447 odpowiedzi w tym temacie

[lubudubu]

Ja bym poszedł tropem tych 'wybuchowych' przesyłek, które ostatnio są w modzie. Widzicie analogię do 11 września? Wtedy po zamachach rząd ogłosił wojnę z terroryzmem i przyznał różnym służbom nowe prawa kontroli, środki inwigilacji, wszystko w imię pokoju ale z drugiej strony zastraszając społeczeństwo i mówiąc: 'podporządkuj się nam a my obronimy cię przed terrorystami!'
Dzisiaj mamy podobnie, może i jeszcze nic tragicznego się nie stało, ale być może kwestią czasu jest pojawienie się jakiś dyrektyw i restrykcji odnośnie zawartości paczek. Może będą chcieli losowo prześwietlać co dziesiątą? Może ktoś zaczął szmuglować kokainę w paczkach i trzeba zacząć przechwytywać towar? (taki pierwszy lepszy powód, pewni znalazłoby się więcej).
A może z drugiej strony paczuszki to tylko swoiste preludium do jakiegoś autentycznie wielkiego 'dzieła'?

a moze te przesylki byly tylko ostrzezeniem , nie zadzierac z nami ... cos w tym stylu

kazde zwierze przed decydujacym atakiem wysyla sygnaly o niebezpieczenstwie

dlaczego zadna z nich nie wybuchla ... z jednej strony moze byc to cos co wyegzekwuje jeszcze wieksza kontrole nad masami

ale z drugiej to co napisalem

moga byc tez te obie rzeczy naraz

Użytkownik lubudubu edytował ten post 02.11.2010 - 20:51

[Reality]

Z jednej strony chciałbym by była wojna 10 listopada ponieważ by potwierdziło to parę rzeczy, a z drugiej strony nie chcę bo wiadomo... Jednak te bomby coś nawiązują. Może inne kraje nie długo zaczną coś robić w tym kierunku i sami rozpentają to?

[Eldim]

Z jednej strony chciałbym by była wojna 10 listopada ponieważ by potwierdziło to parę rzeczy

Wypluj te słowa, druga wojna światowa nauczyła ludzkość, że globalny konflikt to tylko cierpienie i śmierć wielu ludzi, w tym też takich, którzy nie byli winni niczemu. A jeśli nie daj Boże rozpęta się teraz wojna oznaczona cyferką III, to jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że bardzo niewielu ludzi wyjdzie z niej bez szwanku, bo człowiek dysponuje już zbyt silną bronią i zbyt małą inteligencją.

Mam swoje osobiste, złe przeczucia, co do daty 10 listopad, oby się nie sprawdziły.

[Reality]

Też bym chciał by się nie sprawdziło i pewnie nic z tego nie będzie. Jak na razie nie zanosi się aż tak mocno na tą wojnę, a zostało jakieś... 7 dni? A wiadomo, że nawet przez te 7 dni, baardzo dużo może się wydarzyć.

PS. Wyplułem to słowo

Użytkownik Reality edytował ten post 03.11.2010 - 07:35

[oops]

nominuje dust2

[KriSSnt]

hehehe... Dobre, dobre


Wracając do tematu paczek, w skrócie dziś w telewizji słyszałem zwroty takie jak: nowe procedury w kontroli paczek, znalezienie luki w transporcie CARGO, terroryści anarchistyczni.

Jakaś tam paczka nawet wybuchła, ale lekko - nie miała zabić. W mediach jeszcze się nie udało przebić na większą skalę.

Nadal "czekam" na ofiarę śmiertelną, ew. >5 rannych - pewnie się zacznie

[Akinci]

Czyżby rodził sie nowy konflikt?

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

[jertih]

Chiny rozpoczęły liczenie swoich obywateli pewnie chcą wiedzieć ile przed wojną posiadają obywateli i po wojnie ile ich będzie...

[Witchfinder General]

No nie rozśmieszaj mnie. Słyszałeś o czymś takim jak ewidencja ludności? W Polsce przeprowadza się ją co 10 lat. Poza tym jakieś źródło tych rewelacji by się przydało.

Użytkownik Bloodsucker69 edytował ten post 03.11.2010 - 14:42

[Eldim]

Czyżby rodził sie nowy konflikt?

http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

Proszę Cię. Widzę, że co chwila szperasz na tvn24.pl i doszukujesz się coraz to lepszych wydarzeń, jako zalążek kolejnego konfliktu.

[KriSSnt]

A u nas nie było czasem (lub będzie?) spisu rolnego? To może być cios w polską wieś...

[Syrinks]

Rzadko się tu udzielam, ale jestem przywiązana do tego forum i często je czytam. I powiem wam, że dobrze, że ta rzekoma data jest tak bliska, okaże się, że nic się nie stanie i być może na przyszłość wstrzymacie się przed rozpętaniem kilkustronicowej dyskusji nad kolejną "przepowiednią". Jakby tu każdy z was w to tak wierzył to nie wiem czy by najspokojniej w świecie siedział przed kompem i dywagował nad tym, że za tydzień sie nam wszystkim świat zawali. Powaga, ja np. czasem spać nie mogę jak czytam co tu piszecie. Nie wiem jak się tak można na to napalać, przecież to oszaleć mozna od takich myśli.

[Serail]

Wg. Nostradamusa konflikt wyrośnie pomiędzy Zachodnią Europą, a USA oraz między Wielką Brytanią, a Francją. Póki co się chyba raczej na to nie zanosi.

Gdyby miała to być prawda, to powodów takowych zachowań można wymyślić krocie. Sytuacja polityczna w USA zmieniła się - może nie radykalnie, jednak w znacznym stopniu - teraz Obama nie ma monopolu na władzę. Razem z republikanami musi wypracowywać konsensus, co może być trudne. Znamy przecież takie same przypadki z własnego podwórka, zupełnie jak w latach 2007-2010. Czy wybuchną zamieszki na tle politycznym w Stanach? Szczerze w to wątpię. A co jeśli chodzi o Francję i UK? Francja i Wlk Brytania są krajami multikulturowymi. Właśnie w jednym z ważniejszych miejsc w Londynie wybory wygrał muzułmanin, który już zdążył pokazać światu, gdzie ma wartości demokratyczne. Jeśli inni muzułmanie dojdą do wniosku, że także oni mogą wygrywać wybory w UK, to w sposób zupełnie legalny, islamiści mogą przejąć władzę w całym kraju. W takim wypadku może dojść do sprzeczek z władzami Francji, w której rządzący starają się ograniczać prawa muzułmanów.
http://www.wykop.pl/...ma-juz-ratunku/
Czy wierzę w to co piszę? Czy naprawdę uważam, że wybuchną wojny pomiędzy państwami, które wymieniono powyżej?
Nie. Ale życie nauczyło mnie, że w wielu sytuacjach zdrowy rozsądek trzeba odłożyć na bok, bo wydarzyć może się wszystko, nawet to, co nie było brane pod uwagę przez nikogo.

Rany ktos kto analizuje to kim byc musi jednooki talib to chyba sie z dupa na mozg zamieni

Rozumiem, że masz na myśli autora tekstu, czyli de facto mnie? Cóż, w takim razie pragnę Cię poinformować, że zarówno moja dupa i mózg czują się dobrze, ale dziękuję za troskę.

Z jednej strony chciałbym by była wojna 10 listopada ponieważ by potwierdziło to parę rzeczy, a z drugiej strony nie chcę bo wiadomo... Jednak te bomby coś nawiązują. Może inne kraje nie długo zaczną coś robić w tym kierunku i sami rozpentają to?

Nie jestem specjalistą, jednak ostatnio zauważyłem, że nasiliły się różnorakie incydenty na terenie całej planety. Traktować to jako przedsmak tego, co czeka nas w przyszłości? Niech każdy zdecyduje sam.

[żaba]

Mam swoje osobiste, złe przeczucia, co do daty 10 listopad, oby się nie sprawdziły.

Gdy by nie te przepowiednie i dobitna przesada co niektórych, to nie miał byś żadnych przeczuć. Teraz sobie odpowiedz czy to nie jest po prostu głupie ?

[Flopstar]

Ja z kolei gdziesz czytałem (na jakiejś anglojęzcznej stronie),że III WŚ ma poprzedzić wybuch wulkanu Katla na Islandii.
Do erupcji wulkanicznej miałoby dojść bodajże 4 listopada a wojna ma wybuchnąć 7 dni po tym wydarzeniu,czyli 11 listopada.

Jeżeli konflikt rozpocząłby się 11.11.2010 to by tłumaczyło,że bardzo wiele osób,przez wiele lat patrząc nieświadomie na zegarki widziało godzinę 11:11 (również często widziałem tę godzinę).
Być może przez te wszystkie lata godzina 11:11 miała nam symbolizować datę 11.11.2010 jako datę naszego armagedonu.
To tylko moja prywatna teoria,która przyszła mi do głowy kilka dni temu.
Mam nadzieję,że błędna.

Użytkownik Flopstar edytował ten post 03.11.2010 - 17:21