56 odpowiedzi w tym temacie

[Aidil]

convers

jak sam stwierdziłeś przerzucanie się filmikami może pomóc wyjaśnić czyjś poglad, moze także doprowadzić do ...

- samodzielnych poszukiwań,
- próby weryfikacji tego co wiem,
- doswiadczalnego potwierdzenia lub zaprzeczenia jakiejś teorii,

Na jakim etapie jesteś ?

[LotosUR]

Dobra to może mi dasz co konkretnego niż kolejne fimiki jakiegoś nawiedzonego człowieka ? ( jak wróce z wykładów to zobacze zeby nie bylo...)

Co za ocena kogoś na kogo pracach się nie znamy, super, taką postawą utwierdzasz mnie w przekonaniu że ignoranctwo to coś co Cię blokuje by iść dalej

Co do dyskusji w temacie ! Widze, ze sie rozkrecila szkoda tylko, ze moderacja wpadła ze wsparciem dla nie logicznie myslacych.

A po co Ci wsparcie ? Nie lepiej iść tym tropem " PRAWDA sama się obroni " ?
A Ty wsparcia już chcesz dla "logika fans" . Ojjj A samemu coś ?

Jednak nie... ciągle zachecam do samodzielnego myslenia, a czemu ?

W moim przypadku panie kolego - ZAWSZE samodzielnie myślę. Jest jednak coś takiego jak spektrum informacji które wisi w przestrzeni i TY BIERZESZ zwyczajnie sobie informacje i je filtrujesz metodą pasuje - nie pasuje.
Tzw. Układanie puzzelków w BIG PAGE'u.

Miec otwarty umysl nie oznacza, ze albo cos akceptujesz w 100 % , albo tez odrzucasz podajac wyjasnienie i tylko tego ciagle sie trzymac. Miec otwarty umysl oznacza branie pod uwage wielu czynnikow, zastanowienie sie nad nimi i dopiero wydanie osadu.

Dlaczego więc nie bierzesz pod uwagę prac Wintera ? I widzisz ? sam sobie przeczysz

Czemu o tym pisze ? bo wielu z was prawdopodobnie nawet nie probowalo sie zastanowic nad sensem no np tego nieszczesnego leczenia energja ... Nie jestem w stanie w 100 % wma powieziec, ze to nie moze miec miejsca bo ma ! ale w mikro skali ! kiedy sie skaleczysz rana sie zasklepia. Czemu ? no włąsnie te mikro cząsateki wędrujące po twoim ciele z krwią tego dokonały. Ten proces może i wyłącznie być realizowany w takiej skali i żadnym sposobem nie przekażesz tych cząsteczek innej osobie "bezprzewodowo" z reszta bo i po co ? ma swoje ...

To jeszcze mało widziałeś "informacji" czy też informacji na własne oczy o odczuwaniu energii.

Jezeli dalej upieracie sie przy leczeniu "energia" ... ( wrrr dzieki bo spoznie sie na wyklady .... ) Wiecie. Gdyby to bylo mozliwe to jak juz powiedzialem. oglibyscie sobie rowniez manipulowac wszystkimi tkankami w ciele.

Oto co nowoczesna nauka ma na ten temat do powiedzenia kolego...

http://www.youtube.com/watch?v=DINIZY6fjoE

Z załozenia ta "cudowna energia" jest wasza energia nie ? taka sama z jakiej jestescie zbudowani. Czyli logicznie, rzecz biorac konsekwencja umiejetnosci manipulacji ta energia moglibyscie sobie zmieniac ksztalt ciala czy regenerowac urwane konczyny.. z reszta to juz napisalem.

O i tutaj logika zadziałała w odpowiedni sposób. Brawo.

Nie mozna sobie wybierac fajnych zdolnosci bo sa poprostu " fane ". Zapewne dacie mi zaraz kilkanacie przykladow... wiem, wiem, uwierzcie mi na slowo swojego czasu widzialem multum tych waszych filmików i czytałęm troche na ten temat. Został przeprowadzony nawet eksperyment ( oj i nie pamietam nazwy filmiku ^^ ) gdzie wzieto człowieka i cos mu tam bylo. Wzieto takiego goscia co leczy na odleglosc i zwyklego faceta. Pacjetowi powiedziano, ze ten znachor jest zwyklym facetem a zwykly facet znachorem. Zgadnijcie co sie stalo ? tak wlasnie . Po kontakcie z prawdziwym terapeuta pacjet nie wykazal zadnej poprawy w tescie jaki przeprowadzono po experymencie, a po wizycie i normalnego goscia nagle mu sie poprawilo... zgadnienicie co to ? tak placebo!. Takei samo jak podczas wojny gdzie podawano rannym cukier zamist środków przeciwbólowych.

Są różni naciągacze i fantazjaści. Nie mniej jednak to co powyżej napisałeś - to wojna umysłu z Twoją własną wiarą w takie możliwości a każdy je ma

To prawda zgodze sie iżczłowiek miał ! a nie ma jakieś możliwosci. Przykładowo. Nasze konczyny urwane nie odrastaja , a czemu ? bo rany sie zabliźniaja. Przeprowadzone jakeis doswiadczenie na myszach i usunieto myszcze gen odpowiedzialny za zabliźnianie ran. I wiecie co ? ogonek odrastał, uszka i łapki też. Człowike utracił tą zdolność na rzecz przetrwania choć teraz gdy nie musi walczyć z naturą mógłby odzyskać te zdolność .

Geny można samemu włączać i wyłączać za pomocą własnych zdolności intencji i wiary w moc własnych myśli.

Nie rozumiem jak mozesz podzielic to na etapy ? człowiek cłe życie zdobywa nową wiedze i ją weryfikuje ...

Całe życie, zgadzam się !
Ale te etapy stety/niestety - istnieją. Jakim etapem będzie Twoja nauka - jak odrzucisz dotychczasowe swoje widzi mi się i zaczniesz od nowa ?

Pozdrawiam.

[Ladd]

NA kilku ziemskich pustyniach deszcz potrafi nie padać przez 40 - 50 lat. Nasz sposób myślenia oparty na dualizmach, (deszcz, słonce), raczej nie ma tam szerokiego stosowania.

Owszem, ale to porównanie odnosi się do natury rzeczywistości materialnej, a nie natury umysłu w której to właśnie zachodzą omawiane przez nas zjawiska czyli min. miłość i tu pojawia się problem psychofizyczny.

Przemo jako przedstawiciel filozofii monistycznej podałeś metaforę zjawiska meteorologicznego które w teorii dualistycznej nie może mieć zastosowania ponieważ ta teoria głosi że umysł i materia to dwie oddzielne substancje.
Na obecną chwilę nie mam jednoznacznie obranego stanowiska, dualizm czy monizm. Przypomnę że nauka nie potrafi wyjaśnić jak działa świadomość i dlaczego ją w ogóle mamy, dlaczego to wszystko nie dzieje się po „ciemku”.
Także dopóki nauka nie dowiedzie która teoria jest bliższa prawdy monizm czy dualizm możemy teoretyzować w nieskończoność, a może obie są prawdziwe kto wie.

Akceptuję, że takie masz poglądy, choć ich nie podzielam. Nie widzę też potrzeby głębszej polemiki, bo sam ponosisz odpowiedzialność za swój sposób myślenia, ewentualnie bezmyślności.

Owszem, to prawda.

Ok to już koniec bo faktycznie odeszliśmy od tematu, chociaż moim zdaniem sokoro temat jest o czymś tak materialnym jak DNA i czymś tak abstrakcyjnym jak miłość to musiało dojść do poruszenia problemu umysł-materia.

Kończymy ten watek i wracamy do tematu.

[Ladd]

czas i przestrzen tez sa odzielnymi pojeciami, a powstala czaso-przestrzen i jest jednoscia w dwoistosci.

Dlatego napisałem:

a może obie są prawdziwe kto wie.

Tak na dobra sprawę nie mam jednoznacznie obranego stanowiska w tej dyskusji, sam zresztą praktykuje medytacje i od małego przejawiam zainteresowanie sfera duchową, zdając sobie sprawę z jej istotności, jednakże po przez tego typu rewelacje człowiek uznając je za prawdziwe, automatycznie postrzega prawdy innych ludzi jako mniej istotne lub fałszywe co z kolei prowadzi do nie potrzebnych podziałów, nie wspominając o ryzyku przywiązywania się do swoich prawd w takim stopniu że gdy ktoś uzna to za bełkot to my odbierzemy to jako atak na nasza osobę.
Moją religią, filozofią pozostanie jednak zdrowy rozsadek, a sam akt zadawania pytań mi wystarczy, nie oczekuje osiągnięcia jakiegoś określonego poziomu na płaszczyźnie intelektualnej bo to również może być ułuda, iluzja umysłu nie dająca nic po za fałszywym poczuciem wyższości. Nie wiem, na ile moje prawdy są prawdziwe, a na ile wasze, po prostu pytam.

[Maja]

Mag21
Gdzies i kiedys wszystko juz zostalo powiedziane, lecz jak bardzo tworcze jest odszukiwanie lub czasem nawet powtarzanie sobie tych prawd, aby to co niejednokrotnie przeoczylismy, zignorowalismy lub z jakiegos powodu nie zaistnial czas I okolicznosci na poznanie tego co znow kiedyindziej chloniemy calym soba? Podobna sprawa moze byc wlasnie ta Twoja strona, gdzie mozna by powiedziec ,:
Ze tysiakroc razy powiedziana prawda staje sie jeszcze wieksza prawda.
Wiem, ze drog prowadzacych na szczyt jest wiele, lecz nigdy nie zardroscilam tego, ze ktos znalazl lepsza, szybsza czy latwiejsza, ale cieszy mnie, ze tez gdzies tam sie wspina tak jak ja, traktujac tego kogos jako ideowego brata czy siostre.
Tytul filmu: Indiańska Starszyzna - Wszyscy Stanowimy Jedno

Link do filmu;

Czas trwania: 9,54



Pozdrawiam. Maja.

Użytkownik Maja edytował ten post 30.01.2011 - 00:09