Jesli biochipy stana sie obowiazkowe to nikt nie bedzie mial nic do gadania, podobnie jak z dowodami osobistymi. Nie masz chipu nie przysluguje ci opieka medyczna, nie masz wstepu do wielu (wiekszosci?) miejsc, nie mozesz latac samolotami, jezdzic pociagami, tramwajami, nie mozesz kupowac bezgotowkowo w sklepach (przewiduje, ze w przyszlosci gotowkowe zakupy stana sie naprawde marginalne wiec bedzie to spory problem), nie masz wlasnego dowodu tozsamosci...
Wymieniac mozna dalej i dalej... Rezygnujac z biochipu (biorac oczywiscie pod uwage hipotetyczna sytuacje, ze zostaja one wprowadzone jako zastepstwo dla papierowych dokumentow) zrezygnowalibysmy z normalnego zycia do ktorego jestesmy przyzwyczajeni. Dlatego tez wydaje mi sie, ze KAZDY z obecnych tu wszczepi go sobie dobrowolnie, chyba ze podnieca was pustelnicze zycie glodujacego brudasa wyjetego spod prawa.
Wiec nie zaklinajcie sie tak bezwzglednie, ze wam to na pewno nie wszczepia chipu ;-)
Oczywiscie sam nie jestem zwolenikiem takiego rozwiazania i mam nadzieje, ze nie dojdzie do niego wcale (a przynajmniej za mojego zycia) (wiem, ze to malo prawdopodobne :-D ).
Na koniec: tyle osob mowi o chipach, a wiecie o nich cos wiecej? -->
http://www.verichipcorp.com/ Jest to stronka producenta tych malych diabelkow.