Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bestia z Apokalipsy "666"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
276 odpowiedzi w tym temacie

#196

Jacob.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytając teksty typu "nie mam nic przeciwko czepianiu czipów" tracę wiarę w ludzi. Ja bym zrobił na prawdę wiele, by sobie nie dać tego nie wszczepić. Zresztą ten wątek był już gdzieś poruszany i się powtarzam.

Oj no. Może ja też zacznę się bać, jeśli tylko podasz mi jedną istotną różnicę między chipem, a tym, co jest teraz.


zawsze znajdzie się grupa ludzi, która dorobi do tego własną ideologię wietrzącą koniec świata i nadejście antychrysta..i nic na to człowieku nie poradzisz. Tak to już jest gdy spekulacja bierze góę nad faktami
  • 0

#197

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bądźmy ometkowani!

Znane z supermarketów metki RFID wkrótce bardzo ułatwią nam codzienne życie. Będziemy mogli sprawdzić, gdzie zapodzialiśmy klucze albo co w danej chwili robią nasi znajomi. Jednocześnie stanowią one jednak kolejne poważne zagrożenie dla naszej prywatności.

Musisz wybiec na ważne spotkanie, a zapodziała się teczka z potrzebnymi dokumentami? Coraz mniej czasu do odjazdu pociągu, a ty nie wiesz, gdzie masz portfel? Zamiast w popłochu przetrząsać wszystkie zakamarki, zwyczajnie wystarczy podejść do komputera albo zerknąć na ekran komórki, by zlokalizować wszystkie zguby. Oczywiście jest jeden warunek: na wszystkich przedmiotach trzeba nakleić namierzane zdalnie metki RFID.

Metki nie tylko w supermarkecie



Dołączona grafika


Dzisiaj technologię RFID (Radio-Frequency Identification) wykorzystuje się głównie w hipermarketach do zapobiegania drobnym kradzieżom. Gdy towar oznaczony etykietą RFID – często nazywaną radiowym kodem kreskowym – minie bramkę, w której zamontowany jest odbiornik fal radiowych, wszczynany jest alarm. To jednak wyjątkowo prymitywne zastosowanie RFID.

Tymczasem w tej technologii drzemie o wiele większy potencjał. Na metkach można bowiem zapisywać informacje, które później zostaną zdalnie odczytane przez czujniki. Trwają już testy bramek w sklepie potrafiących podliczać zawartość naszego koszyka. Każdy produkt ma na elektronicznej metce zapisaną cenę – wystarczy przejechać przez bramkę, by kasjerka wiedziała, ile łącznie musimy zapłacić za zakupy.

Na lotnisku Heathrow w Londynie metki radiowe wyparły kody kreskowe, które wcześniej służyły do śledzenia bagaży. Na niektórych lotniskach testuje się też "bezprzewodowe" dokumenty z metkami RFID, które pozwalają zdalnie ustalić tożsamość mijających kontrolę paszportową osób.


Namierzanie rzeczy i ludzi



Dołączona grafika


Z myślą o bardziej wysublimowanych zastosowaniach RFID prowadzi badania grupa naukowców z Uniwersytetu Waszyngtona pracująca pod kierownictwem Polki – dr Magdaleny Balazinskiej – w ramach projektu "Ekosystem RFID". Miejsce przeprowadzania eksperymentu to budynek biblioteki Uniwersytetu Waszyngtona o powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych. Zainstalowano tam ponad 200 odbiorników radiowych. Potrzeba ich tak dużo, bowiem czujnik jest na razie w stanie odczytać metkę tylko z odległości kilku metrów.

To i tak lepiej niż w przypadku urządzeń zamontowanych w bramkach antykradzieżowych. Tam zasięg wynosi nie więcej niż pół metra. Bramki w sklepach wykorzystują bowiem częstotliwość 125 kHz. Prototypowe urządzenia w bibliotece pracują na częstotliwości 5,8 GHZ, co daje zasięg do ok. 6 metrów. To pozwala na szersze wykorzystanie technologii, wykraczające poza wyłapywanie drobnych złodziejaszków.

W ramach projektu "Ekosystem RFID" metkami oznaczono również... ludzi. Do eksperymentu zgłosiło się 50 ochotników, którzy przez cały czas noszą radiowe kody kreskowe przy sobie. Dzięki temu system wie, gdzie w danej chwili się znajdują, a nawet co robią!

Specjalnie do tego celu napisana aplikacja potrafi analizować zachowanie oznaczonych ludzi. Na przykład gdy dwie osoby idą korytarzem i, mijając się, odwrócą się w swoim kierunku i przystaną, to system odczyta takie zachowanie jako pogawędkę. Inny przykład: gdy kilka osób siedzi razem przy stole w kantynie w porze lunchu, w systemie pojawi się informacja, że właśnie wspólnie jedzą posiłek. Przygotowano także wersje aplikacji do telefonów komórkowych. Dzięki temu uczestnicy projektu mogą na bieżąco sprawdzać, gdzie są ich znajomi i co prawdopodobnie akurat robią.

Jednym z ometkowanych ochotników jest sama dr Magdalena Balazinska. Dzięki temu studenci zawsze wiedzą, gdzie jej szukać. Balazinska jest zdania, że w ciągu najbliższych 5 lat technologia RFID zrobi sporą karierę. A jej zastosowań jest bez liku. Bardzo nęcąca wydaje się wizja, w której taki zestaw kupujemy w sklepie i sami montujemy w domu. A przynajmniej nęcąca będzie dla każdego, kto choć raz spędził wiele godzin na szukaniu jakiegoś drobiazgu. Odbiornik RFID mógłby zostać nawet dodatkiem do rutera sieci bezprzewodowej WLAN. Odebrane przez niego informacje, np. właśnie o pozycji poszczególnych przedmiotów, byłyby następnie wizualizowane na ekranie telewizora, komputera czy nawet telefonu komórkowego.


Radiowa sieć społecznościowa



Dołączona grafika


Możliwości bezprzewodowych metek można rozszerzać. Studenci Uniwersytetu Waszyngtona piszą własne aplikacje współpracujące z systemem. Do najciekawszych należy RFIDer. To coś w rodzaju sieci społecznościowej. RFIDer wysyła powiadomienia o tym, co robią nasi znajomi. Można ustawić powiadomienie o tym, że któraś z osób znajdujących się na liście znajomych zbliża się do nas.

Inny student napisał prostą aplikację, która integruje się z kalendarzem Google’a. Dzięki temu można prowadzić bardzo dokładny dziennik opisując, co robiliśmy w różnych porach dnia, nie wciskając nawet jednego klawisza na klawiaturze. "Możesz do tego zajrzeć dzień czy miesiąc później i sprawdzić, co robiłeś tego dnia. Co więcej, można wygenerować statystyki, z kim spędzałeś ostatnio najwięcej czasu" – wyjaśnia Evan Welbourne, doktorant na wydziale informatyki i technologii komputerowych, twórca aplikacji.

Analogiczna aplikacja powstała na potrzeby Twittera. To największa na świecie sieć mikroblogów, w których użytkownicy informują w możliwie krótki sposób o tym, co robią. Na dobrą sprawę ta aplikacja potrafi prowadzić taki mikroblog za ometkowaną osobę. Niewykluczone nawet, że w niedalekiej przyszłości Facebook czy Nasza-Klasa będą oferować kolejny widget – "poinformuj znajomych, co aktualnie robisz, przyklej sobie metkę". Dzięki temu wybrani członkowie społeczności dowiedzą się, że jemy śniadanie, kąpiemy się albo oglądamy telewizję.


W firmie Wielkiego Brata


Niektóre pomysły na zastosowanie nowej technologii rodzą watpliwości. Najwięcej kontrowersji wzbudza pomysł metkowania ludzi. Teoretycznie jest to wspaniałe rozwiązanie dla wielkich korporacji i fabryk. Dzięki możliwości sprawdzenia w dowolnej chwili, co robią pracownicy, można lepiej zaplanować ich obowiązki albo przesunąć ich do innych zadań. Szef, widząc na przykład, że pracownicy jednej linii produkcyjnej co chwila robią sobie przerwę na papierosa, a inni non stop pracują, mógłby lepiej dobrać członków poszczególnych ekip. Sami pracownicy zyskaliby też użyteczne narzędzie ułatwiające im współpracę z kolegami: szukając współpracownika, mogliby błyskawicznie ustalić, na którym piętrze i w którym pokoju się znajduje.

Byłoby to jednak równocześnie ograniczenie prywatności – w porównaniu z tym obowiązek noszenia służbowej komórki albo służbowy samochód z nadajnikiem GPS wydają się błahostką. Z drugiej strony pewnie wiele osób dobrowolnie zdecydowałoby się na taką elektroniczną smycz, by ich bliscy mieli możliwość sprawdzenia, co aktualnie robią.

Naukowcy odpierają jednak zarzuty o tworzenie narzędzi, których nie powstydziłby się orwellowski Wielki Brat. Intensywnie pracują bowiem także nad zapewnieniem prywatności. Na przykład firmy mogłyby instalować systemy, które zbierałyby informacje o pracownikach (co robią w ciągu dnia i jak wykonują swoje obowiązki), lecz te dane nie dotyczyłyby pojedynczych osób, a całej zbiorowości. Naukowcy współpracują także z legislatorami, przygotowując rozwiązania prawne, które zapewnią prywatność ometkowanym pracownikom.


Dołączona grafika




źródło: onet.pl
Autor: Mariusz Sikorski
  • 0



#198

Hyperion.
  • Postów: 135
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zwierzętom już wszczepiają czipy. W tych czipach zawarty jest numerek, który po odczytaniu przez czytnik należy wpisać w bazie danych by dowiedzieć się wszystkiego o posiadaczu tego urządzenia. U zwierząt jest to przydatne, bo naprzykład jak ktoś znajdzie jakąś przybłędę to będzie wiedział komu oddać, jednak u ludzi nie będzie to miało żadnych pozytywnych stron.

Powiem jedno: Chrzanić Fenicjan.
  • 0

#199

shanti.
  • Postów: 71
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też nie dam sobie tego wszczepić, ale boli mnie fakt, że nie da się tego uniknąć, a miliony osób wierzą, że jest to fajna i pożyteczna rzecz. Już wolałabym ucieczkę, albo śmierć.

A w referendum to bym tak nie wierzyła. Pojawi się jakiś milioner typu Ganleya, który rozpocznie własną kampanię i większość zagłosuje za chipem. Zresztą, dobra kampania i media zdziałają naprawdę wiele. Nie można wierzyć w cud. Ale jak zacząć działać? Co MY możemy zrobić? Rozlepiać naklejki "antychipowe"? Wiem, że to co piszę jest śmieszne, ale dobijająca jest świadomość, że NIC nie możemy zrobić, w tym świecie pełnym gwarancji praw człowieka, wolności wypowiedzi, mediów itd!! A może mamy utworzyć własną partię polityczną i walczyć o lepszy świat? Chociaż patrząc wstecz, dobre zamiary kończą się różnie ;/;/

I jeszcze jedno. Wiele osób mówi tu o 'wycinaniu' tego chipa. Ale jaki sens i cel byłby w wycinaniu go, gdyby to na nim były zapisane całe nasze oszczędności? Prawda jest taka, że w świecie przyszłości, bez chipa będziemy nikim! I o to właśnie politykom/rządom chodzi.
  • 0

#200

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nano - telefon wszczepiony pod skórę?


NANOPHONE to telefon zminiaturyzowany tak, że użytkownicy będą go nosić wszczepionego na stałe pod skórę. Po przejściu planowanej obecnie fazy testów NP45LX trafić ma do powszechnego użytku.


Dołączona grafika


Wydaje się, że propozycja firmy Simteijin to jakaś bajka. Niemniej - projekt wydaje się być bardzo interesujący, poniżej trochę szczegółów z informacji prasowej.

Procedura aplikacji urządzenia jest prosta, a telefon nie ma wewnętrznych źródeł zasilania - współpracuje z ludzkim organizmem pobierając ciepło do wytworzenia niezbędnej energii.

Projekt nanofonu powstał dzięki nanotechnologii i zaawansowanemu oprogramowaniu, stworzonemu specjalnie na potrzeby tego urządzenia.

NP45LX to nanofon komórkowy wielkości główki od szpilki, który będzie aplikowany przez użytkownika samodzielnie i bezboleśnie pod skórę ucha za pomocą dołączanego do zestawu urządzenia. Nanofon nie wymaga ładowania - będzie on wykorzystywał do zasilania energię z doskonale ukrwionego i zachowującego odpowiednią temperaturę ucha właściciela, zużywając przy tym tak nieznaczny ułamek ciepła, że dla użytkownika pobór będzie praktycznie niezauważalny. Technologia zastosowana w NP45LX jest bezpieczna dla użytkownika.

Obecnie polski oddział SIMTEIJIN Institute poszukuje ochotników do testów, które ostatecznie zadecydują o wprowadzeniu nanofonu na rynek.


źródło: onet.pl
simteijin.com


wstawione tutaj, a nie np. do "Nauka, Technika i Odkrycia" ponieważ kiedyś ktoś w tym wątku wspomniał że chipowanie zacznie się od tego rodzaju telefonów...
  • 0



#201

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cóż, jeśli będzie na GPLu z funkcją "off" to genialna zabawka i może bym się skusił :D

Na zhackowanym sofcie, bez szpiegowania, bez niepotrzebnego śledzenia.... hm, niesamowite
  • 0

#202

Nath.
  • Postów: 99
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Takie chipy lub telefony wszczepiane to tylko kolejne wyzwanie dla hackerów, którzy złamia zabezpieczenia w góra rok i tyle o tym będzie.
Co do namierzania ważnych, osobistych rzeczy przez metki itd. czy ktoś pomyślał co się stanie jeżeli na ekran z zaznaczonymi dla nas ważnymi przedmiotami popatrzy nieodpowiedonia osoba? Okazja czyni złodzieja.
Panowie i Panie, chyba aż tak tragicznej ery dla ludzkości (z chipami itp) nie dożyjemy. Człowiek potrafi spie***yć nawet coś, co miałoby mu zapewnić nieskończoną mądrość i nieograniczoną władzę - niedługo to się stanie.
  • 0

#203

5eba.
  • Postów: 68
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiecie co ? Pisanie "i tak tego nie unikniemy" jest bezmyslne. Przecież to do nas należy wybór a nawet gdy do tego dojdzie można żyć w lasach , zostac pustelnikiem :P lub nie przyjmowac chipu i zyc na laske sasiadów z chipami. Na pewno znajda sie sposoby aby tego uniknąć.

Szatan jest sprytny , ale to dobro zawsze wygrywa i pamietajcie ze Jezus powróci gdy bedzie potrzeba.
  • 0

#204

corner.
  • Postów: 32
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

NANOPHONE to telefon zminiaturyzowany tak, że użytkownicy będą go nosić wszczepionego na stałe pod skórę. Po przejściu planowanej obecnie fazy testów NP45LX trafić ma do powszechnego użytku.


Widzicie jak łatwo was nabrać na te wszystkie konspiracyjne teorie? To był nieudany żart primaaprilisowy autorstwa PTC.
  • 0

#205

Eternal Moonshine.
  • Postów: 119
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przecież to do nas należy wybór a nawet gdy do tego dojdzie można żyć w lasach , zostac pustelnikiem tongue1.gif lub nie przyjmowac chipu i zyc na laske sasiadów z chipami. Na pewno znajda sie sposoby aby tego uniknąć.


Nie każdemu się marzy taki powrót do natury chociaż muszę przyznać, że ja ostatnio mam ochotę gdzieś się zaszyć w jakimś ciemnym lesie z dala od wszystkiego ale podejrzewam, że takich jak ja nie ma zbyt wielu :P
  • 0

#206

chata.
  • Postów: 19
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wg mnie jakby wprowadzili obowiązek wszczepienia wszystkim obywatelom chipów to powstałby silny ruch oporu :) Szczególnie my Polacy-o walecznej naturze nie dalibyśmy się podporządkować :) Pewnie powstała by ogromna podziemna armia (coś jak podczas II wojny światowej AK) i walczylibyśmy o naszą autonomię i prawo do wolności ! Ewentualnie można by prowadzić wojnę podjazdową,czyli walkę partyzancką :)
"POLSKI MY NARÓD POLSKI RÓD,KRÓLEWSKI SZCZEP PIASTOWY!
NIE DAMY BY NAS GNĘBIŁ WRÓG,TAK NAM DOPOMÓŻ BÓG
TAK NAM DOPOMÓŻ BÓG..."

Tyle w tym temacie! :mrgreen:
  • 0

#207

Vilgefortz.
  • Postów: 92
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Panie i Panowie. Oto i jest mój pierwszy post na tym forum...
Uważam że właśnie dla takich ludzi jak Wy, dla takich którzy chcą walczyć z niewiedzą i ogłupianiem jest skierowane to forum. Mamy w sobie potencjał, możemy rozgłaszać wiedzę i współpracować, walczyć o wolność i o to aby nikt nie ingerował w nasze życie prywatne i w nasze zachowanie za pomocą mikrochipów.

"Ci którzy poświęcają swoją wolność w imie bezpieczeństwa nie zasługują ani na jedno, ani na drugie. A w konsekwencji i jedno i drugie tracą " - Benjamin Franklin

Pamiętajcie o tych słowach. Ja już postanowiłem, że jeśli mikrochipy wejdą w życie, to uciekam od tego jak najdalej. Wielu jest ludzi którzy mają takie same plany jak ja i wiem że jeśli połączymy się i będziemy sobie nawzajem pomagać, to uda nam się wygrać z Nowym Porządkiem Świata. Musimy tylko otworzyć umysły na to co nas otacza. Może i spora liczba naszych teori (kto wie, może nawet i większość) to bzdury wyssane z palca, ale my możemy powiedzieć jedno. Że będziemy przygotowani i nie będziemy niczym bydło, które da się trzymać w ciasnych ogrodzeniach. Najgorsze jest to, że ldzie będą dobrowolnie wchodzić do tych ogrodzeń, będzie im się podobało to bezpieczeństwo, będą niczym dojne krowy stworzone tylko po to aby dawać mleko swoim panom. Nie wiem jak Wy, ale ja nie chciałbym tak żyć. Może ta walka niektórym wydać się bezensowna, ale oni nie zrozumieją tego, że wolność jest (zaraz po miłości) najpiękniejszym uczuciem jakiego może doświadczyć człowiek. Uda nam się przezwyciężyć zło, które chce trzymać nas w swych szponach.

Wiem że jestem dziwny ^^'
  • 0

#208

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Paszporty bardziej biometryczne od czerwca




Polskie paszporty od 29 czerwca 2009 r. zawierać będą drugą cechę biometryczną, tj. obok obrazu twarzy także zapis odcisków palców. Każda osoba, składająca w punkcie paszportowym wniosek o wydanie paszportu, będzie zobowiązana do złożenia odcisków dwóch palców, co ma polegać na przyłożeniu palców do elektronicznego czytnika.

Obowiązek taki nałożyło na kraje członkowskie Unii Europejskiej Rozporządzenie Rady (...) z dnia 13 grudnia 2004 r. w sprawie norm dotyczących zabezpieczeń i danych biometrycznych w paszportach i dokumentach podróży wydawanych przez Państwa Członkowskie.

Paszporty biometryczne mają w sposób wiarygodny określać związek pomiędzy dokumentem a jego posiadaczem, dzięki czemu ograniczają przestępczość związaną z kradzieżą tożsamości i fałszerstwami dokumentów. Wprowadzenie drugiej cechy biometrycznej do paszportów, czyli odcisków palców, ma zwiększyć bezpieczeństwo i wiarygodność dokumentów podróży. Będzie także istotnym, dodatkowym argumentem w rozmowach na temat ruchu bezwizowego ze Stanami Zjednoczonymi.

Punkty paszportowe zostaną wyposażone w krótkie instrukcje tekstowe oraz w miarę możliwości instrukcje audiowizualne dla petentów. Procedura poboru odcisków palców oraz weryfikacji danych zawartych w paszporcie podczas jego odbioru ma być prosta i tylko nieznacznie wydłuży załatwianie sprawy paszportowej.

Odciski palców będą zakodowane w warstwie elektronicznej paszportu jako element identyfikacji i nie będą odwzorowane graficznie w dokumencie (nie będą widoczne). Jak na razie odciski palców nie będą gromadzone w ewidencjach paszportowych.

Czas oczekiwania na wydanie paszportu oraz opłaty za jego wydanie nie ulegną zmianie. Wszystkie paszporty wydane przed 29 czerwca 2009 r. – bez względu na ich rodzaj - zachowają ważność do terminów w nich określonych, np. paszport wydany w 2000 r. utraci ważność dopiero w 2010 r., paszport wydany w 2007 r. będzie ważny do 2017 r.

Dodatkowo przy okazji wprowadzenia do paszportów drugiej cechy biometrycznej w konsulatach RP będzie zainstalowany teleinformatyczny system obsługi spraw paszportowych, który wpłynie na skrócenie czasu oczekiwania na paszport przez osoby wnioskujące o jego wydanie poza granicami kraju.

Dołączona grafika


tekst: onet.pl
foto: images.google.pl

  • 0



#209

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny krok, bo już nie kroczek do totalnej inwigilacji. Ciekawi zdanie "Jak na razie odciski palców nie będą gromadzone w ewidencjach paszportowych." Jak na razie...
  • 0



#210

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wg mnie jakby wprowadzili obowiązek wszczepienia wszystkim obywatelom chipów to powstałby silny ruch oporu 


IMO niekoniecznie. Jeśli zostałoby to odpowiednio przeprowadzone (np. wmówić masom, że to dla ich bezpieczeństwa, lub upozorować to na super modny gadżet, pomagający w codziennych sprawach, i nie mówić o "większych" możliwościach takiego urządzenia), to dałoby się to wepchnąć niczego nieświadomym ludziom. Jakże to łatwe: ludzie będą się ustawiać w kolejce po odarcie ze wszelkiej prywatności. Brakuje tylko możliwości odczytania myśli i rejestrowania na taśmie video tego, co dany człowiek ogląda. ^.^
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych