29 odpowiedzi w tym temacie

[limonka]

Ponieważ jestem niezwykle podatna na "wkręcanie sobie" najróżniejszych rzeczy, pewnie za żadne skarby nie weszłabym do środka. Albo... właściwie nie wiem. Z grupą znajomych na pewno, ale sama przenigdy. Nie wiem, czy to kwestia horrorów (w końcu temat opuszczonego szpitala jest dość popularny), czy czegoś innego, ale miejsca tego typu już raczej na zawsze będą kojarzyć się ludziom ze strachem. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia, czy szpital spłonął osiemdziesiąt lat temu, czy zaledwie tydzień temu opuszczono go, bo wybudowano nową placówkę - "zwiedzający" zawsze będą odczuwać dreszczyk emocji.

[Sceptyk No.1]

Mi nawet normalny szpital się źle kojarzy a co dopiero taki w którym zmarło tyle osób. A tak w ogóle słyszał ktoś utwór Metalliki - Sanitarium??
Ten utwór utrzymuje się w podobnym klimacie do tego szpitala.

Użytkownik Sceptyk No.1 edytował ten post 29.12.2010 - 13:31

[Bajabongo]

Wg mnie ten tunel nie był takim złym pomysłem, ale podobny szpital jest w mojej miejscowości (Świnoujście). Coś w tych opowieściach o duchach musi być, ponieważ miejsca takie jak to były świadkami wielu historii - tych dobrych, ale o tych złych.

[Bliss]

właśnie był na AXN Sci-Fi odcinek łowców duchów o tym sanatorium!

normalnie tego nie oglądam ale czytałam właśnie ten artykuł no to się zaciekawiłam. Faktem jest jest że rzucałam tylko jednym okiem robiąc obiad i takie tam inne rozrywki ale widziałam parę ciekawych rzeczy. Nagrali to i owo i konkluzja była taka, że tym razem wyjątkowo się nie zawiedli.

Generalnie i dźwięki i jakieś postacie tam zarejestrowali.

ciekawe ... poczytam jeszcze raz uważniej

[szymonn]

Nie ma co spekulować trzeba jechać i sprawdzic, proste

[Zbych]

Zbyt wiele analogi, które wraz ze wspomnieniami powracają jak bumerang do miejsca w którym przeżyłem wiele lat. Przeciwgruźlicze Sanatorium Wojskowe w Otwocku wybudowane ze składek żołnierzy i oddane do użytku 1935 roku.
..... te olbrzymie stalowe wrota na parterze w szczycie budynku od strony zachodniej. A potem betonową ścieżką z górki na pazurki do kaplicy i kostnicy ukrytych w zakamarkach sosnowego lasu. Jak w „Czarodziejskiej Górze” T.Manna.
Oczywiście były słoneczne półkoliste tarasy, dobre jedzenie i wypoczynek. Świetnie wyposażona sala operacyjna i gabinet rentgenowski. Lampa Vesselyego do naświetlania krtani, aparat Maurera do przepalania zrostów i inne nowoczesne urządzenia. Nawet wytwórnia górskiego powietrza ozonowego, które tłoczono do sal pacjentów (pomysł prof. Ignacego Mościckiego). Ozon wytwarzano przy pomocy aparatury wysokiego napięcia.
Do tego jeszcze liczne legendy i podania przekazywane z ust do ust.
Najpierw uporano się z gruźlicą opon mózgowo – rdzeniowych i kości. Teraz jest to choroba prawie nieznana. A ozon w dużym stężeniu posiada silne właściwości toksyczne.
Gratuluję autorowi ciekawego artykułu.

[Irey]

Kto spędziłby noc w tym szpitalu na filmiku?

Od 30 lat opuszczony szpital psychiatryczny, z odziałami zamkniętymi

[Damantris]

Bardzo spodobał mi się ten artykuł. Pewnie nieprędko bym zajrzała do tego tematu (wszak jest z ubiegłego roku), gdyby nie to, że co jakiś czas był odkopywany.
Klimatu zdecydowanie dodają zamieszczone zdjęcia. Zwłaszcza jedno mnie zaciekawiło - środkowe z trzech zdjęć przedstawiających korytarze do transportu zwłok. Chodzi mi o ten cień w głębi, w zakręcie korytarza, w centralnym punkcie fotografii. Kiedy przyglądałam się zdjęciom po przeczytaniu tekstu, aż mnie dreszcz przeszedł, jak to dojrzałam. Aż tak nieistotny szczegół, że nikt do tej pory nie zwrócił na to uwagi w temacie?
Poniżej skopiowane zdjęcie.

[Orlando]

Jeśli kogoś zainteresuje, lepiej skontrastowane zdjęcie:



3:12 ponownie wyjawia się postać:




Prócz ustawienia jasności i kontrastu (w celu lepszego zarysu oryginalnego zdjęcia) z mojej strony nic nie było modyfikowane. Najpewniej są to osoby zwiedzające, jednak same fotografie zmusiły mnie do napisania pierwszego postu od dłuższego czasu.

Użytkownik Orlando edytował ten post 03.08.2011 - 11:51

[Syrinks]

Aż mi ciarki po plecach przebiegły jak to dojrzałam niezłe oko Damantris

[Mr Minio]

Świetny artykuł, świetne filmiki i zdjęcia. Takie opuszczone miejsca zawsze wyglądają strasznie. Upływ czasu źle na nie działa i z biegiem lat zmieniają się, być może, w jeszcze straszniejsze. Sam fakt, że podobno w tym miejscu straszy jest już bardzo ważny, o ile nie najważniejszy w tym wszystkim. Czy łatwiej jest wejść do "dawnego szpitala psychiatrycznego" czy "dawnego szpitala psychiatrycznego w którym straszy"? Odpowiedź jest oczywista. W filmiku wrażenie potęguje jeszcze dobrze dobrana muzyka i udane ujęcia kamery.

Co do pierwszego filmiku w temacie, tego przedstawiającego duchy dzieci, to nie jest on zbytnio wiarygodny, aczkolwiek każdy może sam sobie odpowiedzieć czy wierzy w to co na nim widzi. Był kiedyś na tym forum temat z innym szpitalem psychiatrycznym, gdzie pisano, że ukrywa się w nim kilku bezdomnych. Być może w tym jest podobnie. A może ten cień na końcu zdjęcia, który zobaczyła Damantris to jakiś człowiek?

[Connor]

Co do filmiku wyzej- wydaje mi sie, ze postac rzuca cien. Duchy cieni nie rzucaja.

[Damantris]

Zainteresował mnie ten cień na końcu tunelu, na który zwróciłam uwagę, o tyle, że właśnie cienia na podłodze nie widać za bardzo. Jest jakaś tam ciemniejsza linia, ale z obu stron tej postaci i chyba jest to po prostu linia zbiegu ściany (drzwi?) i podłogi.

A co do filmiku, który wrzucił Orlando - ten fragment, który pokazuje tą postać, jest nagrywany kamerą, to nie fotografia. Z tego względu zastanawia mnie, jak to możliwe, że wśród tylu okien, po których przejechał obraz, zbliżenie padło akurat na tamto konkretne. Zwłaszcza, że bez zbliżenia niezbyt widać, aby tam ktokolwiek stał i ja, jakbym była kamerzystą, z pewnością bym się tego nie dopatrzyła. I dlaczego tuż po tym zbliżeniu nagranie się urywa?

@Syrinks - dzięki. Niestety nie mam tak świetnego wzroku, jak ten ktoś, który doszukiwał się twarzy w trawie i psich fekaliach, ale lubię się przyglądać takim zdjęciom.
Szkoda, że nigdzie nie ma info, jakie daty mają robione tam zdjęcia.

[Connor]

Tu jest strona: http://www.therealwaverlyhills.com/
Wyglada na to ze maja tam otwarte zwiedzanie tego czy cos w tym stylu. Troche to wszystko przereklamowane.
Maja sklep. Mozna wykupic m.in. zwiedzanie albo tzw. ''ghost cams''. Temu sanatorium nie wychodzi to na dobre.

Użytkownik Fisher edytował ten post 03.08.2011 - 13:46

[Tomas13]

hm dopiero teraz zauważono tego cienia? przecież za pierwszym razem można go dostrzec. Nie koniecznie musi to być duch, może tzw. Shadow Beign,