382 odpowiedzi w tym temacie

[Thorge]

fajnie byłoby gdyby coś po nas przyleciało i przeniosła tylko tych 'najlepszych' na drugą Ziemię

Albo wycięło nas w pień. Trzeba i tą opcję rozważyć : >


Ciekawi mnie tylko jedna rzecz - data. Czemu grudzień 2012?! Niech się już od niego odczepią...

Użytkownik Thorge edytował ten post 04.12.2010 - 00:38

[Yoh]

Ciekawi mnie tylko jedna rzecz - data. Czemu grudzień 2012?! Niech się już od niego odczepią...

Nie ma to jak świetnie dobrana data. Panowie, aktualny plan na 21 grudzień 2012:

08:00 - przylot nieznanego, cholernie dużego obiektu na planetę.
09:45 - podpisanie kontraktu o międzygalaktycznym pokoju.
10:00 - teatrzyk na każdym kanale w TV, o nazwie - "Obcy i Ludzie, czyli początek nowej ery!".
12:00 - początek nowej ery, parady i zabawa na całym świecie.
18:00 - obcy widzą że ludzie to pijaki i powtarzają to co Ci zrobili. Piją.
20:00 - obcy i ludzie ostro nawaleni. Obcy przypadkowo aktywują jakiś laser, który po przedostaniu się do jądra ziemi, powoduje ogromną eksplozję.
20:01 - erupcje lawy na całym świecie, tsunami i gwałtowne zmiany pogody.
20:06 - wszyscy umieramy, następuje ogromna eksplozja planety. Yay!

06:00 - 22 grudnia, to tylko był sen po wczorajszej wódce


A tak na serio, wątpię aby coś wydarzyło się w tym 2012, zwłaszcza żeby przylecieli wtedy na Ziemię kosmici Każdy kojarzy ten rok z końcem świata, nagłym oświeceniem ludzkości, zmianą klimatu, katastrofami, nową erą czy przybyciem obcej rasy na ziemię.
A ja powiadam Wam że to będzie rok jak każdy inny

Użytkownik Yoh92 edytował ten post 04.12.2010 - 00:58

[rolpiek]

A ja powiadam Wam że to będzie rok jak każdy inny

zapewne tak,
w razie czego to od 21 grudnia 2012 do jego końca zostanie kilka dni czyli w sumie rok będzie "jak każdy inny" jedynie zakończenie może być inne

[Yoh]

zapewne tak,
w razie czego to od 21 grudnia 2012 do jego końca zostanie kilka dni czyli w sumie rok będzie "jak każdy inny" jedynie zakończenie może być inne

To może inaczej. Pocieszę Cię jak powiem że rok 2012 normalnie zleci i da się zastąpić 2013?
Hej.. Moment.. Jednak w 2012 coś się wydarzy! Mamy przecież Euro 2012 w Polsce No tak.. Rok w sumie nie będzie jak każdy inny. Przez resztę życia będziemy wspominali jaki to popis wspaniałych umiejętności dali gospodarze

Nie, no.. A teraz bez śmiechu.. Nic ciekawego się nie wydarzy. Obiekt o którym mowa w temacie nie jest jakimś statkiem kosmicznym/statkami kosmicznymi, zbliżającymi się do Ziemi.. Obstawiam że to coś innego, ale kosmici nie daliby się tak łatwo nakryć Chyba że są głupsi niż przypuszczałem..
Zawsze ten Grudzień 2012.. Ehh..

[harap]

No dobra, a ja ze sceptyka zmienię się na chwilę w entuzjastę, bo mi pewna teoria przyszła do głowy.

Patrzcie, majowie (jak w sumie wiele starożytnych cywilizacji) byli oskarżani o konszachty z juefoł, no nie? Więc może ich kalendarz dlatego się kończy- ich bogowie mieli tu przylecieć, rozejrzeć się i dokonać sądu, ewentualnie bez sądzenia zawinąć ich do nowego, lepszego świata? I te trzy obiekty z penolotem na czele lecą właśnie po to, by odwiedzić swoich podopiecznych, których, niestety, nie dane im będzie spotkać

To tylko taki dżołk z mojej strony, ale... brzmi ciekawie

[dżek]

A ja powiadam Wam że to będzie rok jak każdy inny

zwróć uwagę na coś innego niż przybysze z kosmosu, czy koniec świata zawsze się wiążę z obca cywilizacją?

[mevq]

Nie ma to jak świetnie dobrana data. Panowie, aktualny plan na 21 grudzień 2012:

08:00 - przylot nieznanego, cholernie dużego obiektu na planetę.
09:45 - podpisanie kontraktu o międzygalaktycznym pokoju.
10:00 - teatrzyk na każdym kanale w TV, o nazwie - "Obcy i Ludzie, czyli początek nowej ery!".
12:00 - początek nowej ery, parady i zabawa na całym świecie.
18:00 - obcy widzą że ludzie to pijaki i powtarzają to co Ci zrobili. Piją.
20:00 - obcy i ludzie ostro nawaleni. Obcy przypadkowo aktywują jakiś laser, który po przedostaniu się do jądra ziemi, powoduje ogromną eksplozję.
20:01 - erupcje lawy na całym świecie, tsunami i gwałtowne zmiany pogody.
20:06 - wszyscy umieramy, następuje ogromna eksplozja planety. Yay!

06:00 - 22 grudnia, to tylko był sen po wczorajszej wódce

Początek OT

Bardzo dobre podsumowanie. Ale to i tak nic przecież teorii jest tyle że zabraknie nam dnia

6:00 - pierwsze doniesienie o dostrzeżeniu Nibru
7:00 - buddyjscy mnisi przechodzą w kolejną gęstość (różnica czasu) Telewizje szaleją i wysyłają korespondentów
10:00 - wielka radość sympatyków 2012 - pada internet od sformowań ,,a nie mówiłem"
11:00 - na ziemi zaczynają występować anomalię związane przybyciem nibry huragany, tsunami etc
12:00 punktualnie w południe następuję przebiegunowanie
13:00 jaszczurzy na ziemi postanawiają się ewakuować
14:00 rząd USA (baa rząd światowy) chowa się na specjalne arki (jak w filmie 2012)
15:00 3 statki w tym pen docierają na ziemię, postanawiają przysłyżyć się rozwojowi cywilizacji, ale zaraz ... cywilizacja pada
16:00 Egipskie pitamidy jarzą się dziwnym światłem i lądują na nich statki kosmiczne, otwiera się wejście do labiryntu - ludzie projektu Cheops - zachwyceni
17:00 nie ma telexpresu w telewizji, panika na ulicach
18:00 nie ma mody na sukces - powszechny strajk mocherów
19:00 przewodniczacy kaczyński oświadcza, że to spisek w spejcalnie przygotowanej konferencji prasowej
20:00 brak prądu, ludzie go pozbawieni nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem
21:00 zaczyna się trzecia wojna światowa (przywódcy uznali że jak odejść to z hukiem)
22:00 możemy oglądać pierwsze efekty specjalne za oknami (ludzie naprawdę zmieniają gęstość)
23:00 następujące u ludzi oświecenie, rozumieją wszechświat, uczucia, zmieniają się czyt. z nudów i braku prądu poszli spać (Ci co jeszcze przeżyli)
24:00 na drugim końcu wszechświata ktoś ogłasza że relity shov terra-tv się skończył po 10000000000000000 odcinkach konfederacja planet związku zachodniego zrozpaczona

To tak iektóre jakie przyszły mi do głowy teorie na temat 2012.

Koniec OT

treść właściwa:

do dżeksona:

A ile końców świata widziałeś ? Pytam widziałeś, bo sam przeżyłem chyba ze 4 i 2 zapowiedzi III WŚ.
O obcej cywilizacji nie wiadomo nic, bo jest obca Może więc równie dobrze nas zaciukać a z drugiej pomóc w rozwoju.

Ale z drugiej strony przeprowadź eksperyment myślowy:
Idąc przez las wpadasz noga w mrowisko (ot zapatrzyłeś się na ładną koleżankę ) co robisz?
- pieczalowicie starasz się odtworzyć ich cywlizacjje i szkody jakie wyrządziłeś swoim przybyciem (zawsze przybycie obcego to szkoda, panika, zapadniećie mrowiska, straty żołnierzy którzy próbują atakować twoje nogi i giną od uderzeń Twoich rąk) po czym pomagasz im w rozwoju
- j.w. bez dalszej pomocy
- nie robiąc nic idziesz dalej
- wyjmujesz szkło powiększające lub za pomocą kija niszczysz dorobek tylu pokoleń mrówek

Moim zdaniem jeżeli bedą na tyle zaawansowani by do nas dolecieć nie będziemy im do niczego potrzebni, więc łatwiej będzie nas usunąć niż z nami żyć

edycja cisz: Bardzo niefrasobliwie pozwalasz sobie na OT. W dodatku mało błyskotliwy OT. Następnym razem będzie warn.

Użytkownik cisz edytował ten post 04.12.2010 - 19:43

[Yoh]

zwróć uwagę na coś innego niż przybysze z kosmosu, czy koniec świata zawsze się wiążę z obca cywilizacją?

Niekoniecznie, ale to dość często spotykana teoria. Zwracam jednak uwagę na inne zjawiska, niekoniecznie jedynie obce cywilizacje.

"Każdy kojarzy ten rok z końcem świata, nagłym oświeceniem ludzkości, zmianą klimatu, katastrofami, nową erą czy przybyciem obcej rasy na ziemię."
Jest tyle teorii że nie sposób wszystkiego zapamiętać. Moja teoria jest prosta, jak zdecydowanej większości. Rok zleci jak każdy inny, z tym wyjątkiem że przez Euro 2012, Polska stanie się pośmiewiskiem w kategorii PIŁKA NOŻNA xP Choć akurat mnie mało to obchodzi. Ominę zapewne relacje z Euro 2012 jak każde inne ważne wydarzenia sportowe. Brak zainteresowań w tej dziedzinie

`:00 - pierwsze doniesienie o dostrzeżeniu Nibru
7:00 - buddyjscy mnisi przechodzą w kolejną gęstość (różnica czasu) Telewizje szaleją i wysyłają korespondentów
10:00 - wielka radość sympatyków 2012 - pada internet od sformowań ,,a nie mówiłem"
11:00 - na ziemi zaczynają występować anomalię związane przybyciem nibry huragany, tsunami etc
12:00 punktualnie w południe następuję przebiegunowanie
13:00 jaszczurzy na ziemi postanawiają się ewakuować
14:00 rząd USA (baa rząd światowy) chowa się na specjalne arki (jak w filmie 2012)
15:00 3 statki w tym pen docierają na ziemię, postanawiają przysłyżyć się rozwojowi cywilizacji, ale zaraz ... cywilizacja pada
16:00 Egipskie pitamidy jarzą się dziwnym światłem i lądują na nich statki kosmiczne, otwiera się wejście do labiryntu - ludzie projektu Cheops - zachwyceni
17:00 nie ma telexpresu w telewizji, panika na ulicach
18:00 nie ma mody na sukces - powszechny strajk mocherów
19:00 przewodniczacy kaczyński oświadcza, że to spisek w spejcalnie przygotowanej konferencji prasowej
20:00 brak prądu, ludzie go pozbawieni nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem
21:00 zaczyna się trzecia wojna światowa (przywódcy uznali że jak odejść to z hukiem)
22:00 możemy oglądać pierwsze efekty specjalne za oknami (ludzie naprawdę zmieniają gęstość)
23:00 następujące u ludzi oświecenie, rozumieją wszechświat, uczucia, zmieniają się czyt. z nudów i braku prądu poszli spać (Ci co jeszcze przeżyli)
24:00 na drugim końcu wszechświata ktoś ogłasza że relity shov terra-tv się skończył po 10000000000000000 odcinkach konfederacja planet związku zachodniego zrozpaczona

22 grudnia, godzina 6:00 rano:
- "Auć.. Chyba wczoraj za dużo wypiłem i zasnąłem.. Ale dziwny sen. - wstajesz i patrzysz za okno. Białe niebo, jak to w zimę. W cholerę śniegu i ogólnie dzień jak każdy inny.
- Myślałem że dzisiaj nie będę musiał wyjść z psem, a tu znowu klops.. Te końce świata..."

A jest jeszcze tyle teorii których nie wymieniłeś.. Heh..

A ile końców świata widziałeś ? Pytam widziałeś, bo sam przeżyłem chyba ze 4 i 2 zapowiedzi III WŚ.

A ile ich miało być.. Hah! To już nieco inna historia.
Wikipedia nie parzy, a można się z niej dowiedzieć ciekawych rzeczy.

1412 - to data końca świata podana przez Św. Wincentego.
31.12.1999 - początek roku milenijnego. Miał się pojawić kosmiczny krzyż z zaćmieniem słońca.
A teraz uwaga..
21.12.2012! - legendarna data i ostatni dzień zapisany w kalendarzu Majów. Cholernie dużo osób trzyma się tej daty, jako takiej która ma przynieść koniec świata i ludzkości..
2060 - tą datę z kolei podał jako koniec świata, słynny Isaac Newton.
16.03.2880 - zderzenie ziemi z planetoidą (29075) 1950 begin_of_the_skype_highlighting              (29075) 1950      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              (29075) 1950      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              (29075) 1950      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              (29075) 1950      end_of_the_skype_highlighting DA. Chyba najbardziej prawdopodobny koniec świata ze wszystkich. Ale niestety, nie ludzkości. Do tego czasu, spokojnie zasiedlimy Marsa ;/

źródło: Wikipedia + moje dopiski xP

Jak przeżyłeś ze 4 końce świata ? Co do zapowiedzi III WŚ, to spotkałem się z tym już kilka razy. Ba! Ktoś nawet kiedyś z mojego otoczenia powiedział że III WŚ już trwa i IV WŚ zapoczątkuje koniec świata.
Jak normalna osoba, wybuchłem śmiechem

Trochę chyba zbaczamy z tematu..

edycja cisz: Właśnie. Więc radzę powrócić do tematu.

Użytkownik cisz edytował ten post 04.12.2010 - 20:01

[mevq]

Sry za OT. Po prostu chciałem ukazać jak beznadziejne jest przyporządkowywanie wszystkich katastrof do jednego dnia tylko po to by zyskać popularność lub chwytliwość newsa.

Odniosę się tylko do tej wypowiedzi i do dyskusji nt końca świata zapraszam do odpowiedniego działu.

A ile ich miało być.. Hah! To już nieco inna historia.
Wikipedia nie parzy, a można się z niej dowiedzieć ciekawych rzeczy.

Na sam początek dodam, mnie parzy. Wolę normalne tzn książkowe źródła. Lepiej wyglądają potem w przypisach i bibliografii, są też traktowane bardziej na serio.

Nie rozumiem zatem aluzji. Wspomniałem że ,,chyba ze cztery". Nie mam zamiaru zatem przytaczać dat i Ci tego udowadniać, gdyż sam nie jestem pewny co do ich ilosci stąd swierdzenie ,,chyba". Pamietam że w okolicach roku 2000 bylo dużo zamieszania i tez dot. końca świata zarówno w 1999,2000 jak i 2001 r.
Moja wypowiedź miała się odnosić do wypowiedzi dżeksona nt końca świata. Miała pokazać że skoro nikt tak naprawdę nie przeżył końca świata (no bo jak?) to nie ma pojęcia jak taki może wyglądać. Rozumiem też Twoje podejście, ale z drugiej strony śmieszą mnie same dywagacje nt końca świata. W przewidywanie przyszłości niech bawią się osoby do tego przygotowane (czy to będące dobrymi manipulatorami czy posiadające tzw ,,dar", w który też od razu zaznaczam nie wierzę).
Poza tym samo stwierdzenie ,,koniec świat" jest dla mnie kłopotliwe, bo każdy przez to pojęcie rozumie coś innego. Ja przez to pojęcie nie rozumiem kompletnie niczego. W przypadku zagłady cywilizacji, pozostanie życie na naszej planecie, w przypadku zniszczenia Ziemi (jako planety) pozostaną biliardy (pewnie też zamieszkanych) planet w naszym wszechświecie. Innymi słowy jest to normalny proces natury: kreacja ,zniszczenie, odrodzenie.


Chciałbym się was zapytać, czy rację ma Sniffer, gdyż jak mówiłem sam nie jestem najlepszy z nauk ścisłych.

A nawiasem, to jak, u licha, na podstawie statycznego zdjęcia obiektu, można określić, czy on się porusza, w którą stronę się porusza i z jaką prędkością?!

Czy przypadkiem na podstawie układu gwiazd i innych ciał niebieskich nie możemy wywnioskować czy dany obiekt się zbliża, także ze statycznego zdjęcia? Tzn z porównania dwóch statycznych zdjęć. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że skoro gwiazdy (mimo ich pozornego ruchu po naszej orbicie) były narzędziem nawigacyjnym od stuleci to czy badając otwartą przestrzeń kosmiczną również możemy ich używać jako punktu odniesienia.

Użytkownik mevq edytował ten post 04.12.2010 - 22:59

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Może są z galaktyki Kurvix?

Aż dziw bierze, że ten post zyskał rangę "POPULARNY"
Ale ja też nie widzę tu nic dziwnego. Za moim domem co noc ląduje statek p cylindrycznym kształcie z dwiema kulkami na dole po bokach. wydający dziwny wibrujący dźwięk. Najgorsze jest to, żę daje po oczach. i nie tylko.

[mpiwowski]

To teraz czas na moją wypowiedź w tym ciekawym wątku. Wiele osób tutaj, próbuje sobie wmawiać, że wszystko wie i, wie też to co to jest lub to co może być. Że ufo jest niemożliwe itd. No niestety tak nie jest i niezły bajzel się już zrobił z tego wątku, wszelki posty typu z "galaktyki Kurvix" nie wiem co tu jeszcze robią.

A wracają do tematu to tak:

Tylko 1 obiekt z tych wszystkich 3 jest zastanawiający. Oczywiście chodzi o ten podłużny. Widać ewidentnie kanciaste krawędzie, mgławica na bank to nie jest one tak nie wyglądają. Duży kamyczek hmm to jedna z ciekawszych teorii, ale pierwsze widzę kamyczek tak podłużny i tak długi, lecz nie wykluczam tej możliwości.

Warto porównać ten obiekt, w stosunku do gwiazd i linii przelotu czegoś tam. Wychodzi na to, że ten obiekt znajduje się dosyć blisko. Może to jest po prostu jakiś śmieć na orbicie, lub nieco dalej niż na orbicie??

Dziwna sprawa nie ukrywam. hehe

Użytkownik mpiwowski edytował ten post 05.12.2010 - 04:32

[BrainCollector]

A teraz mała ciekawostka, projekt SETI został zawieszony. Przed chwilą znalazłem na stronie atomic811.com wpis o tym.

Tłumaczenie

Projekt SETI został wstrzymany przez rząd USA. Wygląda na to, że coś zaczyna się dziać. Powołując się na źródła, chłopcy od czarnych projektów przeciwycili sygnały w swoich antenach. Czad USA wydaje się zniesmaczony tym, że do Ziemi zbliża się więcej niż jeden wieki obiekt. Spekuluje się na temat czym mogą być te obiekty wykazują, że mogą to być ogrome arki które mają za zadanie zebranie ludzi tuż przed zbliżającym się kataklizmem. Inne domysły wskazują, że zostaniemy odwiedzeni przez przybyszów i sprowadzeni do roli niewolników. Tak więc zostaniemy pozbawieni wolności lub zostaniemy ocaleni. W obecnej chwili obiekty zbliżają się do orbity plutona. Niedawno marsjańska rosyjska sonda sfotografowała obiekt który pasuje do opisu oraz tuż po tym z niewyjaśnionych przyczyn została zniszczona. Później amerykańska sonda została zniszczona już przed wyladowaniem na czerwonej planecie. Ludzie który byli zaangażowani w projekt SETI twierdzą, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Kilkoro z nich dalej prowadzi projekt na własną rękę.

Do sceptyków: Ja to tylko przetłumaczyłem więc proszę do mnie nie pisać, co za głupstwa wymyśliłem.

Wygląda na to, że Seti naprawdę już po części nie istnieje

[Sniffer]

Nephilim to w żydowskiej mitologii ludzie - giganci. O!