117 replies to this topic

[Alexi Arduscoini]

Chwilowa cisza na Słońcu

Widok Słońca w dniu 18 grudnia 2010 roku (NASA)

W ostatnich dniach aktywność słoneczna nieco opadła. W tej chwili na widocznej z Ziemi tarczy Słońca przebywa jedynie jedna mała plama. Wcześniej jednak (kilka dni temu) miały miejsce interesujące koronalne wyrzuty masy.

Szesnastego grudnia nastąpiła erupcja stosunkowo małego włókna słonecznego. I w tym przypadku zarejestrowano CME. Ziemia znów nie była "na celowniku" tego wydarzenia. Poniższe nagranie prezentuje erupcję tego filamentu. Rejestracja odbyła się za pomocą sondy SDO.

http://www.youtube.com/watch?v=WAIkrynmlEk&feature=player_embedded

Erupcja małego włókna słonecznego - 16.12.2010 (NASA)

Warto odnotować to wydarzenie, tak jak serię poprzednich, które nastąpiły w ostatnich tygodniach. Są to przykłady powoli rosnącej aktywności słonecznej, której szczyt przewidywany jest na lipiec 2013 roku.

W tej chwili na widocznej z Ziemi tarczy Słońca znajduje się tylko jeden mały obszar aktywny. Jest możliwe, że ten obszar niebawem zniknie na widocznej z Ziemi półkuli naszej Dziennej Gwiazdy nie będzie żadnych plam. W tym roku dni bez plam było zaledwie 45. Rok wcześniej było aż 260 dni bez plam - jest to kolejny wyraźny sygnał rosnącej aktywności słonecznej.

http://www.kosmonaut...2-18-sonce.html

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 18.12.2010 - 15:09

[Yoh]

Ogólnie nie ma co się nad całym tematem zastanawiać, a śledzić po prostu najważniejsze nowinki na ten temat i wrzucać na forum.
Mimo wszystko, Słońce właśnie teraz zacznie robić nam takie psikusy w postaci nagłych wzrostów czy spadków aktywności. Jak powiedziałem, za dużo na ten temat nie potrafię powiedzieć. Może ktoś inny?

Są to przykłady powoli rosnącej aktywności słonecznej, której szczyt przewidywany jest na lipiec 2013 roku.

[Alexi Arduscoini]

Prognoza jeszcze niższej aktywności słonecznej

Aktualna prognoza aktywności słonecznej dla 24. cyklu / NASA, Hathaway, MSFC

Najnowsze prognozy wskazują, że najbliższe maksimum słoneczne będzie jeszcze słabsze niż to zakładano jeszcze kilka miesięcy temu. Wiele wskazuje na to, że 24. cykl aktywności słonecznej będzie bardzo długi i słaby.

Prognozowanie wielkości maksimum słonecznego to bardzo skomplikowane i trudne zadanie. Jeszcze przed końcem 23. cyklu słonecznego wielu heliofizyków prognozowało bardzo silne maksimum kolejnego (obecnego), 24. cyklu. Z czasem prognozy były coraz niższe. Ostatnia prognoza z 2010 roku mówiła o maksimum słonecznym w lipcu 2013 roku. Prognozowano wtedy, że średnia wartość liczby R (tzw. liczba Wolfa) wyniesie 65 w momencie maksimum.

Na początku 2011 roku NASA opublikowała kolejną prognozę aktywności 24. cyklu aktywności słonecznej. Moment maksimum słonecznego pozostał praktycznie bez zmian - przewidywany jest na czerwiec lub lipiec 2013 roku. Wartość prognozowanej średniej liczby R dla maksimum została obniżona o około 10%, do 59. Ta wartość odpowiada mniej więcej stanowi z czerwca 2004 roku, kiedy to na Słońcu obserwowano dużo mniejszych plam oraz rozbłyski klasy C lub M. Warto tu dodać, że aktywność odpowiadająca połowie prognozowanej wartości dla maksimum została (chwilowo) osiągnięta w sierpniu 2010 roku.

Jednocześnie wykresy aktywności wydają się sugerować, że w 2020 roku wciąż będzie trwać 24. cykl a kolejny zacznie się prawdopodobnie kilka lat później.

Wiele wskazuje na to, że 24. cykl aktywności słonecznej będzie bardzo słaby i bardzo długi. Co to w praktyce oznacza dla Ziemi?

Z pewnością będzie mniej aktywnych grup na Słońcu, a tym samym mniej silniejszych rozbłysków. Satelity na orbitach będą więc mniej podatne na uszkodzenia a telekomunikacja czy pozycjonowanie z wykorzystaniem sztucznych satelitów powinna przebiegać bez większych zakłóceń. Astronauci z mniejszym ryzykiem będą mogli się wybierać na wyprawy poza niską orbitę wokółziemską, jeśli takie misje będą realizowane. Satelity pozostaną także dłużej na swoich obecnych orbitach (co prawdopodobnie nie jest pozytywną wiadomością) z uwagi na mniejszą gęstość górnych warstw atmosfery ziemskiej.

Jednocześnie będą spadną szanse na zaobserwowanie zorzy polarnej z Polski. Oczywiście, nie oznacza to, że zórz polarnych w ogóle nie da się zaobserwować z naszego regionu.

Przewidywanie wielkości i momentu maksimum słonecznego zaczyna być wiarygodne mniej więcej trzy lata po rozpoczęciu cyklu, co nastąpi pod koniec tego roku. Wydaje się jednak, że kolejne wersje prognoz nie będą znacząco odbiegać od najnowszej, omówionej w tym temacie...

Źródło : http://www.kosmonaut...-12-slonce.html

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 13.01.2011 - 14:23

[Akinci]

Rozbłysk klasy M z grupy 1149

Po kilku dniach względnej ciszy aktywny rejon o numeracji 1149 wyzwolił rozbłysk klasy M. Jest to najsilniejszy rozbłysk na Słońcu od listopada 2010 roku.

O aktywnej grupie 1149 wspominaliśmy tydzień temu, gdy ta grupa (i pobliska o numeracji 1147) wyzwoliły [LINK=/index.php/Astronomia/Uklad-Sloneczny/2011-01-22-slonce.html]serię rozbłysków klasy C[/LINK]. Tydzień później, gdy aktywny rejon 1147-1149 znajdował się na krawędzi widocznej z Ziemi półkuli Słońca, nastąpił oczekiwany rozbłysk klasy M. To wydarzenie miało miejsce dziś (28.01.2011), tuż po północy, z maksimum o godzinie 02:03 CET a "siła" wyniosła M1,4. Na obrazach przesłanych przez sondy SDO i SOHO widać, że rozbłysk spowodował także koronalny wyrzut masy (CME), który nie był skierowany w Ziemię. Poniższe nagranie prezentuje ten rozbłysk - rejestracja odbyła się za pomocą sondy SDO.

http://www.youtube.com/watch?v=6Im5RXXqKI8&feature=player_embedded

Rozbłysk klasy M oraz CME z grupy 1149 / Credits - NASA, SDO, Helioviewer

Co ciekawe, kilka godzin później po drugiej stronie półkuli słonecznej zarejestrowano serię mniejszych rozbłysków, z których najsilniejszy był klasy C 1,5 i nastąpił o godzinie 11:22 CET. Te rozbłyski były związane z erupcją większego włókna słonecznego oraz nowej grupy aktywnej, która w ciągu najbliższych kilkunastu godzin zacznie być dobrze widoczna z Ziemi.

Kompleks 1147-1149 w tej chwili znika za krawędzią tarczy słonecznej. Za około dwa tygodnie powinien znów pojawić się po widocznej z Ziemi półkuli Słońca. Czy te dwa bliskie sobie obszary aktywne przetrwają te dwa tygodnie? Jest to możliwe, choć równie dobrze mogą zniknąć bez śladu.


http://www.kosmonaut...1-28-1149m.html

Użytkownik Akinci edytował ten post 31.01.2011 - 18:17

[Krzewiciel]

Zorza polarna? Czy to potwierdzona informacja, że będzie widoczna z Polski? Teraz akurat tu, gdzie mieszkam jest bezchmurna pogoda, może wreszcie uda mi się zobaczyć to niesamowite zjawisko.

[Ana Mert]

Więc jak na moje na 99% mamy gwarantowaną zorze polarną.

W południowej Polsce też?

[Krzewiciel]

A wiesz może jeszcze o której należy się spodziewać tego widowiska? 40-60 godzin, to znaczy, że 17, 18 lutego?

[dżek]

Przed godziną kolejna eksplozja klasy C. No ciekawie się zapowiada sytuacja.

[dżek]

Kp 6+ przy tej wartości na leży być czujnym na północy Polski do 54 stopnia a nawet mniejszego można już dostrzec słabą zorzę
Kp 7 przy tej wartości zorza jest widoczna do centralnej Polski tak około 51 –50,4 stopni a przy Kp 7+ do 50 stopni
Kp 8 lub 8- przy tej wartości zorza widoczna na południowych krańcach kraju
Kp9 przy tej wartości widać bardzo intensywną i wyrazistą zorzę w całej Polsce

W przełożeniu na Activity Level w GW
Kp 6 Activity Level 10 około 180 Gw
Kp7 Activiry Level 10 około 230Gw
Kp8 Activity Level 10 około 350 Gw
Kp 9 Activity Level 10 powyżej 450 Gw

Bardzo dobrym wskaźnikiem do określenie zasięgu owalu są wskaźniki pokazujące natężenie (nt) pola magnetycznego ziemi są nim Bz i Bt najlepiej pokazuje to plots Bz żeby powstała zorza koniecznie musi być wartość ujemna(-nt)
Około - 23 nt widać zorzę na północu kraju
Około –25 nt widać zorzę w centralnej Polsce
Około –27 nt widać zorzę na południu kraju
Około –29 nt widać zorzę na południowych krańcach kraju

Kolejny rozbłysk klasy M1 o godzinie 8:44 naszego czasu.