Skocz do zawartości


Zdjęcie

3 UFO lecą w kierunku Ziemi- czas przybycia XII 2012


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
382 odpowiedzi w tym temacie

#196

moi.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam nadzieję, że te 3 obiekty są czymkolwiek innym niż statki kosmiczne! Strach pomyśleć co będzie, jeżeli to jednak inna cywilizacja... Nie leci się z kurtuazyjną wizytą z całym (lub większością swojego majątku - dorobku) bez zapowiedzi, itp. itd. Zatem, jeżeli to ONI, to człowiek staje się już historią.
Tysiące razy pojawiały się w mediach informacje na temat obserwowanych ufo w różnych częściach świata. Nawet pojawiały się doniesienia, że gdzieś znaleziono kosmitę ( bodajże w Rosswel). A jednak większość ludzi uparcie sądzi, iż ludzkość to jedyna forma inteligentnych istot we wszechświecie ;) Czy pycha, czy głupota, to już nie jest ważne. Ktoś INNY tu jednak był, obserwował, poznawał to, co mamy i jacy jesteśmy. Jeżeli zatem te 3 obiekty to ONI, to znaczy, że Ziemia jest im potrzeba, sądząc po skali orszaku, nawet na stałe... Może ICH planeta już nie istnieje, albo nie da się na niej dłużej żyć. Przychodzi mi do głowy skojarzenie z Arką Noego, tylko w wymiarze międzygalaktycznym. Spakowali co mieli i lecą do nowego domu. Sądząc po ICH stopniu rozwoju (są w stanie w niewyobrażalnie szybkim czasie przemieszczać się w kosmosie - gdzieś z odległych galaktyk) nie mamy szans na obronę. Ten nasz śmieszny atom to pikuś w porównaniu z bronią, jaką ONI mogą posiadać.
Nie ma możliwości, aby na jednej planecie równolegle występowały - żyły dwa gatunki dominujące (zwłaszcza, gdy jednym z nich jest człowiek). Zatem jeżeli to ONI lecą tu z wszystkim tym, co mają to nie będzie to miła wizyta dla nas.
Mam nadzieję, że ONI NIE JEDZĄ MIĘSA...
  • 0

#197

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeczytaj ten temat od początku do końca, a potem się zastanów nad tym co napisałeś w swoim poście. To nie są żadni oni, bo tych obiektów jest mnóstwo w kosmosie. Można je znaleźć na skymap. Nie wiem jednak co to dokładnie jest, ale zdaje mi się że mogą do być asteroidy.
  • -2



#198

moi.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeczytaj ten temat od początku do końca, a potem się zastanów nad tym co napisałeś w swoim poście. To nie są żadni oni, bo tych obiektów jest mnóstwo w kosmosie. Można je znaleźć na skymap. Nie wiem jednak co to dokładnie jest, ale zdaje mi się że mogą do być asteroidy.



To miło, że wiesz wszystko - tak jak BÓG!
  • 1

#199

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To raczej ty wiesz wszystko skoro piszesz co jedzą lub nie jedzą kosmici, ja tego nie wiem.
  • 1



#200

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

MAM NADZIEJĘ, że nie jedzą mięsa napisał. Tak więc nie ma co się kłócić o coś czego się nie napisalo
  • 0



#201

jakku1.
  • Postów: 71
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Jednak ten wpis może, lub też nie może odnosić się do dyskusji na temat wielkich obiektów które zbliżają się do ziemi. Ale odpowiada na pytania na temat mojego udziału w tej sprawie."

Czyli ja tego nie powiedziałem, że do nas coś leci ale też temu nie zaprzeczam
;) hehe chcę ktoś coś dodać do wypowiedzi tej osoby ?

I tu na usta ciśnie mi się cytat z futuramy:"another job well done!"

Wydaje mi sie, ze jest to wypaczenie sensu wpisu, ktorego dokonal autor. Tlumaczenie rowniez nie jest perfekcyjne. Post wyzej wymienianego astrofizyka SETI powinno sie przetlumaczyc w taki sposob:


"Craig Kasnov? Astrofizyk SETI? Hmmm.
Nazywam się Craig Kasnoff. I to ja bylem osoba, ktora wspolnie - z Davidem Gedye, wymyslila koncept SETI@HOME.
I nie, nie jestem astrofizykiem. Jesli wnioskiem z tej dyskusji jest fakt, ze wydalem oswiadczenie odnosnie "duzgo, szybkiego [obiektu] zblizajacego sie do ziemii", to jest to czysta nieprawda. Nigdy nie bylem autorem takiego oswiadczenia, ani innych o tresci podobnej. Jednak, jesli gdzies tam jest jakis "Craig Kasnov", ktory jest astrofizykiem SETI, to mozecie podjac z Nim ten temat.

Moj obecna praca koncentruje sie na zagadadnieniach dotyczacych zagrozonych gatunkow (www.bagheera.com, tigersincriscis.com). Poprzez projekt SETI@HOME staralem sie nie tylko udowodnic, ze na innych planetach istnieje prawdopodobienstwo zaistnienia "zycia", ale rowniez aby pokazac, ze gatunki tygrysa poludniowochinskiego, pand, czy waranow sa charakterystyczne tylko i wylacznie dla Naszej planety. W mojej wierze, jesli zwierze jest zagrozone wyginieciem, problem ten nie dotyczy tylko i wylacznie ziemi - dotyczy on calego wszechswiata. I to jest tragiczne.

Tak czy inaczej, ten post moze, albo i nie, wniesc cokolwiek do dyskusji na temat "obiektow lecacych w kierunku ziemi". Jednak mam nadzieje, ze wyjasnia jakiekolwiek watpliwosci odnosnie mojego wkladu w to oswiadczenie.

Nie mialem z tym nic wspolnego."

Tyle na ten temat. Przepraszam za brak polskich znakow (sa tylko w nielicznych miejscach). Nie mam polskiej klawiatury.

Użytkownik jakku1 edytował ten post 26.12.2010 - 19:19

  • 0

#202

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ha :) czytanie ze zrozumiem się kłania, on nie jest astrofizykiem :)
nie siedziałem nad tekstem i nie tłumaczyłem go, żeby był jak najdokładniej przełożony. Ale nie zmienia to toku myślenia i znaczenia ostatniego akapitu tekstu
  • 0



#203

jakku1.
  • Postów: 71
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie jest astrofizykiem, co sam zreszta napisal. Zapomnialem uzyc cudzysłowu w pierwszej czesci wpisu.

Tok myslenia autora jest nastepujacy:
a) Nie mial on nic wspolnego z wyzej wymienianym oswiadczeniem.
b) Nie jest astrofizykiem i nie zajmuje sie takimi zagadnieniami.
c) Ktos nieudolnie wykorzystal jego nazwisko falszujac oswiadczenie.
d) Faktycznie nie zaprzecza temu, ze jakies obiekty zblizaja sie do ziemi, ale dlatego, ze do tej pory zajmowal sie waranami i nie ma o tym zielonego pojecia/nie obchodzi go to.

Roznica miedzy slynnym "nie potwierdzam, nie zaprzeczam" jest w tym przypadku naprawde kolosalna.
  • 0

#204

Mr. Mime.
  • Postów: 54
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hmmm... Co do SETI to zacznijmy od podstaw :) (wielu z was zapewne wie co to takiego lecz jest na forum dużo laików)

SETI (ang. Search for Extra-Terrestrial Intelligence) to rozbudowany, wieloletni projekt naukowy, którego celem jest znalezienie kontaktu z pozaziemskimi cywilizacjami poprzez poszukiwanie sygnałów radiowych i świetlnych sztucznie wytworzonych, pochodzących z przestrzeni kosmicznej, a nie będących dziełem człowieka.

Początki SETI

Współczesny program SETI został zapoczątkowany 19 września 1959 roku. W dwustronicowym artykule pt. "Searching for Interstellar Communications" opublikowanym w Nature przez dwóch młodych fizyków Philipa Morrisona i Giuseppe Cocconi'ego została opisana możliwość komunikowania się w przestrzeni kosmicznej za pomocą fal radiowych o długości 21 cm (1420 MHz).

Wybór akurat tej częstotliwości był podyktowany wieloma racjonalnymi przesłankami:

* Sygnały o zbyt małych częstotliwościach są zbyt silnie tłumione, stąd wydaje się, że komunikacja na długich dystansach jest możliwa tylko w zakresie fal ultrakrótkich. W grę wchodzi więc zakres od 100 do 10 000 MHz.
* Przy częstotliwości poniżej 1400 MHz, sygnały radiowe są silne zakłócane przez emisję generowaną przez wolne elektrony przemieszczające się przez silne pola magnetyczne występujące wokół gwiazd. Z kolei sygnały powyżej 1600 MHz są silnie zagłuszane przez emisje pochodzące od przemian jądrowych zachodzących wewnątrz gwiazd. W grę wchodzi więc tylko zakres 1400 – 1600 MHz.
* Ze względów energetycznych łatwiej jest generować fale radiowe, o możliwie jak najniższej częstotliwości, a tutaj występuje bardzo charakterystyczny i wąski sygnał emisji wodoru – 1420 MHz.

Więcej na http://pl.wikipedia.org/wiki/SETI

Czy do aktywnego poszukiwania istnienia życia pozaziemskiego trzeba czekać na rozwiązanie równania Drake'a ? Wychodząc z założenia "szukajcie a znajdziecie" inicjatorzy projektu SETI ("Search for Extra-Terrestrial Intelligence") postanowili nie czekać i rozpocząć poszukiwania nawet wtedy, gdy nie ma pewności czy jest czego szukać.

Projekt SETI opiera się na uniwersalności praw fizyki (potwierdzonej przez astronomiczne obserwacje) i na tym, że jeśli różne prawdopodobieństwa Pxxx ,wchodzące w skład równania Drake'a, są bliskie jedności, to Nciv jest rzędu T i może być bardzo duża.

Podstawowe hipotezy tego projektu są następujące:

* życie, inteligancja i technologia są ogólną tendencją ewolucji i dlatego są w naszej Galaktyce ( i we Wszechświecie) częstym zjawiskiem
* czas do pojawienia się życia inteligentnego na "dogodnej" planecie jest znacznie krótszy od wieku Galaktyki ("powszechność", w przeciwieństwie do interpretacji "antropicznej")
* nie istnieje Supernauka ( podróże hiperkosmiczne...?), to znaczy prędkość światła jest dla podróży kosmicznych graniczną
* stworzenia inteligentne badają Galaktykę w taki sposób , że następuje pokojowa wymiana informacji za pomocą telekomunikacji
* istnieje życzliwy, gościnny, serdeczny "Galaktyczny klub", gotowy nieść pomoc nowym członkom za pomocą pojawiających się nowych technologii.

Wybrana od samego początku droga wykrywania cywilizacji to fale radiowe : to sposób neutralny elektycznie (to znaczy fale rozchodzą się prostoliniowo, niezależnie od elektrycznych i magnetycznych pól galaktyk), stabilny w czasie ( w przeciwieństwie do radioaktywności), łatwo pokonujący przestrzeń (w przeciwieństwie do fal światła, któremu przeszkadzają pyły), łatwy do wytwarzania i odbierania ( w przeciwieństwie do neutrin i fal grawitacyjnych). Możemy więc sądzić ( choć to tylko założenie!), że "oni" także wybiorą fale radiowe do komunikowania się z "innymi".

Od początku też stawiano sobie pytanie na jakiej częstotliwości radiowej słuchać emitowanych sygnałów. Obecnie problem wyboru czestotliwości daje się obejść przez zastosowanie specjalnych odbiorników radiowych , sprzężonych z wieloma komputerami (programem SETI@Home) ,co pozwala śledzić miliony częstotliwości jednocześnie. Szuka się szczególnych sygnałów (na przykład w kształcie prostokątów), które można uznać za sztuczne, nie pochodzące od źródeł naturalnych. Potem pozostaje ich rozszyfrowanie...

Wśród naukowców sprawa "pożytku" z SETI zawsze była kontrowersyjna. Po kilkudziesięciu latach badań (bez sukcesu, ale sytuacja poszukiwaczy jest przecież gorsza niż tych, co szukają igły w stogu siana) Kongres Amerykański zadecydował o zaniechaniu finansowania SETI. Zaangażowani w "poszukiwanie innych" naukowcy zdobyli jednak mecenasów prywatnych i do tej pory udawało im się zbierać rocznie 10 milionów dolarów - co umożliwia kontynuację badań.

Obecne badania polegają na obserwacjach radiowych, za pomocą ogromnej sieci tanich anten (jak sieć teleskopów w Allen), oraz na obserwacjach optycznych. W badaniach optycznych przyjmuje się, że wysyła nam się bezpośrednio (jak do "celu") bardzo jasne impulsy laserowe, podczas gdy w badaniach radiowych nie jest konieczne, by wiązki były wysyłane kierunkowo, dokładnie do nas. Jednak wysyłanie wiązek "celowanych" wymaga mniej energii i może "inni" wybiorą właśnie takie rozwiązanie.

Sukces - czyli choć jedno, potwierdzone odkrycie sztucznych sygnałów o pochodzeniu pozaziemskim - będzie miał z pewnością ogromny wpływ na ludzkość. Mimo reakcji opisanych w filmie "Kontakt" - sukces pozwoliłby odrzucić większość, ukazanych w części poprzedniej, argumentów przeciwko życiu pozaziemskiemu i dać lepsze oszacowanie prawdopodobieństw w równaniu Drake'a. !
http://media4.obspm....e-vie/seti.html

SETI ma już 50 lat - kosmitów nie znaleźliśmy
15.03.2010 16:01, Autor: Wojciech Cybulski (Nicolass)
NewsImage

Po blisko 50 latach poszukiwań pozaziemskich, inteligentnych form życia, realizowanych w ramach różnych przedsięwzięć SETI (Search for Extra-Terrestrial Intelligence) wielu naukowców jest zdania, że sama koncepcja projektu wymaga przewartościowania i konieczne jest wprowadzenie zmian do pierwotnych założeń koncepcji nasłuchiwania pasma sygnału radiowego.

Choć po kilku dziesięcioleciach poszukiwań nie udało nam się znaleźć żadnej pozaziemskiej, zaawansowanej technologicznie cywilizacji, która byłaby zdolna do kontaktu drogą radiową lub chociaż zdradziła swoją obecność na jednej z planet, szanse na powodzenie projektu cały czas rosną. Do tej pory zbadany został ledwie ułamek przestrzeni kosmosu a sam projekt zdaniem naukowców jest cały czas bardzo młody. Dynamiczny wzrost mocy obliczeniowej współczesnych komputerów oraz powstanie takich projektów jak SETI@home sprawia, że możliwe staje się jednoczesne, bardzo dokładne wyszukiwanie na wielu długościach fal oraz precyzyjne filtrowanie sygnałów generowanych przez człowieka, co teoretycznie zwiększa szanse na wykrycie innych cywilizacji w kosmosie.

Znany fizyk, astrobiolog i kosmolog, dyrektor Beyond Center for Fundamental Concepts in Scienc, Paul Davies uważa ponadto, że tradycyjne SETI, bazujące na analizie sygnałów radiowych, powinno być obecnie rozwinięte o nowe formy poszukiwań, które będą uwzględniać inne aspekty istnienia inteligencji w kosmosie. Choć będzie to wymagało współpracy naukowców z wielu dziedzin - nie tylko radioastronomii - zdaniem Daviesa warto iść w tym kierunku. Choć szanse na powodzenie projektu są niewielkie, ewentualny sukces niósłby za sobą ogromne konsekwencje. Jeżeli naukowcom SETI uda się coś znaleźć, będzie to najbardziej doniosłe odkrycie naukowe w historii. Warto więc przeznaczyć niewielką część światowych zasobów na SETI, gdyż chęć poszukiwania odpowiedzi na fundamentalne pytanie (czy jesteśmy sami we Wszechświecie) jest w pełni uzasadniona - powiedział Paul Davies.

Więcej na ten temat można przeczytać w artykule SETI at 50 opublikowanym w serwisie internetowym Failure Magazine.
http://www.dobreprog...nosc,17142.html

Strona http://www.seti.org/ działa i na stronie głównej nie ma żadnych informacji o zawieszeniu działalności więc...

Użytkownik kamil0624 edytował ten post 26.12.2010 - 22:56

  • 2

#205

4_life.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Poczekajmy na odpowiedź Świebodzina.
  • 0

#206

WarriorM.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie najbardziej zaciekawił obiekt nr 1. według mnie najbardziej przypomina coś czym mogli się poruszać kosmici, no bo penisem, dla niepoznaki czy jak? :D nie jestem jednak pewien, obiekty wyglądają mi na obłoki gazu, jednak jeżeli to kosmici i jest ich na prawdę 36 milionów, to myślę że w wojnie nie mieli by szans, mimo lepszej technologii jeżeli jest zagrożenie zniszczenia gatunku ludzkiego to powołają do walki nawet kobiety i trochę starsze dzieci, na oko armia mogłaby liczyć ponad 3 mld żołnierzy, tysiące rakiet głowic i bomb, miliardy karabinów granatów, setki tysięcy czołgów samolotów, tysiące laserów i bóg wie co jeszcze, Jaszczury przegrały by, fakt wojna mogłaby długo trwać, ale ludzie świetnie potrafią walczyć(jeszcze jak do taktyki będą Polacy to huh Nephalim się nie pozbierają) :) w końcu to my szablami broniliśmy się przed hitlerowskimi czołgami z ich przewagą liczebną 5 lat.Bądźmy dobrej myśli, wcale nie muszą chcieć się nas pozbyć.
  • -1

#207

mpiwowski.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No jasne jak my nawet na marsa nie potrafimy jeszcze polecieć to myślisz, że mielibyśmy jakiekolwiek szansę?? Sam fakt, że jakby tu dolecieli to świadczyło by o tym iż posiadają bardzo zaawansowaną technologię.

Co do ataku to przecież zapewne nie walczyli by sobie na ziemi jak talibowie tylko wystarczyłby ostrzał z orbity przez ten statek i nie mamy nic do gadania. :mrgreen:
  • 0

#208

jojo321.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

http://davidicke.pl/...php?f=11&t=5254
post : przez Kokain » 03 gru 2010, 22:03
mesle ze to cala odpowiedz.
  • 0

#209

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

tak z ciekawości dałem to ;)
  • 0

#210

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mówisz, że nie jak talibowie ? A wyobraź sobie, że talibowie radzą sobie bardzo dobrze. A dla czego ? Bo są na własnym terenie. Może ta przewaga już nieco zmalała po tylu latach ale trzeba przyznać, że ich styl partyzantki czyli atak ucieczka jest bardzo skuteczny. I nijak się mają ogromne jak na tamtejsze realia różnice technologiczne. Bo co tacy talibowie mają. Zwykłe ak 47 i różne jego prymitywne mody, jak to się ma do m4, scarów, masad i innych karabinów używanych przez usa przy czym używających już urządzen typu eotech, acog czy aimpointy wszelkiego rodzaju ? Hm. Tu chodzi o teren. My mamy przewage liczebną, jakby nie było i znamy teren (no ej to nasza ziemia). Tak więc naszymi prymitywnymi broniami i obecnymi taktykami jakoś byśmy się bronili
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych