578 odpowiedzi w tym temacie

[Sergio18]

O ile się nie mylę to nigdzie nie było udowodnione że te "huki" pochodziły z wybuchów. Strażacy mogli mówić wtedy co chcieli, ale tak jak poprzednik zaznaczył, nie chcę mi się wierzyć że by tego nie sprawdzili.

[Tiamat]

Przeczytałem dość pobieznie ostatnich kilka stron i mam pytanie, jeśli coś przeoczyłem to przepraszam. Jeśli w wieże nie uderzyły samoloty, a widzę, że teraz się mówi o jakichś rakietach w WTC, to gdzie są te rakiety na filmikach, na których nie widać uderzających samolotów ?

[Darken]

Je też graficy wymazali bo się pospieszyli i zapomnieli że jak wytną samoloty i rakiety to pozostaną same eksplozje.

[QQRIVER]

Czy mógłbym się zwrócić z prośbą do zwolenników teorii spiskowej? Bardzo bym prosił żeby wasza grupa ustaliła w końcu jedną wersję wydarzeń, tych prawdziwych, której będziecie bronić. Czy to jest wykonalne? Mam na myśli: Czy były samoloty, czy samolotów nie było, czy był nanotermit, czy były rakiety, itd. itp.? Bo tak szczerze mówiąc to ani nasza strona, ani wasza już się w tym wszystkim chyba nie łapie.

[Quintus Maximus]

Nie ma czegoś takiego jak wasza strona! Przepłaceni agenci nie są stroną ino chwastem na każdym forum. Wy macie jedynie za zadania siać dezinformacje i wprowadzać zamęt i zwątpienie. Nie jesteście zwykłymi użytkownikami forum, także nie można was traktować, jako stronę dyskusji.

Proponuję od dzisiaj w ogóle nie dyskutować z tymi panami. Stracimy tylko czas i nerwy.

Od dzisiaj piszmy do siebie i nie zwracajmy w ogóle uwagi na to co piszą do nas agenci.

Także ja od tego postu nie odpowiem na żadne przez was postawione pytanie, nie odniosę się do żadnego waszego postu. (i tym razem będę cholernie konsekwentny)

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 21.02.2010 - 14:44

[Darken]

Nie odpowiesz bo nie znasz odpowiedzi na nasze pytania, wielu rzeczy nie jesteście w stanie wyjaśnić w swoich ts, a i tak uparcie twierdzicie że to prawda.

[Tiamat]

Quintus, przestań już sobie robić jaja. A jeśli to nie są jaja, to jest coś takiego w ustawieniach profilu, jak opcja ignorowania postów i tematów użytkowników, myślę że zadziała to uspokajająco zarówno na Ciebie jak i na nas agentów.


Nie wierzę, nie powstrzymasz się

[Quintus Maximus]

(i tym razem będę cholernie konsekwentny)

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 21.02.2010 - 14:54

[Lynx]

Od dzisiaj piszmy do siebie i nie zwracajmy w ogóle uwagi na to co piszą do nas agenci.

Tak, kółeczko wzajemnej adoracji, wspólne klepanie się po pupciach i całkowite ignorowanie wszystkiego, co nie pasuje do wymyślanych na poczekaniu teoryjek z pewnością doprowadzi was do Prawdy. Musicie tylko pamiętać, by naprawdę jak najbardziej efektywnie odizolować się od oficjalnych wyjaśnień. Im mniej będziecie je znać, tym łatwiej przyjdzie wam opracowanie teorii wyjaśniającej wszystkie wymyślone przez was nieścisłości. Doprawdy, takie klapki na oczach bardzo sprzyjają otwartości umysłu.

[olorin]

"rozszczepił się rdzeń jednej z kolumn wspierających całą konstrukcję"

Taaaa, mnóstwo eksplozji, jakie słyszało mnóstwo świadków, to były rozczepiające się rdzenie kolumn wspierających konstrukcję To dlatego wieże zawaliły się z prędkością swobodnego opadania i to o tych rozczepiających się rdzeniach kolumn mówili strażacy określając to jako "It was detonated, boom, boom, boom, boom"
Dzięki za próbę wyjaśnienia, ale naprawdę aż tacy naiwni to my nie jesteśmy Pozdro.

Chłopie ja pisałem w kontekście filmu, który zamieścił xoenks, a właściwie to pierwszych 20 sek. (gwoli wyjaśnienia: tam stał taki strażak co to przez telefon rozmawiał i podczas jego rozmowy doszło do "wybuchu") więc jak odnosisz się do mojego posta to odnoś się proszę do jego treści. Czytaj może powoli to załapiesz co czytasz ok?

I nie dziekuj za "próbę wyjaśnienia", bo ja Tobie niczego w moim poście nie wyjaśniałem, a jedynie podawałem przykład huku dochodzącego z budynku, który może mieć inne pochodzenie niż jego sztuczna detonacja nic więcej. Z resztą Tobie od jakiś 6 miesięcy nie da się nic wyjaśnić. Chyba jedyna osoba, ktorej ta "sztuka" się udała to był Ironmacko (sprawa poruszającego się mostu).

"rozszczepił się rdzeń jednej z kolumn wspierających całą konstrukcję"

Taaaa, mnóstwo eksplozji, jakie słyszało mnóstwo świadków, to były rozczepiające się rdzenie kolumn wspierających konstrukcję To dlatego wieże zawaliły się z prędkością swobodnego opadania i to o tych rozczepiających się rdzeniach kolumn mówili strażacy określając to jako "It was detonated, boom, boom, boom, boom"
Dzięki za próbę wyjaśnienia, ale naprawdę aż tacy naiwni to my nie jesteśmy Pozdro.

Czytaj ze zrozumieniem, On napisał co przytrafiło się u niego na budowie. Chodziło mu o to że nie każdy huk to od razu eksplozja...

Właśnie, czytać to trzeba
'umić"

Użytkownik olorin edytował ten post 21.02.2010 - 15:30

[Aquila]

czy DOWIEDZIONYM FAKTEM jest to, ze została podjeta decyzja o wyburzeniu wtc7, gdy ustalono, że sytuacja staje się niebezpieczna?

Nie została podjęta żadna decyzja o wyburzeniu WTC7. Najpierw próbowano podjąć akcję ratunkową i ugasić pożar, ale się nie udało. Strażacy na miejscu zdarzenia opowiadali o wielkim pożarze, o uszkodzeniach strukturalnych budynku oraz o tym, że wydaje się on bardzo niestabilny - trzeszczy, jęczy itp. W obliczu tego wycofano się z budynku, ustanowiono strefę zamkniętą dookoła niego i ewakuowano ludzi z pobliskich budynków. Odcięto też prąd. Jedyne co wtedy ludzie robili, to czekanie na samoistne zawalenie się budowli. Informacje o tym, że budynek najprawdopodobniej sam runie rozeszły się po mediach. W końcu, bodajże ponad 2 godziny po decyzji o opuszczeniu budynku nr 7 i pozostawieniu go samemu sobie - WTC7 runął.

Nikt więc nie wyburzał WTC7.

Ale na stronach spiskowych jedyne co przeczytasz, to: "nie było wielkiego pożaru!", "nie było uszkodzeń!", "zawalenie się było zaskoczeniem!" Trzy zdania - trzy kłamstwa.

[Aquila]

Dlaczego zaskakujące? Mieli ryzykować, że w przypadku gdy WTC7 się w końcu zawali zginą strażacy jak to miało miejsce w wieżach WTC? WTC 1 i WTC 2 były strasznym przeżyciem dla strażaków i dlatego tutaj postanowiono się po prostu wycofać. Wieże i tak padły a najważniejsi są ludzie. Budynki da się odbudować, ludzi przywrócić do życia już nie.