A jaka jest Twoja argumentacja ? Bo tak już się przyjęło, że Egipcjanie taszczyli te bloki kamienne z kamieniołomów a później na wzwyże poziomy piramidy i to uważasz za słuszne. Znasz przysłowie, kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą ? Tak samo tutaj. Po prostu nie dopuszczasz do siebie żadnego słowa, nie pozwalasz sobie nawet na przemyślenie innych teorii.
Moja argumentacja została obszernie przedstawiona w debacie. Dowody na egipskie pochodzenie piramid są niepodważalne. Poza tym - zainteresowałeś się kiedyś tematem budowania piramid na poważnie, że tak stanowczo nazywasz teorie powszechnie przyjmowane przez tysiące uczonych za "kłamstwa"? Czy po prostu gdzieś przeczytałeś, że "Egipcjanie nie mogli, więc zrobili to kosmici/Atlanci" i na tym postanowiłeś poprzestać?
Aby przedstawiać dlaczego teorie pseudonaukowe są błędne należy je poznać. Dlatego znam je oraz ich krytyczne wpadki. Problem nie w tym, że są "alternatywne więc należy je odrzucić już na starcie", ale w tym, że zwyczajnie nie wnoszą niczego sensownego.
Tylko patrząc na to, że jednak niemal niemożliwe byłyo zbudowanie czegoś tak perfekcyjnego metodami typu taszczenie blokow przez setki ludzi a później idealnego dopasowania go do innych bloków
Myślę, że w tej sytuacji wszyscy powinniśmy oczekiwać z niecierpliwością jakiegoś logicznego argumentu
dlaczego uważasz, że było to niemożliwe. Tylko liczę na coś więcej niż "bo tak uważam" albo "no przecież to oczywiste".
Komputerowe rekonstrukcje budowli, tworzenie modelu pierwowzoru z płytami okładzinowymi. I wiadomo jaką dokładnie ma wysokość - 146.6m
Pomijając już kwestię wysokości (bo to dość proste gdy się zna wymiary i nachylenie) - ale czy ta symulacja była w stanie określić wszelkie błędy nieistniejącej już warstwy z taką dokładnością?
Oczywiście z zewnątrz zniszczył ją czas, ale w środku wygląda nadal dobrze. Precyzja z jaką są poukładane bloki wewnątrz robi niesamowite wrażenia, bo nie ma nawet miejsca na kartke papieru.
A skąd czerpiesz te informacje? Bo z tego co mi wiadomo, to piramida ma w sobie wiele dziur łatanych gruzem - aby wypełnić przestrzeń. W piramidzie precyzja wymagana była przy zewnętrznych warstwach - w środku mógł się znajdować zwykły gruz bo i tak nikt nie miał nigdy tego oglądać.
Czy to:
jest ta niezwykła precyzja? Trzy ostatnie zdjęcia zostały zrobione w dziwnej niszy znajdującej się wysoko nad ziemią. Po wejściu do środka widać, że bloki są luźno ustawione - można powiedzieć, że byle jak. Opierają się o siebie wzajemnie (tylko to chroni je przez zawaleniem się) a między nimi zieją szczeliny.
Nikt nie mógł transportowac na drewnianych belkach wapiennych blokow, ktore wazyly czasem po kilka set ton.
To powiedz to gościom od tego (oryginalne starożytne egipskie malowidło):
albo tym, którzy przewieźli ten obelisk (ważący ponad 230 ton - i to w jednym kawałku!) z Egiptu do Rzymu:
Dalej uważasz, że to niemożliwe? Bo fakty mówią co innego.
Poza tym z tego co mi wiadomo żaden blok w piramidzie nie ważył "kilkaset ton". "Zaledwie" kilka.
Tym bardziej nikt nie mogł ciac ich miedzianymi narzedziami. Dzisiaj jest niemozliwe aby tak wzmocnic miedz zeby cieła kamien.
Bo to nie miedź cięła kamień, a... piasek. W wyżłobiony rowek sypano piasek (czasem dodawano jakiś płyn) i to on ciął kamień. Miedziana piła jedynie dostarczała siły. I znów używasz słowa "niemożliwe" podczas gdy takie działanie miedzianej piły (z piaskiem) zostało przez naukowców udowodnione eksperymentalnie - czyli wzięli taką piłę i przecięli nią kamień. Fascynujące, prawda?
Wydaje mi sie, ze cofnelismy sie w rozwoju juz dawno albo po prostu poszlismy w złym kierunku
Ciekawe czy tak samo byś mówił, gdybyś nagle porzucił zdobycze nowoczesnej nauki i trafił do starożytnego Egiptu, gdzie prawdopodobnie zmarłbyś w wieku 40 lat.
Powinnismy brac pod uwage rozne teorie i je rozwazac, a nie z oślim uporem przeciwstawiać sie nowym pomysłom czy ewidentnym faktom, jak chociazby matematyczne czy astronomiczne fenomeny piramid.
Problem w tym, że najpierw taki ktoś wyskakujący z kosmiczną/alternatywną teorią powinien mieć coś absolutnie sensownego do pokazania. Tymczasem mamy "nie wierzę w wersję oficjalną, moja jest lepsza bo tak mówię!" Tak jak przybywa nam dowodów na egipskie pochodzenie piramid (badania C14, odkrycie wioski budowniczych, odnalezienie imion Chufu itp) tak nie ma ani śladu dowodu na jakąkolwiek "alternatywną" teorię. To nie kwestia niechęci - ale kwestia tego, że pseudonaukowcy pomijają wszystkie dowody naukowe a w zamian nie dają niczego sensownego. Uwierz mi, że i dla mnie bardzo fajnie byłoby gdyby piramidy faktycznie zbudowali jacyś kosmici - ale to aktualnie sfera bajek. Nie sposób zaprzeczyć dziś, że piramida Chufu jest w istocie piramidą tego króla. Kto tak robi po prostu nie zna faktów (albo najczęściej - po prostu nie chce ich znać).
Poza tym - czy gdybym wyskoczył nagle z teorią, że piramidę wzniosła gigantyczna ośmiornica z Nilu (wielkie macki + przyssawki!) to też byłbyś takim zwolennikiem "rozpatrzenia nowego pomysłu"?