Skocz do zawartości


Zdjęcie

Budowle megalityczne - tajemnice starożytności


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
527 odpowiedzi w tym temacie

#31

morlowsk.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Koledzy...
Moim skromnym zdaniem, choćby dzisiaj pojawiły się niezaprzeczalne fakty na potwierdzenie jednej, bądź drugiej teorii to i tak jedna ze stron w nią nie uwierzy ;)

Prawda jest taka (i to okrutna), że żadna ze stron nie da się przekonać do racji tej drugiej :)

Sam jestem zwolennikiem wersji, która mówi, że budowniczymi piramid nie byli Egipcjanie, ale nie widzę sensu w przekrzykiwaniu się.

Aquila jeśli chodzi o Twoje poglądy, to oczywiście podpierasz się doskonale literaturą, tekstami źródłowymi oraz doskonałymi fotografiami, ale jak napisałem powyżej nas (wierzących w alternatywne teorie) nie namówisz do zmiany swoich poglądów.
Sam osobiście zwiedziłem tyle ile nam pozwolono podczas wizyty w Gizie. Napiszę tylko tyle – szok. Ciężko mi uwierzyć, że te budowle zostały wybudowane przez cywilizację, która później przeszła nagły upadek wiedzy jak i zdolności budowniczych.

A wracając do mojego postu, koledzy (koleżanki) nie starajmy się na siłę „nawracać” innych na swoją teorię. Cieszmy się z tego, że ktoś ma odmienne zdanie, bo życie byłoby zbyt monotonne i smutne, gdybyśmy wszyscy wierzyli, i myśleli tak samo:)

PS. Bawmy się bo „2012” nadchodzi ;p

PSS.

Cierpliwie zatem poczekamy aż wrócisz do domu i nam je zaprezentujesz. Wtedy o nich porozmawiamy :)

Hmm… Drogi Kolego, z tego co kojarzę to na forum już kilkukrotnie pokazywano w różnych tematach owe fotografię, z przyjemnością w sobotę lub niedzielę poszukam – mam nadzieję, że znajdę.
  • 1

#32

Jaku.
  • Postów: 122
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No oczywiste. Dętkę do połączenia dwóch szklanych rurek kupili sobie w rowerowym.
Albo lepiej, użyli jelita baraniego długiego na 300 metrów.
Gratuluję, sam wiesz czego.

Przemo, a może zamiast tryskać ironią i jadem, zapoznałbyś się "na szybko" z metodami tzw. przenoszenia wysokości, stosowanymi od niepamiętnych czasów przez budowniczych? Pisze Ci to geodeta z wykształcenia i wykonywanego od lat zawodu ;)
  • 0



#33

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie prawda.


Czyli Twoim zdaniem piramidy nie służyły za grobowce. No to czekamy na jakieś przykłady i argumenty. Mówiąc "piramidy" miałem rzecz jasna na myśli budowle typu Piramida Czerwona, Piramida Unasa itp, nie jakieś kultowe piramidki albo piramidopodobne budynki sakralne.

Przypomniało mi się coś jeszcze - oczywiste jest, że Egipcjanie bezsprzecznie uważali piramidy za grobowce. Wiedzę tę przekazali też Rzymianom - oto piramida Cestiusza w Rzymie:

Dołączona grafika

która jest wynikiem fascynacji Rzymian piramidami. Oczywiście budowlę tę wzniesiono w Rzymie nie jako "archiwum wiedzy tajemnej" ani "broń mającą uratować świat w 2012 roku", ale jako grobowiec rzymskiego ekwity.

Miece się znajduje, Jeśli przyjąć taką interpretację. Ale przypomnij mi czy były tam ślady po zwłokach ?


Czy ślady po zwłokach (w miejscu które od tysiąca lat stało puste i wyczyszczone przez rzesze "turystów") są niezbędne do zaklasyfikowania tego jako grobowca? Czy mamy myśleć, że standardowy egipski sarkofag na trumnę króla wtaszczono do piramidy tak sobie? Czy mamy też uważać, że barkę królewską (z czasów Chufu) używaną do pochówków złożono w odpowiedniej niszy (na blokach której znajduję się imię bezpośredniego następcy Chufu) też tak sobie? Czy grobowce rodziny króla Chufu też zbudowano tam całkiem przypadkiem? I czy potomni uważali piramidę jako grób Chufu, w którym jego szczątki wciąż spoczywają, też bezpodstawnie?

Masz jakieś dowody, że kiedykolwiek były tam zwłoki?
A podobno takie wszystko niepodwarzalne.


Napisałem powyżej - nie znaleziono śladu po mumii, ale nie zmienia to niczego.

Aquila jeśli chodzi o Twoje poglądy, to oczywiście podpierasz się doskonale literaturą, tekstami źródłowymi oraz doskonałymi fotografiami, ale jak napisałem powyżej nas (wierzących w alternatywne teorie) nie namówisz do zmiany swoich poglądów.


Trafiłeś w sedno. Dla ludzi wierzących w teorie alternatywne (zaginiona zaawansowana cywilizacja/Atlantyda/kosmici) nie liczą się logiczne argumenty tylko podtrzymanie wiary w swoją wersję. Przykładem niech będzie już Radosław, który najpierw uparcie twierdzi, że Egipcjanie "nie byli w stanie obrabiać granitu" i powtarza swoje nawet po pokazaniu granitowych posągów faraonów. Nie liczy się bowiem dotarcie do prawdy - Egipcjanie potrafili obrabiać granit. Liczy się tylko to, aby pozostać przy swoim - nie potrafili i koniec! Ciekawi mnie zatem jak Radosław odpisze (i czy w ogóle to zrobi) na informację, że Egipcjanie nie zapomnieli obróbki granitowych obelisków i że nawet w IV wieku naszej ery robili je na zamówienie Rzymian.

Każdy, kto obiektywnie spojrzy na te dyskusję powinien zauważyć to, co dla mnie jest porażająco jasne. Podejście zwolenników alternatywnych teorii ogranicza się do wielokrotnie już cytowanego przeze mnie zdania "jeśli dowody są przeciwko nam, to tym gorzej dla nich".

Sam osobiście zwiedziłem tyle ile nam pozwolono podczas wizyty w Gizie. Napiszę tylko tyle – szok. Ciężko mi uwierzyć, że te budowle zostały wybudowane przez cywilizację, która później przeszła nagły upadek wiedzy jak i zdolności budowniczych.


Po pierwsze - dlaczego Twoja niewiara ma być argumentem na cokolwiek? To, że w coś nie wierzysz to Twoja osobista sprawa. Nijak nie zmieni ona historycznych faktów.
Po drugie - Egipcjanie nie przeżyli żadnego upadku wiedzy. Po prostu przestawili się z piramid na coś innego (gdy pozwalała na to gospodarka). Największą potęgę państwo egipskie przeżywało na przykład za czasów Nowego Państwa - długo po okresie piramid. Problem w tym, że rabowanie grobów było wówczas tak notoryczne, że królowie postanowili wykuwać sobie tajemne grobowce w Dolinie Królów. Piramidy po prostu nie spełniały swoich zadań - zamiast chronić szczątki króla jedynie zachęcały złodziei do ataku.

Poza tym - nie można mówić, że piramidy = świetność państwa. Takiej zalezności po prostu nie ma. W innych okresach Egipcjanie również budowali fantastyczne monumenty, tylko że inne. Inne - nie znaczy gorsze.

A wracając do mojego postu, koledzy (koleżanki) nie starajmy się na siłę „nawracać” innych na swoją teorię. Cieszmy się z tego, że ktoś ma odmienne zdanie, bo życie byłoby zbyt monotonne i smutne, gdybyśmy wszyscy wierzyli, i myśleli tak samo:)


Rozumiem, że gdy ktoś zacznie na publicznym forum "dowodzić", że Juliusz Cezar był tak naprawdę kosmitą z układu Vega to powinniśmy na to bez żadnego słowa sprzeciwu pozwolić i cieszyć się, że nasze życie nie jest monotonne i smutne?
Ja po prostu tak mam, że obok zakłamań historycznych (jeżeli mam ich świadomość i odpowiednią wiedzę) przejść obojętnie nie potrafię.

Hmm… Drogi Kolego, z tego co kojarzę to na forum już kilkukrotnie pokazywano w różnych tematach owe fotografię, z przyjemnością w sobotę lub niedzielę poszukam – mam nadzieję, że znajdę.


Domyślam sie o co chodzi, ale wolę bazować na prawdziwych obrazkach.
  • 1



#34

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Napisałem powyżej - nie znaleziono śladu po mumii, ale nie zmienia to niczego.


aha, czyli sytuacja (brak dowodu i jedynie spekulacja) co ty wyśmiewasz odnośnie innych, w "twojej" teori jest nieważna i ty bierzesz ją za pewnik. Jak z takim dyskutować?

a odnośnie "kradzieży piramid", to nie chce mi się teraz szukać, ale to mówił jeden z czołowych "sceptycznych" egiptologów.. i tak było tam o obeliskach ale i o piramidach oraz o tym, że to trochę dziwne że w najwspanialszej piramidzie brak hieroglifów, jak to ma miejsce obficie w innych.. ale że to nie ważne.. a jakby inaczej ;)

Użytkownik bullik edytował ten post 03.12.2010 - 02:07

  • 0

#35

Akinci.
  • Postów: 318
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Bo to nie miedź cięła kamień, a... piasek. W wyżłobiony rowek sypano piasek (czasem dodawano jakiś płyn) i to on ciął kamień. Miedziana piła jedynie dostarczała siły. ?


Ponad 4000 lat temu, egipicjanie cieli, obrabiali, przemieszczali kilkuset tonowe bloki i nawet układali je na sobie, nie posiadając dźwigu ani wyciągu.

Świątynia Sfinksa


Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Świątynia Ozyrysa

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Posąg Ramzesa II wykuty z jednego bloku, ważący ponad 1000 ton.

Dołączona grafika

Tysiąctonowy głaz w Baalbek, oprócz jeszcze kilku 800-tonowych głazów, jest idealnie wyszlifowanym graniastosłupem.


Dołączona grafika
Dołączona grafika

Kolosy Memnona, waga każdego to około 800 ton.

Dołączona grafika
Dołączona grafika


A to są największe dźwigi na świecie, których używa sie do przenoszenia obiektów o wadze od 800 do 2000 ton.

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika


Nie mam więcej pytań.
  • 5

#36

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Domyślam sie o co chodzi, ale wolę bazować na prawdziwych obrazkach.


No właśnie, no to proszę takie zdjęcie - pokazujące róznice, a nie pojedyncze zrobione z perspektywy i ustawione ogniskową że człowiek na takim zdj. wyglądałby na 15m olbrzyma..

Trzy stare piramidy, oraz trzy po lewej "nowe" kopie.. i co? widać różnicę?
Dołączona grafika

więc teraz porównaj to sobie jeszcze do tej w rzymie, co jest jak "ogródkowa kopia" jakie ludzie zamawiają na internecie.. ;)

te miasta robotnicze, opisy budowy.. to wszystko opis jak robiono te małe g.. na tle tych co tam już były!

Jeszcze odnośnie postu powyżej o dźwigach - porównajcie je do tych z rys. egiptologów z belkami na krzyż jako dźwigi do budowy piramid :lol:

Użytkownik bullik edytował ten post 03.12.2010 - 02:20

  • 2

#37

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

aha, czyli sytuacja (brak dowodu i jedynie spekulacja) co ty wyśmiewasz odnośnie innych, w "twojej" teori jest nieważna i ty bierzesz ją za pewnik. Jak z takim dyskutować?


Chyba nie zrozumiałeś. Jest cała masa powodów aby mówić, że piramida Chufu to jego grobowiec. Pisałem o tym wiele razy (jakby co - debata jest wciąż dostępna).

a odnośnie "kradzieży piramid", to nie chce mi się teraz szukać, ale to mówił jeden z czołowych "sceptycznych" egiptologów.. i tak było tam o obeliskach ale i o piramidach oraz o tym, że to trochę dziwne że w najwspanialszej piramidzie brak hieroglifów, jak to ma miejsce obficie w innych.. ale że to nie ważne.. a jakby inaczej


No to faktycznie ten egiptolog to zatem wielki znawca. To tak jakby poszedł do greckiej albo rzymskiej świątyni i narzekał, że nie ma w niej gotyckich albo barokowych ozdóbek...

Akinci - dlaczego zakładasz, że nie dało się przesunąć tych kolosów bez pomocy nowoczesnych dźwigów? Czy wiesz, że dokonujesz w tej chwili sporego nadużycia wklejając zdjęcia z Egiptu i nowoczesne dźwigi?

Jak zatem wytłumaczysz to:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

i wspominany już parokrotnie fakt przewożenia obelisków w jednym kawałku do Rzymu?

Trzy stare piramidy, oraz trzy po lewej "nowe" kopie.. i co? widać różnicę?


No to jeszcze uzgodnijmy coś innego - dotychczas mówiliśmy o wyjątkowości "Wielkiej Piramidy" - jednej z trzech. Teraz jak widzę mamy mówić o nadzwyczajnej wyjątkowości trzech z Gizy, czy tak? A te trzy malutkie to nie kopie, tylko piramidy mniej ważnych osób wybudowane w tym samym czasie co piramidy. Zresztą ich układ sugeruje właśnie fakt, że piramida Chufu została zbudowana za czasów IV dynastii (info w debacie o piramidach).

te miasta robotnicze, opisy budowy.. to wszystko opis jak robiono te małe g.. na tle tych co tam już były!


Mhm, jasne. A coś na potwierdzenie?

Poza tym, jeśli już chcesz je do czegoś porównywać, to porównaj je raczej do piramid Snofru:

Czerwona - wysokość 104 metry.
Meidum - 93 metry.
Łamana - 101 metrów.

To chyba nie są "karzełki".
  • 3



#38

Akinci.
  • Postów: 318
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Aquila

"Twoi" egipcjanie, czyli ludzie epoki miedzi, powinni mieć problemy z transportem 2 tonowych bloków a co dopiero z 200. W piramidzie Cheopsa nie było żadnych hieroglifów. Według najnowszych badań piramidy datuje się na 10-12 tyś lat, więc budowniczymi musiał być kto inny a te hieroglify, którymi sie wspierasz są po prostu wyobrażeniami egipcjan jak w ogóle ktoś mogł je zbudować. Gdyby nasza cywilizacja upadła i jakieś inne istoty odkryły nasze budynki, też by sie zastanawiały jak je stworzylismy i zapewne snuliby różne teorie.
  • 0

#39

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Akinci

-Aquila juz na pierwszej stronie tego tematu udowodnił że to mozliwe (Rzymianie którzy przenieśli 230tonowy obelisk w jednym kawałku do Rzymu) więc Egipcjanie nie powinni mieć kłopotów z lżejszym 200tonowym blokiem
-Jakie dowody wskazuja że ma 10-12tys lat ? Nigdy się z takimi nie spotkałem "dowodami" a przez dowody mam na myśli racjonalne dowody
  • 0

#40

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przypomniało mi się coś jeszcze - oczywiste jest, że Egipcjanie bezsprzecznie uważali piramidy za grobowce. Wiedzę tę przekazali też Rzymianom - oto piramida Cestiusza w Rzymie:



Egipcjanie mogli tak uważać, już kiedyś o tym pisałem,
wyobraźmy sobie sytuacje że ktoś wcześniej wybudował te największe piramidy - Egipcjanie znajdują te piramidy na pustyni i się zastanawiają co z tym zrobić ?
co mogliby tam urządzić ? restauracje ?
no to zrobili sobie z nich grobowce ...

co nie wyklucza opcji że mogły być wybudowane wcześniej, przez kogoś innego, w innym celu a Egipcjanie je znaleźli, Faraon jak je zobaczył to kazał odremontować i może zrobili sobie z nich grobowce, podkreślam "może",

a co współcześni ludzie tam zrobili ? nic, punkt turystyczny - do czego mogliby współcześni wykorzystać piramidy ? do niczego poza turystyką ...

Akinci - dlaczego zakładasz, że nie dało się przesunąć tych kolosów bez pomocy nowoczesnych dźwigów? Czy wiesz, że dokonujesz w tej chwili sporego nadużycia wklejając zdjęcia z Egiptu i nowoczesne dźwigi?


a jest jakiś hieroglif co przedstawia w ten sam sposób jak ciągneli oszlifowane kamienie na piramide ?
  • 1

#41

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Twoi" egipcjanie, czyli ludzie epoki miedzi, powinni mieć problemy z transportem 2 tonowych bloków a co dopiero z 200.


Podałem na poprzedniej stronie (nie po raz pierwszy zresztą) odpowiednie rysunki. Oto najważniejszy z nich (przypomnę):

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Razem z tym obrazkiem mamy opis go dotyczący z epoki:

” Przeciąganie posągu o 13 łokciach wysokości, z kamienia z Hat Nub. Otóż droga, którą on przebył, była trudna ponad wszystko. Oto ciągnięcie wielkich przedmiotów po niej było trudne dla serc ludzi, ponieważ kamienisty grunt był twardy. Spowodowałem, aby młodzieńcy i młodzi ludzie spośród rekrutów przyszli i zbudowali dla posągu drogę razem z zespołami górników z nekropoli i kamieniarzami, tymi, którzy są na czele i mędrcami. Siłacze rzekli: przybyliśmy, aby go przewieźć, a serce moje było zadowolone. Miasto zebrało się, radując, to było warte zobaczenia ponad wszystko. Starzec pomiędzy nimi wspierał się na dziecku, siłacz był razem z trzęsącym się. Ich odwaga podniosła się, ich ramiona się wzmocniły - każdy z nich miał siłę tysiąca ludzi. Zważ: ten posąg jako uformowany kamień przybyły z wielkich gór był bardziej cenny niż cokolwiek.”

Widzimy na obrazku około 170 mężczyzn ciągnących liny, jednego polewającego piasek wodą aby sanie się ślizgały, trzech niosących dodatkowe dzbany (zapewne z wodą), trzech niosących belkę (być może służącą do zapierania z tyłu posągu gdy musiano pokonać jakieś wzniesienie) i jednego stojącego na kolanach przesuwanego kolosa - zapewne wydającego rozkazy i nadającego rytm.

Posąg ważył jakieś 60 ton. Żaden blok piramidy tyle nie ważył.

W piramidzie Cheopsa nie było żadnych hieroglifów.


Wyjaśnione już zostało, że wcale nie musiało ich tam być. Są natomiast obecne napisy wykonane pismem hieratycznym (znanym w Egipcie za czasów Chufu) przy pomocy znaków używanych za IV dynastii (rządów Chufu) wymieniające kilkakrotnie jego imiona (jego, czyli króla Chufu).
Wbrew temu co twierdzą "poszukiwacze prawdy" napisy te są poprawne i autentyczne.

Według najnowszych badań piramidy datuje się na 10-12 tyś lat


Bardzo odważne stwierdzenie. Czytam od czasu do czasu czasopisma archeologiczne i nie zauważyłem niczego takiego. Co więcej - znajduję coraz więcej dowodów na to, że piramida powstała za czasów IV dynastii (rządy Chufu).

Egipcjanie mogli tak uważać, już kiedyś o tym pisałem,
wyobraźmy sobie sytuacje że ktoś wcześniej wybudował te największe piramidy - Egipcjanie znajdują te piramidy na pustyni i się zastanawiają co z tym zrobić ?
co mogliby tam urządzić ? restauracje ?
no to zrobili sobie z nich grobowce ...

co nie wyklucza opcji że mogły być wybudowane wcześniej, przez kogoś innego, w innym celu a Egipcjanie je znaleźli, Faraon jak je zobaczył to kazał odremontować i może zrobili sobie z nich grobowce, podkreślam "może",


Proszę o choć jeden logiczny argument przemawiający za tym co napisałeś. Wykraczający poza "tak uważam" albo "bo nie wierzę w to, że zrobili to Egipcjanie" czy też "moim zdaniem oni nie byli w stanie".

a jest jakiś hieroglif co przedstawia w ten sam sposób jak ciągneli oszlifowane kamienie na piramide ?


Czy mam rozumieć, że brak takiego hieroglifu (rysunku itp) stanowić będzie "dowód" na to, że tego nie zrobili?
  • 2



#42

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Egipcjanie mogli tak uważać, już kiedyś o tym pisałem,
wyobraźmy sobie sytuacje że ktoś wcześniej wybudował te największe piramidy - Egipcjanie znajdują te piramidy na pustyni i się zastanawiają co z tym zrobić ?
co mogliby tam urządzić ? restauracje ?
no to zrobili sobie z nich grobowce ...

co nie wyklucza opcji że mogły być wybudowane wcześniej, przez kogoś innego, w innym celu a Egipcjanie je znaleźli, Faraon jak je zobaczył to kazał odremontować i może zrobili sobie z nich grobowce, podkreślam "może",


Proszę o choć jeden logiczny argument przemawiający za tym co napisałeś. Wykraczający poza "tak uważam" albo "bo nie wierzę w to, że zrobili to Egipcjanie" czy też "moim zdaniem oni nie byli w stanie".


jeden ? ok. nie znaleziono tam żadnych ciał więc to nie są grobowce

poza tym z tego co czytałem badania sfinksa pokazują że był on poddany długotrwałemu działaniu wody czyli musiał być zrobiony wcześniej gdy był w tym regionie inny klimat (to "wcześniej" to zdaje się oszacowano włąśnie na jakieś 10 -12 tys. l.p.n.e)

a sfinks i piramidy wydają się być ze sobą bardzo powiązane więc można założyć że powstały w podobnym okresie


a jest jakiś hieroglif co przedstawia w ten sam sposób jak ciągneli oszlifowane kamienie na piramide ?


Czy mam rozumieć, że brak takiego hieroglifu (rysunku itp) stanowić będzie "dowód" na to, że tego nie zrobili?


a nie jest dziwne że opisali w swoich hieroglifach mase spraw (w tym wiele "drobiazgów" z życia codziennego ale i doniosłe rzeczy jak chociażby ciagnięcie pokazanego przez Ciebie posągu) a nie opisali dokładnie jak zbudowali największą budowle ich czasów czyli piramidy ?

opis budowy piramidy powinien być tak dokładny w hieroglifach że nie powinniśmy się nic domyślać "jak zbudowali" tylko przeczytać i wiedzieć

prosty przykład - jakby za 5 tys lat odkopano jakieś nasze miasto i wszystkie książki (jest w nich obecnie opisane chyba wszystko co możliwe) w nim oraz jakąś mega budowle i o tym jak wybudowano tą mega budowle nie byłoby słowa - oczywiście ta mega budowla byłaby gdzieś tam opisana że istnieje i nawet ktoś coś tam majstrował przy niej ale nie byłoby żadnych wzmianek ile kosztowała , kto ją zrobił, jak ją budował, nie było by żadnych projektów budowy, śładu zezwoleń na budowe itd. itp.

to jak myślisz uznano by że my ją wybudowaliśmy czy tylko że za naszych czasów ona już istniała ?

i bawiono by się w porównania - "ale patrzcie mamy dowody/dokumentacje ze budowali 10 piętrowe wieżowce - dali radę więc pewnie tą mega budowle też dali rade, zapewne wzieli 100 razy tyle dzwigów i wybudowali tą mega budowle"

Użytkownik rolpiek edytował ten post 03.12.2010 - 16:05

  • 0

#43

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Są jeszcze inne malowidła i rysunki pokazujące jak Egipcjanie radzili sobie z ciężkimi rzeczami

Dołączona grafika

Dołączona grafika
  • 2



#44

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co do śladów po opadach na Sfinksie, niektórzy naukowcy podejrzewali że były one tak intensywne 12tys lat temu, dlatego przypuścili że Sfinks ma tyle lat. Lecz juz od kilku lat wiadomo, dzięki badaniom Sahary przy pomocy satelit, ze jeszcze 4-5tys lat temu na Saharze były 3 wielkie jeziora i klimat w tym rejonie był bardziej mokry(miały tam się znajdować bagna). Ogólnie wg badań muszli, skamielin i szczątków kamiennych narzedzi naukowcom udało się ustalić że Sahara mniej wiecej co 20tys lat zmienia swój klimat.Pozatym pod Saharą odkryto nieodnawialne, ogromne ilości wody właśnie z tamtych czasów (ta woda zasila wiele studni na pustynii).
Idąc tym tokiem rozumowania, ślady po tych opadach na Sfinksie mogą pochodzić sprzed paru tysięcy lat. A nie 12tys.
  • 0

#45

Jaku.
  • Postów: 122
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jaku piszesz:

Przemo, a może zamiast tryskać ironią i jadem, zapoznałbyś się "na szybko" z metodami tzw. przenoszenia wysokości, stosowanymi od niepamiętnych czasów przez budowniczych? Pisze Ci to geodeta z wykształcenia i wykonywanego od lat zawodu ;)


Nie mam pojęcia o geodezji więc zapytam Ciebie jako fachowca.
Czy możliwe było przyrządami sprzed ponad 4 tysiącleci tak dokładne wytyczenie i zniwelowanie terenu? Jakie to były przyrządy? O jakiej dokładności? Jakich metod używano?
Czy Twoim zdaniem taka precyzja była potrzebna przy budowie, podobno, grobowca?
Jaki jest margines błędu w dzisiejszej geodezji przy wyznaczaniu działki prawie 53 000 m2?


Przemo, ja z kolei nie mam pojęcia jak to wyglądało w starożytnym Egipcie, bo niby skąd?, ale może powiem Ci jak prostymi metodami można podobny problem rozwiązać.
Czy byłoby to możliwe kilka tysiącleci wstecz - oceń sam. Niwelacja, wyrównanie, splantowanie dużej przestrzeni z dużą dokładnością. Trudne? Niekoniecznie.
Jak słusznie już wcześniej zauważył Mariush aż prosi się wykorzystać do tego celu coś oczywistego, będącego zawsze pod ręką (no, nie wszędzie... ;)) i łatwo dostepnego, czyli naszą kochaną wodę.
Z pewnością wiesz Przemo co to szlaufwaga, prawda? Najczęściej długa, przezroczysta rurka, do której wlewa się wodę - wiadomo, że na obu krańcach poziom lustra będzie identyczny - taka już natura cieczy i grawitacji ziemskiej (pomijamy lepkość, gęstość itd.)
Nie podejrzewam Egipcjan z IV dynastii o chomikowanie długich, plastikowych rurek ale tak myślę, że spokojnie można je zastąpić np. długimi rynienkami z drewna. Długimi na - nie wiem - 2,3 może 5 metrów? Wszystko zależy od konstrukcji. Napełniamy taka rynienkę wodą i już mamy przyrząd, dzięki któremu możemy przenosić w terenie stałą wysokość/stały poziom odniesienia.
Jak? Ano w najprostszy mozliwy sposób. Wokół planowanego placu budowy wbijamy w ziemię drewniane pale. W takiej odległości od siebie jaki rozmiar (długość) posiada nasza rynienka. Pale muszą być na tyle wysokie aby sięgały ponad najwyższą "górkę" na naszym terenie przeznaczonym pod budowę. I teraz wstawiamy wypełnioną wodą rynnę między pierwsze dwa paliki w taki sposób aby lustro wody znalazło sie na naszym "zerze budowy" czyli umownym poziomie odniesienia, od którego potem trzeba będzie odmierzać wszystkie projektowane miary "w dół" czy "w górę".
Innymi słowy : podnosimy rynienkę z wodą dotąd aż lustro wody znajdzie się na odpowiedniej dla nas wysokości i wtedy po obydwu stronach rynny, zaznaczamy na drewnianych palach pożądany poziom. Malujemy farbką, ryjemy rylcem czy wbijamy starożytny gwóżdż - dowolnie, byle przy ustabilizowanym lustrze wody w rynience zaznaczyć to na obu sąsiadujących palach.
I dalej już z górki : przechodzimy z rynienką do pali nr 2 i 3 wykonując te same czynności (podnosimy bądź opuszczamy rynnę aby "zgrać się" lustrem wody ze znacznikiem na palu nr 2), zaznaczamy poziom na palu nr 3 i przechodzimy między pale nr 3 i 4. I tak dalej, i tak dalej... aż zatoczymy np. okrąg (prostokąt, kwadrat czy inna - niekoniecznie foremna figura też może być - i dojdziemy na powrót do palika nr 1, z którego startowaliśmy.
Jeśli nasi "starożytni pomiarowi" byli niezwykle dokładni, ręce im nie drżały a woda ognista (albo piwo pewnie ;)) pozostała na kwaterach to możemy się spodziewać, że zamykając się powtórnie na palu z którego zaczynaliśmy uzyskamy zbliżony "wodny odczyt" w rynience.
Oczywiście, może się zdarzyć, że niedokładności w zaznaczaniu poziomu na poszczególnych palikach, niezbyt dokładnie "uspokojona" tafla wody na poszczególnych odczytach i inne błędy spowodują rozminięcie się na zamknięciu np. o 5, 10 czy nawet 20 cm - jasne. Ale od czego jest "rozrzucenie błędów"? Mierzymy ile nam sie na koniec nie zgrało, dzielimy to przez ilość wszystkich, zaznaczonych palików i o otrzymaną wartość korygujemy po kolei poszczególne znaczniki na palach, za każdym razem sumując narastającą wartość naszego błędu.
Czyli jeśli po zatoczeniu całego obiegu wokół placu budowy wyjdzie nam np. 30 cm rożnicy na pierwszym/ostatnim palu, a wszystkich palików było np. 60 to wartość "korekcyjną" mamy 30/60=0,5 cm. I o tyle na drugim paliku przesuwamy w górę lub w dół nasz zrobiony wcześniej znacznik. Na trzecim palu o 0,5+0,5 czyli 1 cm, na kolejnym o 1,5 cm itd...
W ten sposób wyrównujemy całość, powodując, że poszczególne znaczniki na palach "najeżdżają" bezproblemowo na nasz oczekiwany "poziom odniesienia".
Oczywiście przedstawiona sytuacja zakłada, że nasz błąd pomiaru wynikał z tego o czym pisałem : niedokładności na poszczególnych odcinkach ale tak to najczęściej wygląda na budowie - zmorą są tzw. błędy powtarzalne, które trudno czasem zaobserwować podczas pomiaru (są niewielkie) ale sumując się powodują sporą różnicę na koniec.
Piszę o tym dlatego, ponieważ zawsze może zdarzyć się sytuacja, że np. podczas któregoś z odcinków pomiarowych komuś z "mierników" poślizgnęła sie noga, ręka czy cokolwiek innego, ale bał się do tego przyznać i zaznaczył na szybko gdzie popadło - np. pół metra wyżej czy niżej ;)
Efekt takiej pomyłki oczywiście nas na koniec zmrozi - haniebnie nie trafimy na zakładaną na wstępie wysokość. Ale coś takiego stosunkowo łatwo jest wykryć robiąc pomiar kontrolny - w tym wypadku po prostu raz jeszcze przemierzając trasę naszej "niwelacji".
W taki oto sposób można opasać całą budowę wyznaczonymi miejscami z narzuconym, zanznaczonym stałym poziomem odniesienia. I oczywiście podałem to w uproszczeniu - przy takich gabarytach jak pole podstawy piramidy Cheopsa trzeba by to wszystko zagęścić "do środka" aby dostęp do projektowanego "zera budowy" był w każdym miejscu bezproblemowy. Ale to oczywiście też można zrobić w podany powyżej sposób - ograniczeniem jest tutaj tylko wyobraźnia kierownika budowy ;)
Sporo tekstu nagryzmoliłem, wybaczcie jeśli jest to nieco chaotyczne - ale przyznacie, proste to jest i nie wymaga kosmicznej wiedzy raczej.

Na Twoje pytanie Przemo, czy potrzebna była taka prezyzja przy budowie tak ogromnej budowli odpowiem : nie wiem :)
Wszystko przecież zależy od założeń. Jak i w każdej innej dziedzinie. Natomiast powiem Ci, że bez problemu jestem w stanie wyobrazić sobie taką oto scenkę :

Aktorzy :
1. Hemon - niech będzie, że to ten typ projektował Wielką Piramidę
2. Szef budowy/kierownik odcinka

[Hemon]
Ale pamiętaj, że wszystko tu ma być równe jak stół!!!

[kierownik budowy] - klękając :
Tak Panie! Stanie się wedle Twej woli Panie!

[Hemon]
No! Bo pamiętaj, że mrówki czekają a ja mam cały słoik miodu od Chu-fu i chętnie nim wysmaruję twoją łepetynę wystającą ponad piasek!

[kierownik budowy]
To nie będzie konieczne Panie! Nie będzie! Mam 300 ludzi! I tak długo będą latać z rynną aż będzie tutaj płasko i równo jak na podłodze w świątyni Chu-fu!

[Hemon]
No!

;)

Na Twoje ostatnie pytanie Przemo o marginesie błędu przy wyznaczaniu działki nie wiem co odpowiedzieć gdyż nie do końca rozumiem co masz na myśli.
Czy chodzi Ci o to z jaką dokładnością można wyznaczyć w terenie poszczególne punkty załamania granic danej działki?
Czy chodzi Ci raczej o powiązanie rozmiarów wyznaczanego na gruncie obiektu z dokładnością wyznaczenia? Musisz sprecyzować pytanie, ponieważ nie łapię w czym rzecz a chętnie odpowiem.
  • 8




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych