346 odpowiedzi w tym temacie

[Templariusz]

Irak w końcu opuszczą wszystkie armie a wtedy na nowo zaczną się rządy terroru, teraz "wróg" po prostu się ukrywa.

[Sniffer]

Tak, a teraz w temacie będą pojawiać się newsy o każdym pierdnięciu z gaźnika czołgu, który trzęsący gaciami "nieustraszeni obrońcy narodu" wzięli za artylerię?

[Dager]

'Sniffer'
Czy widziałeś z bliska na własne oczy w realnych warunkach, strzelanie z czołgu średniego ostrą amunicją z armaty kalibru 150mm do bliskich celów, ewentualnie strzelanie baterii armat na wprost do celów ruchomych? Czy masz pojęcie o temacie o który zahaczyłeś?

[harap]

@Dager, chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodziło Snifferowi...
Ja jego post rozumiem tak, że nawet jak teraz jakiś dzieciak odpali petardę to zaraz w mediach będzie że znów się ostrzeliwują... Rozumiesz, sztuczne nagłaśnianie sprawy itp....

No ale w sumie ja też mogę źle rozumieć ten post a Ty dobrze...

Użytkownik harap edytował ten post 26.11.2010 - 20:40

[Sniffer]

'Sniffer'
Czy widziałeś z bliska na własne oczy w realnych warunkach, strzelanie z czołgu średniego ostrą amunicją z armaty kalibru 150mm do bliskich celów, ewentualnie strzelanie baterii armat na wprost do celów ruchomych? Czy masz pojęcie o temacie o który zahaczyłeś?

A jakie to ma znaczenie? Faktem jest, że moja wypowiedź była metaforyczna i nie miała na celu pokazania, że żołnierze ma brać na klatę nadlatujące pociski, a tylko fakt, że media tak się napinają wokół sprawy, że aż się TVP 1 przypomina.
I nie, nie miałem na myśli, że wystrzał z artylerii brzmi jak strzelający gaźnik, jeśli o to Ci chodzi. Zdecydowanie wiem, jak brzmi pocisk artyleryjski.

[Dager]

'Sniffer'

Zdecydowanie ma znaczenie, dla kogoś, kto zostanie zaskoczony. Dla laika będą to rzeczy totalnie szokujące, rozwalające psychikę i wydolność organizmu. Nie wypada takich relacji traktować z dystansu, niejako zapominając o kontekście. Wojna jest rzeczą niewyobrażalnie straszną.

[Jęk Lodowatych Ulic]

ciekawi mnie czy byś tak mówił 'Sniffer' gdyby teraz nagle na twym podwórko wylądowały pociski artylerii ale co do Korei Północnej to nawet gdyby została zaatakowana i prawie pokonana to by użyła bomb atomowych a Chiny by nie patrzyły się na to tylko podjęły odpowiednie kroki by to wykorzystać na swoją stronę

[Templariusz]

Wszyscy członkowie gabinetu premiera Japonii Naoto Kana zostali postawieni dzisiaj w stan alertu, w oczekiwaniu na rozwój sytuacji na Półwyspie Koreańskim.

Premier Kan nakazał członkom gabinetu pozostać w Tokio do środy i nie oddalać się od swych ministerialnych biur na odległość wymagającą podróży dłuższej niż godzina.

Rząd został postawiony w stan alertu ze względu na rosnące napięcie na Półwyspie Koreańskim i w oczekiwaniu na rozpoczęcie wspólnych, czterodniowych manewrów armii USA i Korei Płd. na Morzu Żółtym.

W piątek władze w Phenianie za pośrednictwem swej agencji prasowej KCNA ostrzegły, że amerykańsko-południowokoreańskie manewry wojskowe doprowadzą Półwysep Koreański na skraj wojny.

Wzrost napięcia w regionie jest rezultatem wtorkowego incydentu: artyleria Korei Północnej ostrzelała wtedy wyspę Yeonpyeong. Zginęły - według najnowszych danych południowokoreańskich - 4 osoby a 18 zostało rannych. Armia Korei Południowej odpowiedziała ogniem.

Napięcie pomiędzy oboma państwami koreańskimi, które wciąż oficjalnie pozostają w stanie wojny, ponieważ w 1953 roku podpisano jedynie rozejm, zaostrzyło się na początku roku. Seul oskarżył wówczas Phenian o zatopienie południowokoreańskiego okrętu, na którym zginęło 46 marynarzy.


onet.pl

[Mehitabel]

Nagły i potężny eksodus północnokoreańskich pracowników zatrudnionych w Rosji do kraju,raporty mówią o ludziach porzucających kioski,place budów,a nawet o agentach wywiadu pakujących w ekspresowym tempie manatki i wręcz gnających do granicy z rodzinnym krajem:

Expats recalled as North Korea prepares for war

A mass exodus of North Korean workers from the Far East of Russia is under way, according to reports coming out of the region. As the two Koreas edged towards the brink of war this week, it appears that the workers in Russia have been called back to aid potential military operations.

Vladnews agency, based in Vladivostok, reported that North Korean workers had left the town of Nakhodka en masse shortly after the escalation of tension on the Korean peninsula earlier this week. "Traders have left the kiosks and markets, workers have abandoned building sites, and North Korean secret service employees working in the region have joined them and left," the agency reported.

Każda ręka do trzymania karabinu będzie bezcenna jak widzę...

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 27.11.2010 - 10:13

[defensis]

Dzieją się ważne rzeczy a w TV gadają ciągle o tym, że PiS się rozpada, albo o tym, że Ruskie oficjalnie potępili Katyń. ;/


A najbardziej martwi mnie to, że przez dwa, mało znaczące państwa może dojść do światowego konfliktu.

Ja nie chcę wojny.

Użytkownik defensis edytował ten post 27.11.2010 - 10:25

[Krzewiciel]

Jeśli ten epizod z exodusem jest prawdą, to Korea Północna naprawdę zasługuje na pochwałę. Tak wychować ludzi, aby byli gotowi porzucić swoje majątki, aby pomóc Mateczce Korei. Ej... Chwila, przecież oni mieli zrobione pranie mózgu...

[Matt']

Jeśli ten epizod z exodusem jest prawdą, to Korea Północna naprawdę zasługuje na pochwałę. Tak wychować ludzi, aby byli gotowi porzucić swoje majątki, aby pomóc Mateczce Korei. Ej... Chwila, przecież oni mieli zrobione pranie mózgu...

Swoje majątki? Ty masz jakieś pojęcie jak Ci ludzie żyją? Oni w Rosji pracują przymusowo po 13 godzin dziennie a "ich wynagrodzenie" jest wysyłane rządowi w Phenianie więc nie maja złamanego grosza z tego nawet.

A najbardziej martwi mnie to, że przez dwa, mało znaczące państwa może dojść do światowego konfliktu.

Dwa mało znaczące państwa? Naprawdę? Jedno z najbogatszych i najlepiej rozwiniętych państw świata oraz chyba najbardziej drastyczny reżim na świecie nazywasz dwoma mało znaczącymi państwami?

Użytkownik Matt' edytował ten post 27.11.2010 - 10:47

[Krzewiciel]

Swoje majątki? Ty masz jakieś pojęcie jak Ci ludzie żyją? Oni w Rosji pracują przymusowo po 13 godzin dziennie a "ich wynagrodzenie" jest wysyłane rządowi w Phenianie więc nie maja złamanego grosza z tego nawet.

Pisząc majątki miałem na myśli pracę, mieszkanie itp. a nie wille i czerwone ferrari. To tak dla sprostowania.

Użytkownik Krzewiciel edytował ten post 27.11.2010 - 10:50

[Matt']

Swoje majątki? Ty masz jakieś pojęcie jak Ci ludzie żyją? Oni w Rosji pracują przymusowo po 13 godzin dziennie a "ich wynagrodzenie" jest wysyłane rządowi w Phenianie więc nie maja złamanego grosza z tego nawet.

Pisząc majątki miałem na myśli pracę, mieszkanie itp. a nie wille i czerwone ferrari. To tak dla sprostowania.

Nie wątpię, że nie miałeś na myśli willi itp. ale dalej, porzucenie przymusowej pracy i mieszkań zapewne w niewolniczych warunkach to raczej nic wielkiego. Zresztą rząd północnokoreański ma na ludzi taki wpływ, że nawet prawdziwą prace i dom by porzucili, czy to ze ślepej wiary w Kima czy to ze strachu.

Swoją drogą ciekawi mnie do jakiego stopnia ludzie są w Korei Północnej posłuszni Kimowi. Ciekawe jak duża ilość osób w momencie starcia z wojskami Południa i USA przeszła by natychmiastowo na stronę "wroga". Jakby na to nie patrzeć to wielu próbuje się dostać na południe a jeszcze więcej zapewne by chciało spróbować ale się boi.

Użytkownik Matt' edytował ten post 27.11.2010 - 10:56