Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy demony naprawdę istnieją?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#16

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To tylko takie moje dywagacje   :P  nie twierdzę, że tak jest.  
Chodzi mi o to, że być może zwalamy wszystko na byty zewnętrzne, a to w nas budzi się ciemna strona mocy :devil:


Rozumiem Cię doskonale :)
Każdy w nas ma zalążki tego, czym ostatecznie się stanie.
______________

Mam pytanie dla ludzi, którzy są bardziej obeznani ode mnie w kwestii omawianej w temacie.
Czy istoty (demony, anioły etc.) z którymi miało się dużo do czynienia w poprzednich wcieleniach, w obecnym mogą dawać o sobie znać (o tym że się z nimi "obcowało" (głupio zabrzmiało, ale chyba sens uchowałem :) ))?
  • 0

#17

Galakar.
  • Postów: 89
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przepraszam, jeśli odświeżam zbyt stary temat, ale chciałbym wrzucić swoje trzy grosze do dyskusji. Wszyscy moi szanowni poprzedni dyskutanci stwierdzali, że demony jako takie, muszą być złe. Co jeśli jakaś osoba jest wyznania nie chrześcijańskiego (jak ja) i jej religia zakłada istnienie demonów zarówno dobrych jak i złych, a wyklucza istnienie dobra absolutnego i całkowitego zła. Czy w takim wypadku moi szanowni przedmówcy nie uznają dobrych demonów za demonów jako tako? :)
  • 0

#18 Gość_jarecki_ole

Gość_jarecki_ole.
  • Tematów: 0

Napisano

Ksiądz egzorcysta wie :ksiadz: , co trzeba zrobić z delikwentem opętanym przez demony :doom2:
:rotfl:
  • 0

#19

blaskhyrk.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja uważam, że osobowo one nie istnieją. Istnieją tylko w naszej podświadomości i są symbolami wypływającymi tylko i wyłącznie z natury.
  • 0

#20

rufus.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Demon to zło. Zło jest w każdym człowieku. W jednym mniej w drugim więcej. Czyli tak na dobrą sprawę demonem jest każdy z nas kiedy ujawnia swoje złe oblicze. :smile:


Dużo osób pisze, że na zło, demony etc. każdy ma jakieś subiektywne spojrzenie.
A może odwołajmy się do artykułu w którym wspomniane są opętania.
Człowiek sam z siebie nie zacznie mówić innym językiem i śmierdzieć jak skunks. O ile nie kiedy może mieć siłę znacznie większą niż powinien posiadać (w przypadku zagrożenie życie człowiek robi rzeczy o których by mu się nawe nie śniło) nic nie tłumaczy, że porusza przedmioty siłą woli. Sam sobie nie zrobi ran na ciele bez fizycznej ingerencji.

Ktoś na tym forum podawał linka do nagrania z egzorcyzmów Annelise Michel z włoskiej strony. Poszukajcie, odsłuchajcie i powiedzcie czy wierzycie w demony (dosłownie), które mogą opętać i gdzieś tam sobie żyją, czy może tylko w to, że gdzieś w człowieku kryje się zło, które my nazywamy demonami???
  • 1

#21

Yaku.
  • Postów: 129
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według mnie demony istnieją i opanowują najczęściej słabych ludzi.Oczywiście w większości przypadków są to choroby psychiczne natomiast niektóre przypadki nie są pod względem medycznym nie do wyjaśnienia ale jeżeli już mówimy o demonach należało by się przyjrzeć opętaniom bo dzięki temu demony przechodzą do naszego świata przecież szatan jest tylko symbolem zła nie wiemy czy ingeruje w nasze życie natomiast to właśnie demony powodują największe kłopoty ponieważ mogą nas opętać.
  • 0

#22

majunia9090.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rodzaj magii odpowiedzialny za przyzywanie demonów to Goetia. (Nie dla dzieci)


Goetia to tylko ksiega tak jak i grimorium verium... Magia pozwalajaca na przyzywanie demonów to magia hermetyczna czyli jedna z czarnych magii... Niedoświadczenni nie powinni sie w to zagłębiać... Nikt w sumie nie powinnien... :devil:
  • 0

#23

bagheera.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Demony były od początku świata. Jest Bóg i Szatan, zło i dobro. Demony stoją po tej drugiej ciemnej stronie. I są naprawde. Gdy niedoświadczyliśmy ich obecności to wydaje się nam że one nie istnieją. Tak samo możemy na początku z duchami myśleć. Wydaje się nam że tego nie ma póki nie zobaczymy.

Na pewno każdy zetknął się z demonami takimi jak Zmory, Wodniki, Południce, Topielce, Mamuny. Niebezpieczne demony które mogą pobawić życia.

Zmora - demon który odwiedzał domowe izby siadał na śpiących i ich dusił. Około północy zmora przeciskałą się przez szpary w oknach i dzrzwiach jako komary ćmy żeby przybrać potem właściwą postać i rozciągnąć się na człowieku. Jeśli zmora za długo dusiła to osoba mogła nawet umrzeć.

Jak się można bronić? Nie spać na wznak tylko na prawym boku lub trzymać obok pałkę siekierkę lub coś do obrony co by odstraszyło zmore.

Więc demony istnieją naprawdę


wiecie co? Kiedyś przeżyłam coś bardzo niepokojącego.
Byłam bardzo rozżalona, zawiedziona i sfrustrowana bo zerwaniu z chłopakiem(nie wiem czy ma to znaczenie, ktoś tu pisał że demony atakują słabszych psychicznie...)
Spałam u siebie w domu i miałam dośc absurdalny sen( zresztą większośc moich snów jest taka)...śniło mi się że goni mnie po dachu szatan/demon pod postacią koguta. Byłam wystraszona, nie chciałam by mnie złapał i nie chciałam spaśc. W trakcie "gonitwy" obudziłam się leżąc na brzuchu, ale miałam twarz wciśnięta w poduszkę i nie mogłam unieśc barków...tak jakby coś mnie dociskało do materaca, ciążyło na moich barkach, na plecach, ten ciężar utrudniał mi oddychanie..senne majaki czy intuicja sprawiła, że pierwsza rzecz o jakiej pomyślałam to "to niemożliwe...jakiś zły duch mnie złapał!.." nie mogłam się unieśc przez jakieś 10sekund, które oczywiście trwały dla mnie wiecznośc, . Potem i tak bałam się obrócic na plecy żeby czegoś nie zobaczyc..dopiero po dłuższej chwili zerknęłam na zegarek w telefonie, było po pierwszej. Wciąż czułam strach i nawiedzały mnie straszne myśli, w tym też o śmierci i moim życiu osobistym. Nie mogłam zasnąc prawie do wschodu słońca i wciąż myślałam, czy jak zasnę to czy to się powtórzy..myślałam że zwariuje.
Myślicie że mogła to byc zmora?..
  • 0

#24 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

bagheera
Old Hag- zmora. Nauka do konca nie wyjasnia tego problemu, a ezoterycy maja swoje zdanie czyli: byt astralny. Chcialabym tylko zwrocic uwage, ze pojecie demon absolutnie nie mozna utozsamiac ze zmorami strzygami, czy innymi bytami.To nie to samo, powiedzialabym, ze te "istotki" sa tylko narzedziami Demonow.
count_maximus

demony,złe duchy,diabliki,złe byty astralne,upadli aniołowie to wszystko można różnie używać ale sens jest myślę taki sam chodzi o coś co nie jest duszą człowieka tylko jakimś rodzajem zła pierwotnego być może coś co jest złe bo taka jest tego natura

Widzisz, czesciowo wytlumaczylam to wyzej, ale...no wlasnie prawda lezy tu: "jest jakimś rodzajem zła pierwotnego być może coś co jest złe bo taka jest tego natura". Rodzaj inteligentnej energii o bardzo negatywnym kierunku rozwoju.
Macha
Demon nie przebywa w astralu, jest to raczej swiat "wewnwtrzny" jak i u Aniolow, w astralu za to przebywaja istoty wymieniane obok, a o ktorych mowie "narzedzia". Do narzedzi naleza rowniez mysloksztalty.
Anioly, Demony, choc sa to Istoty bardzo wysoko rozwiniete to, po pierwsze rozwijaja sie inaczej niz ludzie, a po drugie, choc sa istotami swiata zewnetrznego, o ktorych mozna by rzec "inna cywilizacja", to ich wysoki stopien rozwoju sprawia, ze prozno ich szukac w swiatach zewnetrznych.W kontekscie widzialnosci jako materii, sa nieuchwytne, ale w kontekscie, materii duchowej, szalenie subtelnej , sa namierzalne. A wiec tylko poprzez swiat wewnetrzny mozna do nich dotrzec i poznac. Astral nie jest takim miejscem, to jeszcze glebsze plany.
A na koniec dodam, ze naprawde istnieja i dziekuje Bogu, ze przezylam.
  • 0

#25

Lama.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawda! Sam kiedyś próbowałem przywołać demona, na moje nieszczęście - udało mi się. Nie podam wam jednak inwokacji której użyłem, gdyż nie chcę abyście przechodzili przez to co ja. Pewnej nocy jak już pisałem udało mi się go przyzwać, stawił się w moim pokoju, ciężko mi nawet opisać jak wyglądał, powiem tylko, że nie chciałbym już zobaczyć tego, co wtedy widziały me oczy. Demon usiadł na łóżku i spokojnym głosem przedstawił się - z wiadomych względów nie podam wam jednak jego imienia. Spytał czemu go wezwałem, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć, patrzyłem tylko na niego jak wystraszony szczeniaczek. Wtedy wstał i okazało się, iż jest gigantyczny, garbił się, aby zmieścić się w moim pokoju. Wydawało mi się, że zajmuje całe pomieszczenie, przytłaczał mnie swoją wielkością. Skoro mnie już wezwałeś, to może masz jakieś pytanie, pytaj śmiało - rzekł spokojnym głosem. Zebrałem się w sobie i zadałem pierwsze pytanie jakie wtedy przyszło mi do głowy. Spytałem demona: A srasz? Demon odpowiedział, że tak, czasami mu się zdarza, po czym zaczął się śmiać. Nie wytrzymałem i również wybuchnąłem gromkim śmiechem. Staliśmy tak i pękaliśmy ze śmiechu. Gdy się uspokoiliśmy, demon spytał czy może skorzystać z komputera, odpowiedziałem, że pewnie, nie ma problemu. Demon odpalił kompa, wszedł na twarzoksiążkę i sprawdzał tam coś dość długo po czym pożegnał się i wyszedł. Od tamtej pory nawiedzał mnie regularnie, zajmował komputer i opalał mnie ze szlugów. Naprawdę nie polecam. Ostrożnie z okultyzmem, z tego naprawdę nic dobrego nie wynika, możecie co najwyżej napytać sobie biedy.
  • 0

#26

Chris.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawda! Sam kiedyś próbowałem przywołać demona, na moje nieszczęście - udało mi się. Nie podam wam jednak inwokacji której użyłem, gdyż nie chcę abyście przechodzili przez to co ja. Pewnej nocy jak już pisałem udało mi się go przyzwać, stawił się w moim pokoju, ciężko mi nawet opisać jak wyglądał, powiem tylko, że nie chciałbym już zobaczyć tego, co wtedy widziały me oczy. Demon usiadł na łóżku i spokojnym głosem przedstawił się - z wiadomych względów nie podam wam jednak jego imienia. Spytał czemu go wezwałem, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć, patrzyłem tylko na niego jak wystraszony szczeniaczek. Wtedy wstał i okazało się, iż jest gigantyczny, garbił się, aby zmieścić się w moim pokoju. Wydawało mi się, że zajmuje całe pomieszczenie, przytłaczał mnie swoją wielkością. Skoro mnie już wezwałeś, to może masz jakieś pytanie, pytaj śmiało - rzekł spokojnym głosem. Zebrałem się w sobie i zadałem pierwsze pytanie jakie wtedy przyszło mi do głowy. Spytałem demona: A srasz? Demon odpowiedział, że tak, czasami mu się zdarza, po czym zaczął się śmiać. Nie wytrzymałem i również wybuchnąłem gromkim śmiechem. Staliśmy tak i pękaliśmy ze śmiechu. Gdy się uspokoiliśmy, demon spytał czy może skorzystać z komputera, odpowiedziałem, że pewnie, nie ma problemu. Demon odpalił kompa, wszedł na twarzoksiążkę i sprawdzał tam coś dość długo po czym pożegnał się i wyszedł. Od tamtej pory nawiedzał mnie regularnie, zajmował komputer i opalał mnie ze szlugów. Naprawdę nie polecam. Ostrożnie z okultyzmem, z tego naprawdę nic dobrego nie wynika, możecie co najwyżej napytać sobie biedy.

Hhahahahahaha, wkręcasz czy mówisz poważnie ?
  • -1

#27

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Prawda! Sam kiedyś próbowałem przywołać demona, na moje nieszczęście - udało mi się. Nie podam wam jednak inwokacji której użyłem, gdyż nie chcę abyście przechodzili przez to co ja. Pewnej nocy jak już pisałem udało mi się go przyzwać, stawił się w moim pokoju, ciężko mi nawet opisać jak wyglądał, powiem tylko, że nie chciałbym już zobaczyć tego, co wtedy widziały me oczy. Demon usiadł na łóżku i spokojnym głosem przedstawił się - z wiadomych względów nie podam wam jednak jego imienia. Spytał czemu go wezwałem, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć, patrzyłem tylko na niego jak wystraszony szczeniaczek. Wtedy wstał i okazało się, iż jest gigantyczny, garbił się, aby zmieścić się w moim pokoju. Wydawało mi się, że zajmuje całe pomieszczenie, przytłaczał mnie swoją wielkością. Skoro mnie już wezwałeś, to może masz jakieś pytanie, pytaj śmiało - rzekł spokojnym głosem. Zebrałem się w sobie i zadałem pierwsze pytanie jakie wtedy przyszło mi do głowy. Spytałem demona: A srasz? Demon odpowiedział, że tak, czasami mu się zdarza, po czym zaczął się śmiać. Nie wytrzymałem i również wybuchnąłem gromkim śmiechem. Staliśmy tak i pękaliśmy ze śmiechu. Gdy się uspokoiliśmy, demon spytał czy może skorzystać z komputera, odpowiedziałem, że pewnie, nie ma problemu. Demon odpalił kompa, wszedł na twarzoksiążkę i sprawdzał tam coś dość długo po czym pożegnał się i wyszedł. Od tamtej pory nawiedzał mnie regularnie, zajmował komputer i opalał mnie ze szlugów. Naprawdę nie polecam. Ostrożnie z okultyzmem, z tego naprawdę nic dobrego nie wynika, możecie co najwyżej napytać sobie biedy.

Hhahahahahaha, wkręcasz czy mówisz poważnie ?

Jak można choć przez chwilę pomyśleć, że to mogła być prawda? Zastanów się. Demon palący papierosy, który siedzi przy komputerze.

Czy ja wierzę w demony? Ciężko mi to powiedzieć. Większość egzorcyzmów to choroba psychiczna, a wywoływanie duchów z kolegami wiąże się z masową halucynacją. Nie wiem czy we wszystkich przypadkach, ale w części według mnie na pewno tak.
  • 0



#28 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

W każdym z nas kryje się i Anioł i Demon, a opętania są objawem wyboru drogi, jaką obrał duch. Nie chce się rozwijać, to jego sprawa.
  • 0

#29

chupacabraaa.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o demony i opętania osób i miejsc to polecam książkę "Czarny Sakrament" ;) Jest tam opisanych wiele przypadków dotyczących osób zarówno wierzących( katolików i anglikanów) jak i ateistów. Gwarantuję, że jak to przeczytacie to nie przyjdzie wam nawet przez myśl by zagrać w ouija ;PP
  • 0

#30

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W kontekście religijnym na pewno nie istnieją. Nie ma istoty odpowiadającej za kłamstwa jak Belial, zniszczenie jak Baal itd. To symbole. Ale każdy z nas ma własne demony i w takie jak najbardziej wierzę. Są potężne, bo tylko tak można nazwać siły, z którymi człowiek sobie nie radzi. U jednych jest to strach, fobia u innych pokusa wyrządzania innym krzywdy, u jeszcze innych choroba, z którą nie są sobie w stanie dać rady, czasami psychiczna, jak ma to miejsce przy wielu nagraniach z tzw. "opętań", gdzie wyraźnie widać, że ludzie dostają szału pod wpływem tego, co ich męczy. Ciekawostką niech będzie to co oznacza słowo demon, a może inaczej spojrzymy na to, skąd się wzięło takie pojęcie. Kiedyś spotkałem się z tezą, że słowo te oznacza "wiedzę", ale oficjalne źródła podają inaczej - dosłownie ten, który coś rozdziela lub ten, który coś przydziela, także: nadprzyrodzona potęga. Więc sami wyciągnijcie wnioski co wszelkiej maści religie próbują nam przekazać mówiąc o "demonach".
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych