fajnie, ale jak wielu innych uznałbym to za zwykłą fantastyke. Naprawde trudno w to uwierzyć. Jak dla mnie to fake. Jeszcze jedno. Nie wiem, może źle szukałem, ale żadne naukowe źródła nie potwierdzają istnienia takich planet. Wiem, powiecie że to tajne itd. itp. Ale naprawde nie chce sie wieżyć że nigdzie nic o tym nie ma przy obecnej technologii obserwacyjnej i zasięgu teleskopów....... :hmm: :hmm: :hmm:
  • 0

#66

Hippo.
  • Postów: 350
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To zdjęcie "EBENINA" to zwykly photoshop. Dla niewierzacych pojasnic ekran i zobaczyc...
  • 0

#67

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hmmm....rozczarowało mnie w tej historii to że ci obcy(EBENI) sa bardziej ludzccy niż mi sie wydawało, no i też nie dobrze bo moje wyobrażenie o ufo i całej tej otoczce było czymś podchodzacym pod zjawiska paranormalne, nie wyjasnione, nie odkryte pełne zagadek i tajemnic, technologie które sa nie znane na ziemi no i wszystko wszystko...
Po tym troche inaczej patrze na zycie na innych planetach...o ile jest, chce dalej myslec tak jak przed przeczytaniem tego raportu. Tak wiec mysle ze to fake
  • 0

#68

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem nie da sie z jakiegokolwiek autentycznego raportu, nawet opisujcego wyprawę, zrobic nielogicznego streszczenia, nawet takiego, gdzie nielogiczności mogłyby być wyjaśniane skrótami.


Juz mowilem ze sa to zebrane informacje, teksty przeplataja sie z odpowiedziami internautow na pytania itd. Piszecie ze informacji jest malo, dajcie dotlumaczyc do konca ;)

Nie wiem, może źle szukałem, ale żadne naukowe źródła nie potwierdzają istnienia takich planet.


To oczywiste bo nie mamy prawa ich dostrzec z Ziemi, z uwagi ze to wlasnie PLANETY i w dodatku zbyt male na nasza aparature (i nie mysle tu o obserwacjach przy wykorzystaniu teleskopu)

rozczarowało mnie w tej historii to że ci obcy(EBENI) sa bardziej ludzccy niż mi sie wydawało


Nie widze w tym niczego dziwnego, wszakze ras obcych jest wiele :) Moze jednak mylisz pojecia, ja bym powiedzial "humanoidalni" zamiast ludzcy.
  • 0



#69

Patryczek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To taka rasa, EBENI po prostu... podobni do szarakow ale jednak.. nie sa to szaraki z tego co wyczytałem.
_________________

Ebeni=nordycy bo to zdjęcie nordyka
  • 0

#70

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Projekt Serpo
Zeta Reticuli - program wymiany, część X
tłumaczenie:
Eurycide
www.paranormalne.pl
źródło: http://ufo.whipnet.o...erpo/index.html


Byliśmy zdolni do przetłumaczenia około 30% z odebranych wiadomości. Zwróciliśmy się do kilkunastu specjalistów od lingwistyki z wielu uniwersytetów w obrębie Stanów Zjednoczonych jak również z innych krajów. Ostatecznie mogliśmy przetłumaczyć większość wiadomości. Zdecydowaliśmy się odpowiedzieć w języku angielskim, aby zobaczyć, czy EBENI będą mogli przetłumaczyć nasz język łatwiej niż my możemy przetłumaczyć ich. Około czterech miesięcy później, odebraliśmy odpowiedź w łamanej angielszczyźnie. "Zdania" zawierały rzeczowniki, przymiotniki ale nie było czasowników. Zajęło nam kilkanaście miesięcy przetłumaczenie tej wiadomości. Następnie wysłaliśmy EBENOM nasze typowe "lekcje angielskiego". Sześć miesięcy później odebraliśmy kolejną wiadomość. Tym razem była nieco lepszej jakości ale ciągle niewystarczająco. EBENI byli zdezorientowani i nie mogli opanować kilkunastu różnych angielskich słów. Ciągle nie mogli ułożyć właściwego zdania.

W jednej wiadomości dostarczono nam coś, co wyglądało jak alfabet EBENÓW. Nasi specjaliści głowili się nad tym przez długi czas. Pisany jezyk EBENÓW zawierał proste znaki i symbole, ale nasi specjaliści nie potrafili przez długi czas przyrównać ich języka / alfabetu / do naszego. Przez następne pięć lat doskonaliliśmy naszą wiedzę na temat języka EBENÓW, w jakiś sposób EBENI /Podróżnicy/ nabierali "wprawy" w rozumieniu angielskiego. Jednakże mieliśmy poważny problem kiedy chcieliśmy skoordynować datę i czas oraz lokalizację wyznaczonego dla EBENÓW miejsca lądowania na ziemi. Mimo, że mogliśmy w jakiś sposób rozumieć ich język, a EBENI rozumieli co nieco z angielskiego nie mogliśmy zrozumieć ich systemu czasowego i kalendarzowego a oni z kolei nie mogli zrozumieć naszego. Wysłaliśmy im plany rotacji naszej planety w obrębie naszego układu, ruchu obrotowego wokół własnej osi, nasz system mierzenia czasu, kalendarz itd. Z jakichś powodów, EBENI nigdy nie zrozumieli tych danych.

W odpowiedzi przesłano nam opis ich systemu, który był trudny do zrozumienia przez naszych naukowców, ponieważ nie mieliśmy żadnego odniesienia do ich planety. EBENI nie wyjaśnili nam żadnych danych astronomicznych dotyczących Serpo oraz ich układu planetarnego. Zdecydowaliśmy wtedy jedynie odesłać orientacyjne rysunki Ziemi, miejsca lądowania i prosty system numeryczny i czasowy.

EBENI odesłali wiadomość potwierdzającą chęć przylotu w przybliżonym okresie jaki wybraliśmy. Datą był 24 kwietnia 1964 roku, a lokalizacją południowy sektor "White Sands Missile Range" w Nowym Meksyku (New Mexico).

Wtedy pewni przedstawiciele rządu zebrali się w sekrecie aby zaplanować wydarzenie. Podjęto decyzje, które później zmieniano jeszcze wielokrotnie. Mieliśmy tylko około 25 miesięcy aby zaplanować wszystko dokładnie. Specjalne zespoły, w większości wojskowe - zostały uformowane do pomocy w planowaniu.

Kilkanaście miesięcy później, prezydent Kennedy zdecydował wprowadzić plan wyboru specjalnej grupy wojskowej. USAF został przydzielony do tej sprawy. Przedstawiciele USAF wybrali cywilnych naukowców do asysty przy planowaniu i wyborze załogi do misji wymiany.

Okres selekcji był najtrudniejszy i nie mogliśmy go zakończyć. Istniało kilkanascie planów, wg. których miała być dokonywana selekcja. Zajęło nam kilka miesięcy ustalenie dokładnych kryteriów wyboru każdego z członków załogi. Zdecydowano, że każdy z nich musi być wojskowym stanu wolnego, bez powiązań z rodziną i przyjaciółmi. Wymagana była kariera w wojsku (minimum 4 lata służby). Wybrane osoby musiały mieć specjalne wykształcenie.

Osoby te musiały mieć co najmniej dwie specjalności. Musieliśmy te osoby wykreślić ze społeczeństwa aby nie było w przyszłości żadnych problemów z ich identyfikacją. Jedną z sugestii było uznanie wszystkich członków misji za martwych. Ostatecznie jednak zdecydowaliśmy, ze każdy z członków misji zostanie przedstawiony w oficjalnych raportach jako "zaginiony" a nieoficjalnie wykreślony z życia społecznego. W ten sposób wszystkie powiązania zespołu z ich indywidualnymi jednostkami gdzie służyli zostały rozwiązane.

Każdy pojedyńczy zapis jaki w ogóle istniał na temat tych ludzi został zniszczony lub przechwycony, włączająć w to informacje bezpieczeństwa socjalnego, informacje podatkowe, medyczne, wojskowe i inne indywidualne informacje. Wszystkie te dane zostały umieszczone w spejalnych schowkach lub zniszczone. Ostatecznie zebraliśmy 56000 dokumentów. Ostatecznie wybraliśmy również 12 osób. Byli to najlepsi z najlepszych. Podczas treningu, który trwał 6 miesięcy mieliśmy 16 osób, jednak czterech z nich pełniło rolę zmienników na wypadek, gdyby ktoś z czołowej dwunastki zrezygnował lub odniósł jakieś obrażenia.

TRENING: Każdy z członków załogi został wysłany do specjalnego ośrodka mieszczącego się w Camp Perry, w Virginii. Był to obszar treningu wywiadowczego. Na czas ćwiczeń ośrodek ten zajęto całkowicie. Większość treningu odbywało się właśnie tam ale pewne specjalne ćwiczenia odbywały się również w Bazie Sił Powietrznych Sheppard, Wichita Falls w Teksasie, Ellsworth AFB, w południowej Dakocie, Dow AFB, Maine oraz w innych izolowanych lokalizacjach na obszarze Meksyku i Chile. Trening trwał 167 dni. Zespół miał w tym czasie 15 dni wolnego, ale ciągle był bardzo ściśle chroniony i obserwowany. Zanim odbyła się ich podróż życia, każdy członek misji został przewieziony do "Baraków Dyscyplinarnych" w Ft. Leavenworth, KS w Stanach Zjednoczonych i umieszczony w zamkniętych celach. Te działania prewencyjne miały sprawić, aby ludzie Ci wiedzieli co czeka ich jeśli ktokolwiek z nich zechce wyjawić tajemnicę misji komukolwiek z zewnątrz.

ZMIANA PLANÓW: Odebraliśmy wiadomość od EBENÓW, z której wywnioskowaliśmy, że nie chcą oni wykonywać "zamiany" podczas ich pierwszej misji z oficjalną wizytą na Ziemi. Chcieli najpierw doprowadzić do oficjalnego kontaktu a następnie zaplanować ewentualną wymianę. To sprawiło nam wiele problemów. Wysłaliśmy im odpowiedź ale sami nie odebraliśmy już odpowiedzi od nich.

LĄDOWANIE: 1963 roku w grudniu, EBENI wysłali wiadomość potwierdzając czas, datę i lokalizację swojego lądowania. Z wiadomości wynikało również, że w kierunku Ziemi kierują się dwa statki.

Podczas tego okresu, rząd przeżywał śmierć prezydenta Kennediego, niektórzy chcieli anulować projekt z powodu zabójstwa, ale prezydent Johnson zosał poinformowany i zdecydował kontynuować działania, choć jak sam powiedział nie wierzył w to, że do spotkania może dojść.

Nasz zespół zaplanował dwie lokalizacje. Jedna "fałszywa" w Bazie Sił Powietrznych Holloman blisko Alamogordo w Nowym Meksyku (New Mexico) i druga, która była prawdziwą lokalizacją miejsca lądowania - blisko południowej bramy do jednostki wojskowej White Sands.

Pierwszy statek EBENÓW wszedł w naszą atmosferę podczas popołudnia 24 kwietnia 1964 roku. Statek wylądował jednak w złym miejscu, blisko Socorro w Nowym Meksyku. Nasz zespół czekał w White Sands. Nawiązano łączność i poinformowaliśmy, że ich lokalizacja jest błędna. Drugi statek wylądował w odpowiednim miejscu.

SPOTKANIE: Statki EBENÓW wylądowały w miejscu gdzie tego oczekiwaliśmy. Na miejscu było 16 starszych rangą przedstawicieli rządu, niektórzy byli politykami inni oficerami wojskowymi. EBENI opuścili statek i podeszli pod rozłożony baldachim. EBENI dali nam małe technologiczne podarki. Mieli przy sobie rodzaj urządzenia do tłumaczenie, był to rodzaj mikrofonu z wyświetlaczem odczytów.

Jeden z przedstawicieli rządu otrzymał takie urządzenie, drugie posiadali EBENI. Przedstawiciel rządu mówił do tego mikrofonu a ekran ukazywał drukowaną formę wiadomości głosowej w języku EBENÓW i angielskim. Było to jednak dosyć prymitywne i nie rozumieliśmy wszystkiego co do nas mówią. Dokładny zapis tej rozmowy nie będzie teraz omawiany. EBENI zdecydowali wykonać wymianę ale nie tego roku. Wyznaczono datę czerwca 1965 roku i lokalizację obszaru testowego w Nevadzie. Nie wybrano ponownie tego samego miejsca w obawie przed przeciekiem.

Nasz zespół znajdował się w Ft. Leavenworth przed majem 1964 roku. Zostali następnie przetransportowani do Camp Perry. Następnie zespół był izolowany przez kolejne 6 miesięcy przystępując raz po raz do tych samych ćwiczeń jakie już wcześniej wykonywali. Nauczli się dzięki temu wydłużonemu okresowi przygotowań nowych umiejętności. Mieliśmy więcej czasu na lepsze zrozumienie języka EBENÓW, choć większość z członków grupy miało poważne trudności w zrozumieniu go.

W czerwcu 1965 roku zespół został przewiezony do Nevady. Podczas wymiany obecnych było jedynie kilku przedstawicieli rządu. Statek wylądował o czasie w zakładanym miejscu a zespół zosał umieszczony na pokładzie.

NOTE: w tym miejscu chciałem poinformować o pomyłce w ilości sprzętu jaką mogliśmy zabrać. Prawidłową ilością było 90,500 funtów (czyli 40 ton) zaopatrzenia.
  • 0



#71

Czeski.
  • Postów: 33
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eury... Jasne, że damy dokończyć. Niezaleznie od tego, dyskusja i studium tego tekstu sa fajną rozrywką. A nawet jeśli to fake, to naprawdę zgrabnie napisany, az chce się czytać, jak powieść w odcinkach. ;)
  • 0

#72

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Projekt Serpo
Zeta Reticuli - program wymiany, część XI
tłumaczenie:
Eurycide
www.paranormalne.pl
źródło: http://ufo.whipnet.o...erpo/index.html

30 listopada 2005:
Nieco więcej o samym treningu

Każdy członek zespołu musiał przejść ekstrymalny fizyczny i psychologiczny trening. W jednym z testów, każdy członek zespołu był zamykamy w pudle o wielkości 1,5 na 2 metry a następnie zakopywany 2 metry pod ziemią na 5 dni. Do pudła wkładano tylko jedzenie i wodę, nie było żadnego kontaktu z tymi osobami i spędzali oni ten czas w całkowitej ciemności. Ten test dawał wiele ciekawych wyników.

Każdy z członków zespołu miał ze sobą "tabletkę śmierci". Była to standardowa procedura, a takie tabletki posiadali wszyscy agenci działający za linią wroga. Tabletka ta pozwalała na szybką śmierć gdyby coś poszło nie tak.

Kilkunastu pilotów było szkolonych w lotach na statku EBENÓW, tym który pozyskaliśmy blisko Nowego Meksyku (New Mexico) w 1949 roku. Plan misji zakładał, że przeszkoleni piloci w razie zagrożenia mają powrócić na ziemię na statku EBENÓW.

W wybranym zespole znalazło się czterech pilotów. Czwórka ta spędziła wiele tygodniu w kompleksie w Nevadzie ucząc się latać statkiem EBENÓW. Latać nie było ciężko jeśli tylko opanowało się podstawowe urządzenia kontrolne. Jestem przekonany, że wiele obserwacji UFO w tamtych latach na zachodzie ameryki mogło być powiązanych z owymi testowymi lotami przeprowadzanymi przez nasz zespół.

Zespół serpo miał przy sobie małe zbiorniki z ciekłym azotem. EBENI byli mało odporni na niskie temperatury. W przypadku gdyby okazali się wrogo nastawieni, ludzie mieli użyć ciekłego azotu do neutralizacji EBENÓW podczas próby ucieczki z planety. Zespół uzyskał instrukcje, aby rozpylać substancję centralnie na twarze EBENA. EBE #1 (przyp. admina - istota ocalała z katastrofy) była zupełnie bezradna wobec tego typu broni.

Jakkolwiek, podczas końcowej odprawy, zespół odkrył, że EBENI są bardzo przyjaźni, dlatego zespół szybko pozbył się ciekłego azotu, będąc już na Serpo. EBENI wiedzieli, że zespół zabrał tą substancję ale nie kwestionowali powodów dla jakiego to zrobiono.

Każdy członek załogi miał pistolet i karabin. EBENI znów wiedzieli, że ludzie mają broń ale nie zadawali żadnych pytań w tej sprawie - dlaczego ludzie zabierają ją ze sobą. Jednakże, żaden z członków misji nigdy nie nosił broni przy sobie, chyba że odbywała się wyprawa badawcza, ale również wtedy tylko wybrane osoby miały przy sobie broń.

02 grudnia 2005:

Tutaj jest wykaz testów jakie przechodził zespół badawczy na Ziemi. Ludzie Ci musieli wykazać się zdolnościami przywódczymi, wytrzymałością, zdolnością z radzeniem sobie z bardzo dużym stresem i obciążeniem psychicznym itp.

Trening zawierał:

1. Wprowadzenie do Eksploracji Kosmosu (wykładane przez NASA)
2. Astronomia, identyfikacja gwiazd, używanie teleskopów i wiedzy astrofizycznej
3. Antropologia EBENÓW (informacje pozyskane od EBE #1)
4. Historia EBENÓW (informacje pozyskane od EBE #1)
5. U.S. Army Field Medical Training - TRAUMA CARE - indywidualny trening medyczny, radzenie sobie ze stresem itp. Zajęcia te dotyczyły tylko niemedycznej części załogi
6. Trening wysokościowy - ćwiczenia w skokach na spadochronach, ćwiczenia działania w warunkach bezwładności, ćwiczenia przy braku tlenu
7. Survival - ucieczka, ukrywanie się, ćwiczenia przetrwania
8. Podstawowy trening dotyczący materiałów wybuchowych (około 3kg C-4 zostało zabrane na misję)
9. Trening działania psychologicznego
10. Trening wywiadowczy i trening ukrywania informacji
11. Trening jednostki taktycznej (4 tygodnie ćwiczeń komandosów Armii Stanów Zjednoczonych)
12. Kosmiczna geologia - metody pozyskiwania próbek, używania specjalistycznego sprzętu geologicznego
13. Trening wytrzymałościowy
14. Metody przeżycia w izolacji
15. Trening nurkowania
16. Trening posługiwania się wyposażeniem
17. Trening doskonalenia indywidualnej specjalizacji
18. Podstawy biologii
19. Inne zadania treningowe (informacje te są niezwykle tajne nawet po 40 latach)
  • 0



#73

General.
  • Postów: 54
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nie wierze w ani jedno slowo, dla mnie to sa brednie(bez urazy) podobnie jak 99.99% innych paranormalnych bajek. Jeszcze do niedawna bylem po czesci zafascynowany tymi sprawami ale jak wreszcie przejrzalem na oczy o co w tym wszystkim chodzi ludziom wymyslajacym tego typu opowiastki powiedzialem koniec tego! Szkoda na to czasu i zycia...

Jeszcze jedno slowo do admina. Kiedys powiedziales, ze jak w 2012 roku nic sie nie wydarzy to konczysz z tym. Jestem w 100% przekonany, ze jesli dotrwasz do tego roku ze strona to bedziesz musial dotrzymac slowa i na dodatek bedziesz mial ogromnego kaca.
  • 0

#74

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To jest jakieś opowiadanie SF. I nic poza tym. Bo też czy są jakiekolwiek dowody oprócz słów? Jak zwykle nie ma. Aha, człowiek napylony ciekłym azotem na twarz też by był obezwładniony..
  • 0

#75

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo też czy są jakiekolwiek dowody oprócz słów? Jak zwykle nie ma


Sa, skany dokumentow itd.

Jeszcze jedno slowo do admina. Kiedys powiedziales, ze jak w 2012 roku nic sie nie wydarzy to konczysz z tym. Jestem w 100% przekonany, ze jesli dotrwasz do tego roku ze strona to bedziesz musial dotrzymac slowa i na dodatek bedziesz mial ogromnego kaca.


Tak skoncze z tym a i kac bedzie, ale obawiam sie, ze predzej ty i jeszcze pare osob przelknie gorzka pigulke "prawdy".

A w dalszej części artykułu, kto czytał uważnie, jest wyraźna mowa o problemach z komunikacją. Porozumiewanie się prostymi gestami itp.


Wkrotce bedzie wiecej o tym

=]A czy owy raport opisuje to co działo się z EBEN'ami u nas ?


Na ten temat prawdopodobnie tez znajda sie jakies informacje
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych