Czego nie wiemy? Bardzo wiele, do piramid, budowli w Baalbeck i inych wymienionych na forum dorzucę jeszcze co nieco.. a stwierdzenie "nie wiemy jak, ale jakoś i po coś to zrobili"(najczęściej chyba z nudów) mnie nie zadowala..
WSPANIAŁA
PIRAMIDA EGIPSKA HAWARA
(czyli, jak naprawdę budowali faraoni)Piramida młodsza od tych wielkich w Gizie, a mówiąc że w Egipcie jest kilkanaście piramid wzniesionych przez egipcjan, zapomina się dodać że wyglądają podobnie do tej..
Piramida Amenemhata III w Hawara - druga z piramid wzniesionych przez Amenemhata III, władcę starożytnego Egiptu z czasów Średniego Państwa, z XII dynastii.
Cóż za niedościgniony ideał.. no tak bo niby im państewko poduapadało, ale czy nie logicznym byłoby gdyby w okresie biedniejszym robili poprostu mniejsz, lub z mniej okazałacyh materiałów, ale w miarę kształtne, zamiast stawiać "krowie placki"?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
KAMIENNE DZBANY W LAOSIE
Archeolodzy są przekonani, że urny, których powstanie datuje się na okres pomiędzy VI wiekiem p.n.e. a IX wiekiem n.e, są dziełem prehistorycznego ludu z grupy językowej mon-khmer, którego kultura jest w dzisiejszych czasach zupełnie nieznana.
Urny zostały w większości wykute ze skał osadowych, przeważnie z piaskowca, ale także z granitu, zlepieńców lub z wapienia koralowego. W kształcie są obłe lub okrągłe, a niektóre mają coś na kształt pokryw. Ważą do 13 ton, a ich wysokość waha się od jednego do trzech metrów.
Na płaskowyżu większość urn jest skupiona w grupach. Największa z nich, w pobliżu Phonsavan, składa się z ponad 250 urn różnej wielkości.
Według laotańskich opowieści i legend płaskowyż w zamierzchłej przeszłości zamieszkiwała rasa olbrzymów.
Wg. archeologów:
Kości, brązowe i żelazne narzędzia oraz inne znaleziska odkryte przez Colani skłoniły ją do uznania, że były to urny grzebalne.
Identyczne urny znaleziono na obszarze od Płaskowyżu Khorat w Tajlandii na południu, aż po pasmo wzgórz Chaar w północnych Indiach, gdzie archeolodzy stwierdzili bez wątpienia, że były urnami grzebalnymi.
Na jakiej podstawie?, bo dalej czytamy, że:W związku z tym, że znalezione szczątki pochodziły z różnych okresów, naukowcy przypuszczają, że urny były wykorzystywane wielokrotnie przez kolejne ludy zamieszkujące płaskowyż.
Czyli naśladownictwo i wykorzystywanie tego co już tam jest od niewiadomo kiedy i po co..Wybaczcie ale 13 tonowe urny o wadze do 13 ton w liczebności ponad 400, gdzie jedna pomieściłaby prochy całej wioski.. jaki to ma sens? KTO i PO CO to zrobił?
(źródło Wikipedia)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
NIERDZEWNA KOLUMNA W DELHI
W Delhi w Indiach wykonano w 415 r. n. e. 6500 kg kolumnę o wysokości 7,3 metra z żelaza o czystości 99,72% Kolumna ta ma ponad piętnaście wieków, a nie widać na niej ani śladu korozji, co wynika z czystości.
Dla porównania żelazo armco używane OBECNIE do celów technicznych ma czystość rzędu 99,987%.
Kolumna została zbudowana prawdopodobnie około 415 roku nowej ery przez króla Kumaraguptę I na część jego ojca Czandragupty II. Zachowany do dziś walec był jedynie cokołem, na którym stał posąg Garudy - człowiekoptaka, rumaka boga Wisznu. Co się stało z posągiem Garudy i czy również on wykazywał odporność na rdzewienie, nie wiadomo. Zniknął gdzieś w mrokach historii i ocalał tylko cokół, dostarczając trudnej do rozwiązania zagadki.
Starożytni Hindusi byli ludźmi pod wieloma względami zacofanymi technicznie, ale ich wiedza metalurgiczna musi zadziwiać. Mnich buddyjski Fa Sien, podróżujący po lndiach w V w.n.e., donosił, iż mieszkańcy tego kraju posługują się żelaznymi łańcuchami, na których zawieszają mosty.
W czasach rzymskich lndie były jednym z dwóch najbardziej rozwiniętych ośrodków metalurgicznych ówczesnego świata. Drugi znajdował się na terenach dzisiejszej Austrii. To właśnie z Indii wysyłano do Damaszku sztaby żelaza, z którego sporządzano słynną stal damasceńską, dzięki której niejedna armia odniosła zwycięstwo nad wojskami wyposażonymi w żelazne klingi gorszej jakości.
Żeby zamienić żelazo w płyn, potrzebna jest temperatura 1530oC. Aż do XIV wieku znane były tylko prymitywne piece dymarki, niezdolne do zamiany żelaza w płyn. Temperatura, którą wytwarzały, była w stanie zamienić twarde żelazo w brudną, ciastowatą masę, z której niepodobna uzyskać żelaza przyzwoitej jakości.
Znana nam technologia dopiero w XVIII wieku umożliwiła roztopienie rudy żelaza do stanu płynnego, jednakże wchodziły tu w grę jedynie ważące kilkadziesiąt kilogramów bryły, a nie masa o wadze około dziesięciu ton. Nawet dziś, pod koniec XX wieku, trudno u zyskać (o ile to w ogóle możliwe) niepodatne na korozję żelazo metodą prostego odlewania "na wolnym powietrzu", zatem trzeba by właściwie przyjąć, że zagadkowa kolumna Kumaragupty I nie została wykona na techniką odlewniczą.
(fragm. Thomas de Jean, "Księga Tajemnic i Rzeczy Niezwykłych")
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PIRAMIDY W BOŚNI
Większe niż te w Gizie, tylko przysypane tonami ziemi i porośnięte, że wyglądały jak dziwne równe góry, ale pod warstwą osadów znajdują się bloki skalne wykonane ludzką ręką.. ile trzeba czasu aby tak zamulić piramidę? no i potop też musiał być..
http://www.youtube.com/watch?v=DvDmtvb_WQU&feature=player_embedded#!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ZATOPIONE MIASTA
DWARKA (u wybrzeży Indii)
http://www.youtube.com/watch?v=k8Dy2q1ml4M&feature=player_embedded
NA PACYFIKU
http://www.youtube.com/watch?v=KnpiujF3QOE&feature=player_embedded
U WYBRZEŻY KUBY
http://www.youtube.com/watch?v=klRbcEnLPbU&feature=player_embedded
YONAGUNI (u wybrzeży Japoni)
http://www.youtube.com/watch?v=1npD_2V1nRQ&feature=related
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nawet naukowcy są zgodni, że człowiek, jako Homo Sapiens w obecnej postaci chodzi po Ziemi przynajmniej od 100 000 lat, czyli od 100 000 lat jest równie jak dziś inteligentny, ambitny, samouwielbiający się
i mamy uważać, że przez 95 000 lat siedział w jaskini, aż zaczął sam coś budować 5000 lat temu, by ostatnie 1000 lat wystrzelić jak proca w rozwoju technicznym?
Użytkownik bullik edytował ten post 21.12.2010 - 16:53