Napisano 30.06.2006 - 20:39
Napisano 01.07.2006 - 08:09
Napisano 01.07.2006 - 16:34
Napisano 01.07.2006 - 16:57
(...)
Zostalo odowodnione, ze kilku pracownikow ambasady w Moskwie zostalo poddanych takim specyficznym promieniowaniom wywolujac u nich rozne choroby.
>>>Jak piszesz, promieniowania owego nie jest nic w stanie powstrzymać. O ile dobrze pamiętam, była to ambasada amerykańska, działo się to w czasach, kiedy jeszcze istniało ZSRR. Wśród tych chorób dominowała przede wszystkim białaczka popromienna. W oknach połozono płyty (bodajze ołowiane), dzięki czemu liczba zachorowań wśród pracowników ambasady drastycznie zmalała.
To zjawisko jest znane w literaturze i juz w latach 60'tych. Francuski dr. Priore zbudowal specjalny aparat oparty na technologii fal skalarnych i odniosl wielki sukce w leczeniu raka na duzej grupie zwierzat. Oczywiscie do badan na ludziach nie doszlo jak sobie mozna wyobrazic dlaczego. Technologia ta jest w stanie uleczyc kazda chorobe co wykosilo by caly przemysl farmaceutyczny. Dla ciekawych odsylam do poczytania o dziedzinie Radionics.
Napisano 01.07.2006 - 23:34
Napisano 01.07.2006 - 23:58
Napisano 02.07.2006 - 00:52
Napisano 02.07.2006 - 14:43
Napisano 02.07.2006 - 17:10
Napisano 02.07.2006 - 20:13
Napisano 03.07.2006 - 08:58
Napisano 04.07.2006 - 11:39
Póki nie stanie się jasne jak dochodzi do tego zjawiska i z jakimi organizmami mamy do czynienie, proponuję oprzeć się w zbieraniu wspólnych cech z już poznanymi i podobnie działającymi, tj włośniami. Te obleńce składają larwy w mięśniach i tak samo przemieszczają się po ciele.
Zarazić się można najczęściej przez jedzenie surowego mięsa zwierząt, albo jakikolwiek inny sposób, gdzie larwa trafia drogą pokarmową do żywiciela. Zjadając stopniowo tkankę mięśniową powiększają swoją liczebność aż ofiara umiera z wycieńczenia. Według mnie obie te choroby mogą jakoś się ze sobą łączyć.
Napisano 04.07.2006 - 14:27
Napisano 04.07.2006 - 14:34
Napisano 04.07.2006 - 14:51
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych