Connor
A i w sumie to różnimy się tym , że ja wierzę w ludzi , że jednak będą podlegali transformacji i będą tworzyć świat pełen harmonii.
1. Tak, uważam że dostąpię transformacji, jak i 95% ludzi na ziemi. Tylko arystokraci są tak zblokowani, że nie odczują wpływu i dadzą się wciągnąć w pułapki.
Nie zgadzam sie . Ćwiczysz ciągle podział. Nie można upychać ludzi w jakieś grupy. Zmianom podlega każdy , tylko nie każdy świadomie. Nic nie stoi w miejscu wszystko jest w ciągłym ruchu. Fakt ,że materializm to pewna blokada , ale oni wybrali to życie by tego doświadczyć i stawić temu czoło.Nie mam zamiaru również zgłębiać sie w to czy tzw. ciemna strona zastawi płapki , czy też nie. Nie bede takimi ich stwarzał , pozatym jeśli dusza chce dalej być w doświadczeniu 3 wymiaru bo uwaza , ze nie zebrała wystarczajacej ilosci doswiadczen to w czym problem?
2. Transformacja to zdjęcie blokad jakie nałożyli nam hodowcy i dostrojenie się do 4 wymiaru.
My sami świadomie ( jako dusze) zgodziliśmy sie na zmniejszenie naszej świadomości na czas zebrania doświadczeń z tego 3-go wspaniałego wymiaru. To ten wymiar , a nie hodowcy. MY przyszliśmy tutaj po zebranie doświadczeń ciała fizycznego . Jak myślisz czy doświadczył byś strachu , odrzucenia , poczucia winy , gdybyś był świadomością w 4 wymiarze? Nie bolała by zdrada , nie było by wtedy strachu , czyli byś tego nie doświadczył i nie wzrósł bogatszy w te doświadczenia. Teraz wieszkość z nas jest już bankiem informacji o 3 wymiarze , czy dotkneła tego osobiście , czy tylko poprzez karme rodową , to nie ma znaczenia . Na poziomie energii może powiedzieć , że jest wszystkim , dobrem i złem , bo wszystkiego tego doświadczyła. Przypominam , że 4 wymiar to świat miłości bez przeciwieństwa.
3. To naturalny proces przejścia z 3 wymiaru w 4 wymiar planet, jak i istot zamieszkujących. Myślisz, że nasz układ słoneczny jest wyjątkiem?
Dlaczego czekasz , aż coś z zewnątrz wzniesie cie świadomością do 4 wymiaru? Fakt , są cykle , ale to jest ciągle zewnątrz. My w ciałach z tego wymiaru mamy wejść świadomością poziom wyżej. Czekamy , aż aniołowie , kosmici zejdą z góry i uwolnią nas od " okrutnego świata" który przecież sami takim stworzyliśmy i wciąż tworzymy myślami. Czyli twoim zdaniem oni mają nas uwolnić od naszych własnych myśli? To jest śmieszne , tylko każdy z nas może to zrobić nikt inny.
Wiele wspaniałych dusz daje sie schwytać w puapkę - walka dobro - zło . Sam przez pewien czas byłem w tym stanie , ale to jest konieczne , ten etap to element przebudzenia.Jednak nie radzę poprzestawać na nim tylko szukac dalej.
Ja o tym pisze już któryś raz ....
Z tego samego powodu, dla którego ów powód jest coraz bardziej odczuwalny i dostąpi kulminacji podczas emanacji rdzenia galaktyki.
Zgodze się , że to jest odczuwalne.